Książka o Unie

21/03/2016 epika

Debiutancka powieść Faruka Šehicia, w której pojawiają się liryczne opisy mitycznej krainy dzieciństwa, ciążące ku prozie poetyckiej, dające poczucie harmonii i jedności świata. Sielankowa wizja zostaje zaburzona wojennymi reminiscencjami, w ramach których pisarz z całą brutalnością i chłodnym dystansem rejestruje upadek świata – nie tylko w wymiarze materialnym i cielesnym, ale także ideowym. Całość spaja narracja prowadzona z perspektywy ocalonego.

Wydawca
Biuro Literackie
Miejsce
Stronie Śląskie - Wrocław
Wydanie
1
Data wydania
2016-03-21
Gatunek
Epika
Seria
Proza
Ilość stron
188
Format
160 x 225 mm
Oprawa
miękka
Papier
Munken Print White 1,5 80
Projekt okładki
Wojtek Świerdzewski
ISBN
978-83-65125-23-1
spis treści

Hipnoza

Marynarze zielonej armii

Zaglądanie w ryby

Wodna republika

Jesień to jeździec z północnego mchu

Dorastam z roślinami

Bez zmartwychwstania i bez śmierci

Łowić rybę

Książkę Uny, smoki, rekonstrukcja

Bogowie rzeki

Wodne katharsis

Babcia

O powstawaniu gatunku

Bitwa ostateczna

Nocna podróż

O Gagarinie i innych kwestiach

Świetliste noce

Czarny taniec

Teraz odczuwam w sobie pokłady strachu

Dwa tysiące siódmy kontra Gargano

Gdzieś na Ziemi

1992, rok zerowy

Wężowa siła

Emil

Serce

Wiosna

Potwór z Sokiony

Ballada o czarnej dziurze

Uchodźcy

Babie lato

Hymn wędkarski

Zapach rozpalonego miasta

Garbusi

Zanurzyć się w zwierciadle

Zielone nici

Znak wodny

Zimowe wybrzeże

Miłość do ruin

Plamki ślepe

Elegia dla Toshiby

Centaur

Odnowiciel Smith, znany też jako dyrygent chmur

Dom nad dwiema wodami

Początek pisania książki

Dom strachów

 

Nota o autorze

 

opinie o książce

Proza Šehicia to proza zawieszona „pomiędzy”, szukająca niemożliwego pojednania, dążąca do wyobrażonej syntezy, która nigdy nie stanie się żadną harmonijną całością. Krótkie, formalnie zdyscyplinowane opisy zrujnowanego Sarajewa przeplatają się w Książce o Unie z sennymi, poetyckimi iluminacjami, a szczery, „naiwny” podziw dla natury z jednoczesnym poczuciem rozczarowania pozorną trwałością ludzkiego świata.

Krzysztof Sztafa

Portret pełnego energii chłopca i opisy przepojonej witalnością przyrody pogłębiają dysproporcję i wzmacniają efekt fantasmagorii, gdy zostają zderzone z nadrealistyczną opowieścią o opustoszałych, widmowych, wymarłych miastach-ruinach. Topografia przestrzeni została przedstawiona jak krajobraz zmierzchu cywilizacji, wszechobecny rozpad sprawił, że miasto stało się miniaturowe, a przemierzającemu je bohaterowi trudno odnaleźć się w labiryncie gruzów.

Aleksandra Grzemska

Powieść, prozatorski debiut Šehicia, za który w 2013 roku otrzymał Nagrodę Literacką Unii Europejskiej, a dwa lata wcześniej nagrodę Mešy Selimovicia (za najlepszą książkę prozatorską wydaną w Serbii, Bośni i Hercegowinie, Czarnogórze i Chorwacji), stanowi próbę nadania ciągłości temu, co swą ciągłość nagle utraciło; zasypanie przepaści, która wraz z wybuchem wojny podzieliła życie głównego bohatera (i samego autora) na dwie nieprzystające do siebie części. To także walka o prawo do pamięci. Do mówienia o tragicznych przeżyciach bez skrępowania i wbrew powszechnie panującej, zdaniem narratora, modzie na zapominanie. Jest to zatem z jednej strony książka głęboko prywatna, stanowiąca rodzaj terapii, z drugiej swoisty manifest. 

Patrycja Chajęcka

Faruk Sehić napisał tę książkę z tęsknoty za dziecięcą radością, poczuciem szczęśliwości, jakie dawał mu pobyt u babci, w domu, obok którego przepływała Una, niemal mityczna rzeka dzieciństwa, piękna i potężna. Stanowiła oś świata małego chłopca, któremu potem przyszło ruszyć na wojenny front. Mimo niewielkiej objętości, nie jest to książka na jeden wieczór. Gęsta, nasączona melancholią, wciska czytelnikowi pod oczy sugestywne obrazy, maluje sceny zarówno piękne, jak i przerażająco smutne. Porusza ukryte struny, budzi wspomnienia. Książka o Unie to pełna melancholii, pięknie napisana opowieść o pamięci, o życiu i śmierci, o sielance i wojnie. Przypadnie do gustu miłośnikom prozy B. Schulza oraz J. L. Borgesa. Powieść urzeka swą lirycznością, onirycznością, językiem pełnym metafor, ale też chwyta mocnymi fragmentami, bliższymi formie reportażu. Jest właśnie jak tytułowa, mityczna niemal Una: niczym rzeka płynie raz wartko, raz spokojnie, rozlewa się szeroko, podąża licznymi odnogami, jest piękna i groźna zarazem. Łatwo dać się ponieść jej nurtowi.

 

Agnieszka Grabowska

teksty i materiały o książce w bibliotece