recenzje / IMPRESJE

Marcin Orliński: Jednak modernizm

Marcin Orliński

Recenzja Marcina Orlińskiego z książki Zawsze Marty Podgórnik.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Jest ze mną ta książ­ka już od kil­ku mie­się­cy. Wra­cam do niej na wyryw­ki, czy­tam od począt­ku, a cza­sa­mi oglą­dam po pro­stu okład­kę. Pew­nie dla­te­go mój egzem­plarz nosi już zna­mio­na inten­syw­ne­go użyt­ko­wa­nia: ślad po fili­żan­ce kawy, zagię­ty róg, zaschnię­ta kro­pla czer­wo­ne­go wina. A okład­ka ład­na, suro­wa. Czar­no-bia­ła foto­gra­fia, frag­ment sta­re­go fote­la w jakimś ciem­nym pomiesz­cze­niu, na pod­ło­dze kap­cie, w tle kalo­ry­fer, a nad kalo­ry­fe­rem tele­fon. Na środ­ku nazwi­sko autor­ki i tytuł tomu: Zawsze. Pięk­ną, czer­wo­ną czcion­ką.

W nowym tomie wier­szy Mar­ty Pod­gór­nik domi­nu­ją rym i rytm. To chy­ba naj­waż­niej­sza, choć i naj­bar­dziej oczy­wi­sta uwa­ga for­mal­na. Wymie­nio­ne środ­ki arty­stycz­ne poja­wia­ją się nie­przy­pad­ko­wo – współ­two­rzą wyła­nia­ją­cy się z wier­szy świat i usta­wia­ją czy­tel­ni­ka wobec lek­tu­ry. Gli­wic­ka poet­ka bie­rze bowiem na cel całą tra­dy­cję wer­so­lo­gicz­ną, roz­bi­ja este­tycz­ne porząd­ki za pomo­cą języ­ka codzien­ne­go, zde­rza kla­sy­cyzm z pono­wo­cze­sno­ścią. W wyschnię­tą i pozba­wio­ną życia gle­bę ciska leka­mi na kaca, fan­ta­zją o gwał­cie zbio­ro­wym i ory­gi­nal­nie skle­co­nym wul­ga­ry­zmem. Ten odważ­ny, a cza­sem nawet bru­tal­ny nalot na tra­dy­cyj­ne hie­rar­chie war­to­ści i defi­ni­cje pięk­na, ma w sobie coś ożyw­cze­go. Język znów kwit­nie, roz­ra­sta się, wra­ca do pier­wot­ne­go śro­do­wi­ska, w któ­rym prym wio­dą dźwięk i powtó­rze­nie: „Kie­dy wresz­cie umar­ła, krwi nie było wiele/ Pie­li­ła ogró­dek, zasłu­cha­na w Brahmsa/ Zamiast powie­ści rze­ki wola­ła nowele/ Z pie­kieł resen­ty­men­tu rodzi­ła się szan­ta” (XXL).

War­to zwró­cić uwa­gę, że tra­dy­cyj­nej for­mie towa­rzy­szą tra­dy­cyj­ne tema­ty, wśród któ­rych na plan pierw­szy wysu­wa się miłość. Histo­ria miło­sna, któ­rą opo­wia­da Pod­gór­nik, nie jest usła­na kwia­ta­mi zaku­pio­ny­mi na roman­tycz­nym lub mło­do­pol­skim stra­ga­nie. Próż­no tu szu­kać ide­ali­stycz­nych rosz­czeń czy sen­ty­men­tal­nych wyznań. Ta opo­wieść się rwie, roz­pa­da, szu­ka wła­snej for­my, pozo­sta­wia­jąc w czy­tel­ni­ku zachwyt lub poczu­cie kon­ster­na­cji. Pod­gór­nik się­ga do naj­mrocz­niej­szych reje­strów ludz­kiej egzy­sten­cji, uka­zu­je dra­mat czło­wie­ka wplą­ta­ne­go w skom­pli­ko­wa­ne rela­cje z dru­gim czło­wie­kiem, a tak­że z samym sobą. To miłość pozba­wio­na złu­dzeń, miłość peł­na mrocz­nej, pun­kroc­ko­wej ener­gii, miłość dra­pież­na i bole­sna. Za przy­kład niech posłu­ży frag­ment wier­sza Pie­nią­żek:

