wywiady / o książce

Bardziej wykład niż wylew

Jacek Dehnel

Joanna Mueller

Z Jackiem Dehnelem o książce Rubryki strat i zysków rozmawia Joanna Mueller.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Joan­na Muel­ler: Jac­ku, węzłem naszej roz­mo­wy jest uka­zu­ją­ca się wła­śnie w Biu­rze Lite­rac­kim książ­ka Rubry­ki strat i zysków, w któ­rej zebra­łeś swo­je poema­ty i cykle poetyc­kie z lat 1999–2010. W krót­kim wstę­pie wyja­śniasz, że wybór ten poja­wił się nie­ja­ko zamiast – pro­po­no­wa­nych przez wydaw­cę – wier­szy zebra­nych. Mamy już więc u zara­nia pew­ną „stra­tę” – bo nie zyska­my w wygod­nej for­mie książ­ko­wej „peł­ne­go oglą­du” Two­jej dotych­cza­so­wej twór­czo­ści poetyc­kiej. Ale stra­ta ta jed­no­cze­śnie wydat­nie „pra­cu­je na zysk” – węż­sza per­spek­ty­wa pozwa­la ujrzeć pew­ne rze­czy jaśniej i wyraź­niej. Kolej­ną war­to­ścią doda­ną tomu jest to, że nie­któ­re wier­sze poja­wi­ły się tu po raz pierw­szy, a inne, już kie­dyś publi­ko­wa­ne w poje­dyn­kę, zosta­ły tu poka­za­ne wraz ze swo­imi poetyc­ki­mi „kuzy­na­mi”, „krew­niacz­ka­mi” i „pociot­ka­mi” – zebra­ne w pier­wot­ne cykle, z któ­rych je kie­dyś powy­ry­wa­łeś i umie­ści­łeś w róż­nych książ­kach. Gdy­byś miał sam wypeł­nić tytu­ło­we rubrycz­ki – czy ta inwe­sty­cja Ci się opła­ci­ła, czy jesteś zado­wo­lo­ny z kon­cep­tu i jego osta­tecz­ne­go wyko­na­nia?

Jacek Deh­nel: Ha, stra­ta nie­wiel­ka, bo poprzed­nie tomi­ki są jakoś tam, lepiej lub gorzej, dostęp­ne – czy to w księ­gar­niach, czy to w biblio­te­kach, anty­kwa­ria­tach i na aukcjach inter­ne­to­wych. Kto ich potrze­bu­je, ten dotrze. Rów­no­cze­śnie sądzę, że wyda­wa­nie wier­szy zebra­nych w trzy­dzie­stym roku życia, jak to pro­po­no­wał wydaw­ca, pod­czas gdy wie­lu nie­po­rów­na­nie waż­niej­szych i lep­szych poetów cze­ka­ło na to cały­mi lata­mi (nie mówiąc już o tych, któ­rzy nie cze­ka­li, a roz­trop­nie opóź­nia­li powzię­cie takie­go kro­ku), wyda­wa­ło mi się nie­roz­waż­ne i zbęd­ne. Moje pisa­nie – tak to przy­naj­mniej odczu­wam – nie doszlu­so­wa­ło jesz­cze do tytu­łu Wier­sze zebra­ne. Co inne­go, gdy­bym umarł, wte­dy nie­wie­le wię­cej da się zro­bić; albo gdy­bym dostał jakąś waż­ną nagro­dę i było­by jakieś wiel­kie zapo­trze­bo­wa­nie na taki zestaw. Ale sko­ro nie dosta­łem i nie umar­łem, to nie będę się śpie­szył z zebra­ny­mi.
Z powi­no­wac­twa­mi wier­szy jest róż­nie; cza­sem wyj­mo­wa­łem tek­sty z więk­szej, nie­ukoń­czo­nej albo nie dość polu­bio­nej, cało­ści, cza­sem z opóź­nie­niem dopi­sy­wa­łem coś do cyklu, któ­ry wyda­wał mi się już zamknię­ty. Nie­któ­re skła­dy poema­tów oka­za­ły się pew­ne i osta­tecz­ne, inne – nie­trwa­łe. Ta książ­ka sta­ra się to jakoś upo­rząd­ko­wać. Czy jestem zado­wo­lo­ny? Hm, pew­nie każ­dy z tych cykli i każ­dą z ich czę­ści z osob­na dało­by się lepiej napi­sać, więc pod­cho­dzę z rezer­wą. Ale cie­szę się, że powsta­ła taka całość, bo zagad­nie­nie cyklicz­no­ści, for­my szer­szej, obfit­szej, nur­tu­je mnie wła­ści­wie od same­go począt­ku pisa­nia, co zresz­tą widać w skła­dach kolej­nych ksią­żek.

Moje małe „pod­śmie­chuj­ki” z tytu­łu Two­je­go tomu bio­rą się oczy­wi­ście stąd, że tro­chę Ci go – jako samo­zwań­cza teo­re­tycz­ka nur­tu stra­ty­gra­ficz­ne­go w poezji pol­skiej (śmiech) – zazdrosz­czę; zaczę­łam od nich też dla­te­go, żeby od razu nie wyta­czać armat wyso­kie­go tonu. Ale w dru­gim pyta­niu chy­ba już moż­na, zatem zapy­tam poważ­nie – czy dla Cie­bie poezja jest, podob­nie jak dla mnie, „pisa­niem stra­tą”, „stra­ty-gra­fią”?

Pisa­nie, jeśli przy­jąć taką per­spek­ty­wę, jest stra­tą w róż­nym sen­sie. W cza­sie pisa­nia moż­na było zro­bić coś inne­go, może cie­kaw­sze­go i zapew­ne przy­dat­niej­sze­go (mówię tak nie dla­te­go, że mam poezję w pogar­dzie, ale dla­te­go, że sta­le towa­rzy­szy mi poczu­cie, że to, co piszę, jest nie dość dobre, nie dość wypra­co­wa­ne i, w rezul­ta­cie, że będę jed­nym z tych nie­zli­czo­nych poetów, o któ­rych nikt nie pamię­ta – z uwa­gi na to, że nikt o nich nie pamię­ta, wyda­je się, że jest ich mniej, ale oni napraw­dę idą w milio­ny); ba: moż­na było wybrać tzw. „lep­szy zawód” niż zawód twór­czy i wol­ny, któ­ry czę­sto jest zawo­dem w tym dru­gim zna­cze­niu; moż­na było – wyli­cza­jąc dalej – napi­sać lepiej, ale zabra­kło może sku­pie­nia, może talen­tu; wiersz wresz­cie jest czę­sto żalem za czymś lub kimś stra­co­nym, zapi­sem stra­ty, żało­by. Ale rów­no­cze­śnie każ­dą z tych i każ­dą z nie­wy­mie­nio­nych tu jesz­cze strat moż­na odwró­cić: owszem, moż­na było czas na pisa­nie spo­żyt­ko­wać lepiej, ale moż­na też było znacz­nie gorzej, zwłasz­cza w naszej epo­ce pro­kra­sty­na­cji. Moż­na było mieć gor­szy zawód, moż­na było mniej się sku­piać, zro­bić na odwal; wresz­cie wiersz sam w sobie, nawet jeśli mówi o stra­cie, jest jakimś zyskiem, jest raczej po stro­nie bycia niż nie­by­cia. Stąd te rubry­ki strat i zysków. Bo to w zasa­dzie jest nie do obli­cze­nia, nie do zwa­że­nia – weź sta­re­go Miło­sza, nad gro­bem. Czy on miał coś „na papie­rze”? Kwit na coś? Osta­tecz­ny bilans? Miał Nobla, entu­zjazm czy­tel­ni­ków, wier­sze pamię­ta­ne i cyto­wa­ne przez mnó­stwo ludzi, a rów­no­cze­śnie się jakoś od tego odże­gny­wał, wsty­dził same­go pisa­nia, sie­bie. Że taki pokracz­ny, że to takie nie­udol­ne, krzy­we. Że raczej usi­łu­je, niż osią­ga. A masz entu­zja­stycz­nych wobec sie­bie i swo­jej twór­czo­ści gra­fo­ma­nów, któ­rzy już poli­czy­li, zwa­ży­li, roz­dzie­li­li, ale, jak sądzę, poważ­nie omy­li­li się w obli­cze­niach. Ten bilans nigdy nie zosta­je zamknię­ty, są tyl­ko rubry­ki po obu stro­nach, a i te nie­zbyt god­ne zaufa­nia.

Wypy­tu­ję Cię o te stra­ty i intra­ty, bo wyda­je mi się, że taki rodzaj „poetyc­kiej buchal­ter­ki” jest Ci bli­ski. Tytuł nowe­go tomu zaczerp­ną­łeś z wier­sza „Oby­wa­tel ziem­ski Cze­sław M. objeż­dża swój mają­tek w Sze­tej­niach”, w któ­rym poka­za­łeś „żywot rów­no­le­gły” nobli­sty jako nie poety, ale posia­da­cza ziem­skie­go. Wyobra­żo­ny przez Cie­bie „odwró­co­ny sobo­wtór” Miło­sza pod­li­cza zyski mate­rial­ne, Ty zaś poetyc­ko rachu­jesz, co by zyskał/stracił Cze­sław M., gdy­by bar­dziej niż o dobra „nie­ziem­skie” dbał o te ziem­skie, zie­miań­skie. W ogó­le cały cykl „Żywo­ty rów­no­le­głe” opie­ra się na takim wła­śnie opacz­nym obra­chun­ku – na przy­kład Ril­ke odbie­ra Nobla w dzie­dzi­nie fizy­ki, a Szym­bor­ska uczy bota­ni­ki w gim­na­zjum w Pile. (Swo­ją dro­gą jako rodo­wi­ta pilan­ka jestem cie­ka­wa, dla­cze­go aku­rat tam?!) Bar­dzo mi jest bli­skie takie „roz­chy­bo­ta­nie” rze­czy­wi­sto­ści, kie­dy wciąż myśli się o tym, że coś (tu – jakieś real­ne życie) ist­nie­je w miej­sce cze­goś inne­go (żywo­ta rów­no­le­głe­go). Czy o sobie samym też zda­rza Ci się myśleć w kate­go­riach: „Kogo w takim razie nie ma? Kto za mnie nie ist­nie­je?” (jak to ład­nie ujął Radek Kobier­ski).

Cze­mu Piła? Chy­ba, wybacz, na zasa­dzie „tak sobie wyobra­żam Kiel­ce” – mia­sto, któ­re­go nie znam, a któ­re wyda­wa­ło mi się jakoś wypłu­ka­ne, nie­po­etyc­kie, bez­barw­ne w polu sko­ja­rzeń, tro­chę jak Konin, jak Beł­cha­tów; choć wiem, że to tyl­ko kwe­stia moich bra­ków w wie­dzy i doświad­cze­niu, bo może i są to mia­sta uro­cze i nader poetyc­kie, wca­le nie sto­ją­ce na anty­po­dach koja­rzo­ne­go z wła­ści­wą Szym­bor­ską Kra­ko­wa. Poeci w „Żywo­tach” wio­dą życia, jako nie­po­eci idąc inny­mi ścież­ka­mi, z regu­ły tymi, któ­re albo wyni­ka­ły z ich oto­cze­nia (Miłosz „powi­nien był” zostać zie­mia­ni­nem, Kawa­fis – kup­cem, szli­fie­rzem dia­men­tów lub, jak w wier­szu, kapi­ta­nem, zresz­tą przez wie­le lat pra­co­wał jako urzęd­nik gieł­dy i miej­skich wodo­cią­gów; Lor­ca stu­dio­wał pra­wo i spo­dzie­wa­no się, że będzie adwo­ka­tem), albo z szer­szych oko­licz­no­ści histo­rycz­nych (Her­bert mógł zostać wywie­zio­ny przez radziec­kie wła­dze wraz z inny­mi miesz­kań­ca­mi Kre­sów), albo wresz­cie z drob­nej decy­zji czy zda­rze­nia, zmie­nia­ją­cych całe życie (gdy­by Hora­cy nie stchó­rzył w wal­ce, gdy­by Borow­skie­mu nie zepsuł się na gra­ni­cy rower, stra­ci­li­by­śmy ich dzie­ła); Ril­ke to na tym tle osob­ny przy­pa­dek, on zamie­nia się Nil­sem Boh­rem, ale i coś takie­go moż­na sobie pomy­śleć. Wyda­je mi się, że taka alter­na­tyw­ność, nie­ustan­nie mno­żą­ca się, z każ­dym kro­kiem się mno­żą­ca alter­na­tyw­ność świa­ta i naszych losów jest zara­zem nie­by­wa­le kuszą­ca i prze­ra­ża­ją­ca.
Kto za mnie nie ist­nie­je? Och, pomi­ja­jąc naj­bar­dziej oczy­wi­stą odpo­wiedź – czy­li: ci wszy­scy alter­na­tyw­ni chłop­cy i alter­na­tyw­ne dziew­czyn­ki, któ­re by powsta­ły z innych plem­ni­ków z tego same­go strza­łu – to wszy­scy Jac­ko­wie, któ­rzy odpa­da­ją z każ­dym kolej­nym zda­rze­niem w moim życiu, na każ­dych roz­sta­jach, w polu każ­dej decy­zji. Życie to jakaś heka­tom­ba, cią­głe wydu­sza­nie w zarod­ku alter­na­tyw­nych wer­sji sie­bie, nie­po­li­czal­nych. Przy czym nie­któ­re decy­zje mia­ły­by nie­wiel­ki wpływ na nas, nie­znacz­nie odchy­li­ły­by nas od wybra­nej linii, inne mogły­by nami wah­nąć zasad­ni­czo.

