wywiady / o książce

Poczucie wiecznego nieprzyzwyczajenia

Izabela Poniatowska

Katarzyna Jakubiak

Rozmowa Izabeli Poniatowskiej z Katarzyną Jakubiak, towarzyszący premierze książki Obce stany, która ukaże się w Biurze Literackim 13 czerwca 2022 roku.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Iza­be­la Ponia­tow­ska: Obce sta­ny – książ­kę poświę­co­ną roz­ma­itym aspek­tom Two­je­go „paso­wa­nia się” z Ame­ry­ką (choć nie tyl­ko, do cze­go jesz­cze wró­cę) – roz­po­czy­nasz wspo­mnie­niem z pierw­szych wol­nych wybo­rów pre­zy­denc­kich w Pol­sce, wybo­rów, w któ­rych, z racji wie­ku, nie mogłaś gło­so­wać. Wspo­mi­nasz, że była to dla Cie­bie sytu­acja jed­no­cze­śnie trud­na i prze­ło­mo­wa, ponie­waż uświa­do­mi­łaś Sobie, jak zna­czą­co plot­ki, domy­sły i insy­nu­acje mogą wpły­wać na nasze wybo­ry, zwłasz­cza w sfe­rze poli­ty­ki. W świe­cie teo­rii spi­sko­wych, fake new­sówsło­wo wyda­je się bro­nią sil­niej­szą niż kie­dy­kol­wiek. Jest to zwy­kle jed­nak sło­wo nisz­czą­ce, sło­wo-kamień. A co ze sło­wa­mi, któ­re leczą, łączą, oca­la­ją? Czy (wciąż) wie­rzysz w pozy­tyw­ny poten­cjał sło­wa? Czy w świe­cie po tak wie­lu koń­cach świa­ta moż­li­we jest powsta­nie jakiejś wspól­nej płasz­czy­zny poro­zu­mie­nia?

Kata­rzy­na Jaku­biak: Muszę spro­sto­wać, że wybo­ry 1990 roku były dla mnie prze­ło­mo­we nie dla­te­go, że uświa­do­mi­łam sobie siłę plo­tek, ale dla­te­go, że uświa­do­mi­łam sobie siłę anty­se­mi­ty­zmu. Może byłam naiw­na, ale przed­tem nie zda­wa­łam sobie spra­wy, że tak wie­lu ludzi może oce­niać innych tyl­ko na pod­sta­wie ich pocho­dze­nia. Nie mia­ło dla mnie zna­cze­nia to, czy plot­ka o pocho­dze­niu Tade­usza Mazo­wiec­kie­go była praw­dą, czy nie. Ale prze­ży­łam szok, kie­dy bli­ska mi oso­ba uzna­ła jego pocho­dze­nie za naj­waż­niej­szy czyn­nik przy podej­mo­wa­niu decy­zji wybor­czej. Jeśli cho­dzi o siłę sło­wa, to nie­ste­ty ten świat wojen infor­ma­cyj­nych, o któ­rym mówisz, nie jawi mi się zbyt różo­wo.  Sło­wa są w tym świe­cie bar­dziej nisz­czą­ce niż kamie­nie; to sło­wa-poci­ski, sło­wa-czoł­gi wyko­rzy­sty­wa­ne do pod­bi­ja­nia poli­tycz­nych tery­to­riów. Nie wiem, czy wie­rzę jesz­cze w pozy­tyw­ny i jed­no­czą­cy poten­cjał sło­wa. Na pew­no, bar­dzo chcę wie­rzyć. I w ame­ry­kań­skim spo­łe­czeń­stwie widzę dwie sfe­ry, gdzie ten poten­cjał ma szan­sę się reali­zo­wać. Pierw­szy to sfe­ra szkol­nic­twa wyż­sze­go, czy­li moje­go życia zawo­do­we­go, o któ­rym dużo piszę w książ­ce. Sale wykła­do­we, w któ­rych uczę, to takie ostat­nie bastio­ny, gdzie ludzie o róż­nych poglą­dach mogą się ze sobą spo­ty­kać, czy­tać te same książ­ki i roz­ma­wiać ze sobą bez agre­sji. (Cho­ciaż, oczy­wi­ście zda­rza­ją się kon­flik­ty, któ­re też poka­zu­ję). Nie­ste­ty, w wie­lu sta­nach już podej­mo­wa­ne są pró­by wpro­wa­dza­nia cen­zu­ry na uni­wer­sy­te­ty. Na przy­kład na Flo­ry­dzie pod­pi­sa­no nie­daw­no usta­wę, któ­ra ogra­ni­cza moż­li­wo­ści dys­ku­sji na tema­ty rasy i gen­der w całym szkol­nic­twie od pod­sta­wo­we­go po wyż­sze. Dru­ga sfe­ra, i może Cię tu zasko­czę, to sfe­ra nie­któ­rych (pod­kre­ślę, że nie wszyst­kich) ame­ry­kań­skich kościo­łów i insty­tu­cji reli­gij­nych. Na przy­kład, kościo­ła epi­sko­pal­ne­go, do któ­re­go cho­dzę i o któ­rym też wspo­mi­nam w książ­ce. Tutaj podej­mo­wa­ne są bar­dzo świa­do­me pró­by odnaj­dy­wa­nia słów i prak­tyk, któ­re poma­ga­ją ludziom o róż­nych per­spek­ty­wach i doświad­cze­niach poro­zu­mieć się ze sobą.