Naklej­kę z butel­ki skro­ba­łam jak cią­żę w fon­tan­nie zgu­bi­łam mie­dzia­ny
pie­nią­żek

Posze­dłeś na woj­nę to było za łatwe pier­do­lić fon­tan­nę prze­mi­nę­ło
z wia­trem

Pier­do­lić tę woj­nę nie tutaj się dzia­ła i co tam pie­nią­żek nie­waż­na
część cia­ła

Roz­wią­za­nia for­mal­ne, na któ­re zde­cy­do­wa­ła się Pod­gór­nik, moż­na zresz­tą inter­pre­to­wać sze­rzej: rym i rytm oka­zu­ją się spo­so­bem na odda­le­nie rze­czy­wi­sto­ści, wzię­cie jej w iro­nicz­ny nawias i spa­cy­fi­ko­wa­nie. W wier­szu Pią­ta nad ranem, któ­ry jest zara­zem listem do kochan­ka, boha­ter­ka wyzna­je: „Bo ja do dziś widzę Cię w swo­ich snach, i myślę o nocach i dniach,/ Lecz nie tro­skam się tym./ Liczy się rytm i rym”. W kil­ku wier­szach poja­wia się też wątek nie­na­ro­dzo­ne­go dziec­ka, któ­ry moż­na rozu­mieć jako figu­rę nie­moż­li­wo­ści mówie­nia. Gra­ni­ce moje­go języ­ka ozna­cza­ją prze­cież, jak wie­my od Wit­t­gen­ste­ina, gra­ni­ce moje­go świa­ta. W wier­szu Peł­zną­ca Ope­ra poet­ka pisze: „Moż­na i śpie­wać, oj, stra­ci­łam dziec­ko, i w życiu mi było niemiło,/ nie­lek­ko lecz bądź­my szcze­rzy, któż/ Ci w to uwie­rzy nad od Ver­sa­ce-second-hand toreb­ką”. Z kolei w utwo­rze XXS: „Nie chodź się bawić nad głę­bo­ką wodę/ Widzia­łam we śnie – jest brudna/ Jak krwa­wie­nie mie­sięcz­ne, pły­ny porodowe/ Brud­na jak myśli, któ­re mam o Tobie/ Zło­ta tafla, gdy pęka, szcze­rzy się zdradziecko/ Moje nie­na­ro­dzo­ne i jedy­ne dziecko/ Nie chodź się bawić nad głę­bo­ką wodę”. Wyse­lek­cjo­no­wa­ne i pod­da­ne obrób­ce doświad­cze­nie uzy­sku­je w wier­szu swój wła­ści­wy kształt. Dalej jest już tyl­ko owa głę­bo­ka woda. Lepiej pozo­stać na brze­gu i ze śpie­wem na ustach poko­ły­sać się nad jej ciem­ną taflą.

