recenzje / ESEJE

Podróż sentymentalna

Joanna Orska

Recenzja Joanny Orskiej z książki W Marcina Sendeckiego, wydanej w Biurze Literackim w wersji papierowej 27 grudnia 2016 roku, a w wersji elektronicznej 3 lipca 2017 roku.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

„Cze­go nie piłem w War­sza­wie”, „Cze­go nie napi­sa­łem w War­sza­wie?”, „Nie byłem w tam­tym barze od lat”… W ten spo­sób snu­je się opo­wieść W – nowej książ­ki Mar­ci­na Sen­dec­kie­go, praw­dzi­wie sen­ty­men­tal­nej wypra­wy w prze­szłość – zło­żo­nej z wie­lu wąt­ków, nie­ko­niecz­nie kom­po­nu­ją­cych się w kon­se­kwent­ną podróż. Ich układ przy­wo­dzi na myśl raczej kon­cen­trycz­ną logi­kę anto­lo­gii – wybo­ru wspo­mnień, rozu­mia­ne­go tra­dy­cyj­nie jako bukiet kwia­tów. Na takiej zasa­dzie w cało­ści tomu poja­wia­ją się (i są odwo­ły­wa­ne – niczym na wypo­min­kach za zmar­łych czy na dzia­dach) wspo­mnie­nia o przy­ja­cio­łach, o stu­diach medycz­nych, o mło­dzień­czym kon­spi­ro­wa­niu, o pierw­szej pra­cy, o „bru­lio­nie” i słyn­nym „Wier­szu wspól­nym” napi­sa­nym z Mar­ci­nem Bara­nem i Świe­tlic­kim, o roz­ma­itych zaba­wach i spo­ży­wa­nych alko­ho­lach – o rato­wa­niu świa­ta i żar­tach z rato­wa­nia świa­ta. Rów­nie auto­bio­gra­ficz­ny mate­riał poja­wia się w tak otwar­ty spo­sób u Sen­dec­kie­go chy­ba pierw­szy raz; bez moc­nych sygna­łów poetyc­ko­ści wła­ści­wych dla wcze­snych, „bru­lio­no­wych” wier­szy – bez moc­nych sygna­łów dystan­su, stwa­rza­ne­go poprzez zasło­nę palimp­se­sto­wo­ści, poetyc­ko­ści same­go brzmie­nia, sta­no­wią­cej czę­sto jedy­ne źró­dło spój­no­ści tek­stu, peł­ne­go ina­czej zama­zań i opusz­czeń. Wiersz W – zarów­no w swo­jej afo­ry­stycz­nej, jak i bar­dziej nar­ra­cyj­nej posta­ci – wyda­je się jed­no­znacz­ny: nie stwa­rza prze­słon pomię­dzy sobą i czy­tel­ni­kiem, nie nada­je się do inter­pre­to­wa­nia, nie potrze­bu­je roz­ja­śnień. Powie­dzieć moż­na, że prze­szłość prze­kła­da się w nim na samą sie­bie; prze­cho­dząc przez lustro wier­sza odbi­ja się w jego powierzch­ni, powta­rza i zosta­je zwró­co­na jako w swej isto­cie to samo. Jak czy­ta­my w wier­szu 11. w swo­im sty­lu moc­no przy­po­mi­na­ją­cym nie­daw­ne Lame­ty: „Tani skrót/ Hucz­ny rym/ Krzy­wy metr// Z tylu zim// Jeden śnieg”.

