wywiady / o pisaniu

sama sobie dziadersem

Nina Voytala

Zuzanna Strehl

Rozmowa Zuzanny Strehl z Niną Wojtalą, laureatką 15. edycji „Połowu”.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Cześć, Nino! Po pierw­sze chcia­ła­bym Ci jesz­cze raz pogra­tu­lo­wać. Nie­sa­mo­wi­cie się cie­szę na tą roz­mo­wę, czy­ta­nia na Sta­cji oraz anto­lo­gię. Uzna­ję „Połów” za jed­ną z nie­wie­lu akcji w 2020 r., któ­re nie skoń­czy­ły się kata­stro­fą. A Tobie jak mija ten prze­klę­ty rok?

Z jed­nej stro­ny, zapew­ne A, mam nie­od­par­tą chęć przy­zna­nia się do w grun­cie rze­czy świet­ne­go roku: jest „Połów”, są stu­dia, Wiel­ka Emi­gra­cja. Gdzieś w odmę­tach stro­ny B znaj­dzie­my jed­nak sta­ry prog-roc­ko­wy track o wdzięcz­nym tytu­le: „sio­stro, nie­chaj, bo cień jesteś i mówisz do cie­nia”. Pew­ne jest to, że spo­ro się zmie­ni­ło, od wszel­kich trans­for­ma­cji jestem uza­leż­nio­na, a cha­os w moim przy­pad­ku dzia­ła z regu­ły in plus.

Pew­nie spo­dzie­wa­łaś się tego tema­tu, ale bar­dzo trud­no go nie poru­szyć, bio­rąc pod uwa­gę fakt, że w tego­rocz­nej anto­lo­gii „Poło­wu” znaj­dą się trzy oso­by uro­dzo­ne w latach dwu­ty­sięcz­nych. Jak widzisz przy­szłość tej naj­młod­szej poezji? Co Cię w niej eks­cy­tu­je, a co mar­twi? Czy nasze gło­sy ukła­da­ją się w jakiś wspól­ny prze­kaz?

Po pierw­sze, ja i tak już czu­ję się fatal­nie sta­ra z tymi dwu­dzie­sto­ma lata­mi na kar­ku, i mówię to tym razem bez cie­nia iro­nii, zgo­ła wszech­obec­nej w poezji i inter­ne­cie, czy­li w więk­szo­ści sfer, w któ­rych się jako tako poru­szam. Ale to już okle­pa­ny temat. Tak czy siak, może dla­te­go trud­no jest mi jed­nak się iden­ty­fi­ko­wać z „mło­dą poezją”, nie wspo­mi­na­jąc o tym, że ja i poezja upra­wia­na w sen­sie aktyw­nym to chy­ba tak śred­nio. Nie vibu­ję do idei bycia nazy­wa­ną poet­ką, do two­rze­nia poezji. W prze­ka­zy abso­lut­nie nie wie­rzę. Popraw­ka: wie­rzę, choć tyl­ko jako w feno­me­ny, ot tak, para­no­idal­nie: prze­kaz tu, prze­kaz tam, wszę­dzie szum, a powie­ki cięż­kie. Od wspól­not stro­nię, przy­naj­mniej w życiu, hmmmm… publicz­nym? (Tema­cik „Na ile dzia­łal­ność arty­stycz­na liczy się jako aktyw­ność publicz­na?” zosta­wiam na dys­ku­sję w innej linii cza­so­wej. Poza tym, przy­po­mi­nam, że ja prze­cież w ogó­le żad­nej dzia­łal­no­ści nie pro­wa­dzę. Szum, para­doks.)

Swo­ją dro­gą, wyda­je mi się, że moż­na dostrzec w moich pisan­kach zło­gi dosyć kon­ser­wa­tyw­ne. For­ma. A że temat potra­fię sobie obrać mniej czy bar­dziej „spo­łecz­ny”? Cham­pa­gne socia­lism, z lubo­ścią prak­ty­ko­wa­ny.

Ale jak to czu­jesz się sta­ro, sko­ro, przy­naj­mniej w moich oczach, jesteś uoso­bie­niem kul­tu­ry inter­ne­to­wej? Boomer­ką zde­cy­do­wa­nie bym Cię nie nazwa­ła. Z kim vibu­jesz ‒ mil­le­nial­si? Gen Z? Takie poko­le­nio­we doświad­cze­nia to chy­ba wła­śnie to, co nas ukształ­to­wa­ło.