Inte­re­su­ją­ce są rów­nież pole­mi­ki, któ­re podej­mu­je Pod­gór­nik. Na przy­kład w wier­szu Trans­ak­cja, któ­ry praw­do­po­dob­nie skie­ro­wa­ny jest do poety Tade­usza Dąbrow­skie­go, poet­ka stwier­dza: „Kato­lik pisze, że poezja poja­wia się nagle (tak to zro­zu­mia­łam) pod­czas podró­ży autem lub w trak­cie mastur­ba­cji (z myślą o żonie). Raczej nie jestem w tema­cie, pod­czas auto­sek­su fan­ta­zju­ję o gwał­cie zbio­ro­wym”. Inna pró­ba lite­rac­kiej dys­ku­sji to wiersz Obiek­ty sztu­ki, w któ­rym boha­ter­ka pisze, że obiek­ty sztu­ki są ulot­ne, a kla­sy­cy­stycz­ne wier­sze – nud­ne. Utwór dedy­ko­wa­ny jest K.S. Ini­cja­ły te mogą nale­żeć do Krzysz­to­fa Siw­czy­ka, któ­ry jest auto­rem książ­ki Ulot­ne obiek­ty ata­ku. W tek­ście poja­wia się też imię Maciek – i trud­no nie pomy­śleć od razu o Macie­ju Melec­kim. Bo Siw­czyk i Melec­ki to prze­cież zna­ny tan­dem pol­skiej poezji i kry­ty­ki, nie­złom­ny duet wydaw­ni­czy z Insty­tu­tu Miko­łow­skie­go. Obaj sta­wia­ją na poezję gęstą, nie­prze­tłu­ma­czal­ną, ukie­run­ko­wa­ną na kom­pli­ko­wa­nie aktu poznaw­cze­go i mno­że­nie języ­ko­wych labi­ryn­tów.

Zawsze nie jest książ­ką na zawsze. W epo­ce pono­wo­cze­sno­ści wszyst­ko jest bowiem na chwi­lę. Umow­ność i krót­ko­trwa­łość dys­kur­syw­nych, a być może rów­nież życio­wych zobo­wią­zań, nie pozwa­la brać na poważ­nie jakich­kol­wiek dekla­ra­cji obar­czo­nych wiel­kim kwan­ty­fi­ka­to­rem. A jed­nak tytuł tomu, pomi­mo czy­tel­nej iro­nii, doma­ga się uni­wer­sa­liów. Przy­po­mi­na o wadze być może naj­sil­niej­sze­go ludz­kie­go uczu­cia. I o powa­dze, jaka mu się nale­ży. Pra­gnę więc nalać sobie kolej­ny kie­li­szek wina, a potem wró­cić do pierw­sze­go utwo­ru z książ­ki, w któ­rym poet­ka pisze: „Zatem jed­nak moder­nizm? Zapy­ta­ła szeptem/ Zbyt teatral­nym. Zawsze uro­dzi się w pie­kle”.

Tekst pier­wot­nie uka­zał się w cza­so­pi­śmie „Twór­czość” (nr 10/2015). Dzię­ku­je­my Auto­ro­wi i Redak­cji za wyra­że­nie zgo­dy na ponow­ną publi­ka­cję.

O autorze

Marcin Orliński

Urodzony w 1980 roku. Poeta, krytyk literacki, publicysta. Absolwent filozofii na Uniwersytecie Warszawskim i studiów doktoranckich w Instytucie Badań Literackich PAN. Redagował rubrykę „Wiersz Przekroju” w tygodniku „Przekrój” i serię wydawniczą „Biblioteka Debiutów” przy „Zeszytach Poetyckich”. Mieszka w Warszawie.

Powiązania

Malowane nie działa

wywiady / o książce Marcin Orliński Szymon Słomczyński

Roz­mo­wa Mar­ci­na Orliń­skie­go z Szy­mo­nem Słom­czyń­skim, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Lata­kia, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 12 grud­nia 2016 roku.

Więcej

Świat w kawałkach

recenzje / ESEJE Marcin Orliński

Recen­zja Mar­ci­na Orliń­skie­go, towa­rzy­szą­ce pre­mie­rze książ­ki Naraz Julii Szy­cho­wiak, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 4 kwiet­nia 2016 roku.

Więcej

Zmienne kadry

recenzje / ESEJE Marcin Orliński

Recen­zja Mar­ci­na Orliń­skie­go z książ­ki Jerze­go Jar­nie­wi­cza Na dzień dzi­siej­szy i chwi­lę obec­ną, któ­ra uka­za­ła się na stro­nie marcinorlinski.pl.