Takie „ist­nie­nie w miej­sce cze­goś inne­go” doty­czyć może życia, ale też twór­czo­ści. Geo­r­ge Ste­iner, któ­ry zain­spi­ro­wał moje myśle­nie stra­ty­gra­ficz­ne, w Gra­ma­ty­kach two­rze­nia poka­zu­je, że każ­de dzie­ło sztu­ki jest tak napraw­dę wyni­kiem rezy­gna­cji z wie­lu innych poten­cjal­nych wer­sji (kto wie – czy nie lep­szych, cie­kaw­szych, bar­dziej arcy­dziel­nych?), że każ­da for­ma rodzi się za cenę śmier­ci jakichś innych form, tak jak sil­niej­szy bliź­niak nisz­czy w „łonie dzie­ła” tego słab­sze­go. Czy i Ty myślisz cza­sem o „pre­na­tal­no­ści” swo­ich tek­stów, o ich „żywo­tach rów­no­le­głych”? I – nawią­zu­jąc do kil­ku Two­ich wypo­wie­dzi, w któ­rych poja­wiał się żal, że przez pisa­nie bra­ku­je Ci cza­su na Two­ją dru­gą pasję: malar­stwo – czy zda­rza Ci się widzieć w swo­ich powie­ściach albo wier­szach utra­co­ne, „zdła­wio­ne w zaląż­ku”, uni­ce­stwio­ne w zara­niu obra­zy, któ­re mógł­byś w ich miej­sce nama­lo­wać?

Oczy­wi­ście. Ale o tyle mi łatwiej, że ja nie­wie­le pra­cu­ję nad tek­sta­mi po ich napi­sa­niu; owszem, tro­chę pole­ru­ję, ulep­szam, ale to nie jest babra­nie się mie­sią­ca­mi. Nie budo­wa­nie w roz­ma­itych alter­na­tyw­nych wer­sjach, burze­nie i wybie­ra­nie od nowa – raczej cią­ża. Ja wszyst­ko sobie w gło­wie ukła­dam, wier­sze mają dłu­gi okres pre­na­tal­ny wła­śnie. Cza­sem poród trwa dłu­żej niż zazwy­czaj, cza­sem nie­co się uszka­dza­ją w samym zapi­sy­wa­niu, czy­li poro­dzie, ale do tego jest reha­bi­li­ta­cja, to pole­ro­wa­nie wła­śnie. Nato­miast potem – albo wiersz dzia­ła, albo nie. Jak w dow­ci­pie o rodzi­cach patrzą­cych na brud­ne dzie­ci: „Myje­my, czy robi­my nowe?” – ja wybie­ram robie­nie nowych.
Malar­stwo jest we mnie stłam­szo­ne i, owszem, bra­ku­je mi go; nie prze­ja­wia się jed­nak w tek­stach, tak, jak to się cza­sem zda­rza mię­dzy poezją a pro­zą: nie­któ­re wier­sze czy pro­zy poetyc­kie to tek­sty, któ­re się nie dały zapi­sać jako zwy­kła pro­za i odwrot­nie. Z malar­stwem tak chy­ba nie mam. Ale malar­skość, potrze­bę inten­syw­ne­go patrze­nia, któ­rą zaspo­ka­ja malo­wa­nie z natu­ry, moż­na już sobie powe­to­wać opi­sem z natu­ry (nie mylić z „opi­sa­mi natu­ry”), pró­bą – ska­za­ną, jak wie­my, na nie­po­wo­dze­nie – prze­nie­sie­nia doświad­cze­nia rze­czy­wi­sto­ści na papier. Czy ekran, czy jak tam kto pisze. Na tablicz­kę gli­nia­ną.

Pomy­śla­łam sobie, że być może godzisz ze sobą malar­stwo i poezję, uży­wa­jąc for­my sytu­ują­cej się na ich pogra­ni­czu, czy­li ekfra­zy. Jed­nak malar­skość ujaw­nia się w Two­jej poezji nie tyl­ko w tych bez­po­śred­nich opi­sach kon­kret­nych dzieł, lecz tak­że w samej obra­zo­wo­ści, pla­stycz­no­ści, per­spek­ty­wicz­no­ści, wręcz „hap­tycz­no­ści” Two­ich wier­szy. Z dru­giej stro­ny moc­no dbasz o walo­ry brzmie­nio­we – to widać cho­ciaż­by w „Kur­ty­za­nie II (Vival­di)”, któ­ra jest prze­pysz­ną muzycz­ną ekfra­zą (koja­rzą­cą mi się zresz­tą z „Tryp­ty­kiem ala­ba­stro­wym” Swe­na Cza­cho­row­skie­go), ale doty­czy w ogó­le Two­je­go pisa­nia – bo prze­cież nie pozwa­lasz sobie na zanie­dby­wa­nie melo­dii wier­sza, zawsze dbasz o sprzę­że­nie ryt­mu z tre­ścią, czy­nisz pro­zo­dię orga­nicz­ną czę­ścią tek­stu, co w dzi­siej­szych cza­sach poetyc­kiej „naby­tej głu­cho­ty” wca­le nie jest takie oczy­wi­ste. Wyda­je mi się, że tak jak w życiu lubisz dopiesz­czać zmy­sły (bo prze­cież nie zaprze­czysz?), tak i w swo­jej poezji dbasz o to, by zarów­no wzrok, jak i słuch czy­tel­ni­ków bra­ły udział w praw­dzi­wej uczcie? Czy to jest wła­śnie „potę­ga sma­ku” po Deh­ne­low­sku?

Nie sądzę, żeby odpo­wied­nim okre­śle­niem była „potę­ga sma­ku”, któ­ra od razu koja­rzy się z war­to­ścio­wa­niem – Her­bert przy wszyst­kich swo­ich zale­tach był jed­nak, mam wra­że­nie, kosz­mar­nie wynio­sły w swo­ich este­tycz­nych sądach, nie tyl­ko este­tycz­nych zresz­tą – ale zmy­sło­wość? O, tak, jestem całym sobą za zmy­sło­wo­ścią. To ponoć – jeśli kto wie­rzy w chal­dej­skie klech­dy – kwe­stia zodia­ku, byki są pod opie­ką Wenus, sen­su­al­ne, cie­le­sne, przy­ziem­ne, lubią­ce posia­dać i gro­ma­dzić. Mate­riał raczej na biz­nes­me­na-sam­ca alfa, w dodat­ku hedo­ni­stę na wszyst­kich fron­tach, niż na poetę – no ale cóż, robię, co mogę, mając do dys­po­zy­cji te gwiaz­dy, pod któ­ry­mi się uro­dzi­łem. To też kwe­stia upodo­bań czy­tel­ni­czych: taką poezję, sze­rzej, taką lite­ra­tu­rę lubię, taka mnie krę­ci i wkrę­ca, i zasy­sa. Są lite­rac­kie obra­zy i fra­zy, któ­re cho­dzą mi cały­mi tygo­dnia­mi po gło­wie – i to nie­ko­niecz­nie wzię­te z wyso­kiej lite­ra­tu­ry, w pio­sen­ce jest tego dużo. U Star­szych Panów, u Kacz­mar­skie­go, u Cole Por­te­ra… Cole Por­ter jest w ogó­le dia­bel­nie bły­sko­tli­wy: „said Abe­lard to Helo­ise «don’t for­get to drop a line to me, ple­ase»”. No prze­cież Auden by to puścił jako osob­ny wiersz. Albo Ogden Nash. A u Cole­’a Por­te­ra tak jest linij­ka po linij­ce, ide­al­na fuzja ryt­mu, rymu i sen­su. „Mr Har­ris, plu­to­crat, wants to give my che­ek a pat, if a Har­ris pat means a Paris hat – hur­ray!”. Słod­ki Jezu! Mnie od takich fraz nosi po pro­stu, jak nie­któ­rych od furii. Ale Cole Por­ter, oba­wiam się, nie mie­ści się w Her­ber­tow­skiej „potę­dze sma­ku”.
Tu pew­nie pro­cen­tu­je to, co powta­rzam do znu­dze­nia róż­nym cze­lad­ni­kom poetyc­kim, któ­rzy pro­szą mnie o ogól­ne rady doty­czą­ce pisa­nia: że poezja wzię­ła się ze śpie­wa­nia, z inkan­ta­cji, z zaklęć. I że wiersz musi brzmieć – z drob­ny­mi wyjąt­ka­mi, taki­mi jak kali­gra­my, któ­re jed­nak „brzmią” naocz­nie, mają har­mo­nię inne­go rodza­ju – dla­te­go w cza­sie pisa­nia, w cza­sie popra­wia­nia, trze­ba tekst wie­lo­krot­nie czy­tać na głos, prze­po­wia­dać, wsłu­chi­wać się w kolej­ne zestro­je; i to nie tyl­ko w wier­szach tonicz­nych i syla­bo­to­nicz­nych, nie tyl­ko w tek­stach pio­se­nek; zawsze.

Chcia­łam zapy­tać Cię o kolek­cjo­no­wa­nie. Ale nie, nie cho­dzi mi tutaj ani o zdo­by­wa­ne przez Cie­bie „na Kole” sta­re zdję­cia, ani o anty­kwa­rycz­ne bia­łe kru­ki, ani też o pokry­te paty­ną bibe­lo­ty, ale o kolek­cjo­no­wa­nie w wier­szach. Rubry­ki strat i zysków to swo­iste „ducho­we muzeum” – mamy tu salę z ekfra­za­mi (czy­li poetyc­ki­mi opi­sa­mi obra­zów, mię­dzy inny­mi van Eyc­ka czy Car­pac­cia), mamy eks­po­na­ty muzycz­ne (na przy­kład utwo­ry Vival­die­go, Mah­le­ra, ale też łatwe wpraw­ki z Powi­ślań­skiej Szko­ły For­te­pia­no­wej Czer­ne­go czy – nie­kie­dy kurio­zal­ne – kawał­ki odsłu­chi­wa­ne na youtu­be), sły­szy­my archi­wal­ne nagra­nia z gło­sa­mi poetów (cho­ciaż­by tych, któ­rzy odzy­wa­ją się w „Żywo­tach rów­no­le­głych”), może­my wresz­cie obej­rzeć pocz­tów­ki z róż­nych miejsc (z Kon­stan­ty­no­po­la, z „wypra­wy na połu­dnie”, z Nider­lan­dów, ale też z war­szaw­skiej Pra­gi), jak rów­nież zdję­cia, auto­por­tre­ty i por­tre­ty zna­jo­mych. To już pokaź­ny zbio­rek memo­ra­bi­liów, a ja bym do nie­go dorzu­ci­ła kolek­cjo­no­wa­ne przez Cie­bie sło­wa, któ­rych nikt już nie uży­wa (z cze­go zresz­tą uczy­nił Ci zarzut Prze­my­sław Wit­kow­ski, a co aku­rat ja – jako pasjo­nat­ka rzad­kich słów – dosko­na­le rozu­miem). Powiedz, po co Ci te kolek­cje – czy to jest spo­sób na oca­le­nie od zapo­mnie­nia jakie­goś odcho­dzą­ce­go świa­ta? I czy takie mania­kal­ne zbie­rac­two nie jest przy­pad­kiem obja­wem melan­cho­lii, przy­pa­dło­ści „tych, któ­rzy nigdy nie odnaj­dą stra­ty” (jak zdia­gno­zo­wał­by to Marek Bień­czyk)?

No, tak, pisa­ni­na, zwłasz­cza taka sku­mu­lo­wa­na, z iluś lat – nawet jeśli wymóg for­my cyklicz­nej odsiał spo­ro tek­stów – to jest nie­co pamięt­nik, spis zachwy­tów nad roz­ma­ity­mi rze­cza­mi, a zara­zem zapis pro­ce­sów myślo­wych, któ­re czę­sto zaczy­na­ją się od jed­ne­go zapło­nu, jed­nej iskry – i u mnie, tak się skła­da, ta iskra czę­sto bie­rze się z kul­tu­ry. Co wyni­ka z tra­dy­cji inte­lek­tu­al­nej, w któ­rej się wycho­wa­łem, z wybo­rów życio­wych, z prze­tar­cia w mózgu ście­żek w tym aku­rat kie­run­ku, któ­re doko­na­ło się nie­ja­ko samo, po pro­stu przez czy­ta­nie nie­któ­rych ksią­żek, oglą­da­nie nie­któ­rych obra­zów i fil­mów; przez nawyk, któ­ry rodzi kolej­ne nawy­ki. Każ­dy twór­ca jakoś swo­im życiem ukła­da ścież­ki we wła­snym mózgu; ba, każ­dy czło­wiek, ale u twór­cy to zosta­wia kon­kret­ne śla­dy w posta­ci wier­szy czy obra­zów lub muzy­ki. To raczej nie kwe­stia melan­cho­lii – nie z żalu piszę, ale z zamy­śle­nia – ile potrze­by dzie­le­nia się, ofia­ro­wa­nia. Zoba­czy­łem coś – w sen­sie bez­po­śred­nim: sta­nia w jakimś muzeum przed obra­zem, prze­glą­da­nia fil­mi­ków na youtu­be, ale i w sen­sie głęb­szym: w sen­sie zin­ter­na­li­zo­wa­nia, pozna­nia, wycią­gnię­cia wnio­sków – i chcę to prze­ka­zać dru­gie­mu czło­wie­ko­wi. Z dwóch powo­dów: po pierw­sze dla­te­go, że wte­dy radość czy nauka, czy inny zysk zosta­ją pomno­żo­ne, jeśli tyl­ko tra­fi się w upodo­ba­nia czy­tel­ni­ka, po dru­gie dla zasa­dy: bo sam lubię, kie­dy ktoś się dzie­li podob­nym zapi­sem ze mną.

A sko­ro już zosta­ła wywo­ła­na melan­cho­lia, to – nawią­zu­jąc do Two­jej ostat­niej powie­ści – chcia­łam pod­py­tać, czy Ty też jesteś jed­nym z dzie­ci Satur­na? Wyda­je mi się – szcze­gól­nie po lek­tu­rze Ekra­nu kon­tro­l­ne­go, któ­ry jako cykl wszedł do Two­jej nowej książ­ki – że musisz mieć skłon­no­ści satur­nicz­ne, sko­ro nawet w pozor­nie abs­trak­cyj­nym ukła­dzie kolo­ro­wych figur w tele­wi­zo­rze dostrze­gasz zarys tru­piej czasz­ki (swo­ją dro­gą – ana­mor­ficz­nej okład­ki Ekra­nu też Ci szcze­rze zazdrosz­czę!)?

