recenzje / KOMENTARZE

Komentarz Sylwii Gryciuk do wiersza „ciocia”

Sylwia Gryciuk

Komentarz Sylwii Gryciuk do wiersza ciocia.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

 ciocia

ducho­ta nocy jest zaraź­li­wa

wie­czór nabrzmia­ły czer­wie­nią ostrą jak krew
uno­si się jesz­cze wokół gory­czą

dym ude­rza mnie sil­niej niż cios
i wspo­mnie­nie snu
bez­piecz­ne i cie­płe
top­nie­je we mnie wsty­dem

w prze­po­co­nej poście­li
budzę się wci­śnię­ta pomię­dzy kuzyn­ki
jak trze­cia bliź­niacz­ka
wyrod­na

one
zwin­ne jak małp­ki

ich zło­śli­wy chi­chot spa­dał na mnie z same­go czub­ka drze­wa
na któ­re nigdy nie potra­fi­łam się wspiąć

te małe szczy­pa­wi­ce
moje ramię puchło od jado­wi­tych uką­szeń ich nad­gry­za­nych  paznok­ci

szyb­kie jak dzi­kie kun­dle
nigdy nie uda­ło mi się ich dogo­nić
i w odwe­cie pchnąć na tył­ki na któ­rych nie mogły sie­dzieć

ale teraz lep­ka ciem­ność nie­mal­że zle­wa nas w jed­no
syjam­skie tro­jacz­ki
albo jakąś trzy­gło­wą bestię z mnó­stwem bez­ład­nych koń­czyn

cią­gle nie­ru­cho­ma
wsłu­chu­ję się w oddech
falu­ją­cy wokół spo­ko­jem ich roz­grza­ne­go snem cia­ła

czy uwę­dzą się kie­dyś zupeł­nie
jak zawie­szo­ne na hakach wiel­kie ryby
zato­pio­ne w sen jak w nie­wzru­sze­nie

może nagle nauczy­łam się poru­szać bez­sze­lest­nie
albo może to tyl­ko noc głu­cha jest jak sen

jej gęstość krę­pu­je płyn­ność ruchów
i jestem jak sta­tek zawie­szo­ny pośród ciem­no­ści wód
na próż­no wypa­tru­ją­cy swo­jej zato­ki

mama też musi być teraz pogrą­żo­na we śnie
ina­czej usły­sza­ła­by mnie prze­cież
jak cicho prze­dzie­ram się przez czerń

gdy roz­trza­ska­ne szkło na pod­ło­dze powo­li sty­gnie

rano odnaj­dzie­my w nim kra­jo­braz po odpły­wie
pamiąt­kę po tym co wyrzu­ci­ło morze

ty i mama w mil­cze­niu zbie­rze­cie je jak kawał­ki roz­szar­pa­ne­go cia­ła

ciszę zakłó­cać będą tyl­ko odgło­sy jego snu
i zda­wać mi się będzie że cią­gle czu­ję jego cięż­ki oddech
gdy usły­szę jak prze­rzu­ca się z boku na boku ocię­ża­ły
sta­ry niedź­wiedź
wokół któ­re­go krą­ży­my na pal­cach

 

pośród dymu widzę cię jako posąg
ta twarz nie zna­na mi jest jesz­cze jako ludz­ka

gdy w koń­cu mnie zauwa­żasz jestem jak mały ptak
któ­ry na chwi­le przy­siadł
i w zadu­mie prze­chy­liw­szy łebek
tępy­mi ocza­mi przy­glą­da się tobie jak jakie­muś lądo­we­mu kurio­zum

a jed­nak ule­pio­no nas z podob­nych ciał
choć dla róż­nych słów

mil­cząc
obie wpa­tru­je­my się w noc
w jej jed­no­li­tą toń

zacie­ra­ją­cą róż­ni­ce mię­dzy tym co nie­skoń­czo­ne
a tym co nie­praw­dzi­we

nie­pro­szo­ny
jaśnie­ją­cy księ­życ wynu­rza się nad nami
i widzi­my sie­bie jego zło­tym okiem

skar­la­łe
szka­rad­nie wypu­kłe
kan­cia­ste

jego świa­tło spły­wa na nas
jak odrę­twie­nie

jak ulga


 

