wywiady / o książce

Poezję i prozę można pisać tak samo

Dominika Kaniecka

Tanja Stupar-Trifunović

Rozmowa Aleksandry Olszewskiej z Tanją Stupar-Trifunović, towarzysząca premierze książki Zegary w pokoju matki, w przekładzie Miłosza Waligórskiego, wydanej w Biurze Literackim 9 sierpnia 2021 roku.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Domi­ni­ka Kaniec­ka: Zega­ra­mi w poko­ju mat­ki debiu­to­wa­łaś jako pro­za­icz­ka. Wcze­śniej zna­na byłaś jako poet­ka – wyróż­nia­na i nagra­dza­na (nomi­na­cja do Nagro­dy Lite­rac­kiej Euro­py Środ­ko­wo-Wschod­niej i Nagro­da Pro­Cre­dit Bank dla Euro­py Wschod­niej i Połu­dnio­wo-Wschod­niej, Nagro­da Fra Grgo Mar­tić). Nic więc dziw­ne­go, że Two­ją powieść od razu czy­ta­no tym „poetyc­kim” klu­czem. Na poetyc­ki język i spo­sób nar­ra­cji zwra­ca­li uwa­gę nie­mal wszy­scy recen­zen­ci przy­glą­da­ją­cy się książ­ce, kate­go­ry­zu­jąc ją zwy­kle jako „pro­zę poetyc­ką”. Skąd ten pro­za­tor­ski zwrot w Two­im pisa­niu?

Mój pro­blem pole­gał na tym, że wyobra­ża­łam sobie, że powieść pisze się ina­czej niż wiersz. Kie­dy zda­łam sobie spra­wę, że i poezję, i pro­zę moż­na pisać w dużym stop­niu tak samo, z taką samą pasją i emo­cja­mi, wte­dy po pro­stu „napi­sa­ła się” ta książ­ka. Nie ozna­cza­ło to oczy­wi­ście rezy­gna­cji z wier­sza. Tak napraw­dę cią­gle wpi­sy­wa­łam w te pro­za­tor­skie ramy jakieś poetyc­kie frag­men­ty. Pisa­łam też opo­wia­da­nia, któ­re były dla mnie taki­mi „wpraw­ka­mi” przy oka­zji pra­cy nad powie­ścią. Według mnie róż­ni­ca jest tyl­ko taka, że w przy­pad­ku poezji trze­ba być bar­dziej kon­se­kwent­nym, wiersz jest jak dla mnie bar­dziej pra­co­chłon­ny.

Pierw­sza pro­za i od razu duży suk­ces. Za Zega­ry w poko­ju mat­ki zosta­łaś w 2016 roku uho­no­ro­wa­na pre­sti­żo­wą Nagro­dą Lite­rac­ką Unii Euro­pej­skiej. Czy to wyróż­nie­nie wie­le zmie­ni­ło w Two­im lite­rac­kim życiu?

Zało­że­niem Nagro­dy Lite­rac­kiej Unii Euro­pej­skiej jest pre­zen­to­wa­nie war­to­ści wyni­ka­ją­cej z róż­no­rod­no­ści euro­pej­skiej fik­cji lite­rac­kiej, zwra­ca­nie uwa­gi na war­to­ścio­we powie­ści i zbio­ry opo­wia­dań, któ­re powsta­ją w róż­nych euro­pej­skich języ­kach. Zna­le­zie­nie się w gro­nie nagro­dzo­nych auto­rów to napraw­dę duże wyróż­nie­nie. Z mojej per­spek­ty­wy to nie­zwy­kle „efek­tyw­na” nagro­da, bar­dzo sku­tecz­nie speł­nia­ją­ca swo­je funk­cje. Jed­no­znacz­nie to widać po reak­cji mediów czy opi­nii publicz­nej, przy­naj­mniej w moim kra­ju. To wyróż­nie­nie dla czy­tel­ni­ków coś zna­czy. Inte­re­su­ją się samą nagro­dą i wyróż­nio­ną książ­ką, a w kon­se­kwen­cji też jej autor­ką. Z per­spek­ty­wy twór­cy chy­ba jed­nak naj­więk­szą war­to­ścią jest zyska­nie euro­pej­skiej publicz­no­ści, a to jest napraw­dę war­tość nie do prze­ce­nie­nia, szcze­gól­nie dla auto­rek i auto­rów pocho­dzą­cych z małych kra­jów i piszą­cych w mniej popu­lar­nych języ­kach. A z zyska­niem nowych odbior­ców wią­żą się moż­li­wość udzia­łu w euro­pej­skim życiu lite­rac­kim, zapro­sze­nia na festi­wa­le, dal­sze prze­kła­dy. To w dużej mie­rze dzię­ki Nagro­dzie Lite­rac­kiej Unii Euro­pej­skiej Zega­ry zosta­ły też prze­tłu­ma­czo­ne na język angiel­ski, nie­miec­ki, węgier­ski, no i oczy­wi­ście pol­ski. Jestem z tego powo­du bar­dzo szczę­śli­wa.

