wywiady / o pisaniu

Slalom między obrazami

Amelia Żywczak

Jakub Grabiak

Rozmowa Jakuba Grabiaka z Amelią Żywczak, laureatką projektu „Połów. Poetyckie debiuty 2022”.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Jakub Gra­biak: Hej­ka! Widzie­li­śmy się ostat­nio na festi­wa­lu Biu­ra Lite­rac­kie­go, czy­li jakieś pół roku temu. Z tego powo­du, wypa­da­ło­by się zapy­tać o życie… Jak tam w Kra­ko­wie, co teraz piszesz, co się zmie­ni­ło? Wrze­sień był brzu­cha­ty?

Ame­lia Żyw­czak: Cześć! Kra­ków czu­ły jak zwy­kle, o tej porze roku wyjąt­ko­wo miło jest brać wdech. Ostat­nio piszę wię­cej, ale pozwa­lam sobie na dość fry­wol­ny rytm. Wrze­sień dużo zmie­nił, ale w tym momen­cie myślę o nim w cza­sie przy­szłym, sta­no­wi sta­cję na hory­zon­cie. Mam nadzie­ję, że tak samo pięk­ną jak poprzed­nia!

W two­ich wier­szach czę­sto poja­wia­ją się angiel­skie sło­wa, czy nawet całe fra­zy w tym języ­ku. Myślę, że figu­ru­ją na tej samej zasa­dzie, co Mine­craft, imię nauczy­cie­la i Prze­my­sław Babiarz, a ich celem jest pró­ba dogra­nia się do jakiejś tam poko­le­nio­wo­ści.  W szer­szej per­spek­ty­wie – już dużo cie­kaw­szej – mogę myśleć też o tych zabie­gach jako o wtrę­tach, któ­re demon­tu­ją jed­no­rod­ność skład­ni oraz jej płyn­ność, przez co, pra­wem para­dok­su, owa skład­nia nie może być prze­bi­ta zasie­ka­mi prze­cin­ków?

Tak? Nie? Może ist­nie­ją chro­ma­tycz­ne ukła­dy, któ­re widać pod kątem, któ­re­go nie spraw­dzi­łem? Zdziel mnie po gło­wie, a moc­no!

Dużo mnie łączy z angiel­skim od wie­lu lat, przez co trud­no mi unik­nąć wyko­rzy­sty­wa­nia go w wier­szach. Pierw­szych słów nauczy­łam się w wie­ku trzech lat, koń­czy­łam dwu­ję­zycz­ne liceum i tak dalej. Bar­dzo jest mi ten język bli­ski, nie tyl­ko ze wzglę­du na jego jako taką zna­jo­mość, ale głów­nie przez cią­gi aso­cja­cyj­ne z nim zwią­za­ne. Angiel­ski cechu­je się w mojej gło­wie kon­kret­nym flow, szcze­gól­ną bar­wą, sze­re­giem obra­zów i emo­cji. Pytasz o kąt – naj­słusz­niej chy­ba będzie pod­cho­dzić do tych tek­stów z mał­żo­wi­ną uszną przy­sta­wio­ną pro­sto­pa­dle do wer­su. Naj­waż­niej­szą dla mnie funk­cją wpla­ta­nia angiel­skie­go jest zaba­wa war­stwą fone­tycz­ną. Lubię kon­trast, a dźwięk jest jed­nym ze spo­so­bów, w jaki moż­na go wrzu­cić. Angiel­ski dla mnie przede wszyst­kim brzmi. W pod­sta­wów­ce mia­łam różo­wą nokię qwer­ty, wzbu­dza­ją­cą ogrom­ną zazdrość rówie­śni­ków, na któ­rą pobie­ra­łam zagra­nicz­ne pio­sen­ki. Pod­czas odsłu­chań wyła­py­wa­łam kon­kret­ne gło­ski i pró­bo­wa­łam powta­rzać. Kie­dyś spo­rzą­dzi­łam nawet wykaz utwo­rów, w któ­rych zaak­cen­to­wa­ny był dźwięk „th”, któ­ry szcze­gól­nie mnie fascy­no­wał. Innym razem, chy­ba w gim­na­zjum, zro­bi­łam przy­ja­ciół­ce ksią­żecz­kę ze spi­sem trud­nych gło­sek i jaki­miś przy­kła­do­wy­mi wyra­za­mi (musia­ło być trau­ma­tycz­nie). Fone­ty­ka angiel­skie­go jest bar­dzo pla­stycz­na, co sta­no­wi kon­trast do twar­dej, spół­gło­sko­wej i jed­no­li­tej pol­skiej wymo­wy „Sh” to nie to samo co „sz”, „ch” to nie „cz”, angiel­skie „l” jest okrą­glej­sze niż pol­skie, o „r” nie wspo­mi­na­jąc. W tym języ­ku nie ma kon­se­kwen­cji fone­tycz­nej, co dru­gie sło­wo ma kil­ka alter­na­tyw­nych wymów, nie­któ­re gło­ski mogą być zupeł­nie pomi­nię­te. Jest dużo miej­sca na dźwię­ko­we prze­su­nię­cia, któ­rym może wtó­ro­wać zadra­pa­ny rytm. Angiel­ski jest dla mnie mięk­ki, przez co wul­ga­ryzm funk­cjo­no­wać będzie zupeł­nie ina­czej, niż pol­ski odpo­wied­nik. Moż­na się tro­chę zbun­to­wać. Mówisz o poko­le­nio­wo­ści. Angiel­ski jest też w grun­cie rze­czy dosyć nie­bez­piecz­nym narzę­dziem, któ­re potra­fi wyklu­czyć tych, któ­rzy się nie osią­gnę­li języ­ko­wej bie­gło­ści i nie zna­ją kul­tu­ro­we­go kon­tek­stu. Sta­ra­łam się to w wier­szach prze­my­cić, to zna­czy chcia­łam, żeby za angiel­skim szło poczu­cie eks­klu­zyw­no­ści pod­mio­tu, tro­chę żało­sne, tro­chę zło­śli­we, tro­chę gów­niar­skie. Co do skład­ni – nie szcze­gól­nie o niej myśla­łam.