Dzi­wi mnie, jak moż­na nie widzieć czasz­ki w ekra­nie kon­tro­l­nym. Całe dzie­ciń­stwo tam ją widzia­łem, było to dla mnie już wte­dy tak oczy­wi­ste, że trud­no mi to teraz ode­brać jako symp­tom melan­cho­lii, ale może i nim jest, nie wiem. Nie mam nato­miast oso­bo­wo­ści depre­syj­nej, wręcz prze­ciw­nie; raz w życiu zda­rzy­ła mi się depre­sja – a i to przez zaka­że­nie. Zaka­zi­łem się od boha­te­rów Satur­na, głów­nie od Javie­ra. Pisa­nie tej książ­ki było rze­czy­wi­ście dro­gą przez mękę, nie w sen­sie mąk twór­czych, prze­dzie­ra­nia się przez pomy­sły i kon­struk­cję, bo to nawet nie­źle szło, tyl­ko w sen­sie sie­dze­nia cały czas z tymi samy­mi cier­pią­cy­mi skur­czy­by­ka­mi. Któ­rzy z tego cier­pie­nia nie mogą, może nawet w jakimś głęb­szym sen­sie nie chcą, wyjść. Ale jeden taki epi­zod na trzy­dzie­ści jeden lat – co to jest? Pcheł­ka.

W powie­ści Saturn opi­su­jesz coś, co moż­na by nazwać pie­kłem dzie­dzi­cze­nia, doty­ka­ją­cym w tym przy­pad­ku Goi i jego syna Javie­ra. Z kolei w wier­szu „Sek­sta” (z cyklu poświę­co­ne­go zmar­łej mat­ce Pio­tra) piszesz: „Śmiesz­na rzecz: dzie­dzi­cze­nie. Per­ma­nent­ny cha­os”, a potem, w odnie­sie­niu do sie­bie: „jestem tyl­ko oso­bą w dłuż­szej recy­ta­cji”. Czy dzie­dzi­cze­nie Cię prze­ra­ża, czy bar­dziej fascy­nu­je? Cho­dzi mi nie tyl­ko o dzie­dzi­cze­nie po przod­kach (zarów­no rze­czy, gra­tów, bibe­lo­tów, jak i gene­tycz­nych skaz czy śmiesz­no­stek, z któ­ry­mi nie może­my sobie pora­dzić), ale też o dzie­dzi­cze­nie po przod­kach lite­rac­kich. Czy nie lękasz się wpły­wów? Czy jakie­goś gło­su poetyc­kie­go nie umiesz (a chciał­byś) z sie­bie wyko­rze­nić? Któ­ra z dzie­dzicz­nych linii jest Ci naj­droż­sza? A któ­re­go z lite­rac­kich przod­ków naj­bar­dziej się wsty­dzisz?

Nie, dzie­dzi­cze­nie lite­rac­kie mnie nie prze­ra­ża; ja w ogó­le uwa­żam całą kul­tu­rę za pro­ces, i to pro­ces orga­nicz­ny. Tyl­ko inny niż w przy­ro­dzie, bo tam nowe rośnie zawsze na tru­pie sta­re­go: pada drze­wo, próch­nie­je, roz­pa­da się, i na nim wyra­sta kolej­ne. A w kul­tu­rze nowe wyra­sta ze sta­re­go, ale zara­zem to sta­re stoi obok na takich samych pra­wach. Wiersz Hora­ce­go, jeśli go czy­ta­my tu i teraz, jest tak samo współ­cze­sny jak wiersz Pase­wi­cza. Two­je czy moje wier­sze wyra­sta­ją z próch­na, z tej żyznej ściół­ki, jaką jest lite­ra­tu­ra, ze swo­ją histo­rią, z bogac­twem słów i języ­ków, ale zara­zem czer­pie­my z tego, co nie jest mar­twe; ba, im bar­dziej czer­pie­my, tym bar­dziej przy­jąć nale­ży, że jest żywe. Drze­wo ewo­lu­cyj­ne też nie jest dobrą meta­fo­rą, nawet gdy­by gatun­ki nie wymie­ra­ły, bo prze­cież w ewo­lu­cji orga­ni­zmy dzie­dzi­czą w jed­nej linii. Czy­li, powiedz­my, jak dzie­dzi­czysz przez Miło­sza, to dalej Mic­kie­wicz, ale już nie Sło­wac­ki. A w lite­ra­tu­rze się­gasz po to, cze­go sama potrze­bu­jesz, a nie po to, co ofe­ru­je naj­bliż­szy przo­dek, jemu zaś – jego przo­dek naj­bliż­szy. Jeśli chcę w sobie wyko­rze­niać róż­ne rze­czy, to nie poetów i tra­dy­cje, tyl­ko cho­dze­nie na skró­ty, łatwe roz­wią­za­nia, efek­ty, któ­re już mi się spraw­dzi­ły i teraz kuszą, by uży­wać ich ponow­nie. Ale z tym też nale­ży uwa­żać, żeby nie zatra­cić swo­jej dyk­cji; spraw­dzać za każ­dym razem, czy to ruty­na, czy może, po pro­stu, wła­sny styl. Gra­ni­ca prze­bie­ga mię­dzy pro­duk­tyw­no­ścią a bez­pro­duk­tyw­no­ścią dane­go roz­wią­za­nia w danym tek­ście, myślę sobie.

„Zegar, czy­li mała reli­gia godzin dla nie­prak­ty­ku­ją­cych” to nie tyl­ko cykl o dzie­dzi­cze­niu, ale przede wszyst­kim – o obec­no­ści zmar­łych, któ­rzy wciąż upar­cie „żyją” pośród nas. W „Nonie” odże­gnu­jesz się, co jasne, od sta­rych, stru­pie­sza­łych spo­so­bów opi­sy­wa­nia tego „życia zmar­łych” („Wia­do­mo, że nie pół­noc, szczę­ka­nie pod kocem// z zim­na i z prze­ra­że­nia; wia­do­mo, żadnego/ dzwo­nie­nia łań­cu­cha­mi, kry­no­lin, taniego// efek­ciar­stwa z hor­ro­rów”), ale w takim razie – jaką nową sty­li­sty­kę, jaką for­mę opi­su pro­po­nu­jesz dla tego odwiecz­ne­go doświad­cze­nia, któ­re nie mie­ści się w zdaw­ko­wym stwier­dze­niu: „Obec­ność. I tyle”? Czy masz wra­że­nie, że już zna­la­złeś, czy jesz­cze szu­kasz?

Na to nie ma ani defi­ni­tyw­nej sty­li­sty­ki, ani spo­so­bu osta­tecz­ne­go; śmierć obok miło­ści jest pod­sta­wo­wym tema­tem sztu­ki – nie­któ­rzy powie­dzie­li­by może, że źró­dłem; i to źró­dło nie prze­sta­ło bić i nie prze­sta­nie; śmierć jest w lite­ra­tu­rze, w sztu­ce, nie­sły­cha­nie żywot­na. Dla­te­go nie tyl­ko ja nie zna­la­złem i szu­kam, bez nadziei na zna­le­zie­nie, ale cała ludz­kość, jak sądzę, tak szu­ka i nie znaj­du­je, i nie znaj­dzie. Ale z same­go poszu­ki­wa­nia dużo waż­nych rze­czy pły­nie, z potrze­by zgłę­bia­nia, powta­rza­nia.

Gdy­bym mia­ła – za Cie­bie – odpo­wie­dzieć na poprzed­nie pyta­nie, wska­za­ła­bym na wiersz „Kom­ple­ta” jako na ten, w któ­rym uda­ło Ci się przej­mu­ją­co, z dresz­czem po ple­cach, uka­zać obec­ność zmar­łych pośród nas. Oni nie tyl­ko wpra­sza­ją się na świad­ków nawet naj­bar­dziej intym­nych czyn­no­ści (a naj­więk­szą z nich jest miłość, bo prze­cież ten cykl jest poświę­co­ny po rów­no umie­ra­niu i kocha­niu), ale wręcz „dają na zapo­wie­dzi”, zatem – wyzy­sku­jąc dwu­znacz­ność tego okre­śle­nia – z jed­nej stro­ny par­ty­cy­pu­ją w cudzej miło­ści, a z dru­giej – zapo­wia­da­ją śmierć, prze­po­wia­da­ją kata­stro­fę („I czy to wy daje­cie na te zapowiedzi,/ dro­dzy umar­li krew­ni, nie­ży­wi sąsiedzi?// Z czu­ło­ści? Żeby ubiec? Żeby­śmy nie byli/ zasko­cze­ni, że sio­stra nie wró­ci z Antyli,// że lot AE60 z Michi­gan to pole/ rudej spa­lo­nej zie­mi, obsia­ne w krąg złomem,// że guz u dziec­ka zna­czy nie gulę na głowie,/ ale coś, co wyro­sło w trzu­st­ce i wątrobie// i wypusz­cza roz­ło­gi, jak podagryczniki?/ Że opar­cia nie moż­na mieć w niczym i w nikim?”). Nie wiem, czy odpo­wiesz mi na to – zaświad­czam, że nie iro­nicz­ne – pyta­nie, ale czy zda­rza Ci się czy­tać jakieś ele­men­ty rze­czy­wi­sto­ści jako takie „zapo­wie­dzi z zaświa­tów” (o ile w ogó­le dopusz­czasz do sie­bie wia­rę w jakieś zaświa­ty)?

Tro­chę prze­ra­ża­ją­ca taka myśl, że zaświa­ty ist­nie­ją i są jakieś tam, a my nie wie­my, na co się pisze­my. Ktoś nas pytał, czy sobie ich takich czy sia­kich życzy­my? Nie mówię o naiw­nym pie­kle z dia­bła­mi, ale wyobraź­my sobie na przy­kład, że życie po życiu jest w dal­szym cią­gu bez­a­pe­la­cyj­nie rodzin­ne; że tra­fia się w to samo rodzin­ne bagien­ko, z któ­re­go czło­wiek wyswo­bo­dził się, dora­sta­jąc; że obra­sta w te same ciot­ki, stry­jów, w rodzi­ców i pociot­ków z ich naj­gor­szy­mi wada­mi, i że tym razem będzie to ist­nia­ło wiecz­nie, bo wszy­scy nie­śmier­tel­ni, nie­usu­wal­ni. Bo nawet jeśli mamy zmar­łych, do któ­rych tęsk­ni­my, to mamy dużo takich, do któ­rych nie tęsk­ni­my w żad­nym razie. To dopie­ro jest pie­kło. I do tego urzę­dy, i złe dro­gi, i kor­ki na uli­cach, i prze­bu­do­wy, i to wszyst­ko bez koń­ca, bez koń­ca, takie mem­ła­nie się, zastój, całe zaświa­ty w smo­le, a my w tej smo­le rodzin­nej, pań­stwo­wej, naro­do­wej, jako muchy, bez moż­li­wo­ści wyj­ścia. A co do „zapo­wie­dzi” – nie wiem, mam bar­dzo ambi­wa­lent­ne uczu­cia, i wychy­le­nia w tej ambi­wa­len­cji są z wie­kiem coraz sil­niej­sze; z jed­nej stro­ny nie widzę żad­nej obiek­tyw­nej przy­czy­ny, dla któ­rej coś by mia­ło ist­nieć „dalej”, nato­miast widzę mnó­stwo psy­cho­lo­gicz­nych przy­czyn, dla któ­rych ludzie chcie­li­by to wymy­ślić i wyzna­wać. Ja wła­ści­wie już daw­no, może dzie­sięć, może pięt­na­ście lat temu pogo­dzi­łem się, że koniec, szlus, wyga­sze­nie. I nawet mi z tą wia­rą – bo prze­cież to też wia­ra, nie wie­dza – dobrze. A z dru­giej – bra­łem parę razy udział w sean­sach spi­ry­ty­stycz­nych, sam bowiem, pozba­wio­ny jakich­kol­wiek mediu­micz­nych zdol­no­ści, jestem dość trzeź­wym asy­sten­tem. No i to prze­kro­czy­ło wszyst­kie moje wyobra­że­nia; nie w sen­sie stra­chu, pobrzę­ki­wa­nia kaj­da­na­mi i takich tam dyr­dy­ma­łów z powie­ści gro­szo­wych, nie w sen­sie „poczu­cia obec­no­ści” i „wspól­no­ty” i wszyst­kie­go, co da się wyja­śnić jeśli nie tele­pa­tią, to z pew­no­ścią ludz­ki­mi skłon­no­ścia­mi do wzbu­dza­nia w sobie histe­rii i wra­że­nia nie­sa­mo­wi­to­ści. Nie, cho­dzi mi o zupeł­nie kon­kret­ne rze­czy, któ­rych dowie­dzia­łem się na sean­sie, któ­rych nie mia­łem pra­wa wie­dzieć ani ja, ani nikt z obec­nych, i któ­re póź­niej, po spraw­dze­niu, oka­zy­wa­ły się praw­dzi­we. I do tego słu­ży zegar – poemat „Zegar”, w odróż­nie­niu od fak­tycz­nie opi­sa­ne­go w nim kare­cia­ka, ma waha­dło. I to waha­dło odchy­la się to w stro­nę meta­fi­zycz­ną, to w stro­nę nama­cal­ną. I tyka.

„Śmier­tel­ne zapo­wie­dzi” w sztu­ce czę­sto przyj­mo­wa­ły for­mę ana­mor­fo­zy. Wiem, że ta figu­ra jest dla Cie­bie bar­dzo waż­na – jed­na z ana­mor­foz wid­nie­je na okład­ce Ekra­nu kon­tro­l­ne­go, a i w wie­lu tek­stach ujaw­nia się Two­je spoj­rze­nie ana­mor­ficz­ne, gdy pozor­nie nie­win­ne przed­mio­ty ujaw­nia­ją znie­nac­ka swo­je tru­pie obli­cza. Wła­śnie z Ekra­nu pocho­dzi mot­to, któ­re mnie zasta­no­wi­ło: „Zmar­li, jeśli nie zosta­ną oddzie­le­ni od żywych, czy­nią ich sza­lo­ny­mi”. Czy to zna­czy, że oba­wiasz się takie­go skraj­ne­go momen­tu, w któ­rym owe ana­mor­ficz­ne cze­re­py będą Ci wyska­ki­wać z rze­czy­wi­sto­ści jak filip z kono­pi – i kie­dy przyj­dzie za nie zapła­cić jeśli nie sza­leń­stwem, to przy­naj­mniej łagod­ną depre­sją? A może wła­śnie odwrot­nie – może bar­dziej boisz się tego, że raz uru­cho­mio­ne „obro­ty ana­mor­ficz­ne” sta­ną się w Two­jej poezji czymś odru­cho­wym i mecha­nicz­nym, jak taj­ne drzwi obro­to­we ukry­te za rega­łem z książ­ka­mi?