Jeże­li dzię­ki rodzi­nie po raz pierw­szy może­my poczuć, czym jest miłość i poczu­cie przy­na­leż­no­ści, to jed­no­cze­śnie też przez nią po raz pierw­szy, na mniej­szą lub więk­szą ska­lę, dowia­du­je­my się, czym jest poczu­cie wyob­co­wa­nia i nie­na­wiść. Może­my to doświad­cze­nie prze­tra­wić na róż­ne spo­so­by. Może­my też w ogó­le nawet nie pró­bo­wać, uda­jąc, że gorz­ki posi­łek nigdy nie został zaser­wo­wa­ny. Prze­dzie­ra­jąc się przez sie­ci krew­nych i powi­no­wa­tych w każ­dej rodzi­nie znaj­dzie­my jakieś tema­ty taboo, jakieś sekre­te­ry i sekre­ci­ki: bole­sne zdra­dy, o któ­rych mówią wszy­scy, tyl­ko nie głów­ni zain­te­re­so­wa­ni; pijań­stwo i alko­ho­lizm, któ­rych efek­ty trze­ba zoba­czyć na wła­sne oczy, bo żad­ne opo­wie­ści nie odda­dzą tego, co dzie­je się za zamknię­ty­mi drzwia­mi; samo­bój­cy, któ­rzy już zawsze postrze­ga­ni będą przez pry­zmat swo­jej śmier­ci; ojco­wie, któ­rzy odcho­dzą i mat­ki, któ­rych jak­by nigdy wła­ści­wie nie było.

Załą­czo­ny wiersz  to pró­ba emo­cjo­nal­ne­go kola­żu ze wspo­mnień, w któ­rych dzie­cię­ce „ja” po raz pierw­szy kon­fron­tu­je się z nie­zna­nym sobie jesz­cze, gorz­kim świa­tem, w któ­rym żyje część jej rodzi­ny.

O autorze

Sylwia Gryciuk

Urodzona w 1991 roku w Szczecinie. Od 2010 roku mieszka i studiuje we Wrocławiu. Obecnie magistrantka filologii angielskiej na Uniwersytecie Wrocławskim.

Powiązania

Widok na noc która nie śpi

utwory / premiery w sieci Sylwia Gryciuk

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Syl­wii Gry­ciuk w ramach pro­jek­tu „Pierw­sza książ­ka”.

Więcej

Połów. Poetyckie debiuty 2013

recenzje / IMPRESJE Filip Wyszyński

Szkic Fili­pa Wyszyń­skie­go towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2013, któ­ra uka­za­ła się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 8 wrze­śnia 2014 roku.

Więcej

Komentarz Agnieszki Żuchowicz do wiersza „Góro”

recenzje / KOMENTARZE Agnieszka Żuchowicz

Komen­tarz Agniesz­ki Żucho­wicz do wier­sza Góro.

Więcej

Komentarz Rafała Rutkowskiego do wiersza „Samsarka”

recenzje / KOMENTARZE Rafał Rutkowski

Komen­tarz Rafa­ła Rut­kow­skie­go do wier­sza Sam­sar­ka.

Więcej

Komentarz Marty Stachniałek do wiersza „bazar Różyckiego”

recenzje / KOMENTARZE Marta Stachniałek

Komen­tarz Mar­ty Stach­nia­łek do wier­sza bazar Różyc­kie­go.

Więcej

Komentarz Michała Pranke do wiersza „Puch”

recenzje / KOMENTARZE Michał Pranke

Komen­tarz Micha­ła Pran­ke do wier­sza „Puch”.

Więcej

Komentarz Kaspra Pfeifera do wiersza „tren dla wojtka”

recenzje / KOMENTARZE Kasper Pfeifer

Komen­tarz Kaspra Pfe­ife­ra do wier­sza tren dla wojt­ka.

Więcej

Komentarz Piotra Parulskiego do wiersza „odblask”

recenzje / KOMENTARZE Piotr Parulski

Komen­tarz Pio­tra Parul­skie­go do wier­sza odblask.

Więcej

Komentarz Dawida Mateusza do wiersza „Literatura małych ojczyzn”

recenzje / KOMENTARZE Dawid Mateusz

Komen­tarz Dawi­da Mate­usza do wier­sza Lite­ra­tu­ra małych ojczyzn.

Więcej