Zega­ry to bar­dzo kobie­ca powieść. Z jed­nej stro­ny uni­wer­sal­na – ope­ru­ją­ca mita­mi czy arche­ty­pa­mi, ale też moc­no osa­dzo­na w kon­kret­nym kon­tek­ście histo­rycz­nym i poli­tycz­nym, jakim jest woj­na w Jugo­sła­wii. Uro­dzi­łaś się w 1977 roku w Zada­rze, jako uchodź­czy­ni wojen­na prze­nio­słaś się do Ban­ja Luki. Two­je dzie­ciń­stwo przy­pa­da więc na czas woj­ny. Jak duży wpływ to doświad­cze­nie mia­ło na Two­je pisa­nie?

Bez wąt­pie­nia mia­ło to i nadal ma ogrom­ny wpływ na moje pisa­nie, nie tyl­ko na pro­zę, gdzie być może temat ten jest wpro­wa­dzo­ny w naj­bar­dziej jed­no­znacz­ny spo­sób, ale też na poezję. Wyda­je mi się jed­nak, że ten wpływ – zwłasz­cza w przy­pad­ku wier­szy – jest bar­dziej para­dok­sal­ny, niż moż­na by się spo­dzie­wać. Wła­ści­wie z począt­ku nie­wie­le pisa­łem o woj­nie, przede wszyst­kim z oba­wy o uprzed­mio­to­wie­nie cudze­go cier­pie­nia, skąd już tyl­ko krok do mani­pu­la­cji cudzym cier­pie­niem. Przed woj­ną wie­lu pisa­rzy eufo­rycz­nie pisa­ło „naro­do­we eks­ta­zy”, nie mając może świa­do­mo­ści, w jakim kie­run­ku i jak dale­ko dotrzeć może echo ich słów. W kon­se­kwen­cji mają swój udział w nie­na­wi­ści, któ­rej nie może­my się pozbyć nawet tyle lat po woj­nie, rów­nież za ich spra­wą nie­na­wiść sta­ła się upraw­nio­na i jest czę­ścią zarów­no naszych lek­tur, jak i naszej histo­rii.

Jed­nak w tomie O czym myślą bar­ba­rzyń­cy przy śnia­da­niu (tytuł ory­gi­na­łu: O čemu misle varva­ri dok doru­čku) piszesz o tema­tach, któ­re w dużym stop­niu były tema­ta­mi tabu, szcze­gól­nie w 2008 roku, kie­dy książ­ka się uka­za­ła: podej­mu­jesz wątek maso­wych egze­ku­cji, ale też panu­ją­cej wokół nie­go zmo­wy mil­cze­nia.

W Bośni i Her­ce­go­wi­nie jest wie­le tema­tów tabu. Wła­ści­wie to sama Bośnia sta­ła się swe­go rodza­ju tema­tem tabu. To prze­ra­ża­ją­ce, ale nie powin­no dzi­wić, jeśli weź­mie się pod uwa­gę wszyst­ko, przez co prze­szła i przez co nadal prze­cho­dzi. Jeże­li cho­dzi o lite­rac­kie radze­nie sobie ze zbrod­nia­mi histo­rii i ota­cza­ją­cym je mil­cze­niem, to jest to jeden z tema­tów, któ­re są czę­ścią moje­go życia i doświad­cze­nia, z któ­re­go sta­ram się wycią­gnąć jakąś praw­dę o świe­cie, w któ­rym żyję. Przy czym nie­chęt­nie piszę o woj­nie „jako takiej” – i to mia­łam na myśli, gdy odpo­wia­da­łam na Two­je wcze­śniej­sze pyta­nie. Jako autor­ce znacz­nie bliż­sze są mi te zma­ga­nia czło­wie­ka, któ­re toczą się na pozio­mie indy­wi­du­al­nym, codzien­nym. Każ­dy w Bośni i Her­ce­go­wi­nie dzie­dzi­czy bole­sną i bar­dzo dłu­gą histo­rię cier­pie­nia, nie­za­leż­nie od tego, czy chce się nad nią zatrzy­mać, czy nie. Od nas, od naszej chę­ci zale­ży, czy prze­sta­nie­my myśleć na pozio­mie wal­czą­cych ple­mion i sta­nie­my się odpo­wie­dzial­ny­mi ludź­mi, któ­rzy doj­rza­le myślą o tym, jak żyć razem.