Mot­to zosta­ło wzię­te z Janion, a ona wzię­ła jesz­cze od kogoś inne­go, a ten ktoś od afry­kań­skich ple­mion. Ale prze­cież sami to czu­je­my, mamy to wdru­ko­wa­ne w pamięć; więk­szość „narze­czo­nych upio­ra” z bajek to meta­fo­ra takie­go wła­śnie nie­od­cię­cia się od zmar­łe­go. Gdzie jak gdzie i kie­dy jak kie­dy, ale w obec­nej Pol­sce to jest widocz­ne aż nad­to; cały posmo­leń­ski syn­drom to przy­ssa­nie się do zmar­łych i pły­ną­ce z nie­go sza­leń­stwo. Wcho­dzę na por­tal new­so­wy i czy­tam o ukła­da­niu list wybor­czych: „PiS potrze­bu­je świe­żej krwi”. Ba. No pew­nie, że potrze­bu­je. I czy to nie two­ja córecz­ka, patrząc po raz kolej­ny na rela­cję z prze­jaz­du kon­duk­tów przez War­sza­wę, powie­dzia­ła „Mamo, ja już nie chcę oglą­dać tego seria­lu z trum­na­mi”? My żyje­my w cza­sie zupeł­ne­go zafik­so­wa­nia na tym punk­cie. Bo to dzia­ła i pry­wat­nie, i spo­łecz­nie: zna­na jest histo­ria ple­mie­nia Xho­sa, któ­re tak uza­leż­ni­ło się od „obco­wa­nia ze zmar­ły­mi”, od kar­mie­nia ich skła­da­ny­mi ofia­ra­mi, że dopro­wa­dzi­ło się do nie­mal cał­ko­wi­te­go wynisz­cze­nia, potwor­nej klę­ski gło­du, przy­pad­ków kani­ba­li­zmu, i tak dalej. Bo dom umar­łych stał się jedy­nym domem.
Nato­miast w pla­nie pry­wat­nym nie trak­tu­ję myśle­nia o śmier­ci jako szko­dli­we­go czy groź­ne­go; myśle­nie o śmier­ci – a nie: myśle­nie o umar­łych – para­dok­sal­nie od umar­łych nas odda­la. Jest zaj­mo­wa­niem się samym sobą, wła­ści­wie: kon­tem­plo­wa­niem życia. Pozwa­la przy­wró­cić mu wła­ści­wą wagę: sko­ro wszyst­ko zaraz ma się skoń­czyć i prze­paść, to doce­niaj­my każ­dą chwi­lę. Myślę, że sta­łe myśle­nie o śmier­ci przy­po­mi­na o uro­dzie życia i skła­nia do peł­niej­sze­go z niej korzy­sta­nia.

Stra­ty­gra­fia, melan­cho­lia, ana­mor­fo­za – odfaj­ko­wa­łam w pyta­niach do Cie­bie moje ulu­bio­ne tema­ty, ale nie mogę powstrzy­mać się przed jesz­cze jed­nym sło­wem-klu­czem, a mia­no­wi­cie – przed bólem. Poja­wia się u Cie­bie nie­kie­dy kwe­stia jakiejś tra­ge­dii, któ­rej nie prze­ży­łeś, a jed­nak pory­wasz się na jej opi­sa­nie (cho­ciaż­by śmierć dziec­ka w cyklu „Kin­der­to­ten­lie­der”, woj­ny i krwa­we zamiesz­ki w „Ekra­nie kon­tro­l­nym”). W jed­nym wier­szu okre­ślasz to z auto­iro­nią: „Nie masz słów na tę boleść (któ­rej nie przeżyłeś/ zresz­tą, dro­gi poeto z książ­ka­mi na kon­cie)”. Co cie­ka­we, poja­wia­ją się w tych miej­scach zapo­śred­ni­cze­nia – w przy­pad­ku „Kin­der­to­ten­lie­der” cykl Gusta­va Mah­le­ra, a w „Ekra­nie” cho­ciaż­by tytu­ło­we medium – któ­re spra­wia­ją, że cho­ciaż nie par­ty­cy­pu­jesz w real­nym bólu, to jed­nak ponie­kąd bie­rzesz udział w jego „repre­zen­ta­cji” (dzie­le muzycz­nym, rela­cji tele­wi­zyj­nej). Z kolei sam – pisząc o tym wiersz – umiesz­czasz się w pla­toń­skim łań­cu­chu mime­tycz­nym, two­rzysz „repre­zen­ta­cję repre­zen­ta­cji”. Jestem cie­ka­wa, czy – jak wie­lu twór­ców – masz cza­sem taką mrocz­ną poku­sę, by (cał­kiem na zim­no) spro­wo­ko­wać w swo­im życiu jakiś „czy­sty ból”, jakąś tra­ge­dię, by otwo­rzyć się na jakieś „unu­rza­nie”, a potem to skrzęt­nie opi­sać, czy jed­nak takie stra­ceń­cze meto­dy pisar­skie są Ci zupeł­nie obce i na przy­kład dotkli­wiej odczu­wasz ból już zapo­śred­ni­czo­ny (cho­ciaż­by przez sztu­kę)? To pyta­nie wią­że się też z kwe­stią zada­wa­nia bólu – czy arty­sta ma pra­wo być okrut­nym albo bez­względ­nym dla innych (jak Twój Goya), jeśli zyskiem z takich poczy­nań mia­ło­by być genial­ne dzie­ło?

Może to tanie mora­li­za­tor­stwo, ale nigdy nie uwa­ża­łem, żeby dzie­ło uspra­wie­dli­wia­ło krzyw­dy, żeby este­ty­ka dawa­ła pra­wo do igno­ro­wa­nia ety­ki. Więc moja odpo­wiedź brzmi: nie, nie ma pra­wa. Co nie zna­czy, że jako czy­tel­nik albo widz nie korzy­stam cza­sa­mi z owo­ców czy­je­goś oso­bi­ste­go drań­stwa. Maso­chi­stycz­ne eks­pe­ry­men­ty z wywo­ły­wa­niem u sie­bie bólu – fizycz­ne­go czy emo­cjo­nal­ne­go – „dla sztu­ki” też śred­nio mi się widzą; może dla­te­go, że bólu nigdy mi nie bra­ko­wa­ło, nie musia­łem go sobie sztucz­nie pro­du­ko­wać. Sądzę zresz­tą, że tu wystar­cza empa­tia; odgry­wa­nie bólu, przy­go­to­wy­wa­nie go, pich­ce­nie widzi mi się raczej jako for­ma emo­cjo­nal­nej mastur­ba­cji, jako ego­cen­trycz­na przy­jem­ność. Tu nie cho­dzi o cier­pie­nie, ale o „ja cier­pię i patrzę, jak cier­pię i się tym wzru­szam”. Wyda­je mi się, że nasta­wie­nie rada­rów na cudzy ból jest pod wie­lo­ma wzglę­da­mi lep­sze. Uczciw­sze i uczą­ce poko­ry.
A co do „Kin­der­to­ten­lie­der”, to nie był­bym taki pewien, kto tam kogo opła­ku­je. To jeden z tych moich tek­stów, co do któ­rych jestem dosyć nie­uf­ny – nie w sen­sie este­tycz­nym, bo nie wsty­dzę się go publi­ko­wać, ale w sen­sie praw­dzi­wej wymo­wy; jestem przy­zwy­cza­jo­ny do poezji raczej reto­rycz­nej niż bebe­cho­wej; lubię, gdy wiersz dzia­ła jak wykład (moż­li­wie wie­lo­war­stwo­wy), a nie jak wylew. Stąd też więk­szość moich tek­stów nie tyl­ko ma oczy­wi­sty emo­cjo­nal­ny budu­lec, ale i sil­ny kom­po­nent rozu­mo­wy: linię wykła­du, tak to nazwij­my. A tu, podob­nie jak w „Cudzo­ści”, „Der Frie­de” i nie­licz­nych innych tek­stach, sen­su mogę się tyl­ko spo­dzie­wać, kie­ru­jąc się emo­cja­mi i intu­icją – stąd też bar­dziej mi się to widzi jak wiersz miło­sny o utra­cie niż o rze­czy­wi­stej śmier­ci dziec­ka; tam zresz­tą jeden facet mówi do dru­gie­go, więc to raczej nie ich wspól­ne dziec­ko ode­szło; mam róż­ne pomy­sły na role zakre­ślo­ne tym cyklem, ale może to nie jest koniecz­ne, może tak „Kin­der­to­ten­lie­der” sta­je się histo­rią bar­dziej uni­wer­sal­ną? Nie wiem. W każ­dym razie posta­no­wi­łem ten tekst odku­rzyć i wydać, dotych­czas powstrzy­my­wa­ła mnie przed tym chy­ba wła­śnie nie­pew­ność wła­snej inter­pre­ta­cji.

Na koniec jesz­cze raz nawią­żę do ana­mor­fo­zy, ale już nie w kon­tek­ście śmier­ci, lecz for­my poetyc­kiej. W roz­mo­wie z Kubą Mikur­dą powie­dzia­łeś, że tak jak w malar­stwie ist­nie­ją ana­mor­ficz­ne obra­zy-pułap­ki, tak Ty chciał­byś two­rzyć wier­sze będą­ce pułap­ka­mi do wra­bia­nia nazbyt wyro­bio­nych czy­tel­ni­ków. Bar­dzo mi się ten kon­cept spodo­bał! Czy przy oka­zji ukła­da­nia Rubryk strat i zysków, a więc przy prze­glą­dzie swo­ich poetyc­kich wny­ków, natkną­łeś się na jakieś cie­ka­we oka­zy upo­lo­wa­nych czy­tel­ni­ków (na przy­kład kry­ty­ków)? A może oka­za­ło się, że sam wpa­dłeś w jakąś spo­rzą­dzo­ną przez sie­bie przed laty pułap­kę? Czy któ­raś wyda­je Ci się szcze­gól­nie zmyśl­na i nie­bez­piecz­na?

Ej, no jaki stra­teg daje dru­giej stro­nie – celo­wo nie uży­wam sło­wa „prze­ciw­nik”, bo autor i czy­tel­nik są wpraw­dzie po prze­ciw­nych stro­nach bary­ka­dy, ale win­ni być raczej wspól­ni­ka­mi w zbrod­ni niż wro­ga­mi – szcze­gó­ło­we pla­ny wil­czych dołów i pól mino­wych? Myślę jed­nak, że poema­ty są mniej wny­ko­we, mniej pułap­ko­we niż poje­dyn­cze tek­sty; może sama dłu­gość i skom­pli­ko­wa­nie for­mal­ne wyma­ga mówie­nia bar­dziej wprost? Owszem, bywa­ją wie­lo­znacz­ne, nie­kie­dy dość otwar­cie wie­lo­znacz­ne, ale chy­ba mniej pułap­ko­we. Mie­nią­ce się raczej, mam nadzie­ję.
Jeśli cho­dzi o upo­lo­wa­nych czy­tel­ni­ków i ich pod­gru­pę, czy­li kry­ty­ków, to ci naj­dra­ma­tycz­niej zło­wie­ni na ogół łapa­li się na nie to, co powin­ni. Nie­któ­rzy pew­nie z bra­ku wyro­bie­nia, bo jed­nak raczej z bra­ku niż z nad­mia­ru, inni może z nie­utra­fie­nia w rejestr, jesz­cze inni z nie­uważ­nej lek­tu­ry. Myślę, że moje wier­sze czę­sto są odczy­ty­wa­ne zbyt poważ­nie, a ja jestem przede wszyst­kim bar­dzo iro­nicz­ny, rów­nież wobec sie­bie i swo­ich spo­strze­żeń. Wobec powa­gi i dyk­cji wyso­kiej. Wie­le razy zda­rzy­ło mi się, że po spo­tka­niu autor­skim pod­cho­dzi­li do mnie róż­ni ludzie, któ­rzy ewi­dent­nie zna­li moje wier­sze, i mówi­li: „a ja nie wiedziałem/am, że tam jest tyle iro­nii, że to jest takie z pusz­cze­niem oka”. No jest, na ogół jest.

To już cał­kiem na koniec nie odmó­wię sobie aneg­do­ty, któ­ra wią­że się być może z tym, jak sama dałam się zła­pać we wny­ki Two­jej poezji. Zapy­ta­łam Cię wcze­śniej o „Wisła­wę Sz. uczą­cą bota­ni­ki w gim­na­zjum w Pile” dla­te­go, że to był pierw­szy Twój wiersz, któ­ry – gdy czy­ta­łam Two­ją debiu­tanc­ką książ­kę wyda­ną w Zie­lo­nej Sowie – ude­rzył mnie po ple­rach dresz­czy­kiem nie­mal meta­fi­zycz­nym. Otóż mnie w liceum w Pile (zaiste – bar­dzo nie­po­etyc­kim mie­ście, gdzie na doda­tek wciąż zala­tu­je smrod­kiem zakła­dów mię­snych słyn­ne­go sena­to­ra) uczy­ła bio­lo­gii leci­wa pani Ade­la, któ­ra rocz­ni­ko­wo była bli­ska Szym­bor­skiej, a na doda­tek przy­po­mi­na­ła ją z wyglą­du. Ale to jesz­cze nie wszyst­ko – pani Ade­la bowiem mia­ła momen­ta­mi takie poetyc­kie wręcz „odjaz­dy”, kie­dy zaczy­na­ła gadać nie­co od rze­czy i na przy­kład kaza­ła nam wsta­wać i robić pod­sko­ki, wyma­chy oraz inne gim­na­stycz­ne sztucz­ki pobu­dza­ją­ce mózg, a potem, gdy się nie­co otrzą­snę­ła ze swo­jej sur­re­ali­stycz­nej mali­gny, tłu­ma­czy­ła swo­je nie­co­dzien­ne zacho­wa­nie tym, że ma wsta­wio­ną w czasz­kę meta­lo­wą płyt­kę, któ­ra ratu­je jej życie po wypad­ku, ale jed­no­cze­śnie robi z nią cza­sem „to coś”. I kie­dy potem tra­fi­łam na Twój wiersz, to – sam rozu­miesz – poczu­łam, że świa­ty moż­li­we jed­nak mają wiel­ką moc, zwłasz­cza te zaklę­te w wier­szach… Więc może nie takie z Cie­bie kiep­skie medium, jak Ci się wyda­je? Ale oto wybi­ja pół­noc i czas koń­czyć nasz seans. Jac­ku, dzię­ku­jąc Ci za roz­mo­wę, jed­no­cze­śnie życzę Tobie – i Two­im czy­tel­ni­kom – jak naj­wię­cej uda­nych poetyc­kich puła­pek.

