Sposoby na zaśnięcie we współczesnych wierszach i ilustracjach dla dzieci
Czy wiecie, jak skutecznie zapaść w sen? Oczywiście, można liczyć mięciutkie barany, ale też… głowy smoka, skakać z pchłą z psa na psa, zrobić zimne grzanki, rozegrać mecz w Argentynie, zaprzyjaźnić się z Wielorybem-Niedorybem czy rozbroić bojaki-straszaki. Te i inne wskazówki znajdują się w książeczce dla dzieci Sposoby na zaśnięcie, gdzie w dwunastu poetycko-ilustracyjnych duetach spotkali się współcześni autorzy i czołówka polskich ilustratorów. Przyjemna, zabawna i mądra lektura w mistrzowskiej oprawie.
Wojciech Bonowicz – Wiersz od Marcinka
ilustracje: Krystyna Lipka-Sztarbałło
Zbigniew Machej – Z psa na psa skacze pchła
ilustracje: Ewa Kozyra-Pawlak
Bogusław Kierc – Słówka i wyrazy
ilustracje: Maria Ekier
Anna Podczaszy – Liczanki
ilustracje: Zuzanna Orlińska
Darek Foks – Zimne grzanki
ilustracje: Joanna Olech
Filip Zawada – Futro z lisa
ilustracje: Anna Sędziwy
Bohdan Zadura – Nadmierny apetyt
ilustracje: Joanna Rusinek
Joanna Mueller – O tym, jak smutny Wieloryb zaakceptował w sobie Niedoryba
ilustracje: Marianna Sztyma
Filip Zawada – Pan i mucha
ilustracje: Daniel de Latour
Jerzy Jarniewicz – Ołowiany wierszyk
ilustracje: Tomasz Broda
Joanna Mueller – Bajka o bojakach
ilustracje: Marta Ignerska
Bohdan Zadura – Sposób na zaśnięcie
ilustracje: Piotr Fąfrowicz
Sposoby na zaśnięcie to książeczka, która zachwyca zarówno formą, jak i treścią. Jej wizytówką są znane nazwiska poetów: Bonowicz, Foks, Mueller, Zadura, Zawada oraz ilustratorów: de Latour, Rusinek, Olech i inni. Sekret tej wyjątkowej antologii tkwi w szczegółach. Ta niezwykła mieszanka dorosłego z dziecinnym sprawia, że wspólna lektura może stać się doskonałą okazją do miło spędzonego czasu. Przy książce, obrazkach, bajkach można przenieść się do innej krainy – bez laptopów, komórek i innych gadżetów. Szelest papieru, zapach świeżej farby drukarskiej i magia słowa: oto sposoby na zaśnięcie. Zaśnięcie, śnienie, zamarzenie. Razem. My i dzieci. Zamarzeni, zaśnięci, zaczarowani.
Małgorzata Kolankowska
Wiersze w tomiku to krótkie i dowcipne historyjki, które nadają się do wspólnego czytania i mogą być inspiracją do zabaw i figli, które wyczerpią zapasy dzienne energii naszych pociech i wtedy może bez problemy będą chciały zasnąć. Hmmm, to przecież też jest jakiś sposób na zaśnięcie.
Magdalena Wołowicz
Najbardziej spodobała mi się różnorodność bez przekombinowania. Smak i styl. Każdy wiersz jest inny, każdy w inny sposób jest interpretowany graficznie, są tu teksty mniej i bardziej poważne, dłuższe i krótsze, dla dzieci mniejszych i większych. Pełen przekrój, który nie tylko ma bawić, niekoniecznie „uczyć”, a pozwala zauważyć, pokazać dziecku kawałek sztuki, porozmawiać o poezji i jej formach.
Joanna Przybylska
Każdy ma swoje sposoby na zaśnięcie. Naszym od zawsze jest czytanie książek. Mamy w naszych zbiorach pozycję, która powinna idealnie pasować do okoliczności. Sposoby na zaśnięcie to zbiór współczesnych wierszy wzbogaconych barwnymi ilustracjami. Książka, mimo swojego tytułu na nas zadziałała jak „rozbudzacz”. Czasem się pośmialiśmy, czasem podumaliśmy, czasem nawet nieco się przestraszyliśmy. Do łóżka koniec końców i tak trafiliśmy. Sposoby na zaśnięcie zadziałały zatem jak trzeba.
Małgorzata Gulgowska-Kowalska
12 współczesnych wierszy z pracami 12 znakomitych ilustratorów. Rarytas.
Katarzyna Gliwińska
Niekonwencjonalne są te wierszyki na zaśnięcie. I tematy mają nietypowe, nieszablonowe i nieoczywiste – dla poezji do spania na pewno. A ze z życia wzięte? Takie gdzieś na styku świata dzieci i dorosłych? Świetnie. Przyjemnością będą dla jednych i dla drugich.
Justyna Radomińska
To powinno być wydarzenie literackie. Dwie poetki i siedmiu poetów z różnych pokoleń z dorobkiem co najmniej kilku tomików, rozpoznawalnych w środowisku osób interesujących się poezją współczesną, wydają wspólnie tom wierszy... dla dzieci. Książka została pięknie wydana: w dużym formacie, w twardej okładce. Grubsze kartki na bardzo dobrej jakości papierze dają nadzieję, że przetrwają kontakt z niecierpliwymi rączkami kilkulatka. Każdy wiersz poprzedzony został własną stroną tytułową – inaczej zakomponowaną, złożoną innymi czcionkami. Dzięki temu całość sprawia wrażenie nie tyle klasycznej antologii wieloautorskiej, co zbioru „singli”, utworów do osobnego „przesłuchiwania”, oglądania, smakowania.
Katarzyna Zabawa