Cały tom wyświe­tla przy tym – na wła­śnie tak oczy­wi­stym jak wspo­mnie­nia mate­ria­le – wachlarz tech­nik poetyc­kich wypra­co­wa­nych w cią­gu lat przez Sen­dec­kie­go. Na tej zasa­dzie W sta­je się tak­że anto­lo­gią roz­ma­itych poetyc­kich zabie­gów. „Cze­go nie napi­sa­łem w War­sza­wie?” Książ­ka wspo­mnień, wypo­mi­nek, powta­rza­jąc pew­ne wąt­ki, chwy­ty, zda­nia, tech­ni­ki, uczy nas Sen­dec­kie­go czy­tać. Dobrze widać tę zasa­dę cho­ciaż­by w takim wier­szu, jak 31.: „Na Jarzebskiego/ u Paw­ła Maja/ trzymaliśmy/ bibu­łę w tapczanie,// a wód­kę­śmy pili/ przy stole// Paweł został/ leka­rzem ja nie// Co nie było/ regułą// (Jesz­cze o tym napi­szę?)” Ostat­nie zda­nie, peł­ne skła­dnio­wo, po wcze­śniej­szym, powol­nym, Róże­wi­czow­skim ska­py­wa­niu sen­sów ku puen­cie wier­sza, zaska­ku­je, bo jest jak­by zbyt dłu­gie; nie szu­ka dwu­znacz­no­ści. Z dru­giej stro­ny wcze­śniej­sze prze­rzut­nie, symu­lu­ją­ce mozol­ną pra­cę pamię­ci, wca­le takiej dwu­znacz­no­ści, do jakiej przy­zwy­cza­ił nas swy­mi sku­pie­nia­mi Róże­wicz nie powo­du­ją. Roz­cza­ro­wu­ją raczej, obie­cu­jąc wie­lo­znacz­ność, a ujed­no­znacz­nia­jąc się coraz bar­dziej – im bli­żej nam ku koń­co­wi; przy­po­mi­na­jąc w tym raczej Wil­liam­sow­skie niż Róże­wi­czow­skie wier­sze. A jed­nak wtrą­ce­nie, niczym w dys­kur­sie pija­ne­go, stro­fy bar­dziej reflek­syj­nej, napi­sa­nej z innej cza­so­wej płasz­czy­zny – „Co nie było/ regu­łą” – burzy porzą­dek wspo­mnień. Sło­wa: „Co nie było” sta­no­wią swo­istą kul­mi­na­cję wier­sza: mogą się odno­sić do nie­obec­nej prze­szło­ści lub do słab­ną­cej z nią nie­uchron­nie rela­cji, o któ­rej pod­miot – coraz gorzej pamię­ta­jąc – w W infor­mu­je nas nie­jed­no­krot­nie („Ale jak radzi­łem sobie bez tele­fo­nu”). „Co nie było/ regu­łą” pozo­sta­je na upar­te­go zwią­za­ne, w nie­co ana­ko­lu­tycz­ny spo­sób, z fra­zą „Paweł został/ leka­rzem ja nie”– w ten spo­sób kon­se­kwen­cja wspo­mi­na­nia nie zosta­ła­by zabu­rzo­na. Bar­dziej w zgo­dzie z logi­ką pasu­je jed­nak do wcze­śniej­szych zdań: „trzymaliśmy/ bibu­łę w tapczanie,// a wód­kę­śmy pili/ przy sto­le”. Wiem o tym, bo sąsie­dzi moich rodzi­ców rów­nież trzy­ma­li wód­kę w tap­cza­nie, cho­ciaż zupeł­nie już nie pamię­tam, dla­cze­go. To oczy­wi­ście zama­za­na logi­ka prze­szło­ści. Luka we wspo­mnie­niu zosta­ła w wier­szu naj­pierw utwo­rzo­na, a potem wypeł­nio­na, jak­by ktoś nie­zdar­nie klaj­stro­wał uskok pamię­ci. Z dru­giej stro­ny wiersz jest dys­kret­nie dosko­na­ły – zgod­nie z regu­łą para­dy odcho­dzą­cej w prze­szłość awan­gar­dy nie ma w nim ani jed­ne­go nie­po­trzeb­ne­go sło­wa, ani jed­ne­go nie­za­pla­no­wa­ne­go zwro­tu wier­sza.

