wywiady / o pisaniu

Grzebanie w ziemi, słuchanie kamieni

Kamil Plich

Łukasz Woźniak

Rozmowa Kamila Plicha z Łukaszem Woźniakiem, laureatem projektu „Połów. Poetyckie debiuty 2023”.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Kamil Plich: Cześć, Łukasz! Czy­ta­jąc Twój zestaw, od same­go począt­ku mia­łem wra­że­nie, że Two­je wier­sze bom­bar­du­ją zmy­sły – rzu­casz w czy­tel­ni­ka kolo­ra­mi, zapa­cha­mi, poda­jesz owo­ce, od któ­rych lepią się pal­ce, a potem robisz mu jesz­cze jakieś uuuu czy szy­szy­szy. Gościsz na boga­to. Zacznij­my od kolo­rów. Jaką peł­nią one u cie­bie funk­cję?

Łukasz Woź­niak: Ostat­nio też ktoś mnie pytał o te kolo­ry, z kon­tek­stu postrze­ga­nia rze­czy­wi­sto­ści, a nie­ko­niecz­nie pisa­nia, i mam takie wra­że­nie, że mi po pro­stu cał­kiem natu­ral­nie jest postrze­gać rze­czy­wi­stość w kolo­rach. Czy to jest muzy­ka, czy to są sło­wa, czy to są ludzie, czy w ogó­le rze­czy, to jakoś łatwo mi się odno­sić do tego jak do kolo­ru, ener­gii, mazia­ja, bły­sku. Jakoś to dzia­ła dla mnie pro­sto, w takim sen­sie wyła­py­wa­nia czy zaha­cza­nia zna­czeń lub zja­wisk o kolo­ry. Dobrze mi rów­nież wsa­dzać kolo­ry w tekst i snuć te siat­ki zna­czeń, sma­ki, atmos­fe­rę. Tyczy się to też emo­cji, na przy­kład bor­do wywo­łu­je we mnie mie­szan­kę gnie­wu i stra­chu o uzie­mie­niu, odwa­dze i uważ­no­ści, czy na przy­kład nie­bie­ski wzbu­dza­ją­cy smu­tek o bli­sko­ści, tęsk­no­cie i pasji. I w ogó­le to jest zapro­sze­nie, tak myślę, do bar­dziej zmy­sło­we­go, ducho­we­go i emo­cjo­nal­ne­go postrze­ga­nia rze­czy­wi­sto­ści. Zmien­ne­go, „na boga­to”.

No tam jest spo­ro takich zapro­szeń. Jest rów­nież dużo muzy­kal­no­ści w Two­ich wier­szach. Wiem, że jako Joy Visions two­rzysz muzy­kę. Chciał­bym Cię zapy­tać, czy ta muzy­ka-muzy­ka prze­ni­ka jakoś do muzy­ki wier­sza? Czy są to dla Cie­bie dwie zupeł­nie róż­ne ścież­ki?

Bar­dzo chciał­bym kie­dyś two­rzyć taką muzy­kę, jak czu­ję, że piszę. I tak, coś tam już zro­bi­łem, i spo­ko, ale mam wra­że­nie, że dopie­ro docie­ram do takiej wła­śnie obfi­to­ści, tego prze­wa­la­nia się, nakła­da­nia, któ­re jest obec­ne w wier­szach. A jeśli cho­dzi o muzy­kę w kon­tek­ście pisa­nia, to czu­ję, że to jest duża inspi­ra­cja w sen­sie prze­ni­ka­nia wła­śnie. Pły­nię­cia z tymi sło­wa­mi tak, jak pły­nie muzy­ka. I tro­chę, hm, że jak słu­cham muzy­ki ze sło­wa­mi, to patrzę na to, co ta całość wywo­łu­je, jaki stan, więc te sło­wa są czę­ścią więk­szej cało­ści wte­dy. Podob­nie to widzę w moim pisa­niu. W tych wier­szach są na przy­kład wstaw­ki jaz­zo­we, jakoś mi się ten gatu­nek koja­rzy z impro­wi­za­cją, bogac­twem i nagro­ma­dze­niem emo­cji, a póź­niej zrzu­ca­niem tych emo­cji, i tak w kół­ko. Podob­nie z tech­no, tu bar­dziej wital­ność, jakaś pod­skór­na pry­mi­tyw­ność, pięk­na. Tak, bar­dzo dużo żywo­ści, chcę wywo­ły­wać żywość, i w kon­tek­ście muzycz­no­ści to nie tyl­ko jazz czy tech­no, ale w ogó­le muzy­ka jako źró­dło, z któ­re­go ta żywość try­ska.

