Romantyczność 2022
nagrania / transPort Literacki Różni autorzyCzytanie z książki Romantyczność. Współczesne ballady i romanse inspirowane twórczością Adama Mickiewicza w ramach festiwalu TransPort Literacki 27.
WięcejFragmenty e-booka Połów. Poetyckie debiuty 2014-2015, wydanego w Biurze Literackim 4 kwietnia 2016 roku.
nitki wyplecione z palców i przestrzeń pomiędzy klejnotami brahmy
mają tę samą fakturę – dźwięk wpuszczany w krwiobieg. zauważ różnicę
w jedności i jedność w różnicy. bo umówiliśmy niby się na przestrzeń i okruszek czasu
żeby było prościej i zapomnieliśmy że to tylko słówka. skorupka języczka.
więc wyplecenie nitek ze stopy. oplatanie innych i podbój wszystkiego
bez chęci władania. lajtowa ekspansja aż spektrum się rozszerzy poza geometrię
i pojęcie siebie. pojęcie zaimka w skorupce języczka. „pojęcie” zanika.
dotknij się ostrożnie a ja to poczuję bo jestem dłonią
którą się dotykasz. jedna komórka jest każdą i każda jest jedną.
współzależność okrawa kategorię liczby a milczenie rozmiaru zagłusza
szept przestrzeni. spójrz. jesteś w moich ustach (wypleńmy zaimki).
tkwijmy w pocałunku. wiecznym. bez języczka.
przestrzeń między okiem a zamkniętą powieką zmieści jeszcze trochę
geometrii. ta zrobi porządek. więc wskakuję zanim to się stanie i zamiatam
wszystkie trójkąciki. rozkładam mapy. plan ma sens kiedy ucieka spod palca
czerwoną arterią i wije się wokół knykci. reszta to konstrukcje (trochę nieżyjące).
tylko to co niestałe ma wartość. co pisze się poza kątami. ładne ciała dziewczyn z lipnymi
twarzami. dziennik sprzed tygodnia. losowe kolory. reszta to konstrukcje wyprane z randomu.
bo świat to sieć bez pajączka rozpięta pomiędzy tysiącami pomysłów na życie i krople
na stykach. wpuść tam promień i znajdź się w milionach załamań a potem dmuchnij.
oddaj życie pekińskim motylom. zgódź się na piknik pod zajęczą wargą.
podziel na trzy części, zdefiniuj, oznacz
– zanim error, za nim it’s over, za nami –
– choć nie mamy imion jest nam tu łatwiej.
skacz, nie zdzieraj pięt podeszew obcasów
– choć ceny rzeczy nam się tu nie liczą –
– one two three, ja i ty.
łącz podobne słowa słowiska słóweczka
– ryt my i ry my, ry my i ryt my, my ryt –
– masz ucho do brzmień i w w yrwach usta.
przewróć się czasem, niech krwawią kolana
– ała ała, mamo mamo, posłuchaj podmuchaj –
– szu szy, wiatr z nieba, przestanie kochanie –
– bo myśli o bólu pozwalają na moment
bezczucia.
chwyć przyjaciółkę za rękę, naucz ją skakać
– my pokazaliśmy sobie ciała, ale nie chcemy mieć nowego –
– mamy nie ma, mamy nie będzie.
play again?
sok wytrysnął z wnętrza. wytarłam dłoń. stałam się
lep ka .
słyszysz szum skrzydeł
poszarpanych w pośpiesznym locie?
to pazie królowej
od lata czekały żeby stracić
lek kość .
ale tylko jeden zmieścił się w mojej dłoni.
wiesz ciało mam. takie ograniczone
(Andrzej Wróblewski, Obraz na temat okropności wojennych [Ryby bez głów])
Udawać martwego. To zadanie twoje
i zmartwienie moje, abyśmy niosąc nieme
krzyki do urn, nie czerwienieli z wściekłości,
ale zielenieli niczym ci, którym głowy
już nie są potrzebne. Którym dekapitacja
pomyliła się z szyciem światopoglądów
na miarę partii. Milcz więc dla wspólnej sprawy
i własnego spokoju, a może nikt nie
zauważy, wrzucając do masowego
grobu modnych przekonań kolejne ryby,
że tylko udajesz. Śmierdź tymi, którzy już
odeszli zbyt daleko, aby móc jeszcze
wracać. Ciesz się z danego ci głosu, który
i tak – koniec końców – będziesz musiał oddać.
