Jak sztuczna inteligencja wpłynie na przyszłość literatury?
Gabriela Bar
Głos Gabrieli Bar w debacie „Przyszłość literatury”.
strona debaty
Przyszłość literatury: wprowadzenie“…other minds, must continue to fascinate us. As artificial people became more like us, then became us, then became more than us, we could never tire of them. They were bound to surprise us. They might fail us in ways that were beyond our imagining. Tragedy was a possibility, but not boredom.”
Ian McEwan, Machines Like Me
Sztuczna Inteligencja – technologia, która zmienia świat. Technologia, którą jedni kochają, zaś inni się boją. Kochają, bo SI reprezentuje szczyt osiągnięć naukowych i potencjał do przekształcania świata w sposób, który dotychczas należał do sfery science fiction. Boją się, bo jej rozwój niesie ze sobą niepewność co do przyszłego wpływu na społeczeństwo, pracę i codzienne życie; bo sposób, w jaki SI jest przedstawiana w filmach, literaturze, mediach, często koncentruje się na scenariuszach dystopijnej przyszłości prowadzących do zagłady człowieka.
SI to nie tylko rewolucja technologiczna, ale – przede wszystkim – rewolucja kulturowa. Zmienia proces twórczy, sposób prezentacji i percepcji dzieł literackich, plastycznych, muzycznych, a także funkcjonowanie podmiotów zaangażowanych w promocję i dystrybucję sztuki. Jakie to zmiany i jak wpłyną one na literaturę jaką znamy dzisiaj?
Już obecnie SI jest wykorzystywana do generowania tekstów literackich, w tym wierszy i całkiem niezłych opowiadań o złożonej fabule. W Japonii do konkursu o Nagrodę Literacką Nikkei Hoshi Shinichi mogą być zgłaszane dzieła napisane przy użyciu sztucznej inteligencji. W edycji tego konkursu z 2016r., spośród 1450 zgłoszonych tekstów, 11 zostało stworzonych z udziałem SI. Jedno z opowiadań, zatytułowane „The Day a Computer Writes a Novel” przeszło pomyślnie pierwszą rundę konkursu. Powstałe dzięki SI opowiadanie zostało opracowane przez zespół pod kierownictwem Hitoshiego Matsubary z Future University Hakodate. Zespół pod kierownictwem Hitoshiego Matsubary z Future University Hakodate przygotował wkład dla SI w postaci ram opowieści, słów kluczowych oraz pewnych fraz, na podstawie których SI stworzyła „swój” tekst Opowiadanie nie zdobyło jednak dalszego uznania jurorów – stwierdzili oni, że choć struktura opowiadania była dobra, to postaciom brakowało głębi psychologicznej[1]. Niemniej nieustający rozwój w dziedzinie rozpoznawania i naśladowania języka naturalnego przez systemy AI prowadzi do coraz lepszych osiągnięć tej technologii w dziedzinach kreatywnych[2].
Niezależnie od opinii sceptyków i wszystkich tych, którzy nie wierzą w możliwości twórcze SI, pozostaje ona cennym narzędziem wspierającym kreatywność autorów otwartych na eksperymentowanie z językiem i technologią. Aplikacje oparte na SI potrafią generować zaskakujące skojarzenia i unikatowe kombinacje słów, co otwiera przed twórcami nowe możliwości ekspresji. SI może oferować sugestie stylistyczne, pomysły na rozwój fabuły, czy pomoc w kreowaniu postaci. Twórcy mogą eksperymentować z nowymi formami narracyjnymi, eksplorować nieznane dotąd obszary literackie i wykraczać poza tradycyjne ramy gatunków. Wykorzystanie SI daje ciekawe efekty, gdy chodzi o tworzenie alternatywnych zakończeń opowieści. Bardzo trafnie ujął to znany pisarz science-fiction Karl Schroeder: „W obecnej chwili porównałbym wkład SI w moją dziedzinę do funkcji losowania, gdy rozkładamy talię kart, z których każda może określać postać, scenę itd. Na przykład jedna z nich mogłaby brzmieć »król złoczyńców, stoi obok wieży«, a stamtąd mógłbym rozwijać postać, fabułę”.[3]
Wykorzystanie SI w literaturze nie jest pozbawione kontrowersji. Pojawiają się pytania dotyczące autentyczności i oryginalności dzieł literackich stworzonych przy pomocy SI. Czy utwór, w którego tworzeniu kluczową rolę odegrała maszyna, może być uznany za prawdziwie oryginalny? Jak ocenimy wartość artystyczną dzieła, w którym twórczość człowieka miesza się z algorytmicznym przetwarzaniem? To kwestie, które dotykają samego serca rozumienia sztuki i twórczości. Niemniej ludzka twórczość także nie istnieje w próżni. Każdy artysta czerpie z szerokiego spektrum istniejących dzieł, kulturowych narracji, osobistych doświadczeń i wspólnego dziedzictwa ludzkości. W tym kontekście można argumentować, że SI, przetwarzająca i rekombinująca istniejące wzorce kulturowe, działa w sposób analogiczny do ludzkiego procesu twórczego. Czy zatem jedyna różnica między SI a ludzkim twórcą polega na sposobie przetwarzania danych?
