12/02/21

Jestem twoim grzechem

Artur Burszta

Strona cyklu

Strona A, strona B
Artur Burszta

Menadżer kultury. Redaktor naczelny i właściciel Biura Literackiego. Wydawca blisko tysiąca książek, w tym m.in. utworów Tymoteusza Karpowicza, Krystyny Miłobędzkiej, Tadeusza Różewicza i Rafała Wojaczka, a także Boba Dylana, Nicka Cave'a i Patti Smith. W latach 1990-1998 działacz samorządowy. Realizator Niemiecko-Polskich Spotkań Pisarzy (1993-1995). Od 1996 roku dyrektor festiwalu literackiego organizowanego jako Fort Legnica, od 2004 – Port Literacki Wrocław, od 2016 – Stacja Literatura w Stroniu Śląskim, a od 2022 – TransPort Literacki w Kołobrzegu. Autor programów telewizyjnych w TVP Kultura: Poezjem (2008–2009) i Poeci (2015) oraz filmu dokumentalnego Dorzecze Różewicza (2011). Realizator w latach 1993–1995 wraz z Berliner Festspiele Niemiecko-Polskich Spotkań Pisarzy. Wybrany podczas I Kongresu Menedżerów Kultury w 1995 roku do Zarządu Stowarzyszenia Menedżerów Kultury w Polsce. Pomysłodawca Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius. Współtwórca Literary Europe Live – organizacji zrzeszającej europejskie instytucje kultury i festiwale literackie. Organizator Europejskiego Forum Literackiego (2016 i 2017). Inicjator krajowych i zagranicznych projektów, z których najbardziej znane to: Komiks wierszem, Krytyk z uczelni, Kurs na sztukę, Nakręć wiersz, Nowe głosy z Europy, Połów. Poetyckie i prozatorskie debiuty, Pracownie literackie, Szkoła z poezją. Wyróżniony m.in. nagrodą Sezonu Wydawniczo-Księgarskiego IKAR za „odwagę wydawania najnowszej poezji i umiejętność docierania z nią różnymi drogami do czytelnika” oraz nagrodą Biblioteki Raczyńskich „za działalność wydawniczą i żarliwą promocję poezji”.

 

Dzi­siaj iskry, któ­re już od pierw­szych chwil pożar roz­pa­lać będą. Spraw­dzi­my, ile jest praw­dy w tym, że współ­cze­sna muzy­ka czer­pie gar­ścia­mi z lat osiem­dzie­sią­tych? Komu bli­żej, a komu dalej do takich porów­nań? Jak po ponad trzy­dzie­stu latach wypa­da­ją ówcze­sne kiczo­wa­te i obcia­cho­we pio­sen­ki? Czy są jesz­cze jacyś ówcze­śni alter­na­tyw­ni wyko­naw­cy, któ­rych war­to na nowo odkryć? I wresz­cie – kto dzi­siaj kogo tak napraw­dę inspi­ru­je? Czy to wystar­cza­ją­ce powo­dy, żeby wygo­spo­da­ro­wać godzi­nę na 31. odci­nek „Stro­ny A, stro­ny B”? Taką mam nadzie­ję i tym razem nie będę zdra­dzał wyko­naw­ców dwu­na­stu pio­se­nek.