Splot poli­ty­ki i pry­wat­no­ści to dla mnie naj­waż­niej­szy temat Obcych sta­nów. W książ­ce poka­zu­jesz, że dziś wszyst­kie ludz­kie doświad­cze­nia, tak­że te, zda­wa­ło­by się, bar­dzo pry­wat­ne, wręcz intym­ne (jak cho­ciaż­by prze­bieg poro­du), są w jakimś sen­sie kon­se­kwen­cją spo­łecz­nych uwa­run­ko­wań, że cza­sa­mi trze­ba pogo­dzić się z fak­tem, że „nasze” nie jest tyl­ko „nasze” i nie tyl­ko od nas zale­ży. Czy da się w dzi­siej­szych realiach oddzie­lić poli­ty­kę od pry­wat­no­ści? I czy w ogó­le war­to wal­czyć o oddzie­le­nie tych sfer w życiu jed­nost­ki?

Moim zda­niem wal­ka o oddzie­le­nie poli­ty­ki od pry­wat­no­ści nie ma sen­su. To jest nie­moż­li­we. Ta książ­ka fak­tycz­nie mówi mię­dzy inny­mi o tym, jak bar­dzo nasze życie codzien­ne uwi­kła­ne jest w poli­ty­kę i jaki to ma wpływ nawet na nasze intym­ne rela­cje. Sce­ny z życia rodzin­ne­go, któ­re kre­ślę, zawsze mają dru­gie, poli­tycz­ne dno. Ale jak­kol­wiek by to nie było przy­gnę­bia­ją­ce, zauwa­że­nie tego splo­tu poli­ty­ki i pry­wat­no­ści może być źró­dłem siły. Kie­dy uświa­da­miasz sobie, że two­je z pozo­ru „pry­wat­ne” kło­po­ty wyni­ka­ją z więk­szych pro­ble­mów spo­łecz­ne­go sys­te­mu, zda­jesz sobie też spra­wę, że nie jesteś sama ze swo­imi pro­ble­ma­mi. A ta świa­do­mość może cię zdo­pin­go­wać do szu­ka­nia wspól­no­ty, któ­ra przy­naj­mniej da ci nadzie­ję na jakiś lep­szy świat. Na przy­kład w ese­ju „Post­par­tum” zawar­łam obraz wspól­no­ty „dziel­nych Ame­ry­ka­nek”, któ­re do ryt­mu, jak na para­dzie, pom­pu­ją mle­ko z pier­si, kie­dy ich nie­mow­la­ki prze­by­wa­ją w żłob­kach. To jest oczy­wi­ście obraz iro­nicz­ny, ale też kry­je w sobie ocze­ki­wa­nie, że sfru­stro­wa­ne kobie­ty w USA wresz­cie razem wywal­czą zmia­ny w ame­ry­kań­skiej poli­ty­ce rodzin­nej.