Chciał­bym zatrzy­mać się na dwóch kwe­stiach, któ­re poru­szy­łaś, i zapy­tać Cię, czym w deta­lach róż­nią się obra­zy, aktu­ali­zo­wa­ne za pomo­cą wyra­że­nia w języ­ku tym i tam­tym, jak ma się do tego ruch pomię­dzy nimi?

Dru­ga rzecz: jak myślisz o kolo­rze w doświad­cze­niu języ­ka? Czy bar­wy zwią­za­ne z pol­skim i bar­wy zwią­za­ne z angiel­skim trak­tu­jesz jako oddziel­ne agre­ga­ty, gdzie każ­dy zacho­wu­je się w inny spo­sób, czy też ist­nie­ją pew­ne obsza­ry, któ­re moż­na doświad­czyć w tym, a w tam­tym już nie, jed­nak w pew­nej czę­ści ich zakre­sy na sie­bie nacho­dzą? Cho­dzi mi już o poziom poje­dyn­czych wyra­zów i ich oso­bli­we­go drga­nia w prze­strze­ni wier­sza (w tym tego, co się robi z nasy­ce­niem bar­wy, jej faza­mi, przez któ­re prze­pły­wa sło­wo w trak­cie swo­je­go trwa­nia), a nie tego, czy tam­te­go języ­ka naro­do­we­go.

Obraz w angiel­skim two­rzy się dla mnie sam, w pol­skim muszę go wygrze­bać. Angiel­ską obra­zo­wość czu­ję raczej jako płyn­ny ruch, nawet skraj­ne obra­zy potra­fią w moich oczach funk­cjo­no­wać w jakiejś sym­bio­zie, odnaj­dy­wać mię­dzy sobą pozor­nie nie­wy­kry­wal­ne połą­cze­nia. Pol­ski nato­miast jest raczej pofa­lo­wa­ny, trze­ba wyj­rzeć zza zakrę­tu, żeby zoba­czyć całe płót­no, a i to nie zawsze się uda­je, pozo­sta­wia­jąc w przy­krej kon­ster­na­cji. Jest dla mnie jed­nak o wie­le bar­dziej wyra­zi­sty i bar­dziej go lubię, jeśli w ogó­le moż­na tak to ująć. Odwo­łu­jąc się do dru­gie­go pyta­nia – try­bi­ki angiel­skie­go i try­bi­ki pol­skie­go to dla mnie dwa odmien­ne mecha­ni­zmy. Koła mają róż­ną wiel­kość, ina­czej się zazę­bia­ją, ina­czej trą. Myślę, że nie ist­nie­ją obsza­ry, w któ­rych na sie­bie nacho­dzą i przy­bie­ra­ją ten sam odcień. Nie wiem, czy bar­wy w prze­strze­ni poje­dyn­czej fra­zy mogą być w ogó­le iden­tycz­ne w jakich­kol­wiek dwóch języ­kach, jeśli w każ­dym z nich sło­wo prze­cho­dzi w sło­wo na innej zasa­dzie, lite­ry ukła­da­ją cha­rak­te­ry­stycz­ne for­ma­cje, prze­ci­nek sta­wia­ny jest uni­ka­to­wo.

