Berek wierszem: wprowadzenie
Redakcja biBLioteki
Wprowadzenie do debaty „Berek wierszem” – zasady zabawy.
strona debaty
Pomysł „berka wierszem” wziął się z nadmiaru i niedoboru. Nadmierne wydało nam się debatowanie o języku nowej poezji w oderwaniu od niej samej – tak jakby ogląd krytyczny był dronem opisującym sytuację w polu poetyckim z bezpiecznej, teoretyzującej, często wyższościowej perspektywy. Nasz niedobór zaś to głód zwykłych rozmów o samych wierszach, takich jak te, których w normalnym czasie pełno na festiwalach, spotkaniach autorskich, w pracowniach. Po roku pandemicznego zamknięcia pragniemy dzielić się ze sobą nawzajem lekturowymi zachwytami, wkrętkami, odkryciami. Skazani na przedłużającą się wirtualną „samotność długodystansowców” chcemy radykalnie skrócić poetycki dystans, zarażać się entuzjazmem i spontanicznym ruchem znaczeń, ganiać się jak dzieciaki między blokowiskami, klepać po ramionach i wołać: „Berek, teraz gonisz ty!”.
Zasady zabawy są proste. Berek, czyli osoba, która „goni”, wybiera jeden wiersz – taki, który ją samą poderwał z miejsca albo wbił w ziemię, taki, który zaznaczyła sobie w książce kolorową fiszką, źdźbłem trawy czy zagiętym rogiem, taki, któremu chętnie cyknęłaby focię i rozesłała do wszystkich, żeby zobaczyli, jaki to sztos! Dokonany przez „berka” wybór wiersza danej osoby jest równoznaczny z zaproszeniem jej (nominowaniem) do dalszej zabawy.
Wybór wiersza to jedno, drugie – to jego swobodna formalnie i stylistycznie interpretacja, którą należy dołączyć do wskazanego utworu. Równie dobrze może nią być esej krytyczny, jak i krótka notatka, list, polecajka; może to być także zainspirowany cudzym tekstem wiersz (np. cover). Co ważne, interpretacja wcale nie musi mieć formy pisemnej – można ją również nagrać (w formie audio czy wideo), stworzyć klip, filmik, nawijkę, zinterpretować w formie komiksu, kolażu, ilustracji; można ją nawet zatańczyć!
A dalej – jak to w berku – osoba „dogoniona” w jednym numerze Magazynu Literackiego biBLioteka staje się osobą „goniącą” w kolejnej odsłonie cyklu. Teraz to ona wybiera wiersz innej poetki czy innego poety i wykonuje jego interpretację. Aby zabawa miała sens, prosimy, aby w swoich wyborach kierować się prawdopodobieństwem kontynuacji „berka wierszem” – czyli nie nominujemy ani twórców nieżyjących, ani mistrzów kompletnie niedosiężnych, ani osób, o których wiemy, że raczej do poetyckiego biegu nie dadzą się zaprosić. I jeszcze jedno zastrzeżenie – autor czy autorka, o których wierszach ktoś już napisał (i którzy sami już o kimś napisali), są „zaklepani”, nie można więc ich nominować ponownie.
Wszystko jasne? Zatem czas start, gonisz Ty!