W ostat­nich tomach Sen­dec­kie­go sen­sy coraz mniej roz­wi­ja­ją się zgod­nie z zasa­da­mi skła­dnio­wej czy sytu­acyj­nej logi­ki, choć wie­le powsta­ją­cych w nich, niby to w wyni­ku błę­du zecer­skie­go, luk i opu­stek nie jest póź­niej wypeł­nia­nych. Wyda­je się, że W pod­da­je poetyc­kiej reflek­sji ten sys­tem poetyc­kich prze­mil­czeń, urwań i zanie­chań, jaki obec­ny jest w Far­szu, Pół czy w koń­cu w Lame­tach; poka­zu­je, skąd się bio­rą Sen­dec­kie­go skre­śle­nia – czy też raczej „skry­śle­nia”, któ­re są jed­no­cze­śnie „kry­śle­niem”, zapi­sy­wa­niem, i wyma­zy­wa­niem tego, co zapi­sy­wa­ne. Jak mówi wiersz 30.: „Luki są wyraziste/ Opust­ki właściwe// Tak odby­wa się praca/ Tak od rzeczy// Odry­wa się pozór/ Tak od rzeczy// Odzy­wa się praca/ Pra­ca jest niemożliwa// Nic się nigdy nie stało/ Po szaf­kach, po trudzie// Gra­my z Baś­ką i Tomkiem/ na bal­ko­nie w chiń­czy­ka”. Wobec cze­go mogą być wła­ści­we „opust­ki”? Luki pozo­sta­wio­ne przez nie­uważ­ne­go skła­da­cza, wypeł­nio­ne w spo­sób nie­za­mie­rzo­ny nowym, nie­po­praw­nym sen­sem? Może wobec nie­ży­ją­ce­go już Tom­ka, któ­ry w wier­szu 9., o wie­le więc wcze­śniej, pyta na pogrze­bie swo­je­go ojca krzą­ta­ją­ce­go się po gro­bow­cu gra­ba­rza: „Ale pan wyj­dzie, praw­da?” – o czym przy­po­mi­na sobie mówią­ce w wier­szu „ja” na rze­czo­ne­go Tom­ka pogrze­bie. Wobec nie­uchron­nie ode­rwa­ne­go od rze­czy pozo­ru nie może­my pozo­sta­wać z prze­szło­ścią za pan brat; nie wycho­dzi­my z gro­bow­ca, cho­ciaż opu­ści­li­śmy go już daw­no. „Opust­ki” Sen­dec­kie­go dzia­ła­ją ina­czej, niż Róże­wi­czow­skie sku­pie­nia; wyda­ją się zakła­dać tau­to­lo­gicz­ne powra­ca­nie tego same­go, choć zupeł­nie już inne­go sen­su – co w koń­cu powo­du­je pew­ną jego migo­tli­wość i skut­ku­je iro­nią– wyni­ka­ją­cą z wie­lo­znacz­no­ści powtó­rze­nia, nie zaś wyzwa­la­nia sło­wa ze skła­dnio­we­go gniaz­da. Grę w odkry­cia nie­ja­sno­ści, któ­ra kry­je się w seman­tycz­nych zło­gach, zastę­pu­je tu coś, co moż­na by rów­nież okre­ślić po raz kolej­ny mia­nem palimp­se­stu – tym razem wyni­ka­ją­ce­go z wyświe­tla­nia tego, co obec­ne, na kli­szy wspo­mnie­nia, nie zaś z pisa­nia na cudzym wier­szu: „Pory­so­wa­ny wyświetlacz/ pory­so­wa­ne wyświetla// Sto­dwój­ką przez most Syreny/ jecha­ło się jakoś tak”.

„Cze­go nie napi­sa­łem w War­sza­wie?” Cie­ka­we, jak pra­ca pamię­ci w W Sen­dec­kie­go zmie­nia się we wszyst­kich wła­ści­wie wier­szach w skom­pli­ko­wa­ną grę nega­cji, któ­ra jed­nak nie pozo­sta­je pusta. Jest zbyt peł­na słów, cho­ciaż tak wie­le nie­od­po­wied­nich cią­gle się skre­śla. „Nic nie widać// Popa­trz­cie” – z przed­ostat­nie­go pra­wie tek­stu książ­ki Sen­dec­kie­go – łączą­ce­go się klam­rą w pierw­szym, tek­stem, alu­zyj­nie przy­wo­łu­ją­cym klam­rę Przed­mia­ru robót – wypo­mi­na i odwo­łu­je pierw­szy tekst, w któ­rym: „Dobra książka/ może pole­gać na tym/ że nie wiadomo/ o co w niej/ cho­dzi Zła książka/ może pole­gać na tym że nie/ wiadomo/ o co w niej/ cho­dzi (…)”. Ten wiersz wła­śnie koń­czy się pro­wo­ka­cyj­nym – i jak­że nie-Róże­wi­czow­skim, a raczej „bru­lio­no­wym” – bez­po­śred­nim zwro­tem do czy­tel­ni­ków: „Popatrzcie”.„Nic nie widać// Popa­trz­cie”. Powie­dzieć poetyc­ko, że W to kwiat obcy wszyst­kim bukie­tom, to może powie­dzieć traf­nie, a może jed­nak za dużo – albo za mało? Czym nie był­by jeden śnieg, któ­ry pozo­sta­je ze wszyst­kich zim?

