Pierwszy peryskop kici
dzwieki / RECYTACJE Justyna BargielskaWiersz z tomu Szybko przez wszystko, zarejestrowany podczas spotkania „Nowe sytuacje” na festiwalu Port Wrocław 2014.
WięcejRecenzja Klaudii Wawrzynkiewicz towarzysząca premierze książki Szybko przez wszystko Justyny Bargielskiej, wydanej w Biurze Literackim 13 października 2013 roku.
Pamiętam pierwszą samodzielnie przeczytaną przez siebie lekturę. Była to baśń Andersena, i choć leżałam na dywanie w salonie, moje małe dłonie dotykały nie kartek i podłogi, a lodowatych komnat Królowej Śniegu, oczy natomiast chłonęły różowość krzewów z ogródka Gerdy i Kaja. Mimo wielu różnic, w formie wypowiedzi czy temacie, w podobnie odległe od mojego łóżka krainy zabrała mnie wczoraj Justyna Bargielska.
Zbiór Wszystko przez wszystko zawiera trzy pierwsze tomiki poetyckie autorki: Dating sessions (2003), China shipping (2005), Dwa fiaty (2009). Czytając wiersze nań wchodzące czuję się jak osoba mówiąca w utworze otwierającym zbiór: „Ale teraz siedzę na skraju pustej plaży,/ raczę się baśniami o krokodylach i możnowładcach,/ i z bojaźnią wspominam gotyckie odległości,/ kiedy do Boga było bliżej niż do Indii” i myślę o Bargielskiej jak o dobrym opowiadaczu tych właśnie baśni. Baśni, które dotyczą także mojego życia, więc są groźniejsze, niż mówiący ludzkim głosem wilk, czyhający na Czerwonego Kapturka. W kolejnym fragmencie wiersza Niepamięć poetka ukazuje rys bajek „dorosłych”:
Tak, znałam takie słowo. I prawda, że od ciebie.
W cerkwi za wydmą Mikołaj, patron łowczyń posagów,
unosi teraz brew i szepce „dziecko, dziecko”.
Popatrz, siedzę na piasku w kolorze jego brody,
a nikt nie udowodnił, że drugi brzeg istnieje.
Okazuje się, że niewiele zmienia się percepcja słów, gdy człowiek wkroczy w dorosłość. Nadal wierzy w bajki, choć tym razem nie są nimi utwory pisane dla jego przyjemności, a słowa otaczających go, często bardzo mu bliskich, osób. Czytając baśń możemy ją odrzucić, bądź uwierzyć słowom twórcy. Poetka mówi nam, że z miłością jest tak samo.
Świat poetycki Bargielskiej pełen jest postaci oraz rzeczy nienależących do świata rzeczywistego; często silnie spersonifikowanych, co tylko uwypukla fantastyczność, magiczność skojarzeń autorki. To tutaj lwy służą człowiekowi do jeżdżenia, a żywiołak jest takim samym bytem jak chłopczyk. Rzeczywistość ta, między innymi przez liczną obecność stworzeń, nabiera kształtu areny cyrkowej, którą zresztą poetka sama przywołuje: „gwiazdki wspólnie naklejane/ na kopułę cyrku”. Wszyscy tworzymy świat, żyjemy pod tym samym niebem-kopułą. Koncepcja ta łączy się z jednej strony z konwencją baśniową, z drugiej, wywołuje poczucie grozy. Także autorka, tworząc postać pięknej młynarki, pisze o lęku „jak ze starej książki”, która kojarzy się właśnie z opowieściami, dzięki którym człowiek uczy się wyobrażać. Bargielska zdaje się świadoma swojej skłonności do plastycznego obrazowania, wręcz fabularyzowania wierszy. Zdarza jej się bowiem skomentować sytuację liryczną: „jak w książce”, „szkoda tego na wiersz. napiszę ci list”, bądź nadawać takie tytuły, jak: „co mi się śni”, „dopisek pod cudzym listem” czy „depresyjnie, prawie prozą”. Mimo wybrania formy wiersza, skłania się ku narracyjności – stawia na kontakt z odbiorcą. Mówi do czytelników: „wy też mi pokażcie”, i ta prośba dziwi, gdyż czytelnik nie ma możliwości odpowiedzieć na wyzwanie. Być może jest to refleksja autotematyczna. Człowiek nieobdarzony zdolnościami literackimi jest w stanie jedynie pokazać swoje życie, które dzięki poetom może potem zaistnieć w poezji, w słowie.