Pomyśl­my sobie, że ist­nie­je jakaś pale­ta wszyst­kich moż­li­wych barw. Jeśli mia­ła­by się roz­dzie­lić w mia­rę rów­no na dwa świa­ty (a co jeśli było­by ich jesz­cze wię­cej?), gdzie okre­ślo­ne bar­wy np. zim­ne i suche słu­żą tyl­ko tej, a nie tam­tej nodze, a my jeste­śmy w tam­tej nodze… to w ogó­le po co… cho­dzić… Chciał­bym krzyk­nąć – to nie dzie­je się tutaj, albo, to nie dzie­je się wyłącz­nie tutaj, ale zostaw­my to. „Wszyst­ko ma koniu­szek, koń­có­wecz­kę” – jak wyglą­da­ją wzglę­dem resz­ty cia­ła i na czym pole­ga wią­za­nie, żeby nie odpa­dło?

Ale bar­wy nie muszą być ulo­ko­wa­ne po dwóch skraj­nych stro­nach spek­trum, żeby móc powie­dzieć, że się od sie­bie róż­nią. Cza­sem wystar­czy pół tonu, cza­sem inność widocz­na jest tyl­ko pod świa­tło. Cho­ciaż myślę, że to jest przede wszyst­kim kwe­stia oso­bi­ste­go zanu­rze­nia w języ­ku – jak chcesz łączyć, to połą­czysz, jak chcesz roz­dzie­lić, to roz­dzie­lisz. Ja zde­cy­do­wa­nie bar­dziej czu­ję dru­gą dro­gę, odchy­le­nia dla mnie zawsze są, cza­sa­mi ukry­te w mikro­ska­li. Co do koniusz­ków – mogą przyj­mo­wać for­mę opusz­ka błą­dzą­ce­go po płasz­czyź­nie w celu odna­le­zie­nia miej­sca gdzie coś albo ktoś. Innym razem są roz­dwo­jo­nym wło­sem, któ­re­go nie obci­nasz bo obie­ca­łeś sobie zapusz­cza­nie. Myślę, że wią­zań jest spo­ro i nie­ko­niecz­nie trze­ba się wysi­lać, żeby nie odpa­dły. Czę­sto ule­gam pozor­nym zakoń­cze­niom, któ­re zamiast odci­nać paso­ży­tu­ją sobie w naj­lep­sze. W sumie może ja sama cza­sem takim bywam. Koń­ce w ogó­le są dla mnie bar­dzo smut­ne, nie zli­czę seria­li, przy któ­rych został mi do obej­rze­nia ostat­ni sezon.

Lubisz się bawić wiel­ko­ścia­mi, usta­wiać dwie rze­czy tak, że po jed­nej stro­nie, na szal­ce, mamy pla­my potu na baweł­nie, po dru­giej zaś widok na mapę; „poje­zie­rze”. Jest to dla cie­bie spo­sób dyna­mi­za­cji prze­strze­ni, uka­za­nia jej na dwóch pla­nach jed­no­cze­śnie, czy może jesz­cze coś inne­go, w co nie tra­fi­łem?

To jest tak, że „mię­dzy­mia­sto­wie” jest dla mnie miską auto­bio­gra­ficz­nej sałat­ki, w któ­rej więk­szość skład­ni­ków repre­zen­tu­je sobą kon­kret­ne miej­sce, wspo­mnie­nie, emo­cję, oso­bę itd. Zda­rza mi się myśleć o wier­szu, a nawet jego odłam­ku, jako o budyn­ku na makie­cie, do któ­re­go moż­na wejść, rozej­rzeć się, wybrać naj­wła­ściw­sze pomiesz­cze­nie i usiąść. Ale zazwy­czaj utwór jest zlep­kiem fraz, któ­ry powsta­je na sku­tek łącze­nia obra­zów z życia w spój­ną dla mnie całość. Momen­ty, w któ­rych czy­tel­nik widzi zaba­wę wiel­ko­ścia­mi, są na przy­kład prze­strze­nią, któ­rą odwie­dza­łam w pod­sta­wów­ce i oso­bą, któ­rą znam z liceum, a takie zesta­wie­nie ma dla mnie okre­ślo­ne zna­cze­nie. Nie ukry­wam, że sto­sun­ko­wo rzad­ko myślę o tym, jak takie wer­sy będą ode­bra­ne. Zwy­kle budu­ję tekst w ego­cen­trycz­nym celu, a potem w nim mie­szam, żeby był, powiedz­my, skład­ny. To, co się z nim potem dzie­je to już inny temat. Zda­rzy­ło mi się wie­le razy usły­szeć prze­my­śle­nia doty­czą­ce któ­re­goś z moich wier­szy, któ­re były tak odkle­jo­ne od tego, co sama na ich temat wie­dzia­łam, że do dziś nie mogę się pozbie­rać (ale to bar­dzo faj­ne uczu­cie). Swo­ją dro­gą,  zde­cy­do­wa­nie waż­niej­szy­mi oddzia­ły­wa­nia­mi są dla mnie dia­lo­gi mię­dzy cały­mi tek­sta­mi. Cho­ciaż­by poło­że­nie wier­szy wzglę­dem sie­bie na prze­strze­ni książ­ki jest czymś, nad czym inten­syw­nie myślę.