Więcej

Cena cukru, jesionka i kot

recenzje / ESEJE Marcin Orliński

Recen­zja Mar­ci­na Orliń­skie­go z książ­ki Dariu­sza Sośnic­kie­go Pań­stwo P., któ­ra uka­za­ła się na stro­nie marcinorliński.pl

Więcej

Zagrywka wobec cierpienia

recenzje / ESEJE Marcin Orliński

Recen­zja Mar­ci­na Orliń­skie­go z książ­ki Krzysz­to­fa Jawor­skie­go Do szpi­ku kości, któ­ra uka­za­ła się na stro­nie marcinorlinski.pl.

Więcej

Kamień schron

recenzje / ESEJE Marcin Orliński

Recen­zja Mar­ci­na Orliń­skie­go z ksią­żek Zima w małym mie­ście na gra­ni­cy i Przy­go­dy przy­ro­dy, któ­ra uka­za­ła się na stro­nie marcinorlinski.pl.

Więcej

Z czego wyrosłem

recenzje / ESEJE Marcin Orliński

Recen­zja Mar­ci­na Orliń­skie­go z książ­ki Wszyst­ko Boh­da­na Zadu­ry, któ­ra uka­za­ła się na stro­nie marcinorlinski.pl.

Więcej

Miasto, którego nie ma

recenzje / ESEJE Marcin Orliński

Recen­zja Mar­ci­na Orliń­skie­go z książ­ki moja Roma­na Hone­ta, któ­ra uka­za­ła się na stro­nie marcinorlinski.pl.

Więcej

Mikser Podgórnik

recenzje / ESEJE Marcin Orliński

Recen­zja Mar­ci­na Orliń­skie­go z książ­ki Rezy­den­cja sury­ka­tek Mar­ty Pod­gór­nik, któ­ra uka­za­ła na stro­nie marcinorlinski.pl.

Więcej

Przełamywanie samotności

recenzje / IMPRESJE Marcin Orliński

Esej Mar­ci­na Orliń­skie­go towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Gdy­bym wie­dział. Roz­mo­wy z Ryszar­dem Kry­nic­kim Ryszar­da Kry­nic­kie­go, któ­ra uka­za­ła się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go.

Więcej

Czas w probówkach

recenzje / ESEJE Marcin Orliński

Recen­zja Mar­ci­na Orliń­skie­go z książ­ki Pre­pa­ra­ty Prze­my­sła­wa Wit­kow­skie­go.

Więcej

Pomyśleć nic

recenzje / ESEJE Marcin Orliński

Recen­zja Mar­ci­na Orliń­skie­go z książ­ki zbie­ra­ne Kry­sty­ny Miło­będz­kiej.

Więcej

Puste łóżko

recenzje / ESEJE Marcin Orliński

Recen­zja Mar­ci­na Orliń­skie­go z książ­ki Po sobie Julii Szy­cho­wiak, któ­ra uka­za­ła się w „Tygo­dni­ku Powszech­nym”.

Więcej

Sto tysięcy uderzeń. O debiucie poetyckim Łukasza Jarosza

recenzje / ESEJE Marcin Orliński

Recen­zja Mar­ci­na Orliń­skie­go z książ­ki Soma Łuka­sza Jaro­sza.

Więcej

Pomiędzy kamienicą i światem zewnętrznym

recenzje / ESEJE Marcin Orliński Tomasz Pułka

Recen­zja Mar­ci­na Orliń­skie­go z książ­ki Poeci na nowy wiek

Więcej

Świat zrobił się za mały

recenzje / ESEJE Marcin Orliński

Recen­zja Mar­ci­na Orliń­skie­go towa­rzy­szą­ce pre­mie­rze książ­ki Jac­ka Deh­ne­la Ekran kon­tro­l­ny, wyda­je w Biu­rze Lite­rac­kim 19 paź­dzier­ni­ka 2009 roku.

Więcej

Cierpliwy tropiciel

recenzje / ESEJE Marcin Orliński

Recen­zja Mar­ci­na Orliń­skie­go z książ­ki Wie­ża myśli­wych Mariu­sza Par­ty­ki.