Zega­ry w poko­ju mat­ki mają być wła­śnie kro­kiem w tę stro­nę? W powie­ści odda­jesz głos kobie­tom, by uzu­peł­nić to wojen­ne doświad­cze­nie o tę dru­gą per­spek­ty­wę?

Wyda­je mi się, że aby pójść dalej, trze­ba naj­pierw zyskać „szer­szy obraz”. W prze­strze­ni publicz­nej nie było (szcze­gól­nie wte­dy gdy pra­co­wa­łam nad książ­ką, a więc już ponad pięć lat temu) miej­sca dla histo­rii kobiet i dzie­ci. Czę­sto powta­rzam w przy­pad­ku roz­mów o tej książ­ce, że moją inten­cją było poszu­ka­nie spo­so­bu na udzie­le­nie gło­su tym, któ­rzy do tej pory gło­su byli pozba­wie­ni. W tym więc kon­tek­ście znów mogę powie­dzieć, że moje doświad­cze­nie mia­ło wpływ na tę książ­kę – z jed­nej stro­ny doświad­cze­nie dziec­ka dora­sta­ją­ce­go w cza­sie woj­ny, a z dru­giej stro­ny doświad­cze­nie bycia kobie­tą i to kobie­tą-cór­ką oraz kobie­tą-mat­ką.

I wła­śnie na tym pozio­mie to, co kon­kret­ne (z per­spek­ty­wy histo­rycz­nej, poli­tycz­nej), spo­ty­ka u Cie­bie to, co uni­wer­sal­ne. Poka­zu­jesz w powie­ści cały zestaw masek, ról, ocze­ki­wań spo­łecz­nych zwią­za­nych z byciem kobie­tą w patriar­chal­nym spo­łe­czeń­stwie.  

Tak, na pew­nym ogól­nym pla­nie moją inten­cją było poka­za­nie tego, co do tej pory – przy­naj­mniej w powszech­nym, spo­łecz­nym rozu­mie­niu – było ukry­te. Pierw­szym kro­kiem było więc przy­ło­że­nie ucha do moje­go kobie­ce­go gło­su. To jed­nak nie wystar­czy, bo jako kobie­ty mamy ten sil­ny nawyk pre­zen­to­wa­nia swo­ich lep­szych, ład­niej­szych, szczę­śliw­szych czy bar­dziej speł­nio­nych twa­rzy. I tak­że na tym pozio­mie inte­re­so­wa­ło mnie to, co „ukry­te”. I rów­nież na tym pozio­mie musia­łam zacząć od sie­bie. Jestem mat­ką, żoną i cór­ką, więc spo­ro wiem o rolach, w któ­re kobie­ty wcho­dzą z łatwo­ścią. Chcia­łam skon­fron­to­wać się z tym, co moż­na zna­leźć jed­ną war­stwę głę­biej, pod tymi maska­mi. I zapro­sić do tego czy­tel­ni­ka.

 

belka_2

O autorach i autorkach

Dominika Kaniecka

Absolwentka kroatystyki w Instytucie Filologii Słowiańskiej UJ. Członkini i współzałożycielka międzyinstytucjonalnej Pracowni Obszaru Postjugosłowiańskiego, sekretarz naukowy czasopisma „Studia Litteraria Universitatis Iagellonicae”, członkini Komisji Kultury Słowian PAU. W latach 2004–2007 pracowała na Uniwersytecie w Zagrzebiu jako lektorka języka polskiego, zdobywając doświadczenie w tłumaczeniu ustnym i pisemnym, a także aktywnie uczestnicząc w promocji kultury polskiej w Chorwacji (w latach 2007–2008 z ramienia Ambasady RP w Zagrzebiu).

Tanja Stupar-Trifunović

serbska poetka i prozaiczka urodzona w 1977 r. Studiowała język serbski i literaturę na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu w Banja Luce. Pracuje jako redaktorka pisma „Putevi” oraz kierowniczka działu kultury w Bibliotece Narodowej i Uniwersyteckiej w Banja Luce. Laureatka Europejskiej Nagrody Literackiej w 2016 r. za powieść Satovi u majčinoj sobi (Zegary w pokoju matki), której przekład na język polski przygotował Miłosz Waligórski.