Królestwo moje jest z tego świata, z tego
pokoju, o który – choć wymęczony comiesięczną
ratą – nie musiałem walczyć do krwi. Bezwładam
z tobą, z podziałem na brak ról, z obowiązkiem
nieodbywania służby, dzielę się z tobą płaceniem
lenna narzuconego przez jakąś Polskę. Czasami
wyjeżdżamy za granicę po bułki, do pracy. Znosimy
te kilka godzin delegacyjnej rozłąki, aby móc płacić
podatek od ciepłych oddechów, dochodzenia
do wniosków oraz do siebie po wspólnych oraz
osobnych świętach.
przyjdź mała Lou do mnie na strych będzie fajnie pośród tego kurzu mam łódź przyjdź
nie zapomnij wziąć harf wczoraj był u mnie pan policjant ze złotą gwiazdą pytał o tę
fiszbinową canoe milczałem ciche dni już ustały do miasta przyjechał John z całym tym
majdanem wiesz pytałem jak ty to robisz John ale on już spał z jakąś małą jak ty
przyjdź mała Lou do mnie na strych będzie fajnie pośród tego kurzu mam łódź przyjdź
nie zapomnij wziąć harf popłyniemy fiszbinową canoe popłyniemy do Billa w Kentucky
co ma ul i królową wielką jak niejeden stan popłyniemy do Betty po żywicę i smołę
i do Paula na mecz
przyjdź mała Lou do mnie na strych będzie fajnie pośród tego kurzu mam łódź przyjdź
włóż czarną suknię więcej nic puszczę jazz będziemy falować jak bawełna i pokażę ci jak
poluje się na pszczoły tymczasem wiatr wieje w stronę Tennessee więc otworzyłem już
okiennice szybko nim przyjdą komornik i pan policjant ze złotą gwiazdą
znów śniła nam się podróż w nieznane cedrowe lasy ociekające żywicą i ochrą
z naręczem lśniących siekier wyruszyliśmy w ciemny las po ten okręt na drugą
stronę spiżowej bramy tam gdzie wąż spotyka się z jagnięciem tam gdzie wiatr
wypływa wprost z twoich nozdrzy unosi miasta i korzenie wielki dzwon
znów śniła nam się podróż w nieznane z naręczem lśniących siekier karczowaliśmy
lasy i nieba aż do ostatniej komety aż w szczerym polu zostały nasze skruszone
kości nasze kości i wiatr który znów krzyżuje nam ścieżki otwiera drzwi na oścież
11.
Oczekują:
fikcje,
przybliżenia,
schronienie dla rozmowy.
sweter nałożony na przepocony T‑shirt,
blada pętla od zegarka na nadgarstku,
oczekiwanie kończącego zwrotu,
aluzji która pocznie się i rozbłyśnie,
akrobacje mimów
na zimnym boisku.
12.
Uroczyste zmiany, długie podróże,
oczyszczanie dróg,
ten gest by niczego nie wpuścić; pajęcze
koronki, bukiety igieł, antrakt w niezrozumiałych
przygodach, gdzie dialogi dopowiadały się
same, podczas snu, z trzeciej,
czwartej, tysięcznej ręki.
fotele,
na których maszyny z wosku i włosów,
gabloty jak w panoptykonach, o których się czytało,
wędrówki przez zaczadzone miasta, pasażerowie
nocnych autobusów zagubieni pośród
katatonicznych gestów.
i wpinano twarz
w te scenerie,
uważnie, jak po
cierpliwej operacji
ciągnącej się długo rozmowie –
pewnych rzeczy się nie ominie,
Pewne rzeczy nie odtworzą się nigdy.
Musieliśmy przebyć tak daleką drogę,
aż tutaj – gdzie nie ma już nawet Boga,
w którego moglibyśmy bezkarnie nie wierzyć
– a wszystko po to, by przekonać się wreszcie,
że razem nie mamy już gdzie ani do czego wracać.
Ja wybrałem Syberię, a ty Patagonię.
Żadnych punktów wspólnych, możliwych przecięć,
z wyjątkiem tych na plecach i udach.
Na miejscu też da się wszystko tak zorganizować,
żeby już więcej w siebie nie wchodzić.
Jednak póki co siedzimy jeszcze razem przy basenie,
pijemy drinki all-inclusive i patrzymy na all-inclusive ciała,
pożądając ich tym ciężkim, hebanowym smutkiem,
który osiada na dnie oceanów.
Już zmierzch i z minaretu rozlega się skowyt.