W jed­nym z Two­ich wier­szy prze­czy­ta­łem, że „ktoś Ci powie­dział, że piszesz tak, jak­byś się nie mógł zatrzy­mać”. Zgo­dził­bym się z tym kimś, bo fak­tycz­nie w tym wier­szu pru­jesz sprin­tem. Wie­le Two­ich utwo­rów ma wła­śnie takie dosyć szyb­kie tem­po. Cza­sem łapiesz zadysz­kę, zwal­niasz, ale potem zno­wu szu­uu i lecisz. No i wła­śnie, jak Ty się nawad­niasz? Po jaką poezję się­gasz mię­dzy swo­im wła­snym pisa­niem?

To jest dla mnie czę­sto cie­ka­we pyta­nie, bo mam wra­że­nie, że względ­nie mało się inspi­ru­ję poezją, bar­dziej tym, co jest dooko­ła. Więc w tym sen­sie, kie­dy cza­sem przy­cho­dzę na spo­tka­nia poetyc­kie albo coś czy­tam, jestem w tej poezji z inny­mi auto­ra­mi, no to rze­czy­wi­ście wte­dy mam takie uuu, to jest spo­ko, to jest cie­ka­we, wte­dy się inspi­ru­ję. To, co mi przy­cho­dzi pierw­sze, jeśli cho­dzi o inspi­ra­cje w poezji, to dłuż­szy czas temu usły­sza­łem o eko­po­ety­ce, że w ogó­le jest taki nurt. Wte­dy też zaj­rza­łem do Julii Fie­dor­czuk na przy­kład, no i lubię, lubię jej rze­czy, jest tam wie­le wier­szy, któ­re zna­la­złem i któ­re były takie: okej, to jest podob­na tema­ty­ka, mam tam dużo tro­pów. Są też rze­czy, któ­re po pro­stu wywar­ły na mnie wra­że­nie, jak wier­sze Euge­niu­sza Tka­czy­szy­na-Dyc­kie­go, Andrzej Sosnow­ski no to w ogó­le kla­sa, Piotr Som­mer – kocham. Ale też bar­dzo świe­ży przy­kład z rze­czy pod­ła­pa­nych poprzez wła­śnie te spo­tka­nia z poeta­mi, poet­ka­mi, głów­nie we Wro­cła­wiu, no to choć­by Wie­ża Gab­ba Kami­la Kawal­ca mi się bar­dzo wry­ła. I takie mi przy­szło, że to, co w ogó­le jest dla mnie waż­ne, to łącze­nie tego wszyst­kie­go, miast, natu­ry, i prze­pla­ta­nie ze sobą, tak pomy­śla­łem o na przy­kład poezji Julii i Kami­la jed­no­cze­śnie, co by to było! Ostat­nio też Księ­życ grzy­bia­rek Aga­ty Jabłoń­skiej do mnie wpadł, bar­dzo super doświad­cze­nie, zoba­czy­łem tytuł i pomy­śla­łem, że to musi być coś dobre­go. No i Halal też czy­ta­łem ostat­nio, mega. To z tak bar­dzo świe­żych. Hm, coś tam się jed­nak inspi­ru­ję.

To jak już wspo­mnia­łeś o tych mia­stach, wsiach, natu­rze, to przej­dę do pyta­nia o tech­no­lo­gię. Bo z tego, co pamię­tam, w trak­cie pra­cow­ni mia­łeś wszyst­ko w kom­pu­te­rze, papie­ru u Cie­bie nie widzia­łem. Teraz też roz­ma­wia­my na zoo­mie. Z kolei w tych two­ich utwo­rach nie ma za bar­dzo nowo­cze­snej tech­no­lo­gii. Cza­sem poja­wia się jakiś tele­fon, jpg, pixel czy tele­wi­zor jako taka tro­chę nega­tyw­na postać, i wszyst­ko to bar­dziej przy koń­cu. Na począt­ku prak­tycz­nie nic takie­go nie ma, jest natu­ra, a naj­bar­dziej zaawan­so­wa­ny tech­no­lo­gicz­nie wyda­je się sło­ik. No i wła­śnie, jak to z Tobą i tech­no­lo­gią jest? Jak zapi­su­jesz swo­je wier­sze? Korzy­stasz z papie­ru czy wszyst­ko digi­tal­nie?

