Podsumowanie TransPortu Literackiego 27
Artur Burszta
Strona cyklu
Strona A, strona BArtur Burszta
Menadżer kultury i społecznik.
Słowo nie jest ścianą, Słowo nie jest murem, Słowo nie jest płotem.
Słowa bez mądrości są ścianą, murem i płotem.
A słowu, o które nam chodzi, chodzi o mądrość.
Trans-port. Trans-misja. Trans-fuzja. Trans-lacja.
Kontrabanda namysłu. Stateczek dobra na wielkim morzu zła.
Taką kontrabandą profesor Tadeusz Sławek otworzył 27. edycję festiwalu Biura Literackiego. Pierwszą nad morzem, w Kołobrzegu. Nie jako Fort, Port czy Stacja, a jako TransPort. Ledwie pięć literek, a jak rozszerzają one festiwalową skalę.
Lista zdarzeń to sto punktów programu. Ale było więcej stateczków dobra. Spontanicznych, w mniejszych i większych grupach. W pokojach i na korytarzach, w festiwalowych strefach, na mieście, na wydmach, na plaży, a nawet w morzu.
Dzisiaj głos należeć będzie do tych, którzy byli, widzieli i postanowili podzielić się osobistymi, mądrymi i bogatymi w treści przemyśleniami. Pomiędzy, by te słowa mogły wybrzmieć i się utrwalić, pojawi się muzyka. Ale to nie ona będzie grała główną rolę.
Bohdan Zadura i Inga Iwasiów. Potem Aleš Šteger i Lynn Suh. Gabriela Wiatr i księgarze. Mirek Kulisz i Alicja Sawicka. Aglaja Janczak i Paulina Pidzik. Klaudia Pieszczoch i Marlena Niemiec. Na koniec Patrycja Mnich, Karolina Sałdecka, Katarzyna Jakubiak i Hubert Zemler.
Taka jest nasza dzisiejsza lista obecności. Ale będzie też Jerzy Jarniewicz, który w niedzielę zdobył Nagrodę Literacką Nike za tom Mondo cane, prezentowany na naszym poprzednim festiwalu. Na chwilę trans-portujemy się do Stronia Śląskiego.
Wszyscy gotowi? Możemy zaczynać?
Dofinansowano ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego pochodzących z Funduszu Promocji Kultury – państwowego funduszu celowego