Wraz z rosnącą rolą sztucznej inteligencji w tworzeniu literatury pojawiają się także nowe wyzwania prawne, szczególnie w obszarze prawa autorskiego. Głównym wyzwaniem jest pytanie o możliwość przypisania autorstwa dziełu stworzonemu przy użyciu SI, a w zasadzie możliwość uznania takiego dzieła za utwór w rozumieniu prawa autorskiego. Tradycyjnie, prawa autorskie są przyznawane osobie, która stworzyła dane dzieło. Osobie, czyli człowiekowi. Czy zatem w przypadku tekstów generowanych przy użyciu AI, można nadal mówić o utworze? A jeśli tak, to kto jest autorem takiego utworu? Czy to twórca algorytmu, czy osoba, która uruchomiła proces generowania podając SI wytyczne? Czy też może sama SI powinna być na pewnym etapie jej rozwoju uznana za autora? To pytania, na które nie mamy jednoznacznych odpowiedzi. Istniejące przepisy prawa nie są prawdopodobnie odpowiednie do ochrony dzieł stworzonych przez AI. W szczególności, jeżeli przyjmiemy, że aby dzieło mogło być objęte ochroną prawa autorskiego, musi być stworzone przez człowieka, to dzieła wygenerowane przez SI (która przecież nie robi nic sama z siebie, a na skutek tzw. promptu lub szeregu złożonych komend przekazanych przez człowieka) mogą pozostać poza ochroną prawną, co stwarza ryzyko nieograniczonego wykorzystywania i kopiowania takich dzieł. Dla twórców i wydawców literatury oznacza to, że będą musieli brać pod uwagę zarówno prawa do systemów SI i ich wytworów przysługujące dostawcom systemów SI, jak i kwestie związane z prawami do dzieł stworzonych przy pomocy takich systemów. Wymaga to nie tylko zrozumienia przepisów prawnych, ale również świadomego zarządzania prawami do wytworzonych dzieł. Kwestie te rodzą potrzebę ponownego zdefiniowana pojęć autora i utworu w prawie autorskim. Powinno to prowadzić do zmiany obecnych regulacji, tak, aby uwzględniały one specyfikę dzieł generowanych przez SI oraz unikalny charakter twórczości wspomaganej przez sztuczną inteligencję. Tu jednak zdania ekspertów są podzielone.
Sztuczna inteligencja może być postrzegana zarówno jako narzędzie wspierające, jak i zagrożenie dla tradycyjnego pisarstwa. Z jednej strony SI może pomagać w przezwyciężaniu blokad twórczych, oferować nowe perspektywy i inspiracje. Z drugiej strony nasuwa się obawa, że maszyny mogą zastąpić ludzi w procesie twórczym, co z kolei może prowadzić do deprecjacji ludzkiej kreatywności i umiejętności pisarskich (a także oczekiwań czytelników). W takim scenariuszu literatura mogłaby stopniowo tracić swoją ludzką esencję, stając się produktem bardziej algorytmicznym niż artystycznym. To rodzi pytanie o wartość i znaczenie literatury stworzonej przez człowieka w kontrze do tej generowanej przez maszyny. Centralną kwestią pozostaje, jak zrównoważyć współistnienie ludzkiej i maszynowej kreatywności. Czy możliwe jest stworzenie harmonijnej symbiozy, w której SI będzie wspierać i wzbogacać ludzką twórczość, nie zastępując jej całkowicie? Aby to osiągnąć, ważne jest zrozumienie, że SI nie powinna być traktowana jako zamiennik ludzkiego geniuszu, ale raczej jako narzędzie, które może pomóc w eksploracji nowych możliwości w literaturze. Karl Schroeder odnosi się do tej kwestii w następujący sposób:
W mojej powieści Lady of Mazes pojawia się scena, w której sztuczna inteligencja popada w obłęd i tworzy rodzaj „bomby kreatywności”, która generuje miliony wyjątkowych powieści – zbyt wiele, by ludzie mogli je przeczytać w ciągu swojego całego zbiorowego życia! Co więc dzieje się z ludźmi? Adaptują się i kontynuują własne tworzenie. Wyobraź sobie, że taka bomba kreatywności eksploduje dziś. Dlaczego miałoby to przeszkodzić mi w pisaniu nowych książek? Dlaczego miałbym myśleć „ja przeciwko milionowi książek”, a nie „ja i milion książek”? Uważam kreatywność – bez względu na jej pochodzenie – za dodatek, a nie odejmowanie, do naszego własnego istnienia.[4]
Trudno się nie zgodzić.