Więcej

Miłość i żądanie śmierci

recenzje / IMPRESJE Marcin Orliński

Recen­zja Mar­ci­na Orliń­skie­go z książ­ki Tomasz Mrocz­ny. Sza­leń­stwo dnia Mau­ri­ce­’a Blan­cho­ta.

Więcej

In progress

recenzje / ESEJE Marcin Orliński

Recen­zja Mar­ci­na Orliń­skie­go z książ­ki Kup kota w wor­ku Tade­usza Róże­wi­cza.

Więcej

Konkretna nadrealina

recenzje / ESEJE Marcin Orliński

Recen­zja Jac­ka Guto­ro­wa z książ­ki Po tęczy Andrze­ja Sosnow­skie­go.

Więcej

O Somie

recenzje / Różni autorzy

Komen­ta­rze Boh­da­na Zadu­ry, Agniesz­ki Wol­ny-Ham­ka­ło, Ingi Iwa­siów, Paw­ła Lek­szyc­kie­go, Mariu­sza Grze­bal­skie­go, Macie­ja Rober­ta, Mar­ci­na Orliń­skie­go, Artu­ra Nowa­czew­skie­go, Grze­go­rza Tomic­kie­go, Pio­tra Kępiń­skie­go.

Więcej

Laudacja na Wybrzeżu

dzwieki / RECYTACJE Marta Podgórnik

Wiersz z tomu Zawsze, zare­je­stro­wa­ny pod­czas spo­tka­nia „Odsiecz” na festi­wa­lu Port Wro­cław 2015.

Więcej

Klasyka gatunku

dzwieki / RECYTACJE Marta Podgórnik

Wiersz z tomu Zawsze, zare­je­stro­wa­ny pod­czas spo­tka­nia „Odsiecz” na festi­wa­lu Port Wro­cław 2015.

Więcej

Zawsze Marty Podgórnik

recenzje / IMPRESJE Przemysław Koniuszy

Recen­zja Prze­my­sła­wa Koniu­sze­go z książ­ki Zawsze Mar­ty Pod­gór­nik.

Więcej

Gorycz „zawsze”

recenzje / ESEJE Marek Olszewski

Recen­zja Mar­ka Olszew­skie­go z książ­ki Zawsze Mar­ty Pod­gór­nik, któ­ra uka­za­ła się w cza­so­pi­śmie „Nowe Książ­ki”.

Więcej

Wieczne teraz

recenzje / ESEJE Michał Siedlecki

Recen­zja Micha­ła Sie­dlec­kie­go z książ­ki Mar­ty Pod­gór­nik Zawsze, któ­ra uka­za­ła się w kie­lec­kim maga­zy­nie kul­tu­ral­nym Pro­jek­tor.

Więcej

Przegryzanie formy

recenzje / ESEJE Olga Byrska

Recen­zja Alek­san­dry Byr­skiej z książ­ki Zawsze Mar­ty Pod­gór­nik, któ­ra uka­za­ła się 27 kwiet­nia 2015 roku w por­ta­lu Xiegarnia.pl.

Więcej

Komentarz do wiersza [Nino, niech będzie Rota]

recenzje / KOMENTARZE Marta Podgórnik

Autor­ski komen­tarz Mar­ty Pod­gór­nik do wier­sza „[Nino, niech będzie Rota]” z książ­ki Zawsze, któ­ra uka­za­ła się 2 mar­ca 2015 roku nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go.

Więcej

Ludzie na wiadukcie

recenzje / IMPRESJE Przemysław Rojek

Esej Prze­my­sła­wa Roj­ka towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Zawsze Mar­ty Pod­gór­nik, któ­ra uka­za­ła się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 2 mar­ca 2015 roku.

Więcej

Bohaterki rodzą się zmęczone

wywiady / o książce Joanna Mueller Marta Podgórnik

Z Mar­tą Pod­gór­nik o książ­ce Zawsze roz­ma­wia Joan­na Muel­ler.

Więcej