Jeszcze nie wiemy, że nasze samoloty nie przylecą.
Jeszcze nie wiemy, że w Europie właśnie zaczęła się wojna.
My – dwa owady w ciemnym bursztynie, w gorzkim opium.
Dzieci z dziewięćdziesiątych w Nowej Hucie,
Te pokraki w maminych swetrach i za dużych butach,
Lekko niedorozwinięte, albo czasem wręcz za bardzo,
Jak na swoje przykrótkie wyjściowe piżamy, dzieci w kolejkach
Do banków, kościołów, przychodni, nigdzie indziej
Nie występujące, jak ten śliniący się grubas – w różowym swetrze
I butach po matce, patrzącej na niego z nie mniejszym niepokojem
Niż mój, gdy znikał na zawsze za drzwiami lekarskiego gabinetu,
Dzieci, na jakich widok zadawaliśmy ojcom krępujące pytania,
Bardziej niż te o seks, bo dotyczące prawdziwej
Natury rzeczy, i dlatego odpowiadali nam na nie szeptem.
Gdzie one teraz są, na kogo głosują
I czy ktoś im wreszcie powiedział,
Że tak się nie wygląda?
pejzaż przecięty jak tętnica
morska czernina pulsuje pod lodem, woda
pryska o brzeg, niby stalówka plująca tuszem
są miejsca ciepłe jak brzuch wieloryba
które należy opuścić, tak
jak małe niedźwiedziątka
opuszczają wnętrze
konającej matki
jedyną jakością, której mogę być pewna
jest homeostaza. wzrusza mnie ciało
parujące snem
sen jak pocałunek meduzy, rozgwiezdny noise,
twoja śmierć na hipodromie, merry go round
zapisana w hipokampie kelnerki z lokalu
barfly, szafa grająca soundtrack najckliwszym
rzeźnikom, masz, opisz ten skowyt w listach do
pokrewnych, noc skostniała w przewodach,
twój układ immunologiczny, mój układ
rozpięty pod szyją jak sweter, pięćdziesiąt stóp
czystego białego snu
przyjemnego jak stosunek w krzakach porzeczek
mała limfomanko
Żebra zakrywają rzekomo jakieś możliwości,
ale jeśli miałbym je sprawdzić, to nie, dziękuję.
Dwa inne magiczne słowa
odkrywają znacznie więcej, choć nie jak karty.
Chyba, że królowa, ponoć dama, która podciąga
idealnie wyprasowaną suknię i wystawia najpiękniejsze żebra,
jakie ma. Dość podobnie do gościa przy Repperbahnie
w upalne popołudnie, o cień zainteresowania.
Nie dziękuje, tylko prosi demonstracyjnie
niczym ja o zupełny komunikat, dźwięk plus obraz.
A nawigacja przeprasza, że pokazuje i nie nadąża mówić
albo przepowiada drogę jak przyszłość, której długo nie widać.
Synchron, mała! Musimy szybko dotrzeć do damy, ale kier,
bo jedynie ona ma serce i zlituje się nad tym, co żebra, i je mu pokaże.
O tym, co może uczynić ze skórą
człowiek w depresji, lepiej nie dowiedzieć się
na własnej, która napięta, wilgotna ukrywa skarby
i w dezabilu nie mieści jeszcze pierwszej zmarszczki
(jak goła ziemia bez prawa do powszechnego ciążenia, do liści).
Na niebie wczesna wiosna, (więc nie pora, by wiatr gołocił gałęzie,
kładł plony na ziemi i zabierał im cienie do brunatnych wgłębień),
a w okolice starych drzew trafiają ludzie, tworzą doły
na swoje podobieństwo.
Żyłki nie tyle schną, co pękają.
Obracają się poza granice wytrzymałości
w nieco mniej bolesne zdrobnienie, w proszek.
Pierwociny to słowo, które powinno teraz paść.
Ale roztrzaskało się z ludźmi o góry.
Krzyczeli, by je przenieść, skoro można. Krótko, bezskutecznie.
Ur. w 1990 r., aplikant adwokacki, uczy prawa w szkole prywatnej. Laureat konkursów literackich. Publikował m. in. w „Arteriach”, „Migotaniach”, „Wyspie”, „Nowych Peryferiach” czy almanachu „Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015”. Finalista XXII Konkursu im. Jacka Bierezina. W wolnych chwilach programuje i pisze pierwszą książkę. Mieszka we Wrocławiu, pochodzi znad morza.