To ja dzię­ku­ję, Joan­no, za smacz­ne pyta­nia.

O autorach i autorkach

Jacek Dehnel

Urodzony 1 maja 1980 roku w Gdańsku. Poeta, prozaik, tłumacz. Zajmuje się także malarstwem i rysunkiem. Laureat m.in. Nagrody Fundacji im. Kościelskich (2005), Paszportu "Polityki" (2007), Nagrody Splendor Gedanensis (2008) oraz Nagrody Śląski Wawrzyn Literacki (2009). Nominowany do Nagrody Literackiej Nike w 2009 i w 2010 roku. W 2014 roku nominowany do Nagrody im. Wisławy Szymborskiej i Nagrody Literackiej m.st. Warszawy za tom Języki obce (2013). Mieszka w Warszawie.

Joanna Mueller

Urodzona w 1979 roku. Poetka, eseistka, redaktorka. Wydała tomy poetyckie: Somnambóle fantomowe (2003), Zagniazdowniki/Gniazdowniki (2007, nominacja do Nagrody Literackiej Gdynia), Wylinki (2010), intima thule (2015, nominacje do Nagrody Literackiej m.st. Warszawy i do Silesiusa), wspólnie z Joanną Łańcucką Waruj (2019, nominacje do Silesiusa i Nagrody im. W. Szymborskiej) oraz Hista & her sista (2021, nominacja do Silesiusa), dwie książki eseistyczne: Stratygrafie (2010, nagroda Warszawska Premiera Literacka) i Powlekać rosnące(2013) oraz zbiór wierszy dla dzieci Piraci dobrej roboty (2017). Redaktorka książek: Solistki. Antologia poezji kobiet (1989–2009) (2009, razem z Marią Cyranowicz i Justyną Radczyńską) oraz Warkoczami. Antologia nowej poezji (2016, wraz z Beatą Gulą i Sylwią Głuszak). Członkini grupy feministyczno-artystycznej Wspólny Pokój. Mieszka w Warszawie.

Powiązania

Kanapeczka, Ogień

nagrania / wydarzenia Różni autorzy

Zapis całe­go spo­tka­nia autor­skie­go z udzia­łem Osta­pa Sły­wyn­skie­go, Kār­li­sa Vēr­di­ņša, Boh­da­na Zadu­ry i Jac­ka Deh­ne­la pod­czas festi­wa­lu Port Wro­cław 2010.

Więcej

Rozmowy na koniec: odcinek 33 Joanna Mueller

nagrania / transPort Literacki Antonina Tosiek Jakub Pszoniak Joanna Mueller

Trzy­dzie­sty trze­ci odci­nek z cyklu „Roz­mo­wy na koniec” w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 29.

Więcej

Śmianko przez łzy, czyli Gryczanka superbajaderka

wywiady / o książce Aleksandra Kasprzak Joanna Mueller

Roz­mo­wa Joan­ny Muel­ler z Alek­san­drą Kasprzak, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Wydrąż mi rodzi­nę w serze, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 16 wrze­śnia 2024 roku.

Więcej

Preparaty, Ekran, Widmo

dzwieki / WYDARZENIA Różni autorzy

Zapis całe­go spo­tka­nia autor­skie­go z udzia­łem Jac­ka Deh­ne­la, Agniesz­ki Mira­hi­ny i Prze­my­sła­wa Wit­kow­skie­go pod­czas festi­wa­lu Port Wro­cław 2010.

Więcej

Niewidka i Zobaczysko

nagrania / transPort Literacki Joanna Łańcucka Joanna Mueller Resina

Czy­ta­nie z książ­ki „Nie­wid­ka i Zoba­czy­sko” z udzia­łem Joan­ny Muel­ler i Joan­ny Łań­cuc­kiej ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 28. Muzy­ka Resi­na.

Więcej

Neuroprzekaźnik musów. O „Umalmu” Łukasza Woźniaka

recenzje / IMPRESJE Joanna Mueller

Impre­sja Joan­ny Muel­ler na temat poezji Łuka­sza Woź­nia­ka, lau­re­ata 18. edy­cji Poło­wu poetyc­kie­go.

Więcej

Poeci na nowy wiek

dzwieki / WYDARZENIA Różni autorzy

Zapis całe­go spo­tka­nia autor­skie­go z udzia­łem Justy­ny Bar­giel­skiej, Mag­da­le­ny Biel­skiej, Jac­ka Deh­ne­la, Sła­wo­mi­ra Elsne­ra, Julii Fie­dor­czuk, Kon­ra­da Góry, Łuka­sza Jaro­sza, Bar­to­sza Kon­stra­ta, Szcze­pa­na Kopy­ta, Joan­ny Lech, Agniesz­ki Mira­hi­ny, Joan­ny Muel­ler, Edwar­da Pase­wi­cza, Anny Pod­cza­szy, Toma­sza Puł­ki, Bian­ki Rolan­do, Rober­ta Rybic­kie­go, Paw­ła Sar­ny, Julii Szy­cho­wiak, Joan­ny Wajs, Prze­my­sła­wa Wit­kow­skie­go i Indi­go Tree pod­czas festi­wa­lu Port Wro­cław 2010.

Więcej

Pod prąd, w nieważkość. O „gatunkach anadromicznych” Karola Brzozowskiego

recenzje / ESEJE Joanna Mueller

Impre­sja Joan­ny Muel­ler na temat poezji Karo­la Brzo­zow­skie­go, lau­re­ata pro­jek­tu „Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2023”.

Więcej

Blade Runner 2023. O „państwach miastach i okolicach” Kamila Plicha

recenzje / ESEJE Joanna Mueller

Impre­sja Joan­ny Muel­ler na temat poezji Kami­la Pli­cha, lau­re­ata 18. edy­cji Poło­wu poetyc­kie­go.

Więcej

Moja reakcja na. O „bezoarach” Julii Jankowskiej

recenzje / ESEJE Joanna Mueller

Impre­sja Joan­ny Muel­ler na temat poezji Julii Jan­kow­skiej, lau­re­at­ki 18. edy­cji Poło­wu poetyc­kie­go.

Więcej

Turbuj te kółka, turlaj! O „Regule trzech” Aleksandry Góreckiej

recenzje / ESEJE Joanna Mueller

Impre­sja Joan­ny Muel­ler na temat poezji Alek­san­dry Górec­kiej, lau­re­at­ki 18. edy­cji Poło­wu poetyc­kie­go.

Więcej

Spóźnieni śpiewacy

dzwieki / WYDARZENIA Różni autorzy

Zapis całe­go spo­tka­nia autor­skie­go z udzia­łem Jac­ka Deh­ne­la, Julii Har­twig i Jac­ka Guto­ro­wa pod­czas Por­tu Wro­cław 2009.

Więcej

Historia jednego wiersza: „tsundere: podmalówka”

recenzje / KOMENTARZE Joanna Mueller

Autor­ski komen­tarz Joan­ny Muel­ler, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki tru­le, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 9 paź­dzier­ni­ka 2023 roku.

Więcej

Rozprężanie wdrukowanych krat

wywiady / o książce Joanna Mueller Zuzanna Sala

Roz­mo­wa Zuzan­ny Sali z Joan­ną Muel­ler, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki tru­le Joan­ny Muel­ler, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 9 paź­dzier­ni­ka 2023 roku.

Więcej

Popędziłybyśmy sobie, ale pchamy wózek

wywiady / o książce Joanna Mueller Katarzyna Szaulińska

Roz­mo­wa Joan­ny Muel­ler z Kata­rzy­ną Szau­liń­ską, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Kryp­to­dom Kata­rzy­ny Szau­liń­skiej, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 16 paź­dzier­ni­ka 2023 roku.

Więcej

trule (2)

utwory / zapowiedzi książek Joanna Mueller

Frag­men­ty książ­ki tru­le Joan­ny Muel­ler, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 9 paź­dzier­ni­ka 2023 roku.

Więcej

trule (1)

utwory / zapowiedzi książek Joanna Mueller

Frag­men­ty książ­ki tru­le Joan­ny Muel­ler, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 9 paź­dzier­ni­ka 2023 roku.

Więcej

W oku cyklonu, na ostrzu granicy

wywiady / o książce Joanna Łańcucka Joanna Mueller

Roz­mo­wa Joan­ny Łań­cuc­kiej i Joan­ny Muel­ler, towa­rzy­szą­ca towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze kami­shi­baj­ki Nie­wid­ka i Zoba­czy­sko, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 10 lip­ca 2023 roku.

Więcej

Historia jednego wiersza: Na to rwało się, rwało się Serce

recenzje / KOMENTARZE Joanna Łańcucka Joanna Mueller

Autor­ski komen­tarz Joan­ny Muel­ler i Joan­ny Łań­cuc­kiej, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Nie­wid­ka i Zoba­czy­sko, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 10 lip­ca 2023 roku.

Więcej

Rozmowy na koniec: odcinek 13 Adam Mickiewicz

nagrania / transPort Literacki Różni autorzy

Trzy­na­sty odci­nek z cyklu „Roz­mo­wy na koniec” w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 27.

Więcej

Romantyczność 2022

nagrania / transPort Literacki Różni autorzy

Czy­ta­nie z książ­ki Roman­tycz­ność. Współ­cze­sne bal­la­dy i roman­se inspi­ro­wa­ne twór­czo­ścią Ada­ma Mic­kie­wi­cza w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 27.

Więcej

Niewidka i Zobaczysko (2)

utwory / zapowiedzi książek Joanna Łańcucka Joanna Mueller

Frag­men­ty zapo­wia­da­ją­ce książ­kę Nie­wid­ka i Zoba­czy­sko Joan­ny Muel­ler i Joan­ny Łań­cuc­kiej, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 10 lip­ca 2023 roku.

Więcej

Niewidka i Zobaczysko

utwory / zapowiedzi książek Joanna Łańcucka Joanna Mueller

Frag­men­ty zapo­wia­da­ją­ce książ­kę Nie­wid­ka i Zoba­czy­sko Joan­ny Muel­ler i Joan­ny Łań­cuc­kiej, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 10 lip­ca 2023 roku.

Więcej

Rozmowy na koniec: odcinek 11 Jacek Dehnel

nagrania / transPort Literacki Antonina Tosiek Jacek Dehnel Jakub Skurtys

Jede­na­sty odci­nek z cyklu „Roz­mo­wy na koniec” w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 27.

Więcej

Śnieg w kwietniową niedzielę

nagrania / transPort Literacki Hubert Zemler Jacek Dehnel Philip Larkin

Czy­ta­nie z książ­ki Śnieg w kwiet­nio­wą nie­dzie­lę Phi­li­pa Lar­ki­na z udzia­łem Jac­ka Deh­ne­la w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 27. Muzy­ka Hubert Zemler.

Więcej

Wyższa szkoła empatii

wywiady / o książce Jacek Dehnel Katarzyna Szaulińska

Roz­mo­wa Kata­rzy­ny Szau­liń­skiej z Jac­kiem Deh­ne­lem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Śnieg w kwiet­nio­wą nie­dzie­lę. 44 wier­sze Phi­li­pa Lar­ki­na w tłu­ma­cze­niu Jac­ka Deh­ne­la, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 8 sierp­nia 2022 roku.

Więcej

Przebieżka na setne urodziny Larkina

recenzje / KOMENTARZE Jacek Dehnel

Autor­ski komen­tarz Jac­ka Deh­ne­la, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Śnieg w kwiet­nio­wą nie­dzie­lę. 44 wier­sze Phi­li­pa Lar­ki­na w tłu­ma­cze­niu Jac­ka Deh­ne­la, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 8 sierp­nia 2022 roku.

Więcej

Śnieg w kwietniową niedzielę (2)

utwory / zapowiedzi książek Jacek Dehnel Philip Larkin

Frag­men­ty zapo­wia­da­ją­ce książ­kę Śnieg w kwiet­nio­wą nie­dzie­lę Phi­li­pa Lar­ki­na w tłu­ma­cze­niu Jac­ka Deh­ne­la, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 8 sierp­nia 2022 roku.

Więcej

Rozmowy na torach: odcinek 13 Joanna Mueller

nagrania / stacja Literatura Antonina Tosiek Jakub Skurtys Joanna Mueller

Trzy­na­sty odci­nek z cyklu „Roz­mo­wy na torach” w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 26.

Więcej

Hista & her sista

nagrania / stacja Literatura Joanna Mueller

Czy­ta­nie z książ­ki Hista & her sista z udzia­łem Joan­ny Muel­ler w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 26.

Więcej

Siostrzeństwo to gryps upuszczany skrycie do innych klatek

debaty / ankiety i podsumowania Joanna Mueller

Odpo­wie­dzi Joan­ny Muel­ler na pyta­nia Tade­usza Sław­ka w „Kwe­stio­na­riu­szu 2022”.

Więcej

Śnieg w kwietniową niedzielę

utwory / zapowiedzi książek Jacek Dehnel Philip Larkin

Frag­men­ty zapo­wia­da­ją­ce książ­kę Śnieg w kwiet­nio­wą nie­dzie­lę Phi­li­pa Lar­ki­na w tłu­ma­cze­niu Jac­ka Deh­ne­la, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 8 sierp­nia 2022 roku.

Więcej

Kochankowie na otwartm morzu

dzwieki / WYDARZENIA Różni autorzy

Zapis całe­go spo­tka­nia autor­skie­go z udzia­łem Jac­ka Deh­ne­la, Julii Fie­dor­czuk, Łuka­sza Jaro­sza, Krzysz­to­fa Siw­czy­ka i Dariu­sza Sośnic­kie­go pod­czas Por­tu Wro­cław 2007.

Więcej

Rozbiórka

dzwieki / WYDARZENIA Różni autorzy

Zapis całe­go spo­tka­nia autor­skie­go z udzia­łem Urszu­li Kozioł, Ryszar­da Kry­nic­kie­go, Boh­da­na Zadu­ry, Pio­tra Som­me­ra, Jerze­go Jar­nie­wi­cza, Zbi­gnie­wa Mache­ja, Andrze­ja Sosnow­skie­go, Tade­uszy Pió­ry, Dar­ka Fok­sa, Woj­cie­cha Bono­wi­cza, Mar­ci­na Sen­dec­kie­go, Dariu­sza Suski, Mariu­sza Grze­bal­skie­go, Dariu­sza Sośnic­kie­go, Krzysz­to­fa Siw­czy­ka, Mar­ty Pod­gór­nik i Jac­ka Deh­ne­la pod­czas Por­tu Wro­cław 2007.