Niezwykle atrakcyjna dla twórców literatury, zarówno jako temat literacki, jak i potencjalne narzędzie wspomagające ich twórczość, może być cyborgizacja[5]: stosowanie implantów i interfejsów mózg – komputer (ang. brain–computer interfaces, brain–machine interfaces) umożliwiające bezpośrednią komunikację pomiędzy mózgiem a maszyną wyposażoną w system SI. Implanty wspomagające pracę mózgu mogą pomóc w poprawie koncentracji i efektywności pracy oraz w przezwyciężaniu blokad twórczych, stymulując mózg do generowania nowych pomysłów. Twórcy mogą wykorzystać temat modyfikacji ludzkiego ciała i umysłu do eksploracji nowych wątków filozoficznych i etycznych, kwestii tożsamości, świadomości oraz relacji między człowiekiem a technologią, a także nierówności w dostępie do technologii i jej skutków.
Branża wydawnicza także doświadcza zmian powodowanych przez coraz szersze wykorzystanie SI. Algorytmy mogą automatyzować procesy takie jak redakcja i korekta, są w stanie wykrywać błędy gramatyczne i stylistyczne, sugerować poprawki, a nawet oceniać spójność narracji. Niektóre systemy SI mogą analizować tekst pod kątem zgodności z określonymi standardami wydawniczymi, co znacznie przyspiesza proces przygotowania książek do publikacji. SI może również analizować dane rynkowe i preferencje czytelników, co ma kluczowe znaczenie dla podejmowania decyzji wydawniczych. Algorytmy są zdolne do dokonywania analizy i predykcji co do tego, jakie gatunki literackie są obecnie popularne, jakie tematy przyciągają uwagę czytelników i które książki mają największy potencjał stania się bestsellerami. Dzięki temu wydawcy mogą lepiej dostosować swoje strategie publikacyjne do oczekiwań rynku[6]. Kolejnym obszarem jest wykorzystanie SI do dokonywania selekcji utworów zgłaszanych do publikacji. Algorytmy mogą przeszukiwać zgłaszane teksty, oceniając je pod kątem oryginalności, jakości pisarstwa, a nawet potencjalnego zainteresowania rynku.
Mimo wielu zalet, wykorzystanie SI w branży wydawniczej rodzi również pytania o rolę człowieka i jego zdolność odbioru literatury. Czy ludzki osąd, intuicję i poczucie piękna możemy zastąpić chłodną oceną SI, opartą wyłącznie na algorytmach i danych? Wydaje się, że wydawcy muszą znaleźć równowagę między wykorzystaniem SI do usprawnienia procesów, a zachowaniem ludzkiego wyczucia i intuicji, które są niezbędne w ocenie, co warto zaproponować czytelnikom.
Na koniec warto też rozważyć, jaki wpływ na szeroko pojętą literaturę mogłoby mieć pojawienie się tzw. Ogólnej Sztucznej Inteligencji (ang. Artificial General Intelligence, AGI), która miałaby zdolności poznawcze na poziomie ludzkim lub wyższym. Obecnie Sztuczna Inteligencja zdolna jest do generowania treści, które mogą być uznane za twórcze i intrygujące, które mogą naśladować twórczość człowieka. Jednak z powodu niezrozumienia przez nas samych dokładnego sposobu działania ludzkiego mózgu oraz zachodzących w nim twórczych i kompleksowych procesów, SI ma trudności z wygenerowaniem własnych sensownych narracji. Chociaż stosunkowo łatwo doświadczamy i rozumiemy fragment narracji literackiej, nie jesteśmy w stanie precyzyjnie skodyfikować sposobu, w jaki go „doświadczamy” lub „rozumiemy”. Być może szersze zrozumienie ogólnych mechanizmów poznawczych i ich relacyjnych kombinacji w przedstawianiu sensownych narracji może pomóc w rozwiązaniu tych problemów z SI[7]. Jeśli zatem rozważymy pojawienie się AGI, możemy spekulować, że taka forma SI mogłaby postrzegać rzeczywistość na zupełnie innych zasadach. Jej inna, „obca” perspektywa miałaby ogromny potencjał w tworzeniu sztuki. AGI mogłaby tworzyć dzieła oparte na sposobie doświadczania, wzorcach i połączeniach, które są poza ludzkim zasięgiem, otwierając nowe horyzonty także w literaturze. Bez odpowiedzi jednak pozostaje pytanie, czy takie dzieła mogłyby w ogóle rezonować z ludzkimi odbiorcami na poziomie emocjonalnym, czy byłyby postrzegane raczej jako ciekawostki technologiczne stworzone przez zupełnie obcy umysł.