Raczej tele­fon do pisa­nia, i zawsze mam tę aneg­do­tę, że czu­ję, że ludzie patrzą i myślą: „ooo, zno­wu sie­dzi ktoś na tele­fo­nie i odcię­ty”, a ja nie, nie, ja piszę wier­sze, heh. No się śmie­ję z tego tro­chę, a takie pisa­nie jest po pro­stu dla mnie kre­atyw­ne i wygod­ne, moż­na łatwo zmie­niać, wyci­nać, doda­wać, prze­kła­dać, for­mo­wać. A jeśli cho­dzi o mia­sta, tech­no­lo­gie i tak dalej, to jak powie­dzia­łeś, że tam była taka część w wier­szach może tro­chę nega­tyw­na, no to ja mam wra­że­nie, że ostat­nio uczę się kochać mia­sto. Się jakoś pojed­nu­ję i zako­chu­ję w mia­stach ostat­nio, taki pro­ces, bo wcze­śniej dużo nie­chę­ci i zło­ści. No i sta­ram się wła­śnie to jesz­cze bar­dziej włą­czyć w now­szych tek­stach i nie mam tak, że tech­no­lo­gia zła i okrop­na, nic z tych rze­czy. Bar­dziej myślę sobie o tym, że miej­sca czy doświad­cze­nia, w któ­rych przez ostat­ni czas naj­czę­ściej bywam, po pro­stu mają mniej tej tech­no­lo­gii, jest wię­cej sło­ików niż kom­pu­te­rów, powiedz­my. I jed­no­cze­śnie widzę, że kie­dy teraz czę­ściej jestem w mie­ście i piszę nowe rze­czy, to poja­wia się tego mia­sta czy tech­no­lo­gii wię­cej. Więc wyda­je mi się, że to w dużej mie­rze zale­ży od miej­sca, w któ­rym jestem, i łapa­nia tego, co się dzie­je w danym momen­cie.

Wycho­dzi to z żyć­ka po pro­stu wszyst­ko.

No tak, tak. Lubię być prze­strze­nią i przyj­mo­wać, poj­mo­wać. Albo wła­śnie raczej nie poj­mo­wać.

To teraz będzie sło­wo klucz – wspól­no­to­wość. Jest jej w two­ich wier­szach dużo. Zauwa­ży­łem, że ona się też czę­sto roz­pa­da i pod­miot pró­bu­je sobie ją poskła­dać, ty mu robisz te musy, ktoś mu je pod­ja­da, ale ty mu dajesz nowe. I tak mi się sko­ja­rzył ten twój pod­miot z takim nie­złom­nym sza­ma­nem, któ­ry cią­gle sta­ra się zacza­ro­wy­wać rze­czy­wi­stość. Czy myślisz, że zaklę­cia tego sza­ma­na mogą wyjść poza książ­kę? Jakoś tak poza nią zadzia­łać?

No, chciał­bym, żeby tak było. A czy to wycho­dzi, czy dzia­ła, to się wery­fi­ku­je póź­niej, no ale to praw­da, że naj­faj­niej­sze czy naj­cie­kaw­sze dla mnie są momen­ty, kie­dy po jakimś spo­tka­niu czy czy­ta­niu pod­cho­dzą do mnie oso­by i pyta­ją: „Dobra, dobra, ale o co cho­dzi, co ty tu w ogó­le opi­su­jesz, jakie wspól­no­ty, powiedz coś wię­cej”. Więc ta poezja to jest też taki pre­tekst dla mnie do opo­wie­dze­nia o moich doświad­cze­niach z życia we wspól­no­tach, eko­wio­skach, w pojed­ny­wa­niu się z Zie­mią. Jest to tak napraw­dę pre­tekst do roz­mo­wy o rze­czy­wi­sto­ści kolap­su. I w tym sen­sie o innych moż­li­wo­ściach, o two­rze­niu kul­tur dba­ją­cych i powra­ca­ją­cych do, dosłow­nie i w prze­no­śni, grze­ba­nia w zie­mi, słu­cha­nia kamie­ni czy nawet bar­dzo zwy­kłe­go dba­nia o sie­bie nawza­jem. Bo też gdy mówi­my o wspól­no­cie, to na takim tro­chę oczy­wi­stym pozio­mie jest to pro­po­zy­cja na izo­la­cję, alie­na­cję i ato­mi­za­cję spo­łe­czeń­stwa. Ale na jesz­cze innym pozio­mie, któ­ry sta­ram się przy­wo­ły­wać tak­że w poezji i któ­ry bie­rze się z doświad­czeń życia w takich miej­scach, jest to rady­kal­na zmia­na spo­so­bu życia i patrze­nia na rze­czy­wi­stość. I ta poezja pró­bu­je to poda­ro­wać, zwy­kły­mi sło­wa­mi cięż­ko, a i tak jedy­ne, co mogę zro­bić, to wysłać zapro­sze­nia, siać zia­ren­ka. I jed­no­cze­śnie zda­ję sobie spra­wę, że poezja jest poezją, to nie jest duży obieg, więc spo­ko, taki zna­la­złem sobie język, taki mam, jeże­li on dzia­ła czy prze­cho­dzi i prze­ni­ka do jakichś warstw, to po pro­stu się cie­szę.

