recenzje / ESEJE

Przemyt mroku

Adam Poprawa

Recenzja Adama Poprawy z książki wizyjna Martyny Buliżańskiej, wydanej w Biurze Literackim 26 czerwca 2017 roku.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Kto wie, czy pierw­szy tom Mar­ty­ny Buli­żań­skiej, wyda­ny w roku 2013, nie zasłu­gu­je na mia­no jed­nej z więk­szych pro­wo­ka­cji lite­rac­kich ostat­nich lat. O gra­fi­ce z okład­ki, nie­obo­jęt­nej prze­cież dla nasta­wień czy spo­dzie­wań czy­tel­ni­ka otwie­ra­ją­ce­go książ­kę, już nie mówię. Wystar­czą trzy tek­sto­we sygna­ły wpro­wa­dza­ją­ce. Tak więc tytuł: moja jest ta zie­mia – o, zaska­ku­ją­ce pod­nie­sie­nie sty­lu, takie zda­nia – z takim szy­kiem – zna­my z daw­nej epi­ki lub z Biblii. Mot­to infor­mu­je, że książ­ka adre­so­wa­na jest do „dążą­cych do pięk­na”. W roku uka­za­nia się książ­ki autor­ka liczy­ła sobie dzie­więt­na­ście lat: no cóż, cał­kiem śmia­ło sobie dziew­czy­na poczy­na­ła, decy­du­jąc się na uży­cie takie­go sty­lu. Bo jest jesz­cze mot­to z Baudelaire’a. Wiel­ki Fran­cuz pisał w przy­wo­ła­nych przez poet­kę wer­sach o nudzie, pust­ce, prze­ra­że­niu jak naj­bar­dziej serio. Czy Mar­ty­na Buli­żań­ska rów­nież na poważ­nie? Nie­wąt­pli­wie jej wyso­ki styl nie jest pod­po­rząd­ko­wa­ny iro­nii; owszem, trud­no się dzi­siaj tak zupeł­nie bez niej obejść. Nie da rady, nie spo­sób czy­tać Buli­żań­skiej tak, jak zabie­ra­li się do Kwia­tów zła – już nie mówię: współ­cze­śni Baudelaire’owi, ale (może zresz­tą zwłasz­cza) mło­do­pol­scy czy­tel­ni­cy jego prze­kła­dów. Owszem, autor­ka mie­rzy i mówi wyso­ko, nie­jed­no­krot­nie prze­cież zagra zmia­ną sty­lu, tak, żeby i pod tym wzglę­dem nie było zbyt jed­no­znacz­nie.

Jeśli wspo­mnia­łem o wie­ku autor­ki, to napraw­dę nie po to, żeby wypo­mi­nać. Wręcz prze­ciw­nie, podzi­wiam jej mło­dzień­czy gest, jej pró­bę pisa­nia tak, jak­by moder­nizm trwał nadal bez więk­szych kło­po­tów. O ile mogę sądzić, wybór sty­lu jest u Buli­żań­skiej nie tyle „natu­ral­ny” bądź „spon­ta­nicz­ny”, lecz, by tak rzec, codzien­no-kul­tu­ral­ny, czy­li wyni­ka z pre­fe­ren­cji lek­tu­ro­wych (a tak­że dźwię­ko­wych i obra­zo­wych), wspar­tych prze­my­śle­niem. Autor­ka pisze nie­wie­le, ale, jak sama opo­wia­da­ła, inte­re­su­ją ją raczej spój­ne cało­ści. Nie chcę domnie­my­wać, czy te kon­struk­cje powsta­ją zry­wa­mi, czy sys­te­ma­tycz­nie. Wyda­je się w każ­dym razie, że Buli­żań­ska raczej poet­ką jest niż bywa (cze­mu nie ukło­nić się przy oka­zji inne­mu wiel­kie­mu moder­ni­ście?): za pisa­nie wier­szy odpo­wia­da u niej mniej wię­cej sta­ła dys­po­zy­cja, reali­zu­ją­ca się w swo­im ryt­mie.