Urodzony w 1993 roku. Student filologii ukraińskiej na Uniwersytecie Jagiellońskim. Wielbiciel krain nieunijnych. Publikował w kwartalniku „Rita Baum”, „sZAFa”, a także w antologii poetyckiej „opisz to / zostań po sobie”. Pochodzi z Krakowa, a obecnie mieszka w Kijowie.
Urodzony w 1987 roku. Autor kilku publikacji naukowych, niedawno obronił doktorat pt. „Sklepy wyobrażone. Po lekturze Brunona Schulza i Waltera Benjamina” na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Mieszka w Dąbrowie Górniczej.
Urodzona w 1994 roku. Studentka komunikacji promocyjnej i kryzysowej na Uniwersytecie Śląskim. Mieszka w Katowicach.
Urodzony w 1988 roku. Absolwent filologii polskiej na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pochodzi z Bulowic, pracuje i mieszka w Krakowie.
Urodził się w Ostrzeszowie w 1982. Publicysta i krytyk. Redaktor prowadzący portalu Wywrota w latach 2015-2016. Debiutował w almanachu Połów. Poetyckie debiuty 2014-2015, w 2018 roku ukazała się jego pierwsza książka poetycka - Poza sezonem. Mieszka w Poznaniu.
Urodzony w 1984 roku w Bielsku-Białej. Absolwent filozofii na Uniwersytecie Śląskim. Mieszka i pracuje w Bytomiu.
Urodzona w 1988 roku. Z pochodzenia Białostoczanka. Mieszka i pracuje w Warszawie.
Czytanie z książki Romantyczność. Współczesne ballady i romanse inspirowane twórczością Adama Mickiewicza w ramach festiwalu TransPort Literacki 27.
WięcejOdpowiedzi Michała Domagalskiego na pytania Tadeusza Sławka w „Kwestionariuszu 2022”.
WięcejRozmowa Michała Domagalskiego z Joanną Roszak, towarzysząca wydaniu książki ploso Joanny Roszak, która ukazała się w Biurze Literackim 13 kwietnia 2020 roku.
WięcejCzytanie z książki Poza sezonem z udziałem Michała Domagalskiego w ramach festiwalu Stacja Literatura 23.
Więcej17. odcinek cyklu „Re:cyklizacje” autorstwa Michała Domagalskiego.
Więcej16. odcinek cyklu „Re:cyklizacje” autorstwa Michała Domagalskiego.
Więcej15. odcinek cyklu „Re:cyklizacje” autorstwa Michała Domagalskiego.
Więcej14. odcinek cyklu „Re:cyklizacje” autorstwa Michała Domagalskiego.
WięcejRozmowa Tomasza Bąka z Michałem Domagalskim towarzysząca wydaniu książki Poza sezonem, która ukazała się w Biurze Literackim 23 lipca 2018 roku.
WięcejWiersz z tomu Poza sezonem.
WięcejFragment zapowiadający książkę Poza sezonem Michała Domagalskiego, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 23 lipca 2018 roku.
Więcej13. odcinek cyklu „Re:cyklizacje” autorstwa Michała Domagalskiego.
WięcejFragment zapowiadający książkę Poza sezonem Michała Domagalskiego, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 23 lipca 2018 roku.
WięcejPremierowy zestaw wierszy Adriana Tujka. Prezentacja w ramach projektu „Pierwsza książka”.
WięcejGłos Michała Domagalskiego w debacie „Biurowe książki roku 2017”.
WięcejGłos Michała Domagalskiego w debacie „Zmiana warty”.
Więcej12. odcinek cyklu „Re:cyklizacje” autorstwa Michała Domagalskiego.
Więcej11 odcinek cyklu „Re:cyklizacje” autorstwa Michała Domagalskiego.
WięcejRecenzja Michała Domagalskiego towarzysząca premierze książki Miljenko Jergovicia Drugi pocałunek Gity Danon, wydanej w przekładzie Miłosza Waligórskiego w Biurze Literackim 22 lutego 2016 roku.
WięcejPremierowy zestaw wierszy Kacpra Adamusa.
WięcejPoemat Michała Domagalskiego.
Więcej10 odcinek cyklu „Re:cyklizacje” autorstwa Michała Domagalskiego.
Więcej9 odcinek cyklu „Re:cyklizacje” autorstwa Michała Domagalskiego.
WięcejPremierowa proza Michała Domagalskiego.
Więcej8 odcinek cyklu „Re:cyklizacje” autorstwa Michała Domagalskiego.