Dobrze, że zaha­czy­łeś o język. Jest w Two­im zesta­wie dużo zaba­wy for­mą. Poja­wia­ją się w nim mini­ma­li­stycz­ne wier­sze, ale rów­nież dłu­go­li­nij­ko­we wier­sze-przy­po­wie­ści. Czy jest to dla cie­bie swe­go rodza­ju gra w przy­miar­ki, robie­nie sobie zdjęć w przy­mie­rzal­ni w czymś nowym, czy raczej pój­ście w uni­wer­sa­lizm, two­rze­nie szer­szej pale­ty dla więk­sze­go gro­na?

To jest zda­nie, o któ­rym nigdy nie pomy­śla­łem w gło­wie, o tych odbior­cach. A jeśli cho­dzi o for­mę, to kie­dyś nie przy­kła­da­łem dużej wagi do niej, nie mia­ła ona takie­go zna­cze­nia. Dotar­łem do miej­sca, gdzie wyda­wa­ło mi się, że zna­la­złem uni­wer­sal­ną for­mę i nie muszę dłu­go w niej grze­bać. Ona sobie jest i spo­ko. Po czym kie­dy wysła­łem wier­sze aku­rat do „Zakła­du”, to dosta­łem tam pro­po­zy­cję, żeby ktoś w tej for­mie podłu­bał, żeby te wier­sze wyglą­da­ły bar­dziej jak wier­sze, a nie jak tek­sty na slam. No i po tym zoba­czy­łem, że moż­na ład­niej i cie­ka­wiej, i poja­wi­ła się na przy­kład inter­punk­cja. Więc gdy wysy­ła­łem ten zestaw i z nim pra­co­wa­łem, to tak napraw­dę prze­ra­bia­łem już cał­kiem goto­we tek­sty, dorzu­ca­jąc inter­punk­cję i robiąc inną struk­tu­rę. I teraz mam tak, że widzę war­tość w więk­szej uważ­no­ści for­mo­wa­nia, bo te wier­sze same w sobie są dość buzu­ją­ce, lecą­ce, sztur­mu­ją­ce, więc ta inter­punk­cja, mam wra­że­nie, poma­ga otu­lić tro­chę ten cha­os. Więc to też jest dla mnie cie­ka­wy eks­pe­ry­ment. A jeśli cho­dzi o róż­no­rod­ność, to po pro­stu ten zapis u mnie poja­wia się z auto­ma­tu, tro­chę w zależ­no­ści od tego, co napi­sa­łem. A potem sobie to porów­nu­ję, coś prze­no­szę, wydłu­żam, skra­cam, roz­wa­lam i tak dalej. Nawet to polu­bi­łem.

Chcia­łem Cię też zapy­tać o wier­sze, któ­re pre­zen­tu­jesz w biBLio­te­ce. Dla­cze­go aku­rat one?