Z utoż­sa­mia­niem się jakim­kol­wiek jest tak, że wyglą­da, jak­bym chcia­ła, ale nie­zbyt mogła.  Mil­le­nial­si to już jed­ną nogą w gro­bie są, zaś łat­ka Gen Z, poko­le­nio­wość w ogó­le, w naszym pięk­nym kra­ju nosi zna­mio­na geo­gra­ficz­no-kla­so­we. I weź tu, czło­wie­ku, się iden­ty­fi­kuj, gdy nic się nie skle­ja: wieś mazo­wiec­ka, podwór­ko z trze­pa­kiem, tro­chę patow­spo­mnień, gorz­ka nostal­gia na gra­my, a  pierw­szy praw­dzi­wy tele­fon w 2k…13? 14? Za to potem! Potem wyszły róż­ni­ce w uży­ciu angielsz­czy­zny, uła­twio­ny dostęp do zagra­nicz­nych tre­ści, nie­za­chwia­ny fakt biblio­tecz­ny w domu,  i  w koło Macie­ju. Coming out tyl­ko jakiś póź­ny, bo pol­ski i stłam­szo­ny, zupeł­nie nie #2020.

W Two­ich wier­szach czuć sil­ne wpły­wy anglo­sa­skie i zasta­na­wia mnie, jak to się łączy z Two­imi zain­te­re­so­wa­nia­mi, stu­dia­mi oraz tym, jaka jesteś. Dla­cze­go pocią­ga­ją Cię aku­rat te kli­ma­ty i skąd się to wzię­ło?

Każ­da bab­cia stra­szą­ca mło­dzież znisz­cze­niem sobie głów­ki inter­ne­tem ma na myśli mój los. Sądzę, że to odpo­wia­da na „kli­ma­ty, inspi­ra­cje, auto­cha­rak­te­ry­za­cję”. Stu­dia i to, co wystu­kam, to zbio­ry roz­łącz­ne.

Na Sta­cji Lite­ra­tu­ra 25 na warsz­ta­tach „Poło­wu” zna­leź­li­śmy sobie świet­ną zaba­wę w pyta­nie innych uczest­ni­ków o to, kto jest ich dzia­der­sem. Cie­bie, nie­ste­ty, nie mia­łam oka­zji zapy­tać, ale bar­dzo chęt­nie teraz usły­szę, jaką pisar­kę lub jakie­go pisa­rza podzi­wia­łaś na począt­ku swo­jej przy­go­dy z lite­ra­tu­rą, a teraz trzy­masz na dystans? A może w ogó­le nie uzna­jesz kate­go­rii dzia­der­sa lub rozu­miesz ją ina­czej?

 Sama sobie dzia­der­sem trwam.

Okej, to sko­ro nie dzia­der­si, to może zapy­tam, kto Cię aktu­al­nie jara w poezji? Kogo czy­tasz, kogo darzysz naj­więk­szym sza­cun­kiem?

I mia­łam sen, sen żmud­ny a boga­ty: awa­tar Andrze­ja Sosnow­skie­go, żyw­cem wzię­ty z Twin Peaks, szep­cze mi coś do ucha. Tak było po pierw­szym spo­tka­niu „Poło­wu” onli­ne. Pla­no­wa­łam wyco­fa­nie się, bo w sumie to sobie i tak tyl­ko pogry­wa­my z tym pisa­niem; myśli nie­cne mnie naszły, w nocy zno­wuż obja­wie­nie. Tło dla posta­ci wspa­nia­łe.

W Two­ich tek­stach peł­no jest slan­gu, nazw wła­snych i odwo­łań do aktu­al­nych wyda­rzeń lub tek­stów kul­tu­ry. Zresz­tą po tytu­le „Found Foota­ge” czy­tel­nik już chy­ba mimo­wol­nie ocze­ku­je, że będziesz, znaj­dy­wać, pod­słu­chi­wać, może nawet kraść. Jaką rolę ma dla Cie­bie tego typu zbie­rac­two i jak wpły­wa na Two­ją pra­cę nad wier­szem?