Więcej7 odcinek cyklu „Re:cyklizacje” Michała Domagalskiego.
WięcejRozmowa Marty Podgórnik i Dariusza Sośnickiego z laureatami 10. edycji projektu Połów, autorami e‑booka Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, wydanego w Biurze Literackim 4 kwietnia 2016 roku.
WięcejAutorski komentarz Bartosza Popadiaka w ramach cyklu „Historia jednego wiersza”, towarzyszący premierze e‑booka Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, wydanego w Biurze Literackim 4 kwietnia 2016 roku.
WięcejAutorski komentarz Sylwii Rzący w ramach cyklu „Historia jednego wiersza”, towarzyszący premierze e‑booka Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, wydanego w Biurze Literackim 4 kwietnia 2016 roku.
WięcejAutorski komentarz Grzegorza Marcinkowskiego w ramach cyklu „Historia jednego wiersza”, towarzyszący premierze e‑booka Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, wydanego w Biurze Literackim 4 kwietnia 2016 roku.
WięcejAutorski komentarz Justyny Charkiewicz w ramach cyklu „Historia jednego wiersza”, towarzyszący premierze e‑booka Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, wydanego w Biurze Literackim 4 kwietnia 2016 roku.
WięcejAutorski komentarz Pawła Kobylewskiego w ramach cyklu „Historia jednego wiersza”, towarzyszący premierze e‑booka Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, wydanego w Biurze Literackim 4 kwietnia 2016 roku.
WięcejAutorski komentarz Kacpra Adamusa w ramach cyklu „Historia jednego wiersza”, towarzyszący premierze e‑booka Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, wydanego w Biurze Literackim 4 kwietnia 2016 roku.
WięcejAutorski komentarz Michała Domagalskiego w ramach cyklu „Historia jednego wiersza”, towarzyszący premierze e‑booka Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, wydanego w Biurze Literackim 4 kwietnia 2016 roku.
WięcejAutorski komentarz Adriana Tujka w ramach cyklu „Historia jednego wiersza”, towarzyszący premierze e‑booka Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, wydanego w Biurze Literackim 4 kwietnia 2016 roku.
Więcej6 odcinek cyklu „Re:cyklizacje” autorstwa Michała Domagalskiego.
Więcej5 odcinek cyklu „Re:cyklizacje” autorstwa Michała Domagalskiego.
WięcejRozmowa Michała Domagalskiego ze Zbigniewem Machejem, towarzysząca premierze e‑booka Telefon z antypodów. Wiersze z młodości w epoce minionej (1978–1990), wydanego w Biurze Literackim 8 marca 2016 roku.
Więcej4 odcinek cyklu „Re:cyklizacje” autorstwa Michała Domagalskiego.
WięcejRecenzja Michała Domagalskiego towarzysząca premierze książki Miljenka Jergovicia Drugi pocałunek Gity Danon, wydanej w przekładzie Miłosza Waligórskiego w Biurze Literackim 22 lutego 2016 roku.
WięcejPremierowy zestaw wierszy Michała Domagalskiego.
Więcej3 odcinek cyklu „Re:cyklizacje” autorstwa Michała Domagalskiego.
Więcej2 odcinek cyklu „Re:cyklizacje” autorstwa Michała Domagalskiego.
WięcejPremierowy zestaw wierszy Adriana Tujka
Więcej1 odcinek cyklu „Re:cyklizacje” autorstwa Michała Domagalskiego.
WięcejKomenatrz Bartosza Popadiaka do wiersza z alamanachu Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, który ukazał się nakładem Biura Literackiego 2 listopada 2015 roku.
WięcejKomenatrz Sylwii Rzący do wiersza z alamanachu Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, który ukazał się nakładem Biura Literackiego 2 listopada 2015 roku.
WięcejKomenatrz Adriana Tujka do wiersza „Autostrata” z alamanachu Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, który ukazał się nakładem Biura Literackiego 2 listopada 2015 roku.
WięcejKomenatrz Grzegorza Marcinkowskiego do wiersza z alamanachu Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, który ukazał się nakładem Biura Literackiego 2 listopada 2015 roku.
WięcejKomenatrz Justyny Charkiewicz do wiersza z alamanachu Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, który ukazał się nakładem Biura Literackiego 2 listopada 2015 roku.
WięcejKomenatrz Pawła Kobylewskiego do wiersza z alamanachu Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, który ukazał się nakładem Biura Literackiego 2 listopada 2015 roku.