Wiersz „Pokrzy­wi­zny”, któ­ry poja­wia się jako dru­gi w tym zesta­wie, ale tak napraw­dę to on zaczy­na man­trę, jest dla mnie bar­dzo sym­bo­licz­ny w kon­tek­ście tego, że to jeden z pierw­szych wier­szy, któ­re napi­sa­łem i mia­łem: „uuu, to jest cał­kiem dobre, to jest ten rodzaj świa­tła, barw, któ­re chcę wytła­czać”. Po nim przy­szły kolej­ne zry­wy. No i mam wra­że­nie, że w tym wier­szu jest dużo przed­sta­wio­ne, taki zbiór śla­dów, że wła­śnie to łącze­nie obra­zów, pły­nię­cie, natu­ra, taniec, poszu­ki­wa­nie, muzy­ka. „Zim­ny ślad” to taki rap, yo. A poważ­niej, lubię jego sub­tel­ność, w jed­no­cze­snej auten­tycz­no­ści i „nie-pom­pie”. Jest w nim też dużo muzycz­no­ści i obra­zów tudu­du. „Żytem go” nato­miast jest dla mnie tro­chę tym, o czym wspo­mnia­łeś, „wier­szem-przy­po­wie­ścią”, gdzie gnio­tę dźwię­ki z nadzie­ją i zapro­sze­niem, i obiet­ni­cą, i jakimś, hm, roz­grze­sze­niem? To nie jest świet­ne sło­wo w kon­tek­ście kono­ta­cji z kościo­łem (a może?), ale jakaś taka pro­ce­sja na pew­no, sza­lo­na czu­łość tłu­mu. I kie­dy mówię „tłum”, to nie cho­dzi mi o ludz­ki, a wła­śnie o wszel­ko­isto­to­wy, z tymi igla­ka­mi, śli­wa­mi, rze­ka­mi i tak dalej.

Na koniec zosta­wi­łem począ­tek, czy­li tytuł. A na koniec, bo sło­wo „umal­mu” poja­wia się dopie­ro w ostat­nim wier­szu. Dla mnie jest to tytuł bar­dzo pla­stycz­ny, gną­cy się, jak­byś dawał mi pla­ste­li­nę i mówił: „ulep sobie z niej, co chcesz”. I ja sobie w trak­cie czy­ta­nia tę pla­ste­li­nę obra­cam w dło­niach, for­mu­ję raz tak, raz inak. A potem przy­cho­dzisz Ty i w ostat­nim wier­szu mówisz, że jeste­śmy umal­mu grun­tu, czy­li tym moim pla­ste­li­no­wym two­rem grun­tu, i mówię: „o sta­aary”, bo jako czy­tel­nik czu­ję się wte­dy wrzu­co­ny do tego tomi­ku. I co mówisz dalej ty? Czym dla cie­bie jest to umal­mu?

No to jest cie­ka­we, bo to sło­wo w ogó­le zro­dzi­ło się bar­dzo, bar­dzo przy­pad­ko­wo, jak pisa­łem z jed­ną oso­bą i roz­k­mi­nia­li­śmy naszą rela­cję. I to było tak, że słow­nik źle zadzia­łał i tej oso­bie wyszło sło­wo „umal­mu” zamiast cze­goś. Ja póź­niej sobie tro­chę obra­ca­łem to sło­wo, co ono w ogó­le zna­czy, pisa­łem też rze­czy róż­ne, uży­wa­jąc tego sło­wa, bo to, co mi w nim wybrzmia­ło, to wła­śnie nie­złom­ność, cie­ka­wość i pla­stycz­ność. I też jakaś w tym tajem­ni­ca i mistycz­ność. Więc cie­szę się, że powie­dzia­łeś o tej pla­stycz­no­ści, któ­ra dla mnie ma też zna­cze­nie zmy­sło­we, bo zaha­cza o zmy­sły. Jest to sło­wo dla mnie też, mmmmmm, przy­jem­ne, a odno­sząc się już bez­po­śred­nio do tych wier­szy, cho­dzi o szu­ka­nie w tym dzi­kim, kolap­so­wym świe­cie przy­jem­no­ści i rado­ści. Jest też sko­ja­rze­nie z cha­osem dosyć dużym, nie­zna­nym. Tro­chę nie wia­do­mo, i to jest ok. Że w tym cha­osie moż­na się roz­go­ścić i powie­dział­bym wręcz: otu­lić, nabrać do nie­go zaufa­nia. I też co mi przy­szło, to jakie­goś rodza­ju bycie pomię­dzy, bro­dze­nie w brei, czy tym musie, któ­ry jest smacz­ny, mimo że tro­chę trud­no się w nim poru­szać. Też to jest dla mnie o szu­ka­niu odpo­wie­dzi, ale bez znaj­do­wa­nia odpo­wie­dzi. I wte­dy to umal­mu sta­je się rodza­jem grun­tu, że pla­stycz­ni­my się, ugnia­ta­my, pły­wa­my w tym sosie, i spo­koj­nie, w sen­sie git, że już samo bycie w tym to jest rodzaj prze­mia­ny. Wła­śnie tej odpo­wie­dzi, któ­ra nie jest odpo­wie­dzią. No, no, no. I zasta­na­wiam się, à pro­pos kolo­rów, jaki jest kolor umal­mu, jesz­cze chy­ba do tego nie dotar­łem. Czy tam jest dużo kolo­rów naraz? Jeden kolor?