Wzno­si­łaś dło­nie ku Toma­szo­wi? („zupę z was wyle­wam na spodnie”), co ci to dało?

Inny­mi sło­wy: pla­ka­ty z czy­imi podo­bi­zna­mi (twór­ców, nie musi­my się ogra­ni­czać do poezji) wiszą nad twym łóż­kiem? W kolo­rze? Uśmie­cha­ją się? Tam­ten ma star­ty poli­czek?…

Ku Toma­szo­wi co naj­wy­żej wzno­si­łam nie­śmia­ło wzrok, ale ta kon­kret­na fra­za powsta­ła w cza­sach, kie­dy nie wie­dzia­łam kim jest. Nad łóż­kiem wiszą głów­nie rumia­ne buzie moich przy­ja­ciół, któ­rzy wpły­wa­ją na mnie naj­moc­niej. Mam szczę­ście ota­czać się bar­dzo zdol­ny­mi ludź­mi i bez­czel­nie z tego korzy­stam. Jak­kol­wiek pate­tycz­nie to nie brzmi, tak wła­śnie jest, wjeż­dża­ją mi na ambi­cje (i bar­dzo słusz­nie). Na jed­nej ze ścian wid­nie­je obraz mojej kole­żan­ki Oli Żmu­dy, z któ­rą miesz­ka­łam w bur­sie. W naszym poko­ju wisia­ła pra­ca pt. „Cen­trum”, któ­rą sta­no­wił kawa­łek brzu­cha nama­lo­wa­ny na kwa­dra­to­wym płót­nie. Mam jeden wiersz, któ­ry się do tego odwo­łu­je – jest w kwa­dra­to­wym polu tek­sto­wym i na środ­ku ma pępek. W ogó­le ten pokój był nie­sa­mo­wi­ty, pełen pla­ka­tów wąt­pli­we­go pocho­dze­nia, pełen roz­rzu­co­nych rysun­ków, farb, przed­mio­tów, któ­re trud­no mi zde­fi­nio­wać. Miesz­ka­ły­śmy w czte­ry, z cze­go byłam jedy­ną oso­bą, któ­ra nie cho­dzi­ła do liceum pla­stycz­ne­go. Żeby dojść z łazien­ki do łóż­ka musia­łam ska­kać mię­dzy pra­ca­mi, żeby nie wylą­do­wać sto­pą na mar­twej natu­rze, bar­dzo miło to wspo­mi­nam. Jesz­cze cie­plej myślę o poran­kach, kie­dy mój alarm nasta­wio­ny na 5.30 budził wszyst­kich oprócz mnie. Dziew­czy­ny bywa­ły nie­po­cie­szo­ne, całe szczę­ście miłość wszyst­ko wyba­cza.

[M]iędzy­mia­sto­wie jest peł­ne wra­żeń zmy­sło­wych – szcze­gól­nie opar­tych na zmy­śle słu­chu – któ­re koeg­zy­stu­ją ze sobą na zasa­dzie (wybacz­my) zesta­wie­nia. W moim odczu­ciu nio­są ze sobą dużą ener­gię ner­wi­co­wą, gdzie jed­ne doświad­cze­nie, daj­my na to „wide­lec suną­cy po por­ce­la­nie” una­ocz­nia inne, zawią­zu­jąc tym samym pozio­mą rela­cję, któ­ra jed­nak nie jest line­ar­na, nie odno­si się do obra­zu, jaki może się nam zmie­ścić w matry­cy otwar­tych oczu.

Gdy myślisz o swo­im mode­lu wier­sza, myślisz bar­dziej o jed­nej, pozio­mej płasz­czyź­nie, gdzie te wra­że­nia są bar­dziej ”obok sie­bie”, niż „o sobie”, czy raczej o kil­ku pię­trach, któ­rych nie da się objąć gra­ni­ca­mi jed­ne­go miesz­ka­nia, gdzie przez okno możesz zoba­czyć coś, a potem coś na sto­le, wewnątrz?

