Tarantula w trasie

16/04/2018 Wydarzenia

Kolej­nym cyklem spo­tkań z serii Sta­cja nowa książ­ka Biu­ro Lite­rac­kie zapo­wia­da wrze­śnio­wy festi­wal Sta­cja Lite­ra­tu­ra 23. W tra­sę rusza ponow­nie Filip Łobo­dziń­ski, któ­ry tym razem odwie­dzi Sopot, Gdańsk, Byd­goszcz i Choszcz­no.

 

BL Img 2018.04.16 Tarantula w trasie__www_top

 

Kolej­nym cyklem spo­tkań z serii Sta­cja nowa książ­ka Biu­ro Lite­rac­kie zapo­wia­da wrze­śnio­wy festi­wal Sta­cja Lite­ra­tu­ra 23. W tra­sę rusza ponow­nie Filip Łobo­dziń­ski, któ­ry tym razem odwie­dzi Sopot, Gdańsk, Byd­goszcz i Choszcz­no. Poza wybo­rem tek­stów pio­se­nek Boba Dyla­na zebra­nych w tomie Dusz­ny kraj pre­zen­to­wa­na będzie rów­nież wyda­na nie­daw­no w Pol­sce pro­za nobli­sty Taran­tu­la. Obie książ­ki będzie moż­na nabyć w trak­cie spo­tkań w spe­cjal­nych cenach.

 

We wto­rek 24 kwiet­nia o 17:00 czy­tel­ni­cy będą mogli spo­tkać się z Fili­pem Łobo­dziń­skim w Miej­skiej Biblio­te­ce Publicz­nej w Sopo­cie, a o 19:30 w Insty­tu­cie Kul­tu­ry Miej­skiej w Gdań­sku. Na śro­dę 25 kwiet­nia o godz. 18:00 zapla­no­wa­no wyda­rze­nie w Byd­go­skim Cen­trum Sztu­ki im. Sta­ni­sła­wa Hor­no-Popław­skie­go. Finał cyklu w czwar­tek 26 kwiet­nia w Miej­skiej Biblio­te­ce Publicz­nej w Choszcz­nie o 18:00. Wstęp na wszyst­kie spo­tka­nia jest wol­ny.

 

„Nie lada wyzwa­nie, robo­ta gigan­tycz­na, sze­reg świet­nych pomy­słów prze­kła­do­wych i bły­sko­tli­wych roz­wią­zań” – tak o pra­cy Łobo­dziń­skie­go nad Dusz­nym kra­jem” napi­sał Jerzy Jar­nie­wicz. W podob­nym tonie wypo­wia­da się Piotr Brat­kow­ski z „New­swe­eka”: „Tłu­ma­cząc poezję, dla któ­rej w pol­sz­czyź­nie zasad­ni­czo nie ma dobre­go wzor­ca, nie­zwy­kle łatwo omsknąć się w fałsz. Sta­rać się o zabaw­ność, tam gdzie pasu­je powa­ga. Łobo­dziń­ski zręcz­nie te pułap­ki omi­ja”.

 

Na kar­tach Taran­tu­li – podob­nie jak w tek­stach pio­se­nek – Dylan bie­rze na warsz­tat roz­ma­ite ame­ry­kań­skie mity, wąt­ki z bal­lad i opo­wie­ści ulicz­nych, ale tym razem prze­pusz­cza je przez stru­mień świa­do­mo­ści, roz­bi­ja­jąc je iro­nią, paro­dią, śmie­chem. To samo robi w pol­skim tłu­ma­cze­niu Łobo­dziń­ski, wzbo­ga­ca­jąc tekst o sko­ja­rze­nia typo­wo pol­skie – nie­jed­no­krot­nie bar­dzo aktu­al­ne –dzię­ki cze­mu odsła­nia w tej eks­pe­ry­men­tal­nej pro­zie dodat­ko­we pokła­dy inter­pre­ta­cyj­ne.

 

„U Dyla­na i u Łobo­dziń­skie­go tekst jest dla oka i dla ucha” – pisał w pierw­szej recen­zji książ­ki Adam Popra­wa. „Pro­za Taran­tu­li oraz jej par­tie dzie­lo­ne na wer­sy cha­rak­te­ry­zu­ją się dużą ryt­micz­no­ścią, peł­no tu współ­brz­mień i ali­te­ra­cji. Audial­ne wra­że­nia wspo­ma­ga­ne są poja­wia­ją­cy­mi się w dru­ku uko­śni­ka­mi (za pomo­cą któ­rych ozna­cza się prze­cież deli­mi­ta­cję w zapi­sie cią­głym), nie­kon­wen­cjo­nal­ną orto­gra­fią (nazwy wła­sne od małej lite­ry) oraz czę­stym uży­wa­niem zna­ku &”.

 

Bob Dylan pod­czas swo­jej karie­ry muzycz­nej wydał ponad 70 płyt dłu­go­gra­ją­cych (albu­mów stu­dyj­nych i kon­cer­to­wych, kom­pi­la­cji). Ten legen­dar­ny woka­li­sta, pisarz i poeta kil­ka razy był wyróż­nia­ny Nagro­dą Gram­my, za pio­sen­kę do fil­mu Won­der Boysv został uho­no­ro­wa­ny Zło­tym Glo­bem oraz Osca­rem, w 2008 roku dostał spe­cjal­ną nagro­dę Pulit­ze­ra, a wresz­cie – w paź­dzier­ni­ku 2016 roku – otrzy­mał lite­rac­ką Nagro­dę Nobla za „stwo­rze­nie nowych form poetyc­kiej eks­pre­sji”.

 

Filip Łobo­dziń­ski uro­dził się w 1959 roku. Jest ibe­ry­stą, dzien­ni­ka­rzem, muzy­kiem. Tłu­ma­czy z angiel­skie­go, fran­cu­skie­go, hisz­pań­skie­go, kata­loń­skie­go, por­tu­gal­skie­go oraz ladi­no. W 2005 roku został lau­re­atem Nagro­dy Insty­tu­tu Cervan­te­sa w War­sza­wie za naj­lep­szy prze­kład lite­rac­ki. Jest współ­za­ło­ży­cie­lem Zespo­łu Repre­zen­ta­cyj­ne­go (od 1983 roku, sześć płyt) oraz dylan.pl (od 2014 roku, jed­na pły­ta), spe­cja­li­zu­ją­ce­go się w wyko­ny­wa­niu jego prze­kła­dów pio­se­nek Boba Dyla­na.

Inne wiadomości z kategorii