Modrzewiowe korony

10/11/2010 Poezje

Poemat Modrze­wio­we koro­ny jest podró­żą w zawi­ło­ści języ­ka i ludz­kiej natu­ry, w modrze­wio­we lasy, w czte­ry stro­ny świa­ta, przez porząd­ki licz­by, mia­ry, cza­su, wła­dzy, geo­me­trii wykreśl­nej. Błą­dzi­my, zatra­ca­my się i odnaj­du­je­my. Schro­nie­nie może stać się pułap­ką w gęstym lesie, dzień moż­na pomy­lić z nocą, a dobro ze złem.

Wydawca
Biuro Literackie
Miejsce
Wrocław
Wydanie
1
Data wydania
10/11/2010
Kategoria
Liryka
Seria
Poezje
Ilość stron
148
Format
162 x 215 mm
Oprawa
miękka
Papier
Munken Print Cream 1.5 90g
Projekt okładki
Bianka Rolando
Projekt opracowania graficznego
Bianka Rolando
ISBN
978-83-62006-18-2
spis treści

Część pierwsza: SKOLION 

 

Leśne rozgrzebanie
Złoty Ordnung

Porządek liczby

Pruskie pierwszeństwo
Pierwszeństwo Grudnika
Wielobrwiste pierwszeństwo
Popołudniowe pierwszeństwo
Pruskie miliardy
Grudniowe miliardy
Miliardy są na Zachodzie
Południowe miliardy
Trzecie pruskie przekleństwo
Trzy łuki Złoto-Czarnej Bramy
Trzecia lekcja uprzejmości
Przedostatnie spotkanie na Południu
Przycięcie Grudnika bielą

Porządek miary

Pływając - umierając na Północy
Odległość od-do Rolanda
Odległość zmierzona na Zachodzie
Odległość obmierzona z pruską dokładnością
Ciężar Północy
Grudniowy ciężar
Ciężar zachodnich kół
Ciężar po południu
Wzrost dochodu na Południu
Temperatura u mieszkańców pruskich miast
Gorączka na Zachodzie
Temperatura na Wschodzie
Problem z miarą na Południu

Porządek czasu

Mapa Nocy
Trzydzieści lat zesłania na Wschodzie
Zachodni prezent na trzydzieste urodziny
Pora Rolanda
Spalanie oskarżonej o czary, w złym momencie dla pruskich miast
Poczekaj moment, zaraz pojedziemy na Wschód
Brzydkie momenty w filmach z Zachodu
Kalendarz wschodni
Kalendarz Rolanda
Kalendarz północny
Zachodni kalendarz
Wieczność według Rolanda
Zachód nie jest wieczny
Wieczny Wschód
Ostatnia czynna Centrala

Porządek władzy

La Guerra
Petit Trianon
Wschodni aparat bezpieczeństwa
Hołd pruski
Pruska pieśń wojenna
Kareta złotokreta
Ostatni niewolnik na Wschodzie
Ceremoniał południowy
Robotnicy strajkują po południu
Wschodni ceremoniał abdykacji

Porządek geometrii wykreślnej

Czerwony klin
Geometria pruskich ciał
Pijany Grudnik bredzi coś o przekątnej
Tomaszyca na Wschodzie
Zapis prostej czołowej
Równolegle pijana Pruska Narzeczona
Pijana geometria Rolanda
Geometria wschodnich ław barowych
Wykreślony ołtarz Rolanda

Modrzewiowy sok

Modrzewiowy sok
Błękitne ramię modrzewiowej królowej
Zielony Pokój
Modrzewie odpowiadają na końcu

 

Część druga: CHECK IN BLANCO

Wschodni rynek w Jerozolimie
Miedziany trans na Zachodzie
Oficjalne zaślubiny z morzem na Południu
Na północnym brzegu

 


Część trzecia: TARTAKI
Aalborg
Hashima
Île du Diable
Enderby Land 

 

 

Część czwarta: APPENDIX
Gorączka (zapis)

Gorączka, godzina 21.00
Gorączka, godzina 3.33
Gorączka, godzina 5.00
Gorączka, godzina 10.00 (dzień drugi)
Gorączka, godzina 12.00
Gorączka, godzina 14.00
Gorączka, godzina 18.00
Gorączka, godzina 24.00
Gorączka, godzina 2.00
Gorączka, godzina 4.00

Płyniemy, mięczaki!
Burza
Dyptyk nieokiełznany

opinie o książce

Przez Modrzewiowe korony można przejść wieloma ścieżkami. Można spróbować któregoś z wariantów wysokomodernistycznej metafizyki podróżowania. Choćby tej, która ożywia wielkie poematy Bolesława Leśmiana: niesłusznie zapomnianą, lekkomyślnie skazaną na wieczny czyściec młodopolszczyzny "Zieloną godzinę" i arcydzielną "Łąkę". Tak czytana książka Bianki Rolando stanie się - mówiąc na poły żartem - traktatem o pożytkach z panteizmu: rozproszenie w tym, co modrzewiowe, stanie się zaczynem pełni poznania.

Przemysław Rojek

Totalność jest oczywiście ambicją Rolando: chodzi o totalność świata, opowiadanej historii, jej ujęć przekrzywionych i zakrzywionych, panoramy czasów, narodzin i śmierci, kosmicznych wirów, wreszcie - chodzi o taką postać języka, która, lekceważąc pewne estetyczne normy współczesności (bardziej wyczuwane niż jakoś sprecyzowane), chce dotrzeć do rejonów pierwotnych, źródłowych, ludowych, mistyczno-mitycznych.

Anna Kałuża

Modrzewiowe korony trudno nazwać tradycyjnym zbiorem wierszy. Układ, podział na znaczące części przekonuje, że jest to wielowątkowy i złożony poemat, a przerwy między wierszami są miejscem chwilowego uspokojenia przed ponownym podjęciem szalonego monologu.

Mateusz Kotwica

Inne książki autora

Teksty i materiały o książce w biBLiotece