Już sam tytuł książ­ki kie­ru­je uwa­gę czy­tel­ni­ka ku zagad­nie­niu wyob­co­wa­nia. Opi­su­jesz wyob­co­wa­nie w wie­lu wymia­rach, poka­zu­jąc jed­no­cze­śnie, że poczu­cie bycia „obcym” to doświad­cze­nie uni­wer­sal­ne – doty­czy Cie­bie jako oso­by ze skom­pli­ko­wa­ną histo­rią rodzin­ną, Two­jej cór­ki, któ­ra nie odnaj­du­je się wśród ame­ry­kań­skich skau­tek, Two­ich stu­den­tów, któ­rzy wkra­cza­ją w doro­słe życie ze świa­do­mo­ścią, że podzia­ły raso­we wciąż są żywe w spo­łe­czeń­stwie ame­ry­kań­skim. Czy poczu­cie wyob­co­wa­nia jest nie­ule­czal­ną cho­ro­bą współ­cze­sno­ści? A może tyl­ko eta­pem na dro­dze ku rede­fi­ni­cji poję­cia wspól­no­ty, poj­mo­wa­nej dziś czę­sto w kate­go­riach „bań­ki” zrze­sza­ją­cej ludzi, któ­rzy myślą tak samo?

Przy­znam, że wybie­ra­jąc ten tytuł – któ­ry pier­wot­nie był tytu­łem moje­go inter­ne­to­we­go cyklu w „biBLio­te­ce” – nie myśla­łam o wyob­co­wa­niu jako uni­wer­sal­nej cho­ro­bie ani eta­pie na dro­dze do wspól­no­ty. Począt­ko­wo cho­dzi­ło mi przede wszyst­kim o wie­lo­wy­mia­ro­we wyob­co­wa­nie emi­gran­ta, roz­gry­wa­ją­ce się na płasz­czyź­nie mate­rial­nej i ducho­wej, o poczu­cie wiecz­ne­go nie­przy­zwy­cza­je­nia do życia w adop­to­wa­nym kra­ju, ale i o świa­do­mość ode­rwa­nia od kra­ju pocho­dze­nia. Mia­łam też na myśli zmia­ny spo­łecz­ne w USA w cią­gu ostat­nich sze­ściu lat, czy­li bar­dzo sil­ne pogłę­bie­nie się podzia­łów, któ­re u wie­lu ludzi, nie tyl­ko emi­gran­tów, wywo­ła­ło poczu­cie wyob­co­wa­nia. Potem, kie­dy już zło­ży­łam książ­kę w całość, ude­rzy­ło mnie, że jed­nym z prze­wi­ja­ją­cych się przez nią moty­wów jest obraz ame­ry­kań­skie­go zami­ło­wa­nia do duchów i hal­lo­we­eno­wej maka­bry. To mi się sko­ja­rzy­ło z tema­tem związ­ku obco­ści i nie­sa­mo­wi­to­ści w psy­cho­ana­li­zie – z psy­cho­ana­li­tycz­ną tezą, że wyob­co­wa­nie wyni­ka z mecha­ni­zmów wypar­cia. A więc może tro­chę pod­świa­do­mie moim tytu­łem nawią­za­łam też do ame­ry­kań­skiej cho­ro­by wypie­ra­nia z naro­do­wej świa­do­mo­ści tego, co nie­wy­god­ne – na przy­kład fak­tu, że idea bia­łej supre­ma­cji była jed­nym z fun­da­men­tów, na któ­rym ojco­wie zało­ży­cie­le zbu­do­wa­li Sta­ny Zjed­no­czo­ne. Pro­blem naro­do­we­go wypie­ra­nia jest jed­nym z waż­nych tema­tów ese­isty­ki Jame­sa Bal­dwi­na, któ­rą moc­no się inspi­ro­wa­łam pisząc tę książ­kę.