O, pra­ca nad wier­szem, pra­ca przy wier­szu, pra­ca prze­ko­po­wa pod wier­szem bądź obok nie­go: temat-beka. W tym, że krad­nę, jestem zupeł­nie bez­wstyd­na. Jak już zosta­ło rzu­co­ne: tO wSzySt­kO pRzEz iNtEr­NeT. Vapor­wa­ve i głę­bo­ki sam­pling, choć­by prze­bie­ga­ją­ce w odmę­tach duszy, gdzie frag­men­cik prze­cho­dzi od gro­ma trans­for­ma­cji, to wciąż vapor­wa­ve i głę­bo­ki sam­pling.

(Cho­ciaż, tak mię­dzy nami, piszą­cy­mi i czy­tel­ni­ka­mi niniej­szej roz­mo­wy: mam cią­go­ty do wia­ry w bli­żej nie­okre­ślo­ną, zapew­ne bez­kształt­ną isto­tę o przy­dom­ku drag Arty­stycz­na Opatrz­ność. Że nade mną nie czu­wa, bo ktoś się prze­stra­szył oczka Illu­mi­na­ti, chlip, chlip, są spra­wy waż­niej­sze, byle się zba­wić).

 „odra­dzać się w latach neu­tral­nych WC
gnać obfi­te hos­sy na wycin­kę punk­tów
na ratu­nek punk­tów czy­ścić che­mię świę­tą i wyda­lać T”
Mikec: dys­fo­ria (I)

W Two­ich wier­szach odbi­ja się echem temat trans­pł­cio­wo­ści, dys­fo­rii płcio­wej, w ogó­le płci samej w sobie. Nie koja­rzę żad­nej innej poet­ki czy poety, któ­rzy by o tym gło­śno mówi­li, ale może Ty mnie oświe­cisz ‒ znaj­du­jesz u kogoś te wąt­ki? Czy może napraw­dę jest tak źle z repre­zen­ta­cją, jak mi się wyda­je?

Z całą fał­szy­wą skrom­no­ścią, nie jestem chy­ba odpo­wied­nią oso­bą, gdy idzie o nawi­ga­cję. Zmysł prze­strzen­ny  w gru­zach, poten­cja czy­tel­ni­cza (to jest poetyc­ka) nikła. Płeć nato­miast… chy­ba każ­dy pisze coś o płci, jak nie swo­jej, to prze­ciw­nej, jak nie(-)binarnej, to o samym kon­cep­cie. „Coś” bywa mniej­sze, więk­sze, cza­sem mid-key, u mnie, mimo wszyst­ko, rewir „mniej­sze”.

Tutaj jed­nak rzu­cę erra­tą i powiem: „OK, OK, jed­nak coś tam może czy­ta­łam”. Cie­ka­wie zawłasz­czy­ła ostat­nio tema­ty­kę (a może wła­śnie uspo­łecz­ni­ła, ze środ­ka?) Jos Char­les w feeld, bio­rąc na warsz­tat zde­rze­nie z histo­rycz­ną for­mą angielsz­czy­zny. Wiem, że jest też na rodzi­mym ryn­ku Ł.K., ale nie mia­łam oka­zji zba­dać twór­czo­ści z bli­ska.

Aku­rat w przy­wo­ła­nym przez Cie­bie tek­ście moty­wy: „dys­fo­ria” i „bin Laden” (oraz kil­ka innych), a raczej ich roz­ro­sty, wtar­gnię­cia w sfe­ry sze­rzej poję­te, są usta­wio­ne w sprzę­że­niu zwrot­nym, tak by mogły mówić coś o sobie nawza­jem, wal­czyć o tę samą pod­ziem­ną żyłę, jed­no­cze­śnie się nią dzie­ląc. I podej­ście do spraw spod tego zna­ku pre­fe­ru­ję, choć po Son­tag wie­my, że ryzy­ko wśli­zgu w den­ną już meta­fo­ry­kę jest cho­ler­nie wyso­kie. Ale ja napraw­dę, napraw­dę, napraw­dę wie­rzę w odzy­ski­wa­nie, jakąś świe­żą, zacho­wu­ją­cą edge obrób­kę,  na pew­no bar­dziej niż w wiel­ki śmiet­nik albo ujed­no­li­ce­nie, peł­ną nor­ma­li­za­cję tema­tów. Tutaj to chy­ba (ugh, dru­gi raz już się zdra­dzam) nie zro­bię nic inne­go, tyl­ko wszyst­kich zapro­szę do poświę­ce­nia kil­ku chwil kolek­ty­wo­wi Labo­ria Cubo­niks, a naj­le­piej akce­le­ra­cjo­ni­zmo­wi jako takie­mu. Uff, tak. Ot, tru­dy repre­zen­ta­cji kon­struk­cyj­nej.