Więcej

Amerykańska Szkoła Pisania

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie wokół książ­ki Ame­ry­kań­ska Szko­ła Pisa­nia Eli­za­beth Bishop z udzia­łem Juliu­sza Pie­li­chow­skie­go, Mar­ci­na Szu­stra, Jerze­go Jar­nie­wicz i Joan­ny Muel­ler w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 25.

Więcej

Żywa obecność

wywiady / o książce Bogusława Sochańska Joanna Mueller

Roz­mo­wa Joan­ny Muel­ler z Bogu­sła­wą Sochań­ską, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Bojow­ni­cy bez bro­ni Mor­te­na Nie­lse­na, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 20 wrze­śnia 2021 roku.

Więcej

Odsiecz 2006

dzwieki / WYDARZENIA Różni autorzy

Zapis całe­go spo­tka­nia autor­skie­go z udzia­łem Mar­ka K.E. Baczew­skie­go, Kac­pra Bart­cza­ka, Jac­ka Deh­ne­la i Macie­ja Rober­ta pod­czas Por­tu Wro­cław 2006.

Więcej

Najdziwniejsze

nagrania / stacja Literatura Jacek Dehnel

Czy­ta­nie z książ­ki Naj­dziw­niej­sze z udzia­łem Jac­ka Deh­ne­la w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 25.

Więcej

Wojna (pieśni lisów), Przepowieść w ścinkach, Gdyby ktoś o mnie pytał, Sekcja zabójstw

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie wokół ksią­żek Woj­na (pie­śni lisów), Prze­po­wieść w ścin­kach, Gdy­by ktoś o mnie pytał i Sek­cja zabójstw z udzia­łem Kon­ra­da Góry, Mar­ty Pod­gór­nik, Boh­da­na Zadu­ry, Joan­ny Muel­ler i Karo­la Mali­szew­skie­go w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 25.

Więcej

stubezgłowa (filetowanie)

recenzje / KOMENTARZE Joanna Mueller

Autor­ski komen­tarz Joan­ny Muel­ler w ramach cyklu „Histo­ria jed­ne­go wier­sza”, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Hista & her sista, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 3 maja 2021 roku.

Więcej

Książki z Biura: Odcinek 9 Hista & her sista

nagrania / między wierszami Joanna Mueller

Dzie­wią­ty odci­nek cyklu Książ­ki z Biu­ra. Nagra­nie zre­ali­zo­wa­no w ramach pro­jek­tu Kar­to­te­ka 25.

Więcej

Poczułam się w świecie bardziej jak w domu

wywiady / o książce Adda Djørup Joanna Mueller

Roz­mo­wa Joan­ny Muel­ler z Addą Djørup, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Naj­słab­szy opór, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 17 maja 2021 roku.

Więcej

Nadal wierzę w siostrzeństwo

wywiady / o książce Joanna Mueller Katarzyna Szaulińska

Roz­mo­wa Kata­rzy­ny Szau­liń­skiej z Joan­ną Muel­ler, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Hista & her sista, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 3 maja 2021 roku.

Więcej

Hista & her sista

utwory / zapowiedzi książek Joanna Mueller

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Joan­ny Muel­ler Hista & her sista, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 3 maja 2021 roku.

Więcej

Łemkowski palimpsest, odwrotność wymazania

recenzje / ESEJE Joanna Mueller

Recen­zja Joan­ny Muel­ler, towa­rzy­szą­ca wyda­niu książ­ki Kata­rzy­ny Szwe­dy Bosor­ka, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 9 listo­pa­da 2020 roku.

Więcej

Santarém, Samotność przestrzeni oraz Nie gódź się

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie wokół ksią­żek San­ta­rém Eli­za­beth Bishop, Samot­ność prze­strze­ni Emi­ly Dic­kin­son i Nie gódź się Pat­ti Smith z udzia­łem Tade­usza Sław­ka, Fili­pa Łobo­dziń­skie­go, Joan­ny Muel­ler oraz Juliu­sza Pie­li­chow­skie­go w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 24.

Więcej

Poetyckie książki trzydziestolecia

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie z udzia­łem Anny Kału­ży, Karo­la Mali­szew­skie­go, Joan­ny Muel­ler, Joan­ny Orskiej oraz Jaku­ba Skur­ty­sa w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 24.

Więcej

Waruj

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie wokół książ­ki „Waruj Joan­ny Muel­ler i Joan­ny Łań­cuc­kiej z udzia­łem Joan­ny Muel­ler, Joan­ny Łań­cuc­kiej, Anny Ada­mo­wicz oraz Dawi­da Mate­usza w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 22.

Więcej

Telegrafista i jego meldunki

wywiady / o książce Artur Burszta Jacek Dehnel

Roz­mo­wa Artu­ra Bursz­ty z Jac­kiem Deh­ne­lem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Naj­dziw­niej­sze, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 28 paź­dzier­ni­ka 2019 roku.

Więcej

O wierszu „Clavdivs Rex Daniæ Dixit”

recenzje / KOMENTARZE Jacek Dehnel

Autor­ski komen­tarz Jac­ka Deh­ne­la towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Naj­dziw­niej­sze, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 28 paź­dzier­ni­ka 2019 roku.

Więcej

Najdziwniejsze

utwory / zapowiedzi książek Jacek Dehnel

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Naj­dziw­niej­sze Jac­ka Deh­ne­la, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 28 paź­dzier­ni­ka 2019 roku.

Więcej

Zerwane ze smyczy

wywiady / o książce Joanna Łańcucka Joanna Mueller Sylwia Głuszak

Roz­mo­wa Syl­wii Głu­szak z Joan­ną Łań­cuc­ką i Joan­ną Muel­ler, towa­rzy­szą­ca wyda­niu książ­ki Waruj Joan­ny Łań­cuc­kiej i Joan­ny Muel­ler, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 16 wrze­śnia 2019 roku.

Więcej

Czysty układ

wywiady / o pisaniu Joanna Mueller Roman Honet

Roz­mo­wa Roma­na Hone­ta z Joan­ną Muel­ler, opu­bli­ko­wa­na w cyklu pre­zen­ta­cji naj­cie­kaw­szych archi­wal­nych tek­stów z dwu­dzie­sto­pię­cio­le­cia festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra.

Więcej

Straż graniczna w Morzu Własnym

recenzje / KOMENTARZE Joanna Łańcucka Joanna Mueller

Autor­skie komen­ta­rze Joan­ny Łań­cuc­kiej i Joan­ny Muel­ler, towa­rzy­szą­ce wyda­niu książ­ki Waruj, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 16 wrze­śnia 2019 roku.

Więcej

Waruj

utwory / zapowiedzi książek Joanna Łańcucka Joanna Mueller

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Joan­ny Łań­cuc­kiej & Joan­ny Muel­ler Waruj, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 16 wrze­śnia 2019 roku.

Więcej

Dziurka od Klucza jest mgławicą

wywiady / o książce Bianka Rolando Joanna Mueller

Roz­mo­wa Joan­ny Muel­ler z Bian­ką Rolan­do, towa­rzy­szą­ca wyda­niu książ­ki Stel­le, któ­ra uka­za­ła się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 11 mar­ca 2019 roku.

Więcej

Kto za tym stoi

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie z orga­ni­za­to­ra­mi festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 23, w któ­rym udział wzię­li Damian Banasz, Artur Bursz­ta, Mate­usz Grze­go­rzew­ski, Alek­san­dra Grzem­ska, Poli­na Justo­wa, Dawid Mate­usz, Mina, Joan­na Muel­ler, Alek­san­dra Olszew­ska, Tomasz Piech­nik, Juliusz Pie­li­chow­ski, Mag­da­le­na Riga­mon­ti i Mak­sy­mi­lian Riga­mon­ti.

Więcej

Przekuwanie krzyku

wywiady / o książce Joanna Mueller Juliusz Pielichowski

Roz­mo­wa Joan­ny Muel­ler i Juliu­sza Pie­li­chow­skie­go, towa­rzy­szą­ca wyda­niu książ­ki San­ta­rém (wier­sze i trzy małe pro­zy) Eli­za­beth Bishop w prze­kła­dzie Andrze­ja Sosnow­skie­go, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 5 listo­pa­da 2018 roku.

Więcej

O tym, jak „zadziała się” wspólnota

wywiady / o pisaniu Różni autorzy

Dys­ku­sja redak­cji Biu­ra Lite­rac­kie­go z udzia­łem: Alek­san­dry Grzem­skiej, Dawi­da Mate­usza, Joan­ny Muel­ler, Alek­san­dry Olszew­skiej, Juliu­sza Pie­li­chow­skie­go i Artu­ra Bursz­ty na temat festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 23.

Więcej

Wiersz doraźny: Dzień gniewu

utwory / premiery w sieci Różni autorzy

Poza­kon­kur­so­wy zestaw „Wier­szy doraź­nych 2018” autor­stwa Jaku­ba Korn­hau­se­ra, Zbi­gnie­wa Mache­ja, Karo­la Mali­szew­skie­go, Joan­ny Muel­ler, Prze­my­sła­wa Owczar­ka, Grze­go­rza Wró­blew­skie­go.

Więcej

Poetycka książka trzydziestolecia: rekomendacja nr 6

debaty / ankiety i podsumowania Joanna Mueller

Głos Joan­ny Muel­ler w deba­cie „Poetyc­ka książ­ka trzy­dzie­sto­le­cia”.

Więcej

Nowotwór trzynastozgłoskowcem

wywiady / o książce Anna Adamowicz Jacek Dehnel

Roz­mo­wa Anny Ada­mo­wicz z Jac­kiem Deh­ne­lem towa­rzy­szą­ca wyda­niu książ­ki Ser­ce Cho­pi­na, któ­ra uka­za­ła się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 11 czerw­ca 2018 roku.

Więcej

Reiner R. otrzymuje nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki

dzwieki / RECYTACJE Jacek Dehnel

Wiersz z książ­ki Rubry­ki strat i zysków, zare­je­stro­wa­ny pod­czas spo­tka­nia „Justy­na Bar­giel­ska Jacek Deh­nel i Dariusz Suska” na festi­wa­lu Port Wro­cław 2012.

Więcej

Jeden akapit: „Zimowe królestwo”

nagrania / stacja Literatura Jacek Dehnel

Spo­tka­nie „Jeden aka­pit” wokół książ­ki Zimo­we kró­le­stwo Phi­li­pa Lar­ki­na z udzia­łem tłu­ma­cza Jac­ka Deh­ne­la w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 22.

Więcej

Tribute to John Ashbery

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie autor­skie „Tri­bu­te to John Ash­be­ry” w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 22.

Więcej

Serce Chopina (2)

utwory / zapowiedzi książek Jacek Dehnel

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Ser­ce Cho­pi­na Jac­ka Deh­ne­la, któ­ra uka­że się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 11 czerw­ca 2018 roku.

Więcej

Ogród o rozwidlających się skojarzeniach, czyli jak nie rymuje Kosenda

recenzje / IMPRESJE Joanna Mueller

Impre­sja Joan­ny Muel­ler na temat zesta­wu wier­szy Z ana­lo­go­wych remi­sji Lucju­sza Blan­cju­sza Patry­ka Kosen­dy, lau­re­ata 12. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Serce Chopina (1)

utwory / zapowiedzi książek Jacek Dehnel

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Ser­ce Cho­pi­na Jac­ka Deh­ne­la, któ­ra uka­że się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 11 czerw­ca 2018 roku.

Więcej

Wersy jak mansjony. O anarchitektonicznej poezji Macieja Konarskiego

recenzje / IMPRESJE Joanna Mueller

Impre­sja Joan­ny Muel­ler na temat zesta­wu wier­szy Poza geo­me­trią Macie­ja Konar­skie­go, lau­re­ata 12. edy­cji „Poło­wu”.

Więcej

Dzieci szybciej zrozumieją

wywiady / o książce Joanna Mueller Maria Liczner

Roz­mo­wa Marii Licz­ner z Joan­ną Muel­ler, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Pira­ci dobrej robo­ty, wyda­nej nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 23 paź­dzier­ni­ka 2017 roku.

Więcej

Hmm, aha, pff, czyli o piraceniu pisania

recenzje / KOMENTARZE Joanna Mueller

Autor­ski komen­tarz Joan­ny Muel­ler w ramach cyklu „Histo­ria jed­ne­go tek­stu”, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Pira­ci dobrej robo­ty, wyda­nej nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 23 paź­dzier­ni­ka 2017 roku.

Więcej

trofea i tropy, wnyki i wymyki

dzwieki / RECYTACJE Joanna Mueller

Wiersz z tomu inti­ma thu­le, zare­je­stro­wa­ny pod­czas spo­tka­nia „Poeci na nowy wiek” na festi­wa­lu Port Wro­cław 2015.

Więcej

Nowe sytuacje w Trybie żeńskim: Joanna Mueller

nagrania / z fortu do portu Joanna Mueller

Zapis spo­tka­nia autor­skie­go „Nowe sytu­acje w Try­bie żeń­skim” z Joan­ną Muel­ler w ramach 19. festi­wa­lu lite­rac­kie­go Port Wro­cław 2014.

Więcej

Piraci dobrej roboty: Fragment

utwory / zapowiedzi książek Joanna Mueller Marianna Sztyma

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Pira­ci dobrej robo­ty Joan­ny Muel­ler z ilu­stra­cja­mi autor­stwa Marian­ny Szty­my, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 23 paź­dzier­ni­ka 2017 roku.

Więcej

Piraci dobrej roboty: Wierszowiązałki

utwory / zapowiedzi książek Joanna Mueller Marianna Sztyma

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Pira­ci dobrej robo­ty Joan­ny Muel­ler z ilu­stra­cja­mi autor­stwa Marian­ny Szty­my, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 23 paź­dzier­ni­ka 2017 roku.