Mi się z poma­rań­czo­wym koja­rzy, takim jasnym.

Aha, no może być, coś jasne­go raczej na pew­no. W ogó­le pierw­szy kolor, któ­ry mi przy­szedł, to bia­ły, może nie do koń­ca bia­ły, taki brud­niej­szy odcień, ale ten poma­rań­czo­wy też spo­ko.

Taki, jak masz nad sobą. Tam masz taki obra­zek. Ten mniej­szy, nad zega­rem, ten poma­rań­czo­wy. Wła­śnie, to jest ten kolor. Tak, to jest to. To jest umal­mu.

Haha, tak, no to jest umal­mu.

O autorach i autorkach

Kamil Plich

Publikował m.in. w „Kontencie”, „Stronie Czynnej”, „Tlenie Literackim”. Laureat różnych rzeczy, w tym ostatnio 18. edycji „Połowu. Poetyckich debiutów”.

Łukasz Woźniak

Urodził się w 1995 roku. Od blisko pięciu lat eksploruje życie na kolapsie, gdzie uczy się ponownego połączenia z Ziemią w sposób materialny (komposty, ogrody, łopaty) i niematerialny (szepty, dziwy, rytuały). Działał jako aktywista klimatyczny, współdziała w ekowioskach, sieciach ekowioskowych i oddolnych inicjatywach w Polsce oraz Europie. Tworzy przestrzenie na pasję, tajemnice, stratę i radość. Mediuje konflikty, zagłębia się w korzenie, gada z kamieniami, podróżuje. Poeta. Jako Joy Visions performuje, tworzy muzykę, filmy i kolaże. Publikował w „Zakładzie” i „Gazeta Musi Się Ukazać”. Odwaga, miłość, transformacja, kreacja, piękno.

Powiązania

Połów. Poetyckie i prozatorskie debiuty 2023

nagrania / transPort Literacki Różni autorzy

Czy­ta­nie z książ­ki Połów. Poetyc­kie i pro­za­tor­skie debiu­ty 2023 z udzia­łem Karo­la Brzo­zow­skie­go, Mag­da­le­ny Genow, Alek­san­dry Górec­kiej, Julii Jan­kow­skiej, Alek­san­dry Kasprzak, Mał­go­rza­ty Kośli, Edyt Ołdak, Kami­la Pli­cha, Macie­ja Wnu­ka i Łuka­sza Woź­nia­ka w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 29.

Więcej

Umalmu

utwory / premiera w sieci z Połowu Łukasz Woźniak

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Łuka­sza Woź­nia­ka z tomu Umal­mu. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej

Milczenie w tle

wywiady / o pisaniu Karol Brzozowski Łukasz Woźniak

Roz­mo­wa Łuka­sza Woź­nia­ka z Karo­lem Brzo­zow­skim, lau­re­atem pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej

Poezja rzutu kijem

wywiady / o pisaniu Julia Jankowska Kamil Plich

Roz­mo­wa Julii Jan­kow­skiej z Kami­lem Pli­chem, lau­re­atem pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej

państwa miasta i okolice

utwory / premiera w sieci z Połowu Kamil Plich

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Kami­la Pli­cha pań­stwa mia­sta i oko­li­ce. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej

Połów. Poetyckie i prozatorskie debiuty 2023

nagrania / transPort Literacki Różni autorzy

Czy­ta­nie z książ­ki Połów. Poetyc­kie i pro­za­tor­skie debiu­ty 2023 z udzia­łem Karo­la Brzo­zow­skie­go, Mag­da­le­ny Genow, Alek­san­dry Górec­kiej, Julii Jan­kow­skiej, Alek­san­dry Kasprzak, Mał­go­rza­ty Kośli, Edyt Ołdak, Kami­la Pli­cha, Macie­ja Wnu­ka i Łuka­sza Woź­nia­ka w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 29.