Mówiąc o miłości i relacjach między ludźmi, Bargielska nie ogranicza się do języka świata dorosłych. Woli przywoływać postacie, fakty znane nam właśnie z dziecięcych wyobrażeń: „u mnie ośmiornice/ wraki wszędzie oczy”, „dopiero patrząc w swój pierwszy peryskop kicia zostaje/ prawdziwym królem piratów”, „może byłeś kiedyś na wyprowadzeniu mysich zwłok?”. Ta zabawa semantyczna ma określoną rolę. Poetka trafia do każdej cząstki nas: nas teraźniejszych, nas każdego wczoraj – dzięki czemu możemy pomyśleć też o naszym przyszłym ja. Szybko przez wszystko pozwala w jeden wieczór przemknąć przez wszystko, co jest w nas. Paradoksalnie baśń zdaje się być dla Bargielskiej narzędziem dochodzenia do prawdy o świecie.
Kolejną składową stylu poetki jest ironiczność, wręcz figlarność. Jej wiersze to gra zarówno z pewnymi uniwersami („Let’s kohelet”), jak i jednostkowymi wydarzeniami („dla jerzego dudka, bramkarza”). Świat liryczny jest miejscem pełnym wszystkiego: ludzi i zwierząt, życia i śmierci, zadumy i śmiechu – elementy tych kategorii łączą się u poetki w sposób dowolny i zaskakujący, jak w niekontrolowanym śnie. Każda kolejna lektura zbioru pozwala dostrzec czytelnikowi nowe korelacje, wątki i postacie powtarzające się. Bargielskiej nie można przeczytać tylko jeden raz.
Przede wszystkim autorka Wszystko przez wszystko jest jednak kobietą: kochającą, obserwującą, matkującą. Kobietą, która nie boi się wyginać języka w stronę skojarzeń, absurdów, by umknąć ograniczeniu słów i nie musieć zatrzymać się na frazie „inaczej miało wyglądać/ nasze życie w wierszu.”. A życie w wierszach Bargielskiej odczuwa się wyraźnie: sytuacje liryczne wydają się unerwione, zakropione seksualnością każdym wspomnianym uszkiem, śliną, rzęsą. Niech nie zmyli nas jednak czułość poetki, jest ona zarezerwowana tylko dla wybranych: „Póki co szukam w sobie tego grzechu,/ ale mężczyźni cuchną”. Według Bargielskiej łatwiej jest chcieć uczuć, niż ich doświadczać.
Jakkolwiek banalnie by to nie brzmiało – Szybko przez wszystko to idealna poetycka baśń o miłości, życiu i śmierci dla tych, którzy potrafią zadrżeć przy poezji.
Urodzona w 1991 roku. Studentka filologii polskiej na UMK. Mieszka w Toruniu.
Wiersz z tomu Szybko przez wszystko, zarejestrowany podczas spotkania „Nowe sytuacje” na festiwalu Port Wrocław 2014.
WięcejRozmowa Marty Koronkiewicz z Justyną Bargielską.
WięcejZapis spotkania „Nowe sytuacje w Trybie żeńskim” podczas festiwalu Port Literacki 2014.
WięcejFragment recenzji Sabiny Misiarz-Filipek z książkiSzybko przez wszystko Justyny Bargielskiej.
WięcejRecenzja Łukasza Wróblewskiego z książki Szybko przez wszystko Justyny Bargielskiej.
WięcejRozmowa z Justyną Bargielską przeprowadzona przez reporterkę Akademickiego Radia LUZ Patrycję Barowicz, wyemitowana w programie „Kulturalny Bajzel”.
WięcejAutorski komentarz Justyny Bargielskiej do wiersza Projekt wymiany ramek we wszystkich obrazkach, towarzyszący premierze książki Szybko przez wszystko, wydanej w Biurze Literackim 13 października 2013 roku.
WięcejZ Justyną Bargielską o książce Szybko przez wszystko rozmawia Aleksander Nawarecki.
WięcejRecenzja Marty Koronkiewicz towarzysząca premierze książki Szybko przez wszystko Justyny Bargielskiej, wydanej w Biurze Literackim 13 października 2013 roku.
Więcej