Widząc w sty­lu Buli­żań­skiej moder­ni­stycz­ny gest, nie suge­ru­ję bynaj­mniej, iż poet­ka ta kopiu­je, ogra­ni­cza­jąc się do powta­rza­nia wypra­co­wa­nych nie­gdyś języ­ków. Oczy­wi­ście, że nie. Nie­trud­no wska­zać powra­ca­ją­ce u tej autor­ki wąt­ki, dość szyb­ko też (no, zale­ży, kto czy­ta) moż­na usły­szeć jej pro­zo­dię, jej w peł­ni wła­sne pro­wa­dze­nie fra­zy, z cha­rak­te­ry­stycz­ny­mi wah­nię­cia­mi. Pod tym wzglę­dem nowy tom wpro­wa­dza istot­ną zmia­nę: tok wier­sza już tak nie zaska­ku­je, został pod­da­ny więk­sze­mu rygo­ro­wi (a nie mówię tu wca­le o sys­te­mach metrycz­nych), nadal jed­nak nie bra­ku­je cie­szą­cych ucho poetyc­kich zakłó­ceń, wiersz oddy­cha w zmien­nym ryt­mie. Więk­sze zaś upo­rząd­ko­wa­nie, o któ­rym wspo­mnia­łem przed chwi­lą, reali­zu­je się za pomo­cą na przy­kład powtó­rzeń, przy­po­mi­na­ją­cych lita­nie czy zaklę­cia. Prze­czy­taj­my na przy­kład wiersz akwa­for­ta:

ofi­cer mary­nar­ki wyśle­dził łódź, któ­ra nie odpły­nę­ła
urzęd­nik por­to­wy wło­żył dło­nie w łódź, któ­ra nie odpły­nę­ła
ste­row­nik łodzi żaglo­wej zagwiz­dał na łódź, ale ona nie odpły­nę­ła

Epi­fo­rycz­ny ciąg wzmac­nia siłę struk­tu­ry brzmie­nio­wej, kolej­ne zaś wer­sy, jak­by kon­tra­sto­wo, pro­wa­dzą czy­tel­ni­ka coraz to gdzie indziej. Pierw­sze zda­nie jest zwy­kłym powia­do­mie­niem, ale zaraz odje­dzie­my – odpły­nie­my – napraw­dę dale­ko. Już w dru­gim bowiem zda­niu ktoś (a że to aku­rat urzęd­nik por­to­wy, to pew­nie tym dziw­niej) „wło­żył dło­nie w łódź”. A co to dokład­nie zna­czy? Moż­na dło­nie skła­dać w łód­kę, ale to tyl­ko podo­bień­stwo kształ­tu. Wło­żyć zaś dło­nie w łódź? Ten urzęd­nik nie miał łatwe­go zada­nia: pochy­lić się z kei? z brze­gu? z nabrze­ża?, żeby wło­żyć dło­nie – i to w łódź, nie do łodzi? Jak naj­dal­szy jestem teraz od żar­tów: spraw­dzam reali­stycz­nie wers z tego utwo­ru, żeby poka­zać, że tym razem speł­nia­ją się te sło­wa przede wszyst­kim auto­no­micz­nie, samym pięk­nem swo­je­go ukła­du. Żeby zaś nie było zbyt pod­nio­śle, poja­wia się gwiz­da­nie na łódź. Ha! I tu odczu­łem dzia­ła­nie poetyc­kiej suge­stii Buli­żań­skiej. W wier­szu bowiem gwizd­nął „ste­row­nik łodzi żaglo­wej”. Myśla­łem od razu o kimś z mary­nar­skie­go fachu, nie o ste­row­ni­kach kom­pu­te­ro­wych. Tym­cza­sem ste­row­nik, owszem, ozna­czał kie­dyś ster­ni­ka, ale daw­no, na przy­kład u Syro­kom­li. Trud­no roz­strzy­gnąć, czy Buli­żań­ska myśla­ła podob­nie (pod­mio­to­wo), czy też jest to tyl­ko (przed­mio­to­wy) prze­wrot­ny żart z uży­ciem softwa­re’u.

A w następ­nej stro­fo­idzie, czy­li tutaj w dwóch ostat­nich linij­kach utwo­ru, robi się wręcz groź­nie:

powło­ki brzusz­ne łodzi, czer­wo­ne — odpły­nę­ły
śmier­ci i śmie­ci będąc wyła­dun­kiem.

Łodzie jak­by oży­wa­ją, sta­jąc się podob­ne do zwie­rząt i ludzi, w obu przy­pad­kach istot ran­li­wych. Zatrzy­ma­łem się dłu­żej przy tym aku­rat wier­szu, nie­mniej podob­ne zasa­dy sku­pio­ne­go czy­ta­nia obo­wią­zu­ją w całej poezji Buli­żan­skiej. Moż­na mówić na przy­kład o sur­re­al­nej wyobraź­ni, jed­nak nie uogól­nie­nia, a wej­ście w detal przy­no­szą naj­wię­cej poznaw­czych, w tym este­tycz­nych, pro­fi­tów.

