Port jest domem
Jurij Andruchowycz
Głos Jurija Andruchowycza w debacie "10 lat Portu i Biura we Wrocławiu".
strona debaty
10 lat Portu i Biura we WrocławiuWrocław jest dla mnie miastem specjalnym. Spośród wielu polskich miast, gdzie czuję się świetnie, we Wrocławiu jest najlepiej. Tu, dzięki pomysłowi Artura Burszty, zaczęła się moja współpraca z Karbido, która trwa już – trudno uwierzyć – 8 lat. Nie byłaby ona możliwa, gdyby Biuro Literackie nie zabrało się za wydawanie moich wierszy po polsku.
Gdyby nie te tłumaczenia – najpierw Bohdana Zadury, a potem Jacka Podsiadły – nie udałoby się nam z Karbido znaleźć naszej wspólnej muzyki. A to, że pierwszy raz wystąpiliśmy razem właśnie na scenie Portu, dobitnie potwierdza, że Port doskonale pełni swoją misję w tworzeniu nowych artystycznych jakości.
Cieszę się też, że dzięki wydawniczym inicjatywom Biura ukazało się tyle nowych tłumaczeń z języka ukraińskiego – zaczynając od antologii „Wiersze zawsze są wolne” Bohdana Zadury, przez teksty Wasyla Machno, Serhija Zadana, Andrija Bondara, aż do najnowszych – Ołeksandra Irwanća, Andrija Lubki, Natalki Śniadanko i Bohdany Matijasz.
Wygląda na to, że dla wielu autorów ukraińskich Port już zdążył zostać ich najlepszym reprezentantem. Już nie jest portem – jest domem.
O AUTORZE
Jurij Andruchowycz
Urodzony 13 marca 1960 roku. Ukraiński poeta, prozaik, eseista i tłumacz. Ukończył studia w Ukraińskim Instytucie Poligrafii im. I. Fedorowa we Lwowie (1982). W latach 1990-1991 studiował w Instytucie Literatury im. Gorkiego w Moskwie. Laureat m.in. Nagrody Herdera (2001), Nagrody Europejskiego Porozumienia Leipziger Buchpreis (2006). Za powieść Dwanaście kręgów otrzymał Nagrodę Literackiej Europy Środkowej „Angelus” (2006). Założyciel grupy poetyckiej Bu-Ba-Bu. Jeden z twórców fenomenu stanisławowskiego. Jest autorem przekładów z języka polskiego, niemieckiego i rosyjskiego. Mieszka i pracuje w Iwano-Frankowsku.