O autorze

Joanna Orska

Urodzona w 1973 roku. Krytyk i historyk literatury. Recenzje i artykuły publikuje w "Odrze", "Nowych Książkach", "Studium". Autorka książek: Przełom awangardowy w dwudziestowiecznym modernizmie w Polsce, Liryczne narracje. Nowe tendencje w poezji polskiej 1989-2006, Republika poetów. Poetyckość i polityczność w krytycznej praktyce, Performatywy. Składnia/retoryka, gatunki i programy poetyckiego konstruktywizmu oraz wspólnie z Andrzejem Sosnowskim antologii Awangarda jest rewolucyjna albo nie ma jej wcale. Jest pracownikiem naukowym w Instytucie Filologii Polskiej Uniwersytetu Wrocławskiego. Mieszka we Wrocławiu.

Powiązania

Konceptualizm podwójnie fizyczny

recenzje / ESEJE Joanna Orska

Recen­zja Joan­ny Orskiej, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Bagaż Jerze­go Jar­nie­wi­cza, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 6 mar­ca 2023 roku.

Więcej

Bojownicy bez broni, Przełykanie włosa i Pernambuco

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie wokół ksią­żek Bojow­ni­cy bez bro­ni Mor­te­na Nie­lse­na, Prze­ły­ka­nie wło­sa Jána Ondru­ša i Per­nam­bu­co Iva­na Wer­ni­scha z udzia­łem Bogu­sła­wy Sochań­skiej, Zbi­gnie­wa Mache­ja, Lesz­ka Engel­kin­ga, Karo­la Mali­szew­skie­go i Joan­ny Orskiej w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 26.

Więcej

Zmyślony człowiek, Credo, Prawdziwe życie bohatera

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie wokół ksią­żek Zmy­ślo­ny czło­wiek Tymo­te­usza Kar­po­wi­cza, Cre­do Tade­usza Róże­wi­cza i Praw­dzi­we życie boha­te­ra Rafa­ła Wojacz­ka z udzia­łem Joan­ny Roszak, Jana Sto­lar­czy­ka, Bogu­sła­wa Kier­ca, Joan­ny Orskiej i Karo­la Mali­szew­skie­go w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 25.

Więcej

Instruktaż zwijania ciała

recenzje / ESEJE Joanna Orska

Recen­zja Joan­ny Orskiej towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Aga­ty Jabłoń­skiej dla moich dziew­czyn, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 8 mar­ca 2021 roku.

Więcej

Klasyka europejskiej poezji: Blake, Espriu, Todorović, Župančič

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie wokół ksią­żek Wyspa na Księ­ży­cu Wil­lia­ma Bla­ke­’a, świ­nia jest naj­lep­szym pły­wa­kiem Mir­jo­lu­ba Todo­ro­vi­cia, Kie­lich upo­je­nia Oto­na Župa­nči­ča oraz Skó­ra byka Salva­do­ra Espriu z udzia­łem Tade­usza Sław­ka, Jakub Korn­hau­ser, Miło­sza Bie­drzyc­kie­go, Fili­pa Łobo­dziń­skie­go, Joan­ny Orskiej i Jaku­ba Skur­ty­sa w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 25.

Więcej

Módl się do zwierząt

recenzje / ESEJE Joanna Orska

Recen­zja Joan­ny Orskiej, towa­rzy­szą­ca wyda­niu książ­ki Kon­ra­da Góry Woj­na (pie­śni lisów), któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 19 paź­dzier­ni­ka 2020 roku.

Więcej

Mordercze ballady

nagrania / stacja Literatura Joanna Orska Karol Maliszewski Marta Podgórnik

Spo­tka­nie wokół książ­ki Mor­der­cze bal­la­dy Mar­ty Pod­gór­nik z udzia­łem Mar­ty Pod­gór­nik, Joan­ny Orskiej i Karo­la Mali­szew­skie­go w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 24.