Świat przed­sta­wio­ny nowe­go tomu chy­ba jesz­cze trud­niej uspój­nić niż w wypad­ku książ­ki poprzed­niej. Zgo­da, i tym razem ten świat dobrze się tłu­ma­czy jako kon­struk­cja przede wszyst­kim este­tycz­na, pozo­sta­je prze­cież pyta­nie o zasa­dy łączą­ce na przy­kład boha­te­rów fil­mów, pio­sen­ki, posta­cie i wyda­rze­nia histo­rycz­ne. Jak moż­na przy­pusz­czać, jed­nej odpo­wie­dzi próż­no tutaj szu­kać. Kon­struk­cje inter­pre­ta­cyj­ne (poza namy­sła­mi szcze­gó­ło­wy­mi) raczej będą w wizyj­nej pró­bo­wać ogar­nąć całość, niż ją domy­kać. A zara­zem jest to tom nie­po­zba­wio­ny logi­ki, ba! autor­ka uję­ła go w istot­ną klam­rę. Pierw­szy wiersz, zie­mia – zie­mia, koń­czy się wezwa­niem: „i bij na alarm, bo już może być d z i s i a j”. Zie­mia – zie­mia to typ rakiet prze­no­szą­cych ładun­ki ato­mo­we (kto by pomy­ślał, że przy­da­dzą mi się po deka­dach głu­pa­we lek­cje przy­spo­so­bie­nia obron­ne­go). Przede wszyst­kim jed­nak mamy tu jakiś (ponad)ziemski dystans, sko­ro wcze­śniej w wier­szu mowa o wnę­trzu pla­ne­ty. W każ­dym razie alarm per­ma­nent­ny – nie dla­te­go, że coś może się stać dzi­siaj, ale dla­te­go, że dzi­siaj wła­śnie trwa. Fina­ło­wy nato­miast wiersz (a dokład­niej poème en pro­se) w któ­rym poja­wia się major Tom Davi­da Bowie­go (a więc wra­ca per­spek­ty­wa kosmicz­na), pyta i jed­no­cze­śnie odpo­wia­da tytu­łem: gdzie jeste­śmy teraz. Nie ma co ukry­wać: w miej­scu nie­wąt­pli­wie nie­spo­koj­nym.

I ten tom opa­trzo­ny został mot­tem. Prze­pi­sa­ne wer­sy Jyr­kie­go Iha­la­ine­na, fiń­skie­go auto­ra, zda­wa­ły się suge­ro­wać zupeł­nie inną tona­cję, niż czy­nił to w poprzed­niej książ­ce Bau­de­la­ire. Spró­buj­my prze­tłu­ma­czyć (z ory­gi­na­łu? z prze­kła­du?) angiel­skie­go. Czy­ta­my „no smug­gle no tro­uble mister!”. Nie ma prze­my­tu, nie ma kło­po­tu, pro­szę pana! Kło­pot jed­nak jest, bo pięk­no prze­my­ca mrok. I nawet się spe­cjal­nie nie kry­je z tą kon­tra­ban­dą.

O autorze

Adam Poprawa

(ur. 1959) – filolog, krytyk literacki i muzyczny, edytor, pisarz. Wydał m.in. monografię Kultura i egzystencja w poezji Jarosława Marka Rymkiewicza (Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 1999), zbiór szkiców Formy i afirmacje (Universitas, Kraków 2003), tomy prozatorskie Walce wolne, walce szybkie (WBPiCAK, Poznań 2009), Kobyłka apokalipsy (WBPiCAK, Poznań 2014), zbiór Szykista. Felietony po kulturze (WBPiCAK, Poznań 2020). Przetłumaczył Epifanie Jamesa Joyce’a (Biuro Literackie, Stronie Śląskie 2016). Przygotował poprawioną (odcenzurowaną i uzupełnioną) edycję Pamiętnika z powstania warszawskiego Mirona Białoszewskiego (PIW, Warszawa 2014). Opracował poszerzone wydanie Języka poetyckiego Mirona Białoszewskiego (Ossolineum, Wrocław 2016) oraz tom Odbiorca ubezwłasnowolniony. Teksty o kulturze masowej i popularnej Stanisława Barańczaka (Ossolineum, Wrocław 2017). Jest felietonistą „Nowych Książek”.

Powiązania

Zahaczyła się chwila

recenzje / ESEJE Adam Poprawa

Recen­zja Ada­ma Popra­wy towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Z dnia robię noc Miro­na Bia­ło­szew­skie­go, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 4 kwiet­nia 2022.