Sztuczna Inteligencja zmieni świat literatury – od poszukiwania inspiracji, procesu tworzenia, po publikację utworów. Przyszłość literatury w erze SI rysuje się jako fascynująca mieszanka ludzkiej kreatywności i technologicznych innowacji. Możemy oczekiwać powstania nowych form literackich, które będą wynikiem synergii między ludzkim geniuszem a maszynową inteligencją. Jednocześnie, niezbędna będzie ciągła refleksja nad rolą i wartością ludzkiej twórczości w obliczu rosnących możliwości technologicznych. Cyborgizacja i technologie wspomagające pracę mózgu mogą stanowić fascynujące źródło inspiracji dla pisarzy, pozwalając im na eksplorację nowych tematów i rozszerzenie swojej kreatywności. Jednocześnie, otwiera to pole do refleksji nad kwestiami dotyczącymi ludzkiej natury i naszej przyszłości w świecie, w którym granice między człowiekiem a maszyną stają się coraz bardziej rozmyte.
Słuszną wydaje się konstatacja, zgodnie z którą powinniśmy umieć odróżnić pisanie od środków, które służą pisaniu.Technologia, jak dotąd jest tylko takim środkiem. Nie musimy rezygnować z tego, kim jesteśmy lub kim chcemy być – musimy się jedynie przygotować do zmian, które niesie SI[8]. Funkcją sztuki nie jest przecież przeciwstawianie się technologii czy ucieczka przed nią. Rozwija ona nowe formy wraz z postępem technologicznym[9].
Przypisy:
[1] J. Javelosa, An AI Written Novel Has Passed Literary Prize Screening, https://futurism.com/this-ai-wrote-a-novel-and-the-work-passed-the-first-round-of-a-national-literary-award, dostęp: 06.01.2024 r. Zob. także: http://www.bigecho.org/the-day-a-computer-wrote-a-novel, dostęp: 24.01.2024r.
[2] O dużych modelach językowych: D. Myers, D., R. Mohawesh, V.I. Chellaboina, Foundation and large language models: fundamentals, challenges, opportunities, and social impacts, Cluster Comput 2023, https://doi.org/10.1007/s10586-023–04203‑7; dostęp: 06.01.2024 r.
[3] AI and literature: is it really all for the best? – K. Schroeder, interviewed by M. Ch. Pinault Desmoulins (UNESCO) https://courier.unesco.org/en/articles/ai-and-literature-it-really-all-best, dostęp: 06.01.2024 r., tłum. własne.
[4] Ibidem.
[5] Ciekawie na ten temat: M. Gacyk, Zabawy w Boga. Ludzie o magnetycznych palcach, Wydawnictwo Agora 2020.
[6] Por. P. Dialani, Artificial Intelligence doing Wonders in the Field of Literature, https://www.analyticsinsight.net/artificial-intelligence-doing-wonders-in-the-field-of-literature/, dostęp: 06.01.2024 r.
[7] D. Arathdar, Literature, Narrativity and Composition in the age of Artificial Intelligence, TRANS-Revue de littérature générale et comparée, Nr 27 | 2021, URL: https://journals.openedition.org/trans/6804, dostęp: 06.01.2024 r.
[8] Tak K. Schroeder, AI and literature…
[9] Por. D. Arathdar, op. cit.
O AUTORZE
Gabriela Bar
>Doktorka nauk prawnych, radczyni prawna. Doświadczona ekspertka w zakresie prawa nowych technologii, w szczególności Sztucznej Inteligencji, umów elektronicznych, prawnych aspektów wdrażania systemów informatycznych, w tym opartych na systemach AI oraz ochrony prywatności. Absolwentka Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego oraz Akademii Leona Koźmińskiego. Członkini Komitetu Prawnego IEEE w projekcie IEEE Global Initiative on Ethics of Autonomous and Intelligent Systems, Stowarzyszenia Prawa Nowych Technologii, Komisji Nowych Technologii FBE (The European Bars Federation) oraz Women in AI. Wykłada na kilku uniwersytetach, bierze czynny udział w konferencjach naukowych oraz branżowych seminariach. Autorka licznych publikacji z zakresu usług cyfrowych, ochrony danych osobowych i sztucznej inteligencji. Prawniczka w projektach unijnych HORIZON 2020: Smart Human Oriented Platform for Connected Factories – SHOP4CF oraz Multi-Agent Systems for Pervasive Artificial Intelligence for assisting Humans in Modular Production Environments – MAS4AI. Miłośniczka literatury, zwłaszcza science-fiction.