Więcej

Matka, mantra, matematyka

recenzje / ESEJE Karolina Kurando

Recen­zja Karo­li­ny Kuran­do, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Połów. Poetyc­kie i pro­za­tor­skie debiu­ty 2023, któ­ra uka­że się 1 lip­ca 2024 roku.

Więcej

O krok od porcelany

recenzje / ESEJE Agnieszka Waligóra

Recen­zja Agniesz­ki Wali­gó­ry, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Połów. Poetyc­kie i pro­za­tor­skie debiu­ty 2023, któ­ra uka­że się 1 lip­ca 2024 roku.

Więcej

Ta ostatnia rozmowa

wywiady / o książce Jakub Skurtys Karol Maliszewski

Roz­mo­wa Jaku­ba Skur­ty­sa i Karo­la Mali­szew­skie­go, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Połów. Poetyc­kie i pro­za­tor­skie debiu­ty 2023, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 29 lip­ca 2024 roku.

Więcej

Żuk w pudełku

wywiady / o pisaniu Edyta Ołdak Małgorzata Kośla

Roz­mo­wa Mał­go­rza­ty Kośli z Edy­tą Ołdak, lau­re­at­ką pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Szczeliny widzenia

recenzje / IMPRESJE Anna Cieplak

Impre­sja Anny Cie­plak na temat pro­zy Edy­ty Ołdak, lau­re­at­ki pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Neuroprzekaźnik musów. O „Umalmu” Łukasza Woźniaka

recenzje / IMPRESJE Joanna Mueller

Impre­sja Joan­ny Muel­ler na temat poezji Łuka­sza Woź­nia­ka, lau­re­ata 18. edy­cji Poło­wu poetyc­kie­go.

Więcej

Ceremonie na trapezie

utwory / premiera w sieci z Połowu Edyta Ołdak

Pre­mie­ro­wa pro­za Edy­ty Ołdak Cere­mo­nie na tra­pe­zie. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Umalmu

utwory / premiera w sieci z Połowu Łukasz Woźniak

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Łuka­sza Woź­nia­ka z tomu Umal­mu. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej

Złodziejka matek

utwory / premiera w sieci z Połowu Magdalena Genow

Pre­mie­ro­wa pro­za Mag­da­le­ny Genow Zło­dziej­ka matek. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

gatunki anadromiczne

utwory / premiera w sieci z Połowu Karol Brzozowski

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Karo­la Brzo­zow­skie­go z tomu gatun­ki ana­dro­micz­ne. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej

Metamorfozy i wyobraźnia przeciwko poczuciu braku

recenzje / ESEJE Anna Cieplak

Impre­sja Anny Cie­plak na temat pro­zy Mag­da­le­ny Genow, lau­re­at­ki pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Pod prąd, w nieważkość. O „gatunkach anadromicznych” Karola Brzozowskiego

recenzje / ESEJE Joanna Mueller

Impre­sja Joan­ny Muel­ler na temat poezji Karo­la Brzo­zow­skie­go, lau­re­ata pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej

Kiedy patrzę na kogoś zastanawiam się, jakim był dzieckiem

wywiady / o pisaniu Maciej Wnuk Magdalena Genow

Roz­mo­wa Macie­ja Wnu­ka z Mag­da­le­ną Genow, lau­re­at­ką pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Milczenie w tle

wywiady / o pisaniu Karol Brzozowski Łukasz Woźniak

Roz­mo­wa Łuka­sza Woź­nia­ka z Karo­lem Brzo­zow­skim, lau­re­atem pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej

Krainy wyobrażone i sieci

recenzje / ESEJE Anna Cieplak

Impre­sja Anny Cie­plak na temat pro­zy Macie­ja Wnu­ka, lau­re­ata pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Miejsca odległe

utwory / premiera w sieci z Połowu Maciej Wnuk

Pre­mie­ro­wa pro­za Macie­ja Wnu­ka Miej­sca odle­głe. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Zaglądać ciągle w inne światy

wywiady / o pisaniu Aleksandra Kasprzak Maciej Wnuk

Roz­mo­wa Oli Kasprzak z Macie­jem Wnu­kiem, lau­re­atem pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Ciało, które zmienia język

recenzje / ESEJE Anna Cieplak

Impre­sja Anny Cie­plak na temat pro­zy Mał­go­rza­ty Kośli, lau­re­at­ki pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Blade Runner 2023. O „państwach miastach i okolicach” Kamila Plicha

recenzje / ESEJE Joanna Mueller

Impre­sja Joan­ny Muel­ler na temat poezji Kami­la Pli­cha, lau­re­ata 18. edy­cji Poło­wu poetyc­kie­go.