O Sta­nach Zjed­no­czo­nych (i sta­nach, by tak rzec, egzy­sten­cjal­nych) opo­wia­dasz przez pry­zmat Two­jej codzien­no­ści – odpry­sków lustra, w któ­rych odbi­ja się Two­ja pry­wat­ność. Jakie nowe moż­li­wo­ści otwo­rzy­ła przed Tobą prak­ty­ka pisa­nia „kon­fe­syj­ne­go”? Cze­go dowie­dzia­łaś się o Sobie – pisar­ce – pod­czas pra­cy nad książ­ką?

Nie do koń­ca nazwa­ła­bym moje pisa­nie pisa­niem „kon­fe­syj­nym”, bo jest wie­le ele­men­tów mojej pry­wat­no­ści, któ­rych w tej książ­ce nie odsła­niam. Raczej powie­dzia­ła­bym, że otwo­rzy­łam się na prak­ty­kę pisa­nia nie­fik­cji. Jed­nak to tak­że tro­chę prze­kła­ma­nie, bo momen­ta­mi ta książ­ka balan­su­je na gra­ni­cy gatun­ków. Tak napraw­dę, to cał­kiem jej bli­sko do moich mojej pierw­szej książ­ki, zbio­ru opo­wia­dań Nie­ostre widze­nia, któ­ry był w dużym stop­niu auto­bio­gra­ficz­ny. Naj­waż­niej­szą nową rze­czą, któ­ra wynik­nę­ła dla mnie z pra­cy nad Obcy­mi sta­na­mi, jest odkry­cie war­to­ści pisa­nia na bie­żą­co o swo­im mikro­ko­smo­sie, o kon­kret­nym miej­scu i cza­sie, w któ­rych piszą­ca oso­ba jest aku­rat zanu­rzo­na. Dzię­ki tym ese­jom byłam w sta­nie ogar­nąć róż­ne skom­pli­ko­wa­ne zja­wi­ska mojej rze­czy­wi­sto­ści. Wzmoc­ni­łam też emo­cjo­nal­ne wię­zi z moim oto­cze­niem. Przy pisa­niu czę­sto przy­świe­ca­ła mi myśl z Opo­wie­ści o miło­ści i mro­ku Amo­sa Oza: „tam, gdzie jest piszą­ca ręka, jest cen­trum świa­ta”. Uświa­do­mi­łam sobie, że dużo pol­skiej lite­ra­tu­ry emi­gra­cyj­nej wyszło z metro­po­lii takich jak Nowy Jork, ale tyl­ko ja piszę o ośmio­ty­sięcz­nym mia­stecz­ku Mil­ler­svil­le w sta­nie Pen­syl­wa­nia.