Myślę, że jest tro­chę wszyst­kie­go. Są tek­sty, któ­re ske­iłam na zasa­dzie tele­dy­sku, w któ­rym sce­ny są raczej obok sie­bie. W nie­któ­rych wier­szach kom­pi­la­cje obra­zów sta­ram się prze­kształ­cić tak, żeby powią­za­nia wypły­nę­ły na wierzch, wte­dy płasz­czy­zny się prze­ni­ka­ją i two­rzą jakąś spój­ność (mam nadzie­ję). Cho­ciaż chy­ba naj­czę­ściej w jed­nym utwo­rze są frag­men­ty obra­zu­ją­ce i pierw­sze, i dru­gie roz­wią­za­nie. Cie­ka­we jest dla mnie Two­je spo­strze­że­nie doty­czą­ce zmy­słu słu­chu, oso­bi­ście do tych tek­stów pod­cho­dzi­łam raczej jak do obraz­ków, gra­fik.

„[I]gła wosk helie­ce­ry pisk kara­czan sub­i­ma­go hydro­żel z pie­lu­chy”?

To frag­ment „poe”, w któ­rym chy­ba widać wspo­mnia­ną przez Cie­bie ner­wi­co­wość, szcze­gól­nie w kon­tek­ście całe­go utwo­ru, w któ­rym poja­wia się gęsty sla­lom mię­dzy obra­za­mi, tro­chę nie­po­ko­ją­cy­mi. Sam wers jest sze­re­giem, w kil­ku miej­scach jakoś tam poskle­ja­nym. Aso­cja­cja była dość histe­rycz­na, cho­ciaż są nit­ki, któ­re pro­wa­dzą w górę do innych obsza­rów wier­sza. Nie każ­dy obraz jest kon­kret­nie ulo­ko­wa­ny w kon­tek­ście, cho­ciaż mimo wszyst­ko bar­dziej spa­wa­łam niż roz­rzu­ca­łam. Pisa­łam to mając gorącz­kę, może to też mia­ło wpływ.

Dzię­ki za roz­mo­wę, do zoba.

Dzię­ku­ję!

O autorach i autorkach

Amelia Żywczak

Pisze wiersze, zazwyczaj w Krakowie.

Jakub Grabiak

Adept Abrahama Ben Abulafii. Laureat konkursów.

Powiązania

Poezja to widzenie buzi w tym tęczu

wywiady / o książce Jakub Grabiak Michał Mytnik

Roz­mo­wa Micha­ła Myt­ni­ka z Jaku­bem Gra­bia­kiem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Pomyśl cia­ło jako czół­no, któ­re pło­nie Jaku­ba Gra­bia­ka, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 8 stycz­nia 2024 roku.

Więcej

Rozmowy na koniec: odcinek 18 Miłosz Fleszar, Jakub Grabiak, Jakub Gutkowski, Joanna Łępicka, Amelia Żywczak

nagrania / transPort Literacki Różni autorzy

Osiem­na­sty odci­nek z cyklu „Roz­mo­wy na koniec” w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 28. Muzy­ka Resi­na.

Więcej

Pomyśl ciało jako czółno, które płonie

utwory / zapowiedzi książek Jakub Grabiak

Frag­men­ty książ­ki Pomyśl cia­ło jako czół­no, któ­re pło­nie Jaku­ba Gra­bia­ka, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 8 stycz­nia 2024 roku.

Więcej

Nowe poetyckie i prozatorskie głosy z polski 2023

nagrania / transPort Literacki Różni autorzy

Czy­ta­nie z książ­ki Połów. Poetyc­kie i pro­za­tor­skie debiu­ty 2022 z udzia­łem Mar­ci­na Czer­niaw­skie­go, Aga­ty Dycz­ko, Miło­sza Fle­sza­ra, Jaku­ba Gra­bia­ka, Jaku­ba Gut­kow­skie­go, Karo­li­ny Kra­sny, Joan­ny Łępic­kiej, Ewy Ton­dys-Koh­mann, Łuka­sza Woj­tysk i Ame­li Żyw­czak w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 28. Muzy­ka Resi­na.

Więcej

Historia jednego wiersza: „praga”

recenzje / KOMENTARZE Amelia Żywczak

Autor­ska impre­sja Ame­lii Żyw­czak, lau­re­at­ki pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2022”.

Więcej

międzymiastowie

utwory / premiera w sieci z Połowu Amelia Żywczak

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Ame­lii Żyw­czak mię­dzy­mia­sto­wie. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2022”.