Więcej

Nakręć wiersz z Połowu

nagrania / z fortu do portu Artur Burszta Joanna Mueller

Zapis spo­tka­nia autor­skie­go z lau­re­ata­mi kon­kur­su „Nakręć wiersz” w ramach 20. edy­cji festi­wa­lu Port Lite­rac­ki 2015.

Więcej

Szczodrość dla mniej oszukanych

wywiady / o książce Jacek Dehnel Joanna Mueller

Roz­mo­wa Joan­ny Muel­ler z Jac­kiem Deh­ne­lem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Zimo­we kró­le­stwo, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 23 stycz­nia 2017 roku.

Więcej

Niewielki kontynent*

recenzje / KOMENTARZE Jacek Dehnel

Komen­tarz Jac­ka Deh­ne­la do Zimo­we­go kró­le­stwa Phi­li­pa Lar­ki­na, wyda­ne­go w Biu­rze Lite­rac­kim 23 stycz­nia 2017 roku.

Więcej

Nigdy to „ydgin” pisane wspak

wywiady / o książce Joanna Mueller Justyna Bargielska

Roz­mo­wa Joan­ny Muel­ler z Justy­ną Bar­giel­ską, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Sie­dem przy­gód Roza­lii Gro­zy, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 9 lute­go 2017 roku.

Więcej

Brodząc w habitusie

wywiady / o książce Joanna Mueller Szymon Żuchowski

Roz­mo­wa Joan­ny Muel­ler z Szy­mo­nem Żuchow­skim, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Tro­pi­zmy w prze­kła­dzie Szy­mo­na Żuchow­skie­go, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 1 listo­pa­da 2016 roku.

Więcej

Maria przez Martę odzyskana

recenzje / ESEJE Joanna Mueller

Recen­zja Joan­ny Muel­ler z książ­ki Seans na dnie morza Marii Paw­li­kow­skiej-Jasno­rzew­skiej w wybo­rze Mar­ty Pod­gór­nik.

Więcej

Zamieszkaj w tekście, który czytasz

wywiady / o książce Joanna Mueller Klaudia Muca

Roz­mo­wa Klau­dii Mucy z Joan­ną Muel­ler.

Więcej

Niewymuszone gry z tożsamością

recenzje / ESEJE Joanna Mueller

Połów 2011. Frag­ment ese­ju Joan­ny Muel­ler Kuter do bazy! – o poezji Macie­ja Taran­ka.

Więcej

Trochę ziemia nieznana

wywiady / o książce Jakub Głuszak Joanna Mueller

Roz­mo­wa Joan­ny Muel­ler z Jaku­bem Głu­sza­kiem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki 21 wier­szy miło­snych, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 12 lip­ca 2016 roku.

Więcej

Poeci na nowy wiek

nagrania / z fortu do portu Joanna Mueller Julia Szychowiak Justyna Bargielska

Zapis spo­tka­nia autor­skie­go „Poeci na nowy wiek” z Justy­ną Bar­giel­ską, Joan­ną Muel­ler i Julią Szy­cho­wiak w ramach 20. edy­cji festi­wa­lu Port Lite­rac­ki 2015.

Więcej

Pod włos, o głos (czego się nauczyłam, miotając Warkoczami)

debaty / ankiety i podsumowania Joanna Mueller

Głos Joan­ny Muel­ler w deba­cie „Jesz­cze jed­na dys­ku­sja o pary­te­tach”.

Więcej

Blisko intymnego świata

wywiady / o pisaniu Joanna Mueller Karolina Sałdecka

Roz­mo­wa Karo­li­ny Sał­dec­kiej z Joan­ną Muel­ler.

Więcej

Poeci: Joanna Mueller

nagrania / między wierszami Joanna Mueller

Dzie­wią­ty odci­nek pro­gra­mu lite­rac­kie­go „Poeci”, w któ­rym Woj­ciech Bono­wicz roz­ma­wia z Joan­ną Muel­ler.

Więcej

Pisanie jest też pewną formą myślenia

wywiady / o książce Jacek Dehnel Szymon Żuchowski

Roz­mo­wa Szy­mo­na Żuchow­skie­go z Jac­kiem Deh­ne­lem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Seria w ciem­ność, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 8 lute­go 2016 roku.

Więcej

Wiersz o tytule, którego nie ma. Na marginesie vilanelli

recenzje / KOMENTARZE Jacek Dehnel

Autor­ski komen­tarz Jac­ka Deh­ne­la w ramach cyklu „Histo­ria jed­ne­go wier­sza”, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Seria w ciem­ność, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 8 lute­go 2016 roku.

Więcej

Nowe sytuacje w Trybie męskim: Jacek Dehnel

nagrania / z fortu do portu Jacek Dehnel

Zapis spo­tka­nia „Nowe sytu­acje w Try­bie męskim” pod­czas festi­wa­lu Port Lite­rac­ki 2014.

Więcej

Hotel Rzeszów

dzwieki / RECYTACJE Jacek Dehnel

Wiersz z tomu Poeci na nowy wiek, zare­je­stro­wa­ny pod­czas spo­tka­nia „Poeci na nowy wiek” na festi­wa­lu Port Wro­cław 2010.

Więcej

Rozmowa o książce Sposoby na zaśnięcie

wywiady / o książce Różni autorzy

Dzie­ci zada­ją pyta­nia auto­rom i autor­kom książ­ki Spo­so­by na zaśnię­cie, któ­ra uka­za­ła się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 13 lip­ca 2015 roku.

Więcej

Nie papier, nie nożyczki. O Nakarmić kamień Bronki Nowickiej

recenzje / IMPRESJE Joanna Mueller

Esej Joan­ny Muel­ler towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Nakar­mić kamień Bron­ki Nowic­kiej, któ­ra uka­za­ła się 29 czerw­ca 2015 roku nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go.

Więcej

Marsjańska gościnność

wywiady / o książce Jerzy Jarniewicz Joanna Mueller

Roz­mo­wa Joan­ny Muel­ler z Jerzym Jar­nie­wi­czem towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Woda na Mar­sie, któ­ra uka­za­ła się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 25 maja 2015 roku.

Więcej

Anarchistyczna szczepionka Podsiadły – testowana na dzieciach

recenzje / ESEJE Joanna Mueller

Szkic Joan­ny Muel­ler towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Przed­szkol­ny sen Marian­ki Jac­ka Pod­sia­dły, któ­ra uka­za­ła się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 20 kwiet­nia 2015 roku.

Więcej

Nieszpory

dzwieki / RECYTACJE Jacek Dehnel

Jacek Deh­nel czy­ta wiersz z tomu Brzy­twa oka­mgnie­nia. Frag­ment spo­tka­nia „Kochan­ko­wie na otwar­tym morzu” z festi­wa­lu Port Wro­cław 2007.

Więcej

Jutrznia

dzwieki / RECYTACJE Jacek Dehnel

Jacek Deh­nel czy­ta wiersz z tomu Brzy­twa oka­mgnie­nia. Frag­ment spo­tka­nia „Kochan­ko­wie na otwar­tym morzu” z festi­wa­lu Port Wro­cław 2007.

Więcej

Bohaterki rodzą się zmęczone

wywiady / o książce Joanna Mueller Marta Podgórnik

Z Mar­tą Pod­gór­nik o książ­ce Zawsze roz­ma­wia Joan­na Muel­ler.

Więcej

Bażant

utwory / zapowiedzi książek Jacek Dehnel

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Seria w ciem­ność Jac­ka Deh­ne­la, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 8 lute­go 2016 roku.

Więcej

Komentarz do wiersza „dąsy, musy, winy”

recenzje / KOMENTARZE Joanna Mueller

Autor­ski komen­tarz Jonan­ny Muel­ler do wier­sza „dąsy, musy, winy” z książ­ki inti­ma thu­le, któ­ra uka­za­ła się 12 stycz­nia 2015 roku nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go.

Więcej

„To jakby architektoniczna wersja matrioszek”

wywiady / o książce Joanna Mueller Przemysław Rojek

Z Joan­ną Muel­ler o książ­ce inti­ma thu­le roz­ma­wia Prze­my­sław Rojek

Więcej

Andrzej Falkiewicz o książce ta chwila

recenzje / KOMENTARZE Andrzej Falkiewicz Joanna Mueller

Wybór Joan­ny Muel­ler auto­ko­men­ta­rzy Andrze­ja Fal­kie­wi­cza z książ­ki ta chwi­la, któ­ra uka­za­ła się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go w serii Pro­za 19 grud­nia 2013 roku.

Więcej

Komentarz do szkicu Prenatal w powidoku (kolekta)

recenzje / KOMENTARZE Joanna Mueller

Autor­ski komen­tarz Joan­ny Muel­ler do szki­cu „Pre­na­tal w powi­do­ku (kolek­ta)”.

Więcej

W miejscu otwierania się cielesności „rytm traumi refrenem” litanii

wywiady / o książce Anita Jarzyna Joanna Mueller

Z Joan­ną Muel­ler o książ­ce Powle­kać rosną­ce roz­ma­wia Ani­ta Jarzy­na.

Więcej

Liryzm lawirujący

recenzje / IMPRESJE Joanna Mueller

Esej Joan­ny Muel­ler towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Nad­jeż­dża Szy­mo­na Słom­czyń­skie­go.

Więcej

W trasie najczęściej beżowy

wywiady / o książce Joanna Mueller Szymon Słomczyński

Z Szy­mo­nem Słom­czyń­skim o książ­ce Nad­jeż­dża roz­ma­wia Joan­na Muel­ler.

Więcej

Antinous się wynurza

recenzje / KOMENTARZE Jacek Dehnel

Autor­ski komen­tarz Jac­ka Deh­ne­la do wier­sza Odko­pa­nie posą­gu Anti­no­usa w Del­fach, 1894 towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Języ­ki obce, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 3 paź­dzier­ni­ka 2013 roku.

Więcej

Konstrukcje i rewolucje

wywiady / o książce Jacek Dehnel Maciej Woźniak

Z Jac­kiem Deh­ne­lem o książ­ce Języ­ki obce roz­ma­wia Maciej Woź­niak.

Więcej

Całkiem nieźle kombinują. Jak Fisz, ale nie Stanley

recenzje / IMPRESJE Joanna Mueller

Esej Joan­ny Muel­ler towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki War­szaf­ka pło­nie, któ­ra uka­za­ła się 4 kwiet­nia 2013 roku nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go.

Więcej

W rytmie obrotów podmiotów – o wierszach Szymona Słomczyńskiego

recenzje / NOTKI I OPINIE Joanna Mueller

Joan­na Muel­ler, współ­re­dak­tor­ka anto­lo­gii Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2012, o wier­szach Szy­mo­na Słom­czyń­skie­go.

Więcej

Przodownica Nimfa, przodownik Tryton

recenzje / KOMENTARZE Jacek Dehnel

Komen­tarz Jac­ka Deh­ne­la do wier­sza Na wydo­by­cie pan­cer­ni­ka „Gne­ise­nau” Jaro­sła­wa Iwasz­kie­wi­cza, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Wiel­kie, pobru­dzo­ne, zachwy­co­ne zwie­rzę, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 14 lute­go 2013 roku.

Więcej

W klinczu konstrukcji i konstytucji – o „apokaliptycznych apokryfach” Seweryna Górczaka

recenzje / NOTKI I OPINIE Joanna Mueller

Joan­na Muel­ler, współ­re­dak­tor­ka anto­lo­gii Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2012 o wier­szach Sewe­ry­na Gór­cza­ka.

Więcej

Otwarty proces o ubezwłasnowolnienie

recenzje / IMPRESJE Joanna Mueller

Esej Joan­ny Muel­ler opu­bli­ko­wa­ny w 2012 roku na łamach „Waka­tu”.

Więcej

Ten stary szelma, Larkin

wywiady / o książce Jacek Dehnel Jakub Winiarski

Roz­mo­wa Jaku­ba Winiar­skie­go z Jac­kiem Deh­ne­lem i Jerzym Jar­nie­wi­czem o książ­ce Zebra­ne Phi­li­pa Lar­ki­na, wyda­nej nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go.

Więcej

O Hotelu de Dream

wywiady / o książce Edmund White Jacek Dehnel

Roz­mo­wa Jac­ka Deh­ne­la i Pio­tra Tar­czyń­skie­go z Edmun­dem White’em o książ­ce Hotel de Dre­am, wyda­nej nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go.

Więcej

Kuter do bazy!

recenzje / IMPRESJE Joanna Mueller

Joan­na Muel­ler współ­re­dak­tor­ka anto­lo­gii Połów. Poetyc­kie debiu­ty 2011 o twór­czo­ści Kata­rzy­ny Kacz­ma­rek, Macie­ja Taran­ka i Joan­ny Żab­nic­kiej.

Więcej

Maria przez Martę odzyskana

recenzje / ESEJE Joanna Mueller

Recen­zja Joan­na Muel­ler z książ­ki Seans na dnie morza Marii Paw­li­kow­skiej-Jasno­rzew­skiej w wybo­rze Mar­ty Pod­gór­nik.

Więcej

Kindertotenlieder

recenzje / KOMENTARZE Jacek Dehnel

Autor­ski komen­tarz Jac­ka Deh­ne­la do wier­sza „Kin­der­to­ten­lie­der”, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Rubry­ki strat i zysków, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 13 paź­dzier­ni­ka 2011 roku.

Więcej

Lunch z Benem i Dżej Lo

wywiady / o książce Joanna Mueller Marta Podgórnik

Z Mar­tą Pod­gór­nik o książ­ce Rezy­den­cja sury­ka­tek roz­ma­wia Joan­na Muel­ler.

Więcej

Linki pomocnicze

wywiady / o książce Joanna Mueller Monika Glosowitz

Z Joan­ną Muel­ler o książ­ce Wylin­ki roz­ma­wia Moni­ka Glo­so­witz.

Więcej

Wiersz w drodze – krymu mir, cry & crime

recenzje / KOMENTARZE Joanna Mueller

Autor­ski komen­tarz Joan­ny Muel­ler do wier­sza „kry­mu mir, cry & cri­me” z książ­ki Wylin­ki, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 18 listo­pa­da 2010 roku.

Więcej

Co to dzisiaj znaczy być poetą?

recenzje / IMPRESJE Joanna Mueller

Esej Joan­ny Muel­ler towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Stra­ty­gra­fie.

Więcej

Mały cień wielkiego czarnoksiężnika

recenzje / ESEJE Joanna Mueller

Esej Joan­ny Muel­ler o Tymo­te­uszu Kar­po­wi­czu.