Duże wra­że­nie zro­bi­ły na mnie frag­men­ty, w któ­rych opi­su­jesz, w jaki spo­sób Twoi stu­den­ci reagu­ją na incy­dent na tle raso­wym, któ­ry ma miej­sce na uni­wer­sy­te­cie, gdzie pra­cu­jesz, a tak­że te, w któ­rych piszesz o aktu­al­no­ści tek­stów poru­sza­ją­cych pro­ble­my rasi­zmu i prze­mo­cy, pro­ble­my, zda­wa­ło­by się, już prze­pra­co­wa­ne przez spo­łe­czeń­stwo ame­ry­kań­skie. Z Obcych sta­nów wyła­nia się dość ponu­ry obraz ludz­ko­ści, któ­rej histo­ria nie­ustan­nie zata­cza koło, powra­ca­jąc co i rusz do tego, co mia­ło być zamknię­tym roz­dzia­łem. Ponie­waż zamiesz­czo­ne w książ­ce ese­je powsta­wa­ły w cią­gu kil­ku lat, wyżej wspo­mnia­ny ponu­ry obraz zosta­je od cza­su do cza­su prze­ła­ma­ny nutą opty­mi­zmu, jak we frag­men­cie z 2019 roku: „… świat zaczy­na przy­po­mi­nać mój kam­pus z dnia inau­gu­ra­cji, gdzie każ­dy ma szan­se uło­żyć swo­je kul­tu­ro­we insy­gnia obok tych z pozo­ru obcych i pooglą­dać jeu­waż­nie w takim nowym zesta­wie­niu. Moż­na wte­dy dostrzec, że na fun­da­men­tal­nym pozio­mie to, co „nasze”, i to, co „obce”, ma ze sobą dużo wię­cej wspól­ne­go, niż nam się wyda­je”. Czy dzi­siej­sze Sta­ny – stan na koniec maja 2022 roku:) – są bli­żej 2019 roku, czy raczej stycz­nia 2021, kie­dy to z powo­du sytu­acji w kra­ju zaczę­łaś mieć pro­ble­my z snem?

Cie­ka­we, że wspo­mi­nasz ten incy­dent na tle raso­wym, bo to był dla mnie kolej­ny prze­łom. Wte­dy wła­śnie uświa­do­mi­łam sobie, jak moc­no to, co dzie­je się w Bia­łym Domu, może wpły­nąć na zwy­kłe rela­cje pomię­dzy stu­den­ta­mi na moim kam­pu­sie. Stra­ci­łam wte­dy złu­dze­nie, że uni­wer­sy­tet może być prze­strze­nią poza poli­tycz­ny­mi podzia­ła­mi, cho­ciaż nie stra­ci­łam wia­ry w to, że jest miej­scem, gdzie moż­na doło­żyć sta­rań, aby te podzia­ły sku­tecz­nie prze­zwy­cię­żać. Opty­mi­stycz­ny obraz z 2019 roku, któ­ry przy­wo­łu­jesz, to rów­nież obraz z moje­go uni­wer­sy­te­tu – z inau­gu­ra­cji nowe­go rek­to­ra, któ­ry jest zara­zem kró­lem ple­mien­nym w okrę­gu Bre­man Asi­ku­ma w Gha­nie. Ale zauważ, że z 2019 roku pocho­dzi rów­nież esej o tym, co czu­łam, kie­dy jako mat­ka małe­go dziec­ka śle­dzi­łam donie­sie­nia o nie­ludz­kich warun­kach prze­trzy­my­wa­nia dzie­ci laty­no­skich emi­gran­tów w obo­zach przy gra­ni­cy z Mek­sy­kiem. Nadzie­ja i pró­by opty­mi­stycz­ne­go spoj­rze­nia na rze­czy­wi­stość cały czas prze­pla­ta­ją się w tej książ­ce z mro­kiem. Takie roz­dwo­je­nie czu­ję i teraz, pod koniec maja 2022 roku. Mój obec­ny stan chy­ba naj­le­piej wyra­ża naj­now­szym esej, zamy­ka­ją­cy książ­kę –„Sta­ny moż­li­wo­ści”. W moim zamy­śle to jest esej o poten­cja­le. O tym, że ame­ry­kań­skie spo­łe­czeń­stwo potra­fi stwo­rzyć tak wspa­nia­łe zja­wi­ska jak kolej pod­ziem­na (ruch pomo­cy zbie­głym nie­wol­ni­kom) czy Ruch Praw Oby­wa­tel­skich, ale potra­fi też wykre­ować coś tak obrzy­dli­we­go jak Ku Klux Klan. I, jak napi­sa­łam w tym ese­ju, w obec­nym momen­cie „ścież­ki histo­rii znów się roz­wi­dla­ją”. Dzi­siej­sze Sta­ny Zjed­no­czo­ne sto­ją na roz­dro­żu i mogą pójść w jed­ną albo w dru­gą stro­nę. Żeby nie wpaść w roz­pacz, koń­czę esej i całą książ­kę jasnym akcen­tem, ale jak będzie napraw­dę, trud­no prze­wi­dzieć.