Więcej

Nie pisze się w próżni

wywiady / o pisaniu Amelia Żywczak Jakub Gutkowski

Roz­mo­wa Ame­lii Żyw­czak z Jaku­bem Gut­kow­skim, lau­re­atem pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2022”.

Więcej

Połów. Poetyckie i prozatorskie debiuty 2022 (poezja)

utwory / zapowiedzi książek Różni autorzy

Frag­men­ty zapo­wia­da­ją­ce książ­kę Połów. Poetyc­kie i pro­za­tor­skie debiu­ty 2022, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 14 sierp­nia 2023 roku.

Więcej

Ludzie w strażackich kaskach mają dzisiaj wolne

utwory / premiera w sieci z Połowu Jakub Grabiak

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Jaku­ba Gra­bia­ka Ludzie w stra­żac­kich kaskach mają dzi­siaj wol­ne. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2022”.

Więcej

Kanapy siedzą na leśnych ścieżkach

wywiady / o pisaniu Jakub Grabiak Joanna Łępicka

Roz­mo­wa Joan­ny Łępic­kiej z Jaku­bem Gra­bia­kiem, lau­re­atem pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2022”.

Więcej

Historia jednego wiersza: „[las odszedł na kurzej nodze]”

recenzje / KOMENTARZE Jakub Grabiak

Autor­ski komen­tarz Jaku­ba Gra­bia­ka, lau­re­ata 17. edy­cji Poło­wu poetyc­kie­go.

Więcej

Ludzie w strażackich kaskach mają dzisiaj wolne

utwory / premiera w sieci z Połowu Jakub Grabiak

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Jaku­ba Gra­bia­ka Ludzie w stra­żac­kich kaskach mają dzi­siaj wol­ne. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2022”.

Więcej

Rozmowy na koniec: odcinek 32 Marcin Czerniawski, Agata Dyczko, Karolina Krasny, Ewa Tondys-Kohmann, Łukasz Wojtysko

nagrania / transPort Literacki Różni autorzy

Trzy­dzie­sty dru­gi odci­nek z cyklu „Roz­mo­wy na koniec” w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 28. Muzy­ka Resi­na.

Więcej

Rozmowy na koniec: odcinek 18 Miłosz Fleszar, Jakub Grabiak, Jakub Gutkowski, Joanna Łępicka, Amelia Żywczak

nagrania / transPort Literacki Różni autorzy

Osiem­na­sty odci­nek z cyklu „Roz­mo­wy na koniec” w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 28. Muzy­ka Resi­na.

Więcej

Nowe poetyckie i prozatorskie głosy z polski 2023

nagrania / transPort Literacki Różni autorzy

Czy­ta­nie z książ­ki Połów. Poetyc­kie i pro­za­tor­skie debiu­ty 2022 z udzia­łem Mar­ci­na Czer­niaw­skie­go, Aga­ty Dycz­ko, Miło­sza Fle­sza­ra, Jaku­ba Gra­bia­ka, Jaku­ba Gut­kow­skie­go, Karo­li­ny Kra­sny, Joan­ny Łępic­kiej, Ewy Ton­dys-Koh­mann, Łuka­sza Woj­tysk i Ame­li Żyw­czak w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 28. Muzy­ka Resi­na.

Więcej

Roz-połów się… Gawęda o debiutach

recenzje / ESEJE Karol Maliszewski

Recen­zja Karo­la Mali­szew­skie­go, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Połów. Poetyc­kie i pro­za­tor­skie debiu­ty 2022, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 14 sierp­nia 2023 roku.

Więcej

Wspólne podwórko

wywiady / o książce Aleksandra Byrska Iwona Bassa

Roz­mo­wa Iwo­ny Bas­sy i Alek­san­dry Byr­skiej, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Połów. Poetyc­kie i pro­za­tor­skie debiu­ty 2022, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 14 sierp­nia 2023 roku.

Więcej

Wciąż czcimy pomniki ciemiężycieli, zbieramy się w lasach, by śpiewać do przebranych za bóstwa plantatorów i morderców, posłuszeństwo wobec władzy i silnego wrośnięte mamy w grubą od doświadczeń skórę

wywiady / o pisaniu Agata Dyczko Łukasz Wojtysko

Roz­mo­wa Łuka­sza Woj­ty­ski z Aga­tą Dycz­ko, lau­re­at­ką pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2022”.

Więcej

(O)patrzenie

recenzje / ESEJE Jakub Skurtys

Impre­sja Jaku­ba Skur­ty­sa na temat poezji Ame­lii Żyw­czak, lau­re­at­ki pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2022”.

Więcej

Historia jednego wiersza: „praga”

recenzje / KOMENTARZE Amelia Żywczak

Autor­ska impre­sja Ame­lii Żyw­czak, lau­re­at­ki pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2022”.