A co do repre­zen­ta­cji spo­łecz­nej ‒ ma swo­ją wagę, kolo­sal­ną wręcz, repre­zen­ta­cja wiel­kim narzę­dziem jest, ale repre­zen­ta­cja niech na mnie nie sia­da, bo mnie jesz­cze tym cię­ża­rem zgnie­cie i mi życie roz­pier­do­li. Widzisz tekst ‒ czy­tasz tekst, nie psy­che, a już zde­cy­do­wa­nie nie błą­dzisz wzdłuż moje­go cia­ła, bo, mimo szcze­rych chę­ci, takie pró­by są opła­ka­ne w skut­kach.

Jest jed­na rzecz, któ­ra mnie w Tobie zasko­czy­ła ‒ gdy ogło­szo­no fina­li­stów naszej pra­cow­ni więk­szość nazwisk już koja­rzy­łam lub po szyb­kim wygo­oglo­wa­niu mogłam nad­ro­bić lek­tu­ro­we zale­gło­ści. Jed­nak na zapy­ta­nie „Nina Voy­ta­la” inter­net mil­czy ‒ poja­wi­łaś się zni­kąd i zosta­łaś lau­re­at­ką naj­waż­niej­sze­go kon­kur­su mło­do­po­etyc­kie­go w Pol­sce. Jak to się sta­ło, napraw­dę nigdzie wcze­śniej nie publi­ko­wa­łaś? Na czym pole­ga Two­ja stra­te­gia pisar­ska?

Moja stra­te­gia? Oba­wiam się, że „o czym nie moż­na mówić, o tym trze­ba mil­czeć”. A co do zni­kąd-poja­wie­nia-się, hmm, co ja mogę oso­bom szu­ka­ją­cym mnie w sie­ci (zwłasz­cza po tym wywia­dzie) powie­dzieć? „Nie ma co”. Ja się już bra­łam zni­kąd kil­ka razy w życiu, czer­pię głę­bo­ką satys­fak­cję z tegoż i w tym „nikąd” pla­nu­ję też miesz­kać na sta­łe, pomi­ja­jąc oka­zjo­nal­ne wyciecz­ki pod osło­ną tek­stu. Albo ina­czej: jeśli ktoś się chce cze­goś wię­cej o mnie, moim pisa­niu dowie­dzieć, to, jak to mawiał Papaj Polak, turn on, tune in, drop out. Muzy­ka, ama­tor­skie pro­duk­cje z 00, tro­chę haun­to­lo­gii, pasty i ARGs ‒ to jest mój proces/program/wypieszczona pra­ca alie­na­cyj­na wzglę­dem rze­czy­wi­sto­ści. A że dys­fo­ria na kul­tu­ro­wym kacu to toż­sa­mo­ścio­we Dark Souls, Dia­men­to­wa Liga czy inna Olim­pia­da, tym bar­dziej (gorą­co) zachę­cam… ech albo co tam.

O stra­te­gii napraw­dę nie mogę nic powie­dzieć z racji celu, któ­ry moje­mu pisa­niu być może przy­świe­ca (być może, gdyż nie doświad­czam kom­for­tu, jaki daje „prze­sie­ka”).  Nie mogę też do zbyt wie­lu rze­czy się przy­znać (czu­jesz ten rejestr?) przez wzgląd na for­mę, w któ­rą czło­wiek zosta­je wtrą­co­ny przez gdzie­kol­wiek publi­ko­wa­ną roz­mo­wę, wywiad etc. O for­mie zresz­tą już wspo­mnia­łam (resz­ty nie dopo­wiem). Co inne­go we w peł­ni pry­wat­nych doświad­cze­niach. Jed­nak tu? Tu bli­żej nie­okre­ślo­ny sto­pień per­for­ma­tyw­nej „pew­no­ści sie­bie”, zasła­nia­ją­cej praw­dzi­we zamia­ry, uwa­żam za potrzeb­ny, czer­piąc przy­kład ze zna­mie­ni­tej oso­bi­sto­ści na sce­nie muzycz­nej, świa­do­mie lub nie pod­wa­ża­ją­cej jej mecha­ni­zmy przez przy­wró­ce­nie tej czy innej dro­gi. Gdzieś hen, hen, mię­dzy Schaf­fem a Fishe­rem, zgo­ła lustrza­nym. Też wie­rzę w chleb.