Więcej

Drugi, a dokładnie czwarty Dylan Łobodzińskiego

recenzje / ESEJE Adam Poprawa

Recen­zja Ada­ma Popra­wy towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Prze­kra­czam Rubi­kon Boba Dyla­na w tłu­ma­cze­niu Fili­pa Łobo­dziń­skie­go, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 18 paź­dzier­ni­ka 2021 roku.

Więcej

W owalu cyklonu, w oku stadionu

recenzje / ESEJE Adam Poprawa

Recen­zja Ada­ma Popra­wy, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Puste try­bu­ny, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 14 czerw­ca 2021 roku.

Więcej

John Lennon ścichapęk

wywiady / o książce Adam Poprawa Filip Łobodziński

Roz­mo­wa Ada­ma Popra­wy z Fili­pem Łobo­dziń­skim, towa­rzy­szą­ca wyda­niu książ­ki Joh­na Len­no­na Prze­stwo­rzo­ne rze­czy, w tłu­ma­cze­niu Fili­pa Łobo­dziń­skie­go, któ­rą uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 30 listo­pa­da 2020 roku.

Więcej

Poetycka książka trzydziestolecia: nominacja nr 2

debaty / ankiety i podsumowania Adam Poprawa

Głos Ada­ma Popra­wy w deba­cie „Poetyc­ka książ­ka trzy­dzie­sto­le­cia”.

Więcej

Poezja z nagrodami: Po sobie

recenzje / KOMENTARZE Adam Poprawa

Adam Popra­wa, juror Nagro­dy Poetyc­kiej Sile­sius, odpo­wia­da na pyta­nia w ankie­cie doty­czą­cej książ­ki Po sobie Julii Szy­cho­wiak, wyda­nej w for­mie elek­tro­nicz­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 30 maja 2018 roku. Książ­ka uka­zu­je się w ramach akcji „Poezja z nagro­da­mi”.

Więcej

Elementy osnowy pajęczyny

recenzje / ESEJE Adam Poprawa

Recen­zja Ada­ma Popra­wy książ­ki Taran­tu­la Boba Dyla­na w prze­kła­dzie Fili­pa Łobo­dziń­skie­go, wyda­nej nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 15 stycz­nia 2018 roku.

Więcej

Wysokie morza

recenzje / ESEJE Adam Poprawa

Recen­zja Ada­ma Popra­wy książ­ki Puste noce Jerze­go Jar­nie­wi­cza, wyda­nej nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 4 grud­nia 2017 roku.

Więcej

Emilia próbuje, ale nie pojmuje

felietony / cykle PISARZY Adam Poprawa

13 odci­nek cyklu „Nie­po­gu­bio­ne afek­ty” autor­stwa Ada­ma Popra­wy.

Więcej

Prosty liryk

wywiady / o książce Adam Poprawa Marcin Sendecki

Roz­mo­wa Ada­ma Popra­wy z Mar­ci­nem Sen­dec­kim, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki W, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim w wer­sji papie­ro­wej 27 grud­nia 2016 roku, a w wer­sji elek­tro­nicz­nej 3 lip­ca 2017 roku.

Więcej

Pieśni naiwności i dopieszczenia

felietony / cykle PISARZY Adam Poprawa

12 odci­nek cyklu „Nie­po­gu­bio­ne afek­ty” autor­stwa Ada­ma Popra­wy.

Więcej

Historia spóźnionego tytułu

recenzje / KOMENTARZE Adam Poprawa

Autor­ski komen­tarz Ada­ma Popra­wy do prze­kła­du Epi­fa­nii Jame­sa Joyce’a, wyda­nych w Biu­rze Lite­rac­kim w wer­sji papie­ro­wej 23 sierp­nia 2016 roku, a w wer­sji elek­tro­nicz­nej 27 mar­ca 2017 roku.

Więcej

Debiut po debiucie

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nia autor­skie „Debiut po debiu­cie” z udzia­łem Ada­ma Popra­wy, Tade­usza Dąbrow­skie­go, Bron­ki Nowic­kiej i Arka­diu­sza Żychliń­skie­go w ramach festi­wa­lu lite­rac­kie­go Sta­cja Lite­ra­tu­ra 21.

Więcej

Profesja afektowanej skromności

felietony / cykle PISARZY Adam Poprawa

11 odci­nek cyklu „Nie­po­gu­bio­ne afek­ty” autor­stwa Ada­ma Popra­wy.

Więcej

Przyziemna metafizyka

wywiady / o książce Adam Poprawa Jerzy Jarniewicz

Roz­mo­wa Jerze­go Jar­nie­wi­cza z Ada­mem Popra­wą, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Epi­fa­nie Jame­sa Joyce’a, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 23 sierp­nia 2016 roku.