Powiązania

Najsłabszy opór i Zegary w pokoju matki

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie wokół ksią­żek „Naj­słab­szy opór” Addy Djørup i „Zega­ry w poko­ju mat­ki” Tan­ji Stu­par-Tri­fu­no­vić z udzia­łem Addy Djørup, Tan­ji Stu­par-Tri­fu­no­vić, Kac­pra Bart­cza­ka i Bogu­sła­wy Sochań­skiej w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 26.

Więcej

Utrata ojczyzny

recenzje / KOMENTARZE Tanja Stupar-Trifunović

Autor­ski komen­tarz Tan­ji Stu­par-Tri­fu­no­vić w ramach cyklu „Histo­ria jed­nej powie­ści”, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Zega­ry w poko­ju mat­ki, w prze­kła­dzie Miło­sza Wali­gór­skie­go, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 9 sierp­nia 2021 roku.

Więcej

Zegary w pokoju matki (2)

utwory / zapowiedzi książek Miłosz Waligórski Tanja Stupar-Trifunović

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Zega­ry w poko­ju mat­ki Tan­ji Stu­par-Tri­fu­no­vić (w prze­kła­dzie Miło­sza Wali­gór­skie­go), któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 9 sierp­nia 2021 roku.

Więcej

Zegary w pokoju matki (1)

utwory / zapowiedzi książek Miłosz Waligórski Tanja Stupar-Trifunović

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Tan­ji Stu­par-Tri­fu­no­vić Zega­ry w poko­ju mat­ki, w tłu­ma­cze­niu Miło­sza Wali­gór­skie­go, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 9 sierp­nia 2021 roku.

Więcej

Miljenko Jergović albo jak opowiadać o Bośni, by nikt nie pomyślał, że wszyscy tam oszaleli

recenzje / ESEJE Dominika Kaniecka

Recen­zja Domi­ni­ki Kaniec­kiej towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Mil­jen­ka Jer­go­vi­cia Dru­gi Poca­łu­nek Gity Danon, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 22 lute­go 2016 roku.

Więcej

Miljenko Jergović albo jak opowiadać o Bośni, by nikt nie pomyślał, że wszyscy tam oszaleli

recenzje / IMPRESJE Dominika Kaniecka

Recen­zja Domi­ni­ki Kaniec­kiej towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Mil­jen­ka Jer­go­vi­cia Dru­gi Poca­łu­nek Gity Danon, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 22 lute­go 2016 roku.

Więcej

Utrata ojczyzny

recenzje / KOMENTARZE Tanja Stupar-Trifunović

Autor­ski komen­tarz Tan­ji Stu­par-Tri­fu­no­vić w ramach cyklu „Histo­ria jed­nej powie­ści”, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Zega­ry w poko­ju mat­ki, w prze­kła­dzie Miło­sza Wali­gór­skie­go, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 9 sierp­nia 2021 roku.

Więcej

Głosy kobiet

recenzje / ESEJE Patrycja Chajęcka

Recen­zja Patry­cji Cha­jęc­kiej towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Zega­ry w poko­ju mat­ki Tan­ji Stu­par-Tri­fu­no­vić (w prze­kła­dzie Miło­sza Wali­gór­skie­go), wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 9 sierp­nia 2021 roku.

Więcej

Zegary w pokoju matki (2)

utwory / zapowiedzi książek Miłosz Waligórski Tanja Stupar-Trifunović

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Zega­ry w poko­ju mat­ki Tan­ji Stu­par-Tri­fu­no­vić (w prze­kła­dzie Miło­sza Wali­gór­skie­go), któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 9 sierp­nia 2021 roku.

Więcej

Zegary w pokoju matki (1)

utwory / zapowiedzi książek Miłosz Waligórski Tanja Stupar-Trifunović

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Tan­ji Stu­par-Tri­fu­no­vić Zega­ry w poko­ju mat­ki, w tłu­ma­cze­niu Miło­sza Wali­gór­skie­go, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 9 sierp­nia 2021 roku.

Więcej

Głosy kobiet

recenzje / ESEJE Patrycja Chajęcka

Recen­zja Patry­cji Cha­jęc­kiej towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Zega­ry w poko­ju mat­ki Tan­ji Stu­par-Tri­fu­no­vić (w prze­kła­dzie Miło­sza Wali­gór­skie­go), wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 9 sierp­nia 2021 roku.

Więcej