Ale star­czy; gar­da dobro­wol­nie opusz­czo­na. Kto ma oczy, niech je odda.

No i co ja Ci mogę po tym wszyst­kim powie­dzieć? Dzię­ki za roz­mo­wę! Życzę Ci jak naj­le­piej poetyc­ko i życio­wo, do zoba­cze­nia na Sta­cji!

 Ciao!

 

Dofi­nan­so­wa­no ze środ­ków Mini­stra Kul­tu­ry, Dzie­dzic­twa Naro­do­we­go i Spor­tu pocho­dzą­cych z Fun­du­szu Pro­mo­cji Kul­tu­ry – pań­stwo­we­go fun­du­szu celo­we­go.

 

O autorach i autorkach

Nina Voytala

ur. w 2000 r. Laureatka "Połowu" 2020. Nigdzie dotąd nie publikowała swoich tekstów. Studiuje w Cambridge.

Zuzanna Strehl

Urodzona w 2001 roku. Finalistka projektu „Wiersze i opowiadania doraźne 2019” organizowanego przez Biuro Literackie. Laureatka projektu „Połów. Poetyckie debiuty 2020”. Publikowała w „Stonerze Polskim”, „Tlenie Literackim” i na stronie wydawnictwa j. Studiuje filozofię na Uniwersytecie Jagiellońskim.

Powiązania

Połów. Poetyckie debiuty 2020

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Czy­ta­nie z książ­ki Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2020 z udzia­łem Sary Akram, Tom­ka Gro­mad­ki, Karo­li­ny Kapu­sty, Jul­ka Rosiń­skie­go, Zuzan­ny Strehl i Niny Voy­ta­li w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 26.

Więcej

wszystkie moje lesby sprzedam do porno

utwory / premiera w sieci z Połowu Zuzanna Strehl

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Zuzan­ny Strehl wszyst­kie moje les­by sprze­dam do por­no. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Poetyc­kie debiu­ty 2020”.

Więcej

Z perspektywy czasu przypomina mi głośno ujadającego szczeniaczka

wywiady / o pisaniu Karolina Kapusta Zuzanna Strehl

Roz­mo­wa Karo­li­ny Kapu­sty z Zuzan­ną Strehl, lau­re­at­ką 15. edy­cji Poło­wu.

Więcej

Z wieży spada się do skutku

wywiady / o pisaniu Julek Rosiński Nina Voytala

Roz­mo­wa Niny Woy­ta­li z Julia­nem Rosiń­skim, lau­re­atem 15. edy­cji Poło­wu.

Więcej

Punkt zaczepienia

utwory / premiery w sieci Zuzanna Strehl

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Zuzan­ny Strehl. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Wier­sze i opo­wia­da­nia doraź­ne 2019”.

Więcej

Połów. Poetyckie debiuty 2020

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Czy­ta­nie z książ­ki Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2020 z udzia­łem Sary Akram, Tom­ka Gro­mad­ki, Karo­li­ny Kapu­sty, Jul­ka Rosiń­skie­go, Zuzan­ny Strehl i Niny Voy­ta­li w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 26.

Więcej

Polska poezja przed debiutem – rozeznanie

recenzje / ESEJE Anna Mochalska

Recen­zja Anny Mochal­skiej towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2020, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 26 lip­ca 2021 roku.

Więcej

Niepokalanie początku

recenzje / ESEJE Jakub Skurtys

Recen­zja Jaku­ba Skur­ty­sa towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2020, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 26 lip­ca 2021 roku.

Więcej

Narowisty koń poezji polskiej

wywiady / o książce Anna Adamowicz Patryk Kosenda

Roz­mo­wa Anny Ada­mo­wicz i Patry­ka Kosen­dy towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2020, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 26 lip­ca 2021 roku.

Więcej

Blair Witch Voytala

recenzje / ESEJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Found Foota­ge Niny Voy­ta­li, lau­re­at­ki 15. edy­cji Poło­wu.