Więcej

Dojrzeć międzygatunkowy transfer

recenzje / ESEJE Aleksandra Grzemska

Impre­sja Alek­san­dry Grzem­skiej na temat pro­zy Aga­ty Dycz­ko, lau­re­at­ki pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2022”.

Więcej

Historia jednego akapitu: Stado

recenzje / KOMENTARZE Agata Dyczko

Autor­ska impre­sja Aga­ty Dycz­ko, lau­re­at­ki pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2022”.

Więcej

Połów. Poetyckie i prozatorskie debiuty 2022 (proza)

utwory / zapowiedzi książek Różni autorzy

Frag­men­ty zapo­wia­da­ją­ce książ­kę Połów. Poetyc­kie i pro­za­tor­skie debiu­ty 2022, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 14 sierp­nia 2023 roku.

Więcej

międzymiastowie

utwory / premiera w sieci z Połowu Amelia Żywczak

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Ame­lii Żyw­czak mię­dzy­mia­sto­wie. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2022”.

Więcej

High hopes

recenzje / ESEJE Jakub Skurtys

Impre­sja Jaku­ba Skur­ty­sa na temat poezji Jaku­ba Gut­kow­skie­go, lau­re­ata pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2022”.

Więcej

Historia jednego wiersza zawęzić kontekst

recenzje / KOMENTARZE Jakub Gutkowski

Autor­ski komen­tarz Jaku­ba Gut­kow­skie­go, lau­re­ata pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2022”.

Więcej

Nie pisze się w próżni

wywiady / o pisaniu Amelia Żywczak Jakub Gutkowski

Roz­mo­wa Ame­lii Żyw­czak z Jaku­bem Gut­kow­skim, lau­re­atem pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2022”.

Więcej

Połów. Poetyckie i prozatorskie debiuty 2022 (poezja)

utwory / zapowiedzi książek Różni autorzy

Frag­men­ty zapo­wia­da­ją­ce książ­kę Połów. Poetyc­kie i pro­za­tor­skie debiu­ty 2022, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 14 sierp­nia 2023 roku.

Więcej

livestream

utwory / premiera w sieci z Połowu Jakub Gutkowski

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Jaku­ba Gut­kow­skie­go live­stre­am. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2022”.

Więcej

Maszynka naiwnego bluźnierstwa na podobieństwo Maszyny Pragnącej

wywiady / o książce Karolina Krasny Marcin Czerniawski

Roz­mo­wa Karo­li­ny Kra­sny z Mar­ci­nem Czer­niaw­skim, lau­re­atem pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2022”.

Więcej

Łobuzy

utwory / premiera w sieci z Połowu Marcin Czerniawski

Pre­mie­ro­wa pro­za Mar­ci­na Czer­niaw­skie­go Łobu­zy. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2022”.

Więcej

Współczesna powieść łotrzykowska: Marcin Czerniawski, Łobuzy

recenzje / IMPRESJE Adam Kaczanowski

Impre­sja Ada­ma Kacza­now­skie­go na temat pro­zy Mar­ci­na Czer­niaw­skie­go, lau­re­ata pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2022”.

Więcej

Historia jednego akapitu: Pochwała flegmatycznego rozumu?

recenzje / KOMENTARZE Marcin Czerniawski

Autor­ski komen­tarz Mar­ci­na Czer­niaw­skie­go, lau­re­ata pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2022”.

Więcej

Sztuczne (k)raje

recenzje / ESEJE Jakub Skurtys

Impre­sja Jaku­ba Skur­ty­sa na temat poezji Miło­sza Fle­sza­ra, lau­re­ata pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2022”.

Więcej

Historia jednego wiersza: „inferno clubbing”

recenzje / KOMENTARZE Miłosz Fleszar

Autor­ski komen­tarz Miło­sza Fle­sza­ra, lau­re­ata pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2022”.

Więcej

O zastygniętym czasie, lepiącym się do podniebienia?

wywiady / o pisaniu Jakub Gutkowski Miłosz Fleszar

Roz­mo­wa Jaku­ba Gut­kow­skie­go z Miło­szem Fle­sza­rem, lau­re­atem pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2022”.

Więcej

Sekstans

utwory / premiera w sieci z Połowu Miłosz Fleszar

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Miło­sza Fle­sza­ra Sek­stans. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2022”.

Więcej

W domach z betonu nie ma wolnych relacji

recenzje / ESEJE Aleksandra Grzemska

Impre­sja Alek­san­dry Grzem­skiej na temat pro­zy Łuka­sza Woj­ty­ski, lau­re­ata pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2022”.