Więcej

Poetyckie książki trzydziestolecia

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie z udzia­łem Anny Kału­ży, Karo­la Mali­szew­skie­go, Joan­ny Muel­ler, Joan­ny Orskiej oraz Jaku­ba Skur­ty­sa w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 24.

Więcej

Co sygnalizuje wąż?

recenzje / ESEJE Joanna Orska

Recen­zja Joan­ny Orskiej, towa­rzy­szą­ca wyda­niu książ­ki Mirol­ju­ba Todo­ro­vi­cia świ­nia jest naj­lep­szym pły­wa­kiem, w tłu­ma­cze­niu Kin­gi Sie­wior i Jaku­ba Korn­hau­se­ra, któ­ra uka­za­ła się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 23 mar­ca 2020 roku.

Więcej

Makijaż zaczyna się od demakijażu

wywiady / o książce Jerzy Jarniewicz Joanna Orska

Roz­mo­wa Joan­ny Orskiej z Jerzym Jar­nie­wi­czem, opu­bli­ko­wa­na w cyklu pre­zen­ta­cji naj­cie­kaw­szych archi­wal­nych tek­stów z dwu­dzie­sto­pię­cio­le­cia festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra.

Więcej

Poezja może mniej niż serial na Netflixie

recenzje / ESEJE Joanna Orska

Recen­zja Joan­ny Orskiej książ­ki Kalen­darz majów Kon­ra­da Góry, któ­ra uka­za­ła się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 14 maja 2019 roku.

Więcej

POETYCKA KSIĄŻKA TRZYDZIESTOLECIA: REKOMENDACJA NR 18

debaty / ankiety i podsumowania Joanna Orska

Głos Joan­ny Orskiej w deba­cie „Poetyc­ka książ­ka trzy­dzie­sto­le­cia”.

Więcej

Pozytywki i marienbadki

nagrania / między wierszami Różni autorzy

O twór­czo­ści Andrze­ja Sosnow­skie­go wypo­wia­da­ją się Woj­ciech Bono­wicz, Jacek Guto­row, Anna Kału­ża, Joan­na Orska, Piotr Śli­wiń­ski, Kamil Zając.

Więcej

O poezji (i krytyce) zaangażowanej

recenzje / ESEJE Joanna Orska

Recen­zja Joan­ny Orskiej, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze anto­lo­gii Zebra­ło się śli­ny. Nowe gło­sy z Pol­ski, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 20 wrze­śnia 2016 roku, a w wer­sji elek­tro­nicz­nej 18 grud­nia 2017 roku.

Więcej

Maszyny Sosnowskiego

recenzje / ESEJE Joanna Orska

Recen­zja Joan­ny Orskiej towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Dom ran Andrze­ja Sosnow­skie­go, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 9 lute­go 2015 roku.

Więcej

O składnię wiersza polskiego

debaty / ankiety i podsumowania Joanna Orska

Głos Joan­ny Orskiej w deba­cie „For­my zaan­ga­żo­wa­nia”, towa­rzy­szą­cej pre­mie­rze anto­lo­gii Zebra­ło się śli­ny, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim.

Więcej

Poeta uczony

recenzje / IMPRESJE Joanna Orska

Szkic Joan­ny Orskiej towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Ryt­my jesien­ne Jac­ka Łuka­sie­wi­cza, któ­ra uka­za­ła się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 21 lip­ca 2014 roku. 

Więcej

Była sobie raz królewna

recenzje / ESEJE Joanna Orska

Recen­zja Joan­ny Orskiej z książ­ki Farsz Mar­ci­na Sen­dec­kie­go.

Więcej

Królowa poezji

recenzje / ESEJE Joanna Orska

Recen­zja Joan­ny Orskiej z książ­ki Rezy­den­cja sury­ka­tek Mar­ty Pod­gór­nik.

Więcej

Próby nowej krytyki

recenzje / IMPRESJE Joanna Orska

Esej Joan­ny Orskiej poświę­co­ny książ­kom Stra­ty­gra­fie Joan­ny Muel­ler i Bume­rang Anny Kału­ży.

Więcej

Wspólnota niebywała

recenzje / IMPRESJE Joanna Orska

Recen­zja Joan­ny Orskiej z książ­ki Dni i noce Pio­tra Som­me­ra.