Więcej

wszystkie moje lesby sprzedam do porno

utwory / premiera w sieci z Połowu Zuzanna Strehl

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Zuzan­ny Strehl wszyst­kie moje les­by sprze­dam do por­no. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Poetyc­kie debiu­ty 2020”.

Więcej

Z perspektywy czasu przypomina mi głośno ujadającego szczeniaczka

wywiady / o pisaniu Karolina Kapusta Zuzanna Strehl

Roz­mo­wa Karo­li­ny Kapu­sty z Zuzan­ną Strehl, lau­re­at­ką 15. edy­cji Poło­wu.

Więcej

oglądając martwą naturę

recenzje / KOMENTARZE Julek Rosiński

Autor­ski komen­tarz Julia­na Rosiń­skie­go, lau­re­ata 15. edy­cji Poło­wu.

Więcej

Alessandro Del Piero otwiera Cyc Gada i myśli sobie, jakie to jest dobre

recenzje / KOMENTARZE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Wie­że Julia­na Rosiń­skie­go, lau­re­ata 15. edy­cji Poło­wu.

Więcej

Z wieży spada się do skutku

wywiady / o pisaniu Julek Rosiński Nina Voytala

Roz­mo­wa Niny Woy­ta­li z Julia­nem Rosiń­skim, lau­re­atem 15. edy­cji Poło­wu.

Więcej

Biorę całe bogactwo wykwitu

wywiady / o pisaniu Karolina Kapusta Sara Akram

Roz­mo­wa Sary Akram z Karo­li­ną Kapu­stą, lau­re­at­ką 15. edy­cji Poło­wu.

Więcej

Chirurgiczna precyzja

recenzje / ESEJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Wykwit Karo­li­ny Kapu­sty, lau­re­at­ki 15. edy­cji Poło­wu.

Więcej

moje wenflony miały skrzydła

recenzje / KOMENTARZE Karolina Kapusta

Autor­ski komen­tarz Karo­li­ny Kapu­sty, lau­re­at­ki 15. edy­cji Poło­wu.

Więcej

Relacje ważniejsze od poezji i lewicy

wywiady / o pisaniu Julek Rosiński Tomek Gromadka

Roz­mo­wa Jul­ka Rosiń­skie­go z Toma­szem Gro­mad­ką, lau­re­atem 15. edy­cji Poło­wu.

Więcej

POWRÓT DO DOMU

recenzje / KOMENTARZE Tomek Gromadka

Autor­ski komen­tarz Toma­sza Gro­mad­ki, lau­re­ata 15. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Niższa polityczność

recenzje / ESEJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Komu­nizm, gów­no i może cie kocham Toma­sza Gro­mad­ki, lau­re­at­ki 15. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Komunizm, gówno i może cie kocham

utwory / premiera w sieci z Połowu Tomek Gromadka

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Toma­sza Gro­mad­ki Komu­nizm, gów­no i może cie kocham. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Poetyc­kie debiu­ty 2020”.

Więcej

Mistrz Worda opanowuje podstawowe kompetencje soszjalu

utwory / premiera w sieci z Połowu Sara Akram

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Sary Akram Mistrz Wor­da opa­no­wu­je pod­sta­wo­we kom­pe­ten­cje soszja­lu. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Poetyc­kie debiu­ty 2020”.

Więcej

Pętla „for” do pętli „while”: my jeszcze sobie porozmawiamy

recenzje / IMPRESJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Mistrz Wor­da opa­no­wu­je pod­sta­wo­we kom­pe­ten­cje soszja­lu Sary Akram, lau­re­at­ki 15. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Wiersze nie służą mi do niczego

wywiady / o pisaniu Sara Akram Tomek Gromadka

Roz­mo­wa Toma­sza Gro­mad­ki z Sarą Akram, lau­re­at­ką 15. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Blair Witch Voytala

recenzje / ESEJE Dawid Mateusz

Impre­sja Dawi­da Mate­usza na temat zesta­wu wier­szy Found Foota­ge Niny Voy­ta­li, lau­re­at­ki 15. edy­cji Poło­wu.

Więcej

Z perspektywy czasu przypomina mi głośno ujadającego szczeniaczka

wywiady / o pisaniu Karolina Kapusta Zuzanna Strehl

Roz­mo­wa Karo­li­ny Kapu­sty z Zuzan­ną Strehl, lau­re­at­ką 15. edy­cji Poło­wu.

Więcej