Więcej

Niedomknięte arcydzieło

recenzje / ESEJE Adam Poprawa

Frag­ment posło­wia do książ­ki Por­tret arty­sty w wie­ku mło­dzień­czym Jame­sa Joyce’a, wyda­nej w prze­kła­dzie Jerze­go Jar­nie­wi­cza w Biu­rze Lite­rac­kim 30 maja 2016 roku.

Więcej

Czekając na żonę porucznika Columbo

felietony / cykle PISARZY Adam Poprawa

6 odci­nek cyklu „Nie­po­gu­bio­ne afek­ty” autor­stwa Ada­ma Popra­wy.

Więcej

Uroić łezkę w specyficznym klimacie

felietony / cykle PISARZY Adam Poprawa

5 odci­nek cyklu „Nie­po­gu­bio­ne afek­ty” autor­stwa Ada­ma Popra­wy.

Więcej

Kochanka Norwida

recenzje / IMPRESJE Adam Poprawa

Szkic Ada­ma Popra­wy towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Kochan­ka Nor­wi­da Euge­niu­sza Tka­czy­szyn-Dyc­kie­go.

Więcej

Wiersze mieszkalne W. H. Audena

recenzje / ESEJE Adam Poprawa

Recen­zja Ada­ma Popra­wy z książ­ki W podzię­ko­wa­niu za sie­dli­sko W.H. Aude­na.

Więcej

Definiując poezje

recenzje / IMPRESJE Adam Poprawa

Esej Ada­ma Popra­wy towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki zbie­ra­ne, gubio­ne (1960–2010) Kry­sty­ny Miło­będz­kiej.

Więcej

Pięć tez o Tadeuszu Piórze

recenzje / ESEJE Adam Poprawa

Recen­zja Adam Popra­wy z książ­ki O dwa kro­ki stąd Tade­usza Pió­ry.

Więcej

Gdzie indziej jest teraz

recenzje / ESEJE Adam Poprawa

Recen­zja Ada­ma Popra­wy z książ­ki Zapi­sy roz­mów Pio­tra Som­me­ra.

Więcej

Raczej się zbarbaryzowało, ogólnie

debaty / ankiety i podsumowania Adam Poprawa

Głos Ada­ma Popra­wy w deba­cie „Bar­ba­rzyń­cy czy nie? Dwa­dzie­ścia lat po ‘prze­ło­mie’ ”.

Więcej

Skaczemy po górach, czyli rysowanie grubą kreską najważniejszych punktów odniesienia

debaty / ankiety i podsumowania Różni autorzy

Gło­sy Artu­ra Bursz­ty, Pio­tra Czer­niaw­skie­go, Grze­go­rza Jan­ko­wi­cza, Paw­ła Kacz­mar­skie­go, Ada­ma Popra­wy, Bar­to­sza Sadul­skie­go i Prze­my­sła­wa Wit­kow­skie­go w deba­cie „Bar­ba­rzyń­cy czy nie? Dwa­dzie­ścia lat po ‘prze­ło­mie’ ”.

Więcej

Okienne lustra Piotra Sommera

recenzje / ESEJE Adam Poprawa

Recen­zja Ada­ma Popra­wy z książ­ki O krok od nich Pio­tra Som­me­ra.

Więcej

Y=

recenzje / IMPRESJE Adam Poprawa

Recen­zja Ada­ma Popra­wy z książ­ki nauka cho­dze­nia / gehen ler­nen Tade­usza Róże­wi­cza.

Więcej

Nigdy nie widziałam wilgi

wywiady / o książce Bianka Rolando Martyna Buliżańska

Roz­mo­wa Bian­ki Rolan­do z Mar­ty­ną Buli­żań­ską, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki wizyj­na, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 26 czerw­ca 2017 roku.

Więcej

Wordplay

recenzje / KOMENTARZE Martyna Buliżańska

Komen­tarz Mar­ty­ny Buli­żań­skiej do wier­sza „John Maus word­play” z tomu wizyj­na, któ­ry uka­zał się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 26 czerw­ca 2017 roku.

Więcej

wizyjna (2)

utwory / zapowiedzi książek Martyna Buliżańska

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę wizyj­na Mar­ty­ny Buli­żań­skiej, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 26 czerw­ca 2017 roku.

Więcej

wizyjna (1)

utwory / zapowiedzi książek Martyna Buliżańska

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę wizyj­na Mar­ty­ny Buli­żań­skiej, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 26 czerw­ca 2017 roku.

Więcej