Więcej

Zapis niepewności

wywiady / o książce Jacek Dehnel Roman Honet

Roz­mo­wa Roma­na Hone­ta z Jac­kiem Deh­ne­lem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze anto­lo­gii Poeci na nowy wiek, wyda­ne w Biu­rze Lite­rac­kim w 2010 roku.

Więcej

Mała, rozbita dusza

wywiady / o książce Jacek Dehnel Kuba Mikurda

Z Jac­kiem Deh­ne­lem o książ­ce Ekran kon­tro­l­ny roz­ma­wia Kuba Mikur­da.

Więcej

Ph. Glass: Glassworks – 5. Façades

recenzje / KOMENTARZE Jacek Dehnel

Autor­ski komen­tarz Jac­ka Deh­ne­la do wier­sza Ph. Glass: Glas­sworks – 5. Faça­des, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Ekran kon­tro­l­ny, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 19 wrze­śnia 2009 roku.

Więcej

Klasycyzm płodny czy też kuriozalny?

wywiady / o książce Jacek Dehnel Przemysław Witkowski

Elż­bie­ta Mar­tysz i Prze­my­sław Wit­kow­ski spie­ra­ją się o nową książ­kę Jac­ka Deh­ne­la Ekran kon­tro­l­ny.

Więcej

Come to Me

recenzje / KOMENTARZE Jacek Dehnel

Komen­tarz Jac­ka Deh­ne­la do utwo­ru Come to me Kār­li­sa Vēr­di­ņša, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Nio­słem ci kana­pecz­kę, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 3 sierp­nia 2009 roku.

Więcej

Pożyczone style

wywiady / o książce Jacek Dehnel Kārlis Vērdiņš

Kār­lis Vēr­di­ņš, autor wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 3 sierp­nia 2009 roku książ­ki Nio­słem ci kana­pecz­kę, w roz­mo­wie z Jac­kiem Deh­ne­lem.

Więcej

Księga astygmacji – ZOOM

recenzje / IMPRESJE Joanna Mueller

Esej Joan­ny Muel­ler o książ­ce ZOOM Andrze­ja Sosnow­skie­go.

Więcej

Firbankowskie bibeloty

recenzje / NOTKI I OPINIE Jacek Dehnel

Recen­zja Jac­ka Deh­ne­la towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Ronal­da Fir­ban­ka Stu­dium tem­pe­ra­men­tu, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 23 lute­go 2009 roku.

Więcej

Ołówkiem, farbą, plasteliną…

recenzje / IMPRESJE Joanna Mueller

Esej Joan­ny Muel­ler o twór­czo­ści Kry­sty­ny Miło­będz­kiej.

Więcej

Pomnę, pomnę, Wybuch

recenzje / KOMENTARZE Jacek Dehnel

Komen­tarz Jac­ka Deh­ne­la do dwóch wier­szy Phi­li­pa Lar­ki­na, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Zebra­ne, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 21 lip­ca 2008 roku.

Więcej

Odsłuchiwanie Larkina (bez dreszczy)

wywiady / o książce Grzegorz Czekański Jacek Dehnel

Roz­mo­wa Grze­go­rza Cze­kań­skie­go z Jac­kiem Deh­ne­lem, tłu­ma­czem wyda­nej przez Biu­ro Lite­rac­kie książ­ki Phi­li­pa Lar­ki­na Zebra­ne.

Więcej

O Cle

recenzje / NOTKI I OPINIE Różni autorzy

Komen­ta­rze Anny Pod­cza­szy, Jac­ka Deh­ne­la, Tobia­sza Mela­now­skie­go, Paw­ła Sar­ny oraz Jaku­ba Winiar­skie­go, towa­rzy­szą­ce pre­mie­rze książ­ki Bogu­sła­wa Kier­ca Cło, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 16 czerw­ca 2008 roku.

Więcej

Samurajska brzytwa

wywiady / o książce Jacek Dehnel

Roz­mo­wa Anny Krzy­wa­ni z Jac­kiem Deh­ne­lem, towa­rzy­szą­ca wyda­niu w Biu­rze Lite­rac­kim książ­ki Phi­li­pa Lar­ki­na Zabra­ne.

Więcej

Bez płaczów, dąsów i rzucania mięchem

wywiady / o pisaniu Jacek Dehnel Kuba Mikurda

Z Jac­kiem Deh­ne­lem, tłu­ma­czem poezji Phi­li­pa Lar­ki­na z wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim książ­ki Zebra­ne, roz­ma­wia Kuba Mikur­da.

Więcej

Reiner R. otrzymuje nagrodę Nobla w dziedzinie fizyki

dzwieki / RECYTACJE Jacek Dehnel

Wiersz z książ­ki Rubry­ki strat i zysków, zare­je­stro­wa­ny pod­czas spo­tka­nia „Justy­na Bar­giel­ska Jacek Deh­nel i Dariusz Suska” na festi­wa­lu Port Wro­cław 2012.

Więcej

Literacka przygoda z formą. O zyskach i stratach poety Jacka Dehnela

recenzje / ESEJE Grzegorz Tomicki

Recen­zja Grze­go­rza Tomic­kie­go z książ­ki Rubry­ki strat i zysków Jac­ka Deh­ne­la.

Więcej

Rytm i forma, inne tory współczesnej poezji polskiej

recenzje / ESEJE Marcin Sierszyński

Recen­zja Mar­ci­na Sier­szyń­skie­go towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Rubry­ki strat i zysków Jac­ka Deh­ne­la, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 13 paź­dzier­ni­ka 2011 roku.

Więcej

Kindertotenlieder

recenzje / KOMENTARZE Jacek Dehnel

Autor­ski komen­tarz Jac­ka Deh­ne­la do wier­sza „Kin­der­to­ten­lie­der”, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Rubry­ki strat i zysków, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 13 paź­dzier­ni­ka 2011 roku.

Więcej

Przyczynek do nauki o liryce dworskiej

recenzje / ESEJE Paweł Kozioł

Recen­zja Paw­ła Kozio­ła towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Rubry­ki strat i zysków Jac­ka Deh­ne­la, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 13 paź­dzier­ni­ka 2011 roku.

Więcej

Poezja backstage’u

recenzje / ESEJE Katarzyna Szopa

Recen­zja Kata­rzy­ny Szo­py, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki tru­le Joan­ny Muel­ler, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 9 paź­dzier­ni­ka 2023 roku.

Więcej

Niewidka i Zobaczysko – forma obecności

recenzje / ESEJE Joanna Roszak

Recen­zja Joan­ny Roszak, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Nie­wid­ka i Zoba­czy­sko Joan­ny Muel­ler i Joan­ny Łań­cuc­kiej, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 10 lip­ca 2023 roku.

Więcej

Rzewna podżegaczka

recenzje / ESEJE Monika Glosowitz

Recen­zja Moni­ki Glo­so­witz towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Joan­ny Muel­ler Hista & her sista, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 3 maja 2021 roku.

Więcej

Niespodziewane

recenzje / ESEJE Eliza Kącka

Recen­zja Eli­zy Kąc­kiej towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Jac­ka Deh­ne­la Naj­dziw­niej­sze, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 28 paź­dzier­ni­ka 2019 roku.

Więcej

Artystki, które robią książki

recenzje / ESEJE Anna Kałuża

Recen­zja Anny Kału­ży książ­ki Waruj Joan­ny Łań­cuc­kiej i Joan­ny Muel­ler, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 16 wrze­śnia 2019 roku.

Więcej

Blisko intymnego świata

wywiady / o pisaniu Joanna Mueller Karolina Sałdecka

Roz­mo­wa Karo­li­ny Sał­dec­kiej z Joan­ną Muel­ler.

Więcej

FOTO-wiersz

recenzje / ESEJE Judyta Gulczyńska

Recen­zja Judy­ty Gul­czyń­skiej towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Jac­ka Deh­ne­la Seria w ciem­ność, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 8 lute­go 2016 roku.

Więcej

Dom, w którym straszy tak pięknie

recenzje / ESEJE Michał Tabaczyński

Recen­zja Micha­ła Taba­czyń­skie­go z książ­ki Joan­ny Muel­ler inti­ma thu­le, któ­ra uka­za­ła się w cza­so­pi­śmie „Fabu­la­rie”.

Więcej

Gdzieś między minionym a teraz. Języki obce Jacka Dehnela

recenzje / ESEJE Dominika Ciechanowicz

Recen­zja Domi­ni­ki Cie­cha­no­wicz z książ­ki Języ­ki obce Jac­ka Deh­ne­la.

Więcej

Intima thule: topografia intymności

recenzje / IMPRESJE Katarzyna Szopa

Esej Kata­rzy­ny Szo­py towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki intu­ma thu­le Joan­ny Muel­ler, któ­ra uka­za­ła się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 12 stycz­nia 2015 roku.

Więcej

Macierzyństwo i kobiecość

recenzje / ESEJE Paulina Małochleb

Recen­zja Pau­li­ny Mało­chleb z książ­ki Powle­kać rosną­ce (apo­kry­fy pre­na­tal­ne) Joan­ny Muel­ler, któ­ra uka­za­ła się w 2014 roku w „Nowych Książ­kach”.

Więcej

Literacka przygoda z formą. O zyskach i stratach poety Jacka Dehnela

recenzje / ESEJE Grzegorz Tomicki

Recen­zja Grze­go­rza Tomic­kie­go z książ­ki Rubry­ki strat i zysków Jac­ka Deh­ne­la.

Więcej

Tłumacz się

recenzje / ESEJE Sylwia Sekret

Recen­zja Syl­wii Sekret z książ­ki Języ­ki obce Jac­ka Deh­ne­la, któ­ra uka­za­ła się na stro­nie Lubimyczytać.pl.

Więcej

Poziomy zaawansowania

recenzje / ESEJE Aleksandra Reimann

Recen­zja Alek­san­dry Reimann z książ­ki Języ­ki obce Jac­ka Deh­ne­la, któ­ra uka­za­ła się w stycz­niu 2014 roku w „Nowych Książ­kach”.

Więcej

„Był dzień do opisania i nie było pointy”, czyli poeta zrozumiały w świecie tonów dekadenckich.

recenzje / ESEJE Przemysław Koniuszy

Recen­zja Prze­my­sła­wa Koniu­sze­go z książ­ki Języ­ki obce Jac­ka Deh­ne­la.

Więcej

Pępkowe

recenzje / IMPRESJE Anita Jarzyna

Esej Ani­ty Jarzy­ny towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Powle­kać rosną­ce Joan­ny Muel­ler.

Więcej

Między mówić a milczeć

recenzje / IMPRESJE Janusz Drzewucki

Esej Janu­sza Drze­wuc­kie­go towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Języ­ki obce Jac­ka Deh­ne­la.

Więcej

Rytm i forma, inne tory współczesnej poezji polskiej

recenzje / ESEJE Marcin Sierszyński

Recen­zja Mar­ci­na Sier­szyń­skie­go towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Rubry­ki strat i zysków Jac­ka Deh­ne­la, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 13 paź­dzier­ni­ka 2011 roku.

Więcej

Przyczynek do nauki o liryce dworskiej

recenzje / ESEJE Paweł Kozioł

Recen­zja Paw­ła Kozio­ła towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Rubry­ki strat i zysków Jac­ka Deh­ne­la, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 13 paź­dzier­ni­ka 2011 roku.

Więcej

Blizny na słowach

recenzje / ESEJE Monika Balach

Recen­zja Moni­ki Bolach z książ­ki Wylin­ki, któ­ra uka­za­ła się w mar­cu 2011 roku na łamach „Wyspy. Kwar­tal­nik Lite­rac­ki”.

Więcej

Żywioły języka

recenzje / ESEJE Jarosław Borowiec

Recen­zja Jaro­sła­wa Borow­ca z książ­ki Stra­ty­gra­fie Joan­ny Muel­ler, któ­ra uka­za­ła się w mar­cu 2011 roku na łamach „Nowych Ksią­żek”.

Więcej

Joanna Mueller: Wylinki

recenzje / ESEJE Anna Kałuża

Recen­zja Anny Kału­ży z książ­ki Wylin­ki Joan­ny Muel­ler.

Więcej

Na brzegu lustra

recenzje / ESEJE Artur Nowaczewski

Recen­zja Artu­ra Nowa­czew­skie­go z książ­ki Żywo­ty rów­no­le­głe Jac­ka Deh­ne­la.

Więcej

Transfer wieczności w mainstream

recenzje / ESEJE Jakub Winiarski

Recen­zja Jaku­ba Winiar­skie­go towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Jac­ka Deh­ne­la Ekran kon­tro­l­ny, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 19 paź­dzier­ni­ka 2009 roku.

Więcej

Dyskretne kuksańce

recenzje / ESEJE Marcin Sierszyński

Recen­zja Mar­ci­na Sier­szyń­skie­go towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Ekran kon­tro­l­ny Jac­ka Deh­ne­la, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 19 paź­dzier­ni­ka 2009 roku.

Więcej

Świat zrobił się za mały

recenzje / ESEJE Marcin Orliński

Recen­zja Mar­ci­na Orliń­skie­go towa­rzy­szą­ce pre­mie­rze książ­ki Jac­ka Deh­ne­la Ekran kon­tro­l­ny, wyda­je w Biu­rze Lite­rac­kim 19 paź­dzier­ni­ka 2009 roku.

Więcej

Liryczna brzytwa Ockhama

recenzje / IMPRESJE Karol Maliszewski

Recen­zja Karo­la Mali­szew­skie­go z książ­ki Brzy­twa Ockha­ma Jac­ka Deh­ne­la

Więcej

O Brzytwie okamgnienia

recenzje / NOTKI I OPINIE Różni autorzy

Komen­ta­rze Kuby Mikur­dy, Karo­la Mali­szew­skie­go, Julii Fie­dor­czuk, Jaku­ba Winar­skie­go i Dar­ka Pado.

Więcej

O poezji Jacka Dehnela (laudacja)

recenzje / IMPRESJE Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki

Nie ma potrze­by po raz kolej­ny powta­rzać, że pisze poezję kla­sy­cy­zu­ją­cą lub neo­kla­sy­cy­zu­ją­cą. Nie w tym zawie­ra się, jak sądzę, atrak­cyj­ność i nośność jego pro­po­zy­cji…

Więcej