WięcejKomenatrz Michała Domagalskiego do wiersza „Ona jest mną” z alamanachu Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, który ukazał się nakładem Biura Literackiego 2 listopada 2015 roku.
WięcejKomenatrz Kacpra Adamusa do wiersza z alamanachu Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, który ukazał się nakładem Biura Literackiego 2 listopada 2015 roku.
WięcejRecenzja wyboru wierszy Jacka Podsiadły Być może należało mówić (1984–2012), która ukazała się na stronie Wywrota.pl.
WięcejGłos Michała Domagalskiego w debacie „Krytyka krytyki”.
WięcejEsej Michała Domagalskiego towarzyszący premierze książki Farsz Marcina Sendeckiego.
WięcejRozmowa Marty Podgórnik i Dariusza Sośnickiego z laureatami 10. edycji projektu Połów, autorami e‑booka Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, wydanego w Biurze Literackim 4 kwietnia 2016 roku.
WięcejAutorski komentarz Bartosza Popadiaka w ramach cyklu „Historia jednego wiersza”, towarzyszący premierze e‑booka Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, wydanego w Biurze Literackim 4 kwietnia 2016 roku.
WięcejAutorski komentarz Sylwii Rzący w ramach cyklu „Historia jednego wiersza”, towarzyszący premierze e‑booka Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, wydanego w Biurze Literackim 4 kwietnia 2016 roku.
WięcejAutorski komentarz Grzegorza Marcinkowskiego w ramach cyklu „Historia jednego wiersza”, towarzyszący premierze e‑booka Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, wydanego w Biurze Literackim 4 kwietnia 2016 roku.
WięcejAutorski komentarz Justyny Charkiewicz w ramach cyklu „Historia jednego wiersza”, towarzyszący premierze e‑booka Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, wydanego w Biurze Literackim 4 kwietnia 2016 roku.
WięcejAutorski komentarz Pawła Kobylewskiego w ramach cyklu „Historia jednego wiersza”, towarzyszący premierze e‑booka Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, wydanego w Biurze Literackim 4 kwietnia 2016 roku.
WięcejAutorski komentarz Kacpra Adamusa w ramach cyklu „Historia jednego wiersza”, towarzyszący premierze e‑booka Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, wydanego w Biurze Literackim 4 kwietnia 2016 roku.
WięcejAutorski komentarz Michała Domagalskiego w ramach cyklu „Historia jednego wiersza”, towarzyszący premierze e‑booka Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, wydanego w Biurze Literackim 4 kwietnia 2016 roku.
WięcejAutorski komentarz Adriana Tujka w ramach cyklu „Historia jednego wiersza”, towarzyszący premierze e‑booka Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, wydanego w Biurze Literackim 4 kwietnia 2016 roku.
WięcejKomenatrz Bartosza Popadiaka do wiersza z alamanachu Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, który ukazał się nakładem Biura Literackiego 2 listopada 2015 roku.
WięcejKomenatrz Sylwii Rzący do wiersza z alamanachu Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, który ukazał się nakładem Biura Literackiego 2 listopada 2015 roku.
WięcejKomenatrz Adriana Tujka do wiersza „Autostrata” z alamanachu Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, który ukazał się nakładem Biura Literackiego 2 listopada 2015 roku.
WięcejKomenatrz Grzegorza Marcinkowskiego do wiersza z alamanachu Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, który ukazał się nakładem Biura Literackiego 2 listopada 2015 roku.
WięcejKomenatrz Justyny Charkiewicz do wiersza z alamanachu Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, który ukazał się nakładem Biura Literackiego 2 listopada 2015 roku.
WięcejKomenatrz Pawła Kobylewskiego do wiersza z alamanachu Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, który ukazał się nakładem Biura Literackiego 2 listopada 2015 roku.
WięcejKomenatrz Michała Domagalskiego do wiersza „Ona jest mną” z alamanachu Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, który ukazał się nakładem Biura Literackiego 2 listopada 2015 roku.
WięcejKomenatrz Kacpra Adamusa do wiersza z alamanachu Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, który ukazał się nakładem Biura Literackiego 2 listopada 2015 roku.
WięcejEsej Mikołaja Borkowskiego towarzyszący premierze almanachu Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, który ukazał się nakładem Biura Literackiego 2 listopada 2015 roku.
WięcejLaureaci 10. edycji projektu Połów odpowiadają na pytania Marty Podgórnik i Dariusza Sośnickiego, redaktorów almanachu Połów. Poetyckie debiuty 2014–2015, który ukazał się nakładem Biura Literackiego 2 listopada 2015 roku.
Więcej