I na koniec: czy uda­ło Ci się wresz­cie zaadop­to­wać psa?

Nie­ste­ty nie. Po róż­nych absur­dal­nych doświad­cze­niach, któ­re opi­sa­łam, porzu­ci­łam na jakiś czas sta­ra­nia o psa. Na razie jako rodzi­na zde­cy­do­wa­li­śmy się na dwa koty i jest nam z nimi dobrze. Ale ponie­waż, jak wspo­mi­nam w książ­ce, posia­da­nie psa jest ostat­nim sta­dium wta­jem­ni­cze­nia w ame­ry­kań­skość, nie tra­cę nadziei, że kie­dyś w koń­cu dostą­pię tego przy­wi­le­ju. 😊

O autorach i autorkach

Izabela Poniatowska

Na odwrót i wspak bawię się słowami

Na białym czarnym kreślę jakieś plamy

Katarzyna Jakubiak

Pisarka, tłumaczka, naukowczyni i pedagożka. Wykłada literaturę i pisanie na Millersville University w Pensylwanii. Naukowo zajmuje się głównie literaturą diaspory afrykańskiej i jej międzynarodową recepcją oraz zagadnieniami przekładu. Laureatka nagrody „Literatury na Świecie” (2006) za przekład tomu wierszy Yusefa Komunyaki Pochwała miejsc ciemnych. Autorka zbioru opowiadań Nieostre widzenia (Biuro Literackie, 2012) nominowanego do Nagrody Literackiej Europy Środkowej Angelus oraz Nagrody Literackiej dla Autorki Gryfia. Od ponad 20 lat mieszka w USA, w tym przez ostatnie 15 lat w hrabstwie Lancaster w Pensylwanii.

Powiązania

Obce stany

nagrania / transPort Literacki Hubert Zemler Katarzyna Jakubiak

Czy­ta­nie z książ­ki Obce sta­ny z udzia­łem Kata­rzy­ny Jaku­biak w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 27. Muzy­ka Hubert Zemler.

Więcej

Rozmowy na koniec: odcinek 10 Katarzyna Jakubiak

nagrania / transPort Literacki Antonina Tosiek Jakub Skurtys Katarzyna Jakubiak

Dzie­sią­ty odci­nek z cyklu „Roz­mo­wy na koniec” w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 27.

Więcej

Pomiędzy dźwiękami

recenzje / KOMENTARZE Katarzyna Jakubiak

Autor­ski komen­tarz Kata­rzy­ny Jaku­biak, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Obce sta­ny, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 13 czerw­ca 2022 roku.

Więcej

Wychodzić poza wąską perspektywę własnego doświadczenia

debaty / ankiety i podsumowania Katarzyna Jakubiak

Odpo­wie­dzi Kata­rzy­ny Jaku­biak na pyta­nia Tade­usza Sław­ka w „Kwe­stio­na­riu­szu 2022”.

Więcej

Obce stany

utwory / zapowiedzi książek Katarzyna Jakubiak

Frag­men­ty książ­ki Obce sta­ny Kata­rzy­ny Jaku­biak, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 13 czerw­ca 2022 roku.

Więcej

Matka patrzy na amerykańskie obozy Straży Granicznej

felietony / cykle PISARZY Katarzyna Jakubiak

10. odci­nek cyklu „Obce sta­ny” autor­stwa Kata­rzy­ny Jaku­biak.