Więcej

Historia jednego akapitu: „Alejki z chodnikowych płyt”

recenzje / KOMENTARZE Łukasz Wojtysko

Autor­ski komen­tarz Łuka­sza Woj­ty­ski, lau­re­ata pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2022”.

Więcej

Oki to pa

utwory / premiera w sieci z Połowu Łukasz Wojtysko

Pre­mie­ro­wa pro­za Łuka­sza Woj­ty­ski „Cien­ka gra­ni­ca” z tomu opo­wia­dań Oki to pa. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2022.

Więcej

Piramida Achillesa

wywiady / o pisaniu Ewa Tondys-Kohmann Łukasz Wojtysko

Roz­mo­wa Ewy Ton­dys-Koh­mann z Łuka­szem Woj­ty­ską, lau­re­atem pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2022”.

Więcej

Zeszyt ćwiczeń

utwory / premiera w sieci z Połowu Joanna Łępicka

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Joan­ny Łępic­kiej Zeszyt ćwi­czeń. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2022”.

Więcej

Historia jednego wiersza: „City of Zeugma”

recenzje / KOMENTARZE Joanna Łępicka

Autor­ski komen­tarz Joan­ny Łępic­kiej, lau­re­at­ki pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2022”.

Więcej

Porzeczka, poziomka, nieczytelny podpis

recenzje / ESEJE Jakub Skurtys

Impre­sja Jaku­ba Skur­ty­sa na temat poezji Joan­ny Łępic­kiej, lau­re­at­ki pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2022”.

Więcej

Uwertura do posłowia

wywiady / o pisaniu Joanna Łępicka Miłosz Fleszar

Roz­mo­wa Miło­sza Fle­sza­ra z Joan­ną Łępic­ką, lau­re­at­ką pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2022”.

Więcej

Sześćset stron do końca świata

wywiady / o pisaniu Agata Dyczko Ewa Tondys-Kohmann

Roz­mo­wa Aga­ty Dycz­ko z Ewą Ton­dys-Koh­mann, lau­re­at­ką pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2022”.

Więcej

Historia jednego akapitu: „Pętko prawdy”

recenzje / KOMENTARZE Ewa Tondys-Kohmann

Autor­ski komen­tarz Ewy Ton­dys-Koh­mann, lau­re­at­ki pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2022”.

Więcej

Nie nazywajmy tego po imieniu

utwory / premiera w sieci z Połowu Ewa Tondys-Kohmann

Pre­mie­ro­wa pro­za Ewy Ton­dys-Koh­mann Nie nazy­waj­my tego po imie­niu. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2022”.

Więcej

Preppering na mikrokryzys

recenzje / ESEJE Aleksandra Grzemska

Impre­sja Alek­san­dry Grzem­skiej na temat pro­zy Ewy Ton­dys-Koh­mann, lau­re­at­ki pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2022”.

Więcej

Historia jednego wiersza: „[las odszedł na kurzej nodze]”

recenzje / KOMENTARZE Jakub Grabiak

Autor­ski komen­tarz Jaku­ba Gra­bia­ka, lau­re­ata 17. edy­cji Poło­wu poetyc­kie­go.

Więcej

Prometeusz i Neron podają sobie dłonie

recenzje / ESEJE Jakub Skurtys

Impre­sja Jaku­ba Skur­ty­sa na temat poezji Jaku­ba Gra­bia­ka, lau­re­ata 17. edy­cji Poło­wu poetyc­kie­go.

Więcej

Ludzie w strażackich kaskach mają dzisiaj wolne

utwory / premiera w sieci z Połowu Jakub Grabiak

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Jaku­ba Gra­bia­ka Ludzie w stra­żac­kich kaskach mają dzi­siaj wol­ne. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2022”.

Więcej

Wahadło otwiera swoje pąki

recenzje / ESEJE Rafał Wawrzyńczyk

Recen­zja Rafa­ła Waw­rzyń­czy­ka, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Pomyśl cia­ło jako czół­no, któ­re pło­nie Jaku­ba Gra­bia­ka, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 8 stycz­nia 2024 roku.

Więcej

(O)patrzenie

recenzje / ESEJE Jakub Skurtys

Impre­sja Jaku­ba Skur­ty­sa na temat poezji Ame­lii Żyw­czak, lau­re­at­ki pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2022”.

Więcej

Prometeusz i Neron podają sobie dłonie

recenzje / ESEJE Jakub Skurtys

Impre­sja Jaku­ba Skur­ty­sa na temat poezji Jaku­ba Gra­bia­ka, lau­re­ata 17. edy­cji Poło­wu poetyc­kie­go.

Więcej