Henry Green Kochając
recenzje / ESEJE Anka CzytankowaRecenzja z powieście Henry’ego Greena Kochając, która ukazała się na blogu Czytanki Anki.
WięcejRecenzja z książki Hotel de Dream Edmunda White'a, która ukazała się w sierpniu 2013 roku na blogu Czytanki Anki.
„Kochał to ludne miasto, z ciągnącymi się mila za milą slumsami, tymi morowymi czynszówkami wyrastającymi we wszystkich zakątkach, pełnymi żywego zgiełku i pijackich burd, trzaskania drzwiami i cuchnących kuchennych wyziewów, nieoświetlonych przejść oraz niepewnych schodów; kochał to poczucie, że każda ściana i każde drzwi to możliwie najcieńsza błona, utrzymująca wrzącą, robaczą masę, która zaraz buchnie i przeistoczy się w jeszcze bardziej kleistą formę życia.” [str. 77]
Nowy Jork końca XIX wieku widziany oczami Edmunda White’a to prawdziwe piekło. Nie ma tu eleganckich domów, bogato ubranych dam i dżentelmenów znanych z książek Wharton czy Jamesa, są za to spelunki i osoby podejrzanej konduity. Miasto oglądane od podszewki odstręcza i każe z niego czym prędzej uciekać. Podobnie jest z lekturą Hotelu de Dream, który za sprawą ponurej scenerii i fabuły nie jest książką przyjemną w odbiorze. Po krótkiej chwili odpoczynku czyta się jednak dalej i brnie przez wśród nędzy i zgnilizny do końca.
White miał przede wszystkim niezły pomysł na swoją powieść, a właściwie dwie powieści. Umierający na gruźlicę Stephen Crane usiłuje dokończyć Malowanego chłopca, czyli książkę o męskiej prostytutce z Nowego Jorku. Nie wiadomo, co bardziej przygnębiające: agonia pisarza czy los młodego Elliotta, który miał pecha stać się obiektem uczuć dwóch mężczyzn. Oba wątki są równie interesujące, w dużej mierze dzięki pieczołowicie oddanym realiom oraz wyraźnie zróżnicowanemu stylowi. Ten styl idealnie współgra z naturą głównych bohaterów: o ile historia Crane’a wydaje się gorączkowa i duszna, to „powieść w powieści” cechuje prostota i lekkość. Zabieg sprytnie pomyślany i wykonany, podobnie jak zakończenie, które niemal nokautuje.
Co napisawszy, wypadałoby stwierdzić, że Hotel de Dream to dzieło wybitne, niestety tak nie jest. Przy wszystkich wspomnianych wyżej zaletach książka pozostawia pewien niedosyt. Nie zachwyca, a jedynie bardzo się podoba, co jest i naturalnie wynikiem bardzo dobrym. W sumie nie ma co narzekać, nieprawdaż? 😉
Prowadzi bloga Czytanki Anki (http://czytankianki.blogspot.com/). Z wykształcenia lingwistka, z zamiłowania czytelniczka i widz teatralny. Hołduje zasadzie, że dzień bez czytania to dzień stracony.
Recenzja z powieście Henry’ego Greena Kochając, która ukazała się na blogu Czytanki Anki.
WięcejRecenzja z książki Portret kobiety w opowiadaniach dziesięciu hiszpańskich autorek w wyborze i przekładzie Małgorzaty Kolankowskiej.
WięcejRecenzja z książek Lubczyk na poddaszu Natalki Śniadanko oraz Powieść o ojczyźnie Dzwinki Matijasz.
WięcejRecenzja z książki Szaleniec z Placu Wolności Hasana Blasima.
WięcejFragment książki Hotel de dream, zarejestrowany podczas spotkania „Edmund White” na festiwalu Port Wrocław 2012.
WięcejRecenzja Pawła Klimczaka z książki Hotel de Dream Edmunda White’a, która ukazała się 07 listopada 2012 roku w Akademickim Radiu LUZ.
WięcejRecenzja Aleksandry Krogulskiej z książki Hotel de Dream Edmunda White’a, która ukazała się 12 września 2102 roku w portalu historycznym Histmag.org.
WięcejRecenzja Alicji Piechuckiej z książki Hotel de Dream Edmunda White’a, która ukazała się w sierpniu 2012 roku na łamach Nowych Książek.
WięcejRecenzja Juliusza Kurkiewicza z książki Hotel de Dream Edmunda White’a.
WięcejRecenzja Marcina Sierszyńskiego z książki Hotel de Dream Edmunda White’a.
WięcejRozmowa Jacka Dehnela i Piotra Tarczyńskiego z Edmundem White’em o książce Hotel de Dream, wydanej nakładem Biura Literackiego.
Więcej