Więcej

Skupienie światów (czytając Ahdaf Soueif w Ameryce)

felietony / cykle PISARZY Katarzyna Jakubiak

8. odci­nek cyklu „Obce sta­ny” autor­stwa Kata­rzy­ny Jaku­biak.

Więcej

Nadzieja po Pittsburghu

felietony / Katarzyna Jakubiak

7. odci­nek cyklu „Obce sta­ny” autor­stwa Kata­rzy­ny Jaku­biak.

Więcej

Subiektywna kronika wyborów amerykańskich

felietony / cykle PISARZY Katarzyna Jakubiak

1 odci­nek cyklu “Obce sta­ny” autor­stwa Kata­rzy­ny Jaku­biak.

Więcej

Moje widzenie rzeczywistości jest nieostre

wywiady / o książce Justyna Sobolewska Katarzyna Jakubiak Sławomir Iwasiów

Roz­mo­wa Sła­wo­mi­ra Iwa­sio­wa i Justy­ny Sobo­lew­skiej z Kata­rzy­ną Jaku­biak, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze e‑booka Nie­ostre widze­nia, wyda­ne­go w Biu­rze Lite­rac­kim 23 lute­go 2016 roku.

Więcej

W złudzeniu

recenzje / KOMENTARZE Katarzyna Jakubiak

Autor­ski komen­tarz Kata­rzy­ny Jaku­biak towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze e‑booka Nie­ostre widze­nia, wyda­ne­go w Biu­rze Lite­rac­kim 23 lute­go 2016 roku.

Więcej

Obce stany

nagrania / transPort Literacki Hubert Zemler Katarzyna Jakubiak

Czy­ta­nie z książ­ki Obce sta­ny z udzia­łem Kata­rzy­ny Jaku­biak w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 27. Muzy­ka Hubert Zemler.

Więcej

Ustanawianie umiejscowienia

recenzje / ESEJE Aleksandra Grzemska

Recen­zja Alek­san­dry Grzem­skiej, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Obce sta­ny Kata­rzy­ny Jaku­biak, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 13 czerw­ca 2022 roku.

Więcej

Pomiędzy dźwiękami

recenzje / KOMENTARZE Katarzyna Jakubiak

Autor­ski komen­tarz Kata­rzy­ny Jaku­biak, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Obce sta­ny, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 13 czerw­ca 2022 roku.

Więcej

Obce stany

utwory / zapowiedzi książek Katarzyna Jakubiak

Frag­men­ty książ­ki Obce sta­ny Kata­rzy­ny Jaku­biak, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 13 czerw­ca 2022 roku.

Więcej

Ustanawianie umiejscowienia

recenzje / ESEJE Aleksandra Grzemska

Recen­zja Alek­san­dry Grzem­skiej, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Obce sta­ny Kata­rzy­ny Jaku­biak, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 13 czerw­ca 2022 roku.

Więcej

Znaczenia i trzewia

recenzje / IMPRESJE Aleksandra Grzemska

Recen­zja Alek­san­dry Grzem­skiej towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze e‑booka Kata­rzy­ny Jaku­biak Nie­ostre widze­nia, wyda­ne­go w Biu­rze Lite­rac­kim 23 lute­go 2016 roku.

Więcej

Obcy w mieście Cracow, czyli Ameryka!

recenzje / ESEJE Katarzyna Northeast

Recen­zja Kata­rzy­ny Nor­the­ast towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze e‑booka Nie­ostre widze­nia Kata­rzy­ny Jaku­biak, wyda­ne­go w Biu­rze Lite­rac­kim 23 lute­go 2016 roku.

Więcej

Dojrzewanie do Ameryki

recenzje / ESEJE Tymoteusz Milas

Recen­zja Tymo­te­usza Mila­sa z książ­ki Nie­ostre widze­nia Kata­rzy­na Jaku­biak, któ­ra uka­za­ła się w sierp­niu 2013 roku w mie­sięcz­ni­ku „Lam­pa”.

Więcej