![](https://www.biuroliterackie.pl/biblioteka/wp-content/uploads/2023/05/7.1_DZWIEKI__Julia-Fiedorczuk-Jacek-Gutorow-Dariusz-Soenicki__Inne-Passtwa.jpg)
Inne Państwa
dzwieki / WYDARZENIA Dariusz Sośnicki Jacek Gutorow Julia FiedorczukZapis całego spotkania z udziałem Julii Fiedorczuk, Jacka Gutorowa i Dariusza Sośnickiego podczas Portu Wrocław 2009.
WięcejAutorski komentarz Dariusza Sośnickiego do wierszy z książki Skandynawskie lato.
Kolejka wąskotorowa z Kalisza do Turku.
Tyc, król badylarzy, a kawałek dalej
warsztat Michalaka, którego nazwisko
taksówkarzom spod dworca wyjaśniało wszystko.
Matka za punkt honoru miała tę przejażdżkę
raz do roku taksówką, w połowie jesieni.
Z pekaesu na Majków, a w nagłym przypływie
uczuć bez imienia, z Majkowa na Tyniec.
Chłopcy to lubili. Świat mknął za szybami
i wciskało ich w fotel na każdym zakręcie.
Byli bardzo grzeczni i ładnie ubrani.
Trzymali na kolanach bukiety chryzantem.
„Czuka i Heka” napisał Arkadij Gajdar. W latach 70. historia ta była popularna w wersji na domowy projektor do bajek.
Tyc to w Kaliszu nazwisko znane. Na Majkowie, niedaleko stacji kolejki wąskotorowej, jeden z Tyców miał okazałą posiadłość, bodaj kilkadziesiąt szklarni. Badylarz mówiło się właśnie o kimś, kto uprawia warzywa i kwiaty pod szkłem. W tamtych czasach było to zajęcie wyjątkowo intratne. Na Majkowie było wielu badylarzy, ale żaden nie mógł równać się z Tycem. Dlatego jego posiadłość służyła za punkt orientacyjny.
Kilkaset metrów dalej na północ znajdował się warsztat samochodowy Michalaka. Taksówkarz mógł od biedy nie widzieć, o które szklarnie albo o którego Tyca chodzi. Do Michalaka trafiał bez pudła.
Tyniec to Cmentarz Tyniecki, jeden z dwóch największych w Kaliszu.
To jest rodzina sinic, Cyanophyta,
ale na mieście wszyscy mówią „glony”.
Ojciec ma postać nierozgałęzionych
witek. I matka, cokolwiek rozbita
po nadgodzinach. Dzieci i zwierzęta,
nieustające źródło zamieszania.
Bardzo aktywni: wykazują drgania,
ruchy okrężne, a odkąd pamięta
niechęć do światła, wrażliwość inaczej.
Dom wypełniony słodką wodą, która
stoi lub wolno płynie po konturach
poruszonego zdjęcia. To z wakacji.
Kotlina Kłodzka? Jakby same ręce
sine od zimna, pod ogromnym drzewem,
dokąd uciekli gwałtownej ulewie.
Bardzo nieostre. Nie widać nic więcej.
Z encyklopedii: Oscylatoria – bot. Oscilatoria, glon z typu sinic (Cyanophyta), mający postać nierozgałęzionych witek, wykazujący drgające ruchy okrężne, występujący w wielu gatunkach, przeważnie w stojących lub wolno płynących wodach słodkich; drgalnica.
na motywie z RH
Imię Hieronim, jego samobójcze skłonności.
Pakuje się w związki bez szans na harmonię,
a potem nie ma sił odejść, poszukać gdzie indziej,
kiedy jest już jasne, że ona nie nadejdzie.
A żyć bez niej Hieronim nie umie.
Szkoły, jedna po drugiej, lista obecności
pod autokarem do Pragi, karta w nogach łóżka
na toksykologii po pierwszym załamaniu.
Starszych znajomych odwiedza sam,
jest jako tako; czasem złośliwa aluzja do drugiej połowy,
kiedy się nieopatrznie rozpędzi, wbije w dumę,
pozwoli sobie na żart, bo miał lepszy argument w rozmowie.
Wtedy Hieronim cichnie. Albo dodaje z rozmysłem
samobójcze zdanie, jakby chciał ściągnąć na siebie
uwagę napastnika, Hieronim – ranne zwierzę.
Nie widać szans dla Hieronima, jest słaby.
Wichry popędów szaleją pod cieniutką skórą.
DJ z Teleexpresu próbuje się wymknąć,
inni zrobili to dawno. Ale Hieronim chce umrzeć.
RH to inicjały Romana Honeta, poety. W jego książce „Pójdziesz synu do piekła”, na stronie 33, znajduje się wiersz „Jan”. Spodobał mi się koncept „Jana”: wiersz, którego bohaterem jest imię. Powtórzone kilkanaście razy staje się ono także głównym motywem tego niedługiego utworu. Coś podobnego chciałem zrobić z „Hieronimem”.
Urodzony w Kaliszu. Poeta. Absolwent filozofii Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu. Laureat m.in. nagrody „Czasu Kultury” (1994) i Poznańskiego Przeglądu Nowości Wydawniczych (2002), nominowany do Paszportu „Polityki” (2002) i Nagrody Literackiej „Gdynia” (2015). W latach 90. redagował pisma „Już Jest Jutro” i „Nowy Nurt”. W latach 2005–2013 prowadził dział polskiej prozy w Wydawnictwie W.A.B. Publikuje teksty o literaturze w „Dwutygodniku” i „Czasie Kultury”. Mieszka w Poznaniu.