Historie ważne i nieważne

26/05/2011 Proza

Pro­za Andri­ja Bon­da­ra dowo­dzi, że jest on dosko­na­łym obser­wa­to­rem  rze­czy­wi­sto­ści, a jego prze­ni­kli­we spoj­rze­nie się­ga głę­bo­ko pod  powierzch­nię z pozo­ru bła­hych zda­rzeń. Histo­rie waż­ne i nie­waż­ne to  opo­wia­da­nia, któ­re poru­sza­ją, cza­sem bawią, a cza­sem i prze­ra­ża­ją. To  tak­że reflek­syj­ny obraz rodzin­nej Ukra­iny oraz por­tre­ty tzw. „zwy­kłych” ludzi.

Tłumaczenie
Bohdan Zadura
Wydawca
Biuro Literackie
Miejsce
Wrocław
Wydanie
1
Data wydania
26/05/2011
Kategoria
Epika
Seria
Proza
Ilość stron
200
Format
160 x 225 mm
Oprawa
miękka
Papier
Munken Print Cream 1,5 90g
Projekt okładki
Marek Purzycki
Projekt opracowania graficznego
Artur Burszta
ISBN
978-83-62006-31-1
opinie o książce

Bohater Bondara (a właściwie sam Bondar, bo są to prozy autobiografizujące)nie stroni od ironii, często wymierzonej również w samego siebie, a od popadnięcia w patos wielokrotnie ratuje go humor. Z całym bagażem prywatności, poszczególne teksty lokują się w książce niby znaczki w klaserze starego filatelisty; znaczki, do których powraca się po latach z sentymentem, oglądając każdy z osobna. Są to zatem prozy dojrzałe w dwóch znaczeniach: literacko sprawne, wyrobione i konstruowane ze smakiem.

Jakub Skurtys

Zbiór opowiadań Andrija Bondara pełni przynajmniej dwie ważne funkcje. Wyjaśnienie pierwszej znajdujemy w samej książce: „Czasami wydaje się, że rzeczywistą misją każdego pisarza jest utrwalenie największej liczby żywych ludzi”. Druga zaś polega na pośrednim przypomnieniu czytelnikowi, że on, czytelnik, też przeżył sporo podobnych (to znaczy całkiem innych, ale mimo wszystko podobnych) historii. I że jego życie też może się okazać ciekawszym, jeśli odważyć się i wyciągnąć te historie z magazynu pamięci.

Oleksandr Bojczenko

Historie ważne i nieważne są zapisem uważnym i chwilami bezkompromisowo humorystycznym. Oprócz daru dystansu, spokojnego dostrzeżenia w, wydawałoby się, przypadkowej wymianie zdań, wspomnieniu, anegdocie, dostajemy pełnokrwisty opis dzisiejszej Ukrainy i okolic. Opis duszy i jej rozterek, i napięcia między tym, co ukraińskie, a co rosyjskie, europejskie, polskie.

Roman Kurkiewicz

Dowcipna, napisana bez krztyny nacjonalistycznego zadęcia książka Bondara może być prawdziwą przyjemnością dla odbiorcy. Najlepiej delektować się nią powoli, niczym czekoladkami w bombonierce. Dopiero wówczas z tych małych próz wydobędzie się całe bogactwo literackiego smaku; doceni ich różnorodność tematyczną oraz uchwyci dominującą w nich nutę słodyczy - nutę, która wpatrzonego w przeszłość autora chroni przed melancholią i pozwala mu dziękować losowi za to, „że wszystko ułożyło się diablo fantastycznie ".

Julia Wójcicka

Najważniejsze jest to, że po przeczytaniu Historie ważnych i nieważnych człowiekowi zaczyna się wydawać, (całkiem słusznie), że jego życie jest bardziej interesujące, niż myślał do tej pory, że codzienne, prozaiczne zdarzenia też mają w sobie jakąś magię. Warto uważniej przyglądać się sobie, swoim bliskim i nieznajomym, bo jeszcze wiele może nas zachwycić czy zatrzymać.
Książkę Bondara czyta się lekko, łatwo i bardzo przyjemnie. 

Dominika Waśko

Tytułowe historie były pisane pierwotnie z przeznaczeniem do publikacji w jednej z ukraińskich gazet - wydawca narzucił pewne ograniczenie,żaden z tekstów nie mógł mieć więcej niż 1800 znaków. To ograniczenie sprowokowalo próbę jego przełamania - Bondar, oszczędzając słowa, nie szczędzi czytelnikowi przyjemności odkrywania kolejnych planów, jakie kryją się w tych opowieściach.

Magda Piekarska

Historie ważne i nieważne, choć podział na istotność tekstów jest jak najbardziej zbędny, to krótkie opowiadania dotyczące spraw Bondarowi najbliższych. Nie ma tu wielkich literackich tematów, nie ma polityki. Pisarz woli snuć opowieści o dzieciństwie czy wspominać starych przyjaciół. Warto jednak podkreślić, że siłą książki nie jest dobór tematów, ale sposób, jak w zaledwie 1800 znakach potrafi o nich Bondar opowiedzieć. Nieważne, czy pisarz jest melancholikiem, czy bezlitosnym ironistą. W obu przypadkach okazuje się bystrym obserwatorem rzeczywistości. I, co ciekawe, nie tylko ukraińskiej.

Łukasz Saturczak

Teksty i materiały o książce w biBLiotece

  • o pisaniu Zazdrościliśmy Polakom, kiedy spadł samolot Roz­mo­wa Macie­ja Rober­ta z Andri­jem Bon­da­rem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Histo­rie waż­ne i nie­waż­ne w prze­kła­dzie Boh­da­na Zadu­ry, wyda­nej nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 26 maja 2011 roku, a w wer­sji elek­tro­nicz­nej 13 listo­pa­da 2017 roku. więcej
  • ESEJE Radość filatelisty Recen­zja Jaku­ba Skur­ty­sa książ­ki Histo­rie waż­ne i nie­waż­ne w prze­kła­dzie Boh­da­na Zadu­ry, wyda­nej nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 26 maja 2011 roku, a w wer­sji elek­tro­nicz­nej 13 listo­pa­da 2017 roku. więcej
  • PROZA Historie ważne i nieważne Frag­ment książ­ki Histo­rie waż­ne i nie­waż­ne Andri­ja Bon­da­ra w prze­kła­dzie Boh­da­na Zadu­ry, wyda­nej nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 26 maja 2011 roku, a w wer­sji elek­tro­nicz­nej 13 listo­pa­da 2017 roku. więcej
  • PREZENTACJE KSIĄŻEK Historie ważne i nieważne Pre­zen­ta­cja książ­ki Histo­rie waż­ne i nie­waż­ne Andri­ja Bod­na­ra. więcej
  • ESEJE Ważne i mniej ważne historie ukraińskie Recen­zja Domi­ni­ki Waś­ko książ­ki Histo­rie waż­ne i nie­waż­ne w prze­kła­dzie Boh­da­na Zadu­ry, wyda­nej nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 26 maja 2011 roku, a w wer­sji elek­tro­nicz­nej 13 listo­pa­da 2017 roku. więcej
  • KOMENTARZE Profesor Szczur Autor­ski komen­tarz Andri­ja Bon­da­ra do opo­wia­da­nia „Pro­fe­sor Szczur” z książ­ki Histo­rie waż­ne i nie­waż­ne, wyda­nej nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 26 maja 2011 roku. więcej
  • o książce Jestem takim zajączkiem… Z Andri­jem Bon­da­rem o książ­ce Histo­rie waż­ne i nie­waż­ne roz­ma­wia Boh­dan Zadu­ra. więcej