Więcej

Fantazje są nieskończone

wywiady / o pisaniu Magdalena Genow Małgorzata Kośla

Roz­mo­wa Mag­da­le­ny Genow z Mał­go­rza­tą Koślą, lau­re­at­ką pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Poezja rzutu kijem

wywiady / o pisaniu Julia Jankowska Kamil Plich

Roz­mo­wa Julii Jan­kow­skiej z Kami­lem Pli­chem, lau­re­atem pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej

mokre wilgotne (fragment)

utwory / premiera w sieci z Połowu Małgorzata Kośla

Pre­mie­ro­wa pro­za Mał­go­rza­ty Kośli mokre wil­got­ne. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

państwa miasta i okolice

utwory / premiera w sieci z Połowu Kamil Plich

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Kami­la Pli­cha pań­stwa mia­sta i oko­li­ce. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej

Moja reakcja na. O „bezoarach” Julii Jankowskiej

recenzje / ESEJE Joanna Mueller

Impre­sja Joan­ny Muel­ler na temat poezji Julii Jan­kow­skiej, lau­re­at­ki 18. edy­cji Poło­wu poetyc­kie­go.

Więcej

Skutkiem ubocznym jest generowanie głębi

wywiady / o pisaniu Aleksandra Górecka Julia Jankowska

Roz­mo­wa Alek­san­dry Górec­kiej z Julią Jan­kow­ską, lau­re­at­ką pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej

bezoary

utwory / premiera w sieci z Połowu Julia Jankowska

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Julii Jan­kow­skiej z tomu bez­oary. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej

Życie w Polsce to niezły content

wywiady / o pisaniu Aleksandra Kasprzak Edyta Ołdak

Roz­mo­wa Edy­ty Ołdak z Alek­san­drą Kasprzak, lau­re­at­ką pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Wydrąż mi rodzinę w serze (fragmenty)

utwory / premiery w sieci Aleksandra Kasprzak

Pre­mie­ro­wa pro­za Alek­san­dry Kasprzak Wydrąż mi rodzi­nę w serze. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Pro­za­tor­skie debiu­ty 2023”.

Więcej

Turbuj te kółka, turlaj! O „Regule trzech” Aleksandry Góreckiej

recenzje / ESEJE Joanna Mueller

Impre­sja Joan­ny Muel­ler na temat poezji Alek­san­dry Górec­kiej, lau­re­at­ki 18. edy­cji Poło­wu poetyc­kie­go.

Więcej

Zbieranie, mierzenie, poruszanie ziemią

utwory / premiera w sieci z Połowu Aleksandra Górecka

Pre­mie­ro­wy zestaw wier­szy Alek­san­dry Górec­kiej Zbie­ra­nie, mie­rze­nie, poru­sza­nie zie­mią. Pre­zen­ta­cja w ramach pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej

W tym escape roomie można się rozgościć

wywiady / o pisaniu Aleksandra Górecka Karol Brzozowski

Roz­mo­wa Karo­la Brzo­zow­skie­go z Alek­san­drą Górec­ką, lau­re­at­ką pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej

Neuroprzekaźnik musów. O „Umalmu” Łukasza Woźniaka

recenzje / IMPRESJE Joanna Mueller

Impre­sja Joan­ny Muel­ler na temat poezji Łuka­sza Woź­nia­ka, lau­re­ata 18. edy­cji Poło­wu poetyc­kie­go.

Więcej

Blade Runner 2023. O „państwach miastach i okolicach” Kamila Plicha

recenzje / ESEJE Joanna Mueller

Impre­sja Joan­ny Muel­ler na temat poezji Kami­la Pli­cha, lau­re­ata 18. edy­cji Poło­wu poetyc­kie­go.

Więcej