Więcej

Czy wiersze mogą być trendy?

recenzje / NOTKI I OPINIE Joanna Orska

Recen­zja Joan­ny Orskiej z arku­sza Arty­ku­ły pocho­dze­nia zwie­rzę­ce­go Bar­to­sza Sadul­skie­go.

Więcej

Negatywność

recenzje / ESEJE Joanna Orska

Recen­zja Joan­ny Orskiej z książ­ki Nie­pio­sen­ki Mariu­sza Grze­bal­skie­go.

Więcej

Czy zaistniał przełom 1989 w literaturze?

debaty / ankiety i podsumowania Joanna Orska

Głos Joan­ny Orskiej w deba­cie „Bar­ba­rzyń­cy czy nie? Dwa­dzie­ścia lat po ‘prze­ło­mie’ ”.

Więcej

Baśń dla znużonych ludzi

recenzje / IMPRESJE Joanna Orska

Recen­zja Joan­ny Orskiej z książ­ki Stu­dium tem­pe­ra­men­tu Ronal­da Fir­ban­ka.

Więcej

Pustka i czułość

recenzje / ESEJE Joanna Orska

Recen­zja Joan­ny Orskiej z książ­ki Tlen Julii Fie­dro­czuk.

Więcej

Jak może wyglądać we współczesnej poezji rozpowiadanie tajemnic

recenzje / ESEJE Joanna Orska

Recen­zja Joan­ny Orskiej z książ­ki Słyn­ne i świet­ne Mariu­sza Grze­bal­skie­go.

Więcej

Zamiast autokomentarza

recenzje / KOMENTARZE Marcin Sendecki

Autor­ski komen­tarz Mar­ci­na Sen­dec­kie­go do książ­ki W, któ­ra uka­za­ła się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 26 grud­nia 2016 roku, a w wer­sji elek­tro­nicz­nej 3 paź­dzier­ni­ka 2018 roku. Książ­ka uka­zu­je się w ramach akcji „Poezja z nagro­da­mi”.

Więcej

Poeci: Marcin SENDECKI

nagrania / między wierszami Marcin Sendecki Wojciech Bonowicz

Odci­nek nowe­go pro­gra­mu lite­rac­kie­go „Poeci”, w któ­rym Woj­ciech Bono­wicz roz­ma­wia z Mar­ci­nem Sen­dec­kim.

Więcej

W

nagrania / stacja Literatura Marcin Sendecki

Czy­ta­nie z książ­ki W z udzia­łem Mar­ci­na Sen­dec­kie­go i Ola Walic­kie­go w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 22.

Więcej

Prosty liryk

wywiady / o książce Adam Poprawa Marcin Sendecki

Roz­mo­wa Ada­ma Popra­wy z Mar­ci­nem Sen­dec­kim, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki W, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim w wer­sji papie­ro­wej 27 grud­nia 2016 roku, a w wer­sji elek­tro­nicz­nej 3 lip­ca 2017 roku.

Więcej

Powiedzmy, że widoki*

recenzje / ESEJE Paweł Mackiewicz

Recen­zja Paw­ła Mac­kie­wi­cza z książ­ki W Mar­ci­na Sen­dec­kie­go, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim w wer­sji papie­ro­wej 27 grud­nia 2016 roku, a w wer­sji elek­tro­nicz­nej 3 lip­ca 2017 roku.

Więcej

Ambasadorzy poezji

nagrania / z fortu do portu Dariusz Sośnicki Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki Marcin Sendecki

Zapis spo­tka­nia autor­skie­go „Amba­sa­do­rzy Poezji” z Mar­ci­nem Sen­dec­kim, Dariu­szem Sośnic­kim i Euge­niu­szem Tka­czy­szy­nem-Dyc­kim w ramach 20. festi­wa­lu lite­rac­kie­go Port Wro­cław 2015.

Więcej

Po omacku*

recenzje / NOTKI I OPINIE Jakub Nowacki Weronika Janeczko

Dwu­głos Jaku­ba Nowac­kie­go i Wero­ni­ki Janecz­ko o książ­ce Mar­ci­na Sen­dec­kie­go W, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim w wer­sji papie­ro­wej 27 grud­nia 2016 roku, a w wer­sji elek­tro­nicz­nej 3 lip­ca 2017 roku.

Więcej