debaty / ankiety i podsumowania

Kanon nieobojętny

Sylwia Gawłowska

Głos Sylwii Gawłowskiej w debacie "Wielki kanion".

strona debaty

Wielki kanion

Rze­czy­wi­stość współ­cze­snej kul­tu­ry to rze­czy­wi­stość zatar­tych gra­nic. Rze­czy­wi­stość inter­tek­stu­al­na, inter­dy­scy­pli­nar­na, inter­per­so­nal­na. Swo­ista inter-rze­czy­wi­stość. Współ­cze­sny odbior­ca tek­stów kul­tu­ry – w mniej lub bar­dziej świa­do­mym stop­niu – sta­je się odbior­cą zawie­szo­nym w prze­strze­ni inter. Sytu­uje się na cien­kiej gra­ni­cy pomię­dzy tym, co wyso­kie i tym, co niskie; pomię­dzy tym, co maso­we i tym, co eli­tar­ne; pomię­dzy tym, co naka­za­ne a tym, co zaka­za­ne. Zacie­ra­ją się gra­ni­ce gatun­ko­we i sty­li­stycz­ne. „Ple­nią się” – jak­by to powie­dział J. Der­ri­da – sen­sy słów, mno­żą się inter­pre­ta­cje, idee i pro­ce­sy w prze­strze­ni kul­tu­ry. Coraz trud­niej twór­com, odbior­com i bada­czom spre­cy­zo­wać współ­cze­sny kanon lite­ra­tu­ry. W mgli­stym oce­anie prze­ni­ka­ją­cych się i inte­rak­cyj­nych wobec sie­bie zja­wisk lite­rac­kich trud­no wyło­wić te, w któ­rych struk­tu­rę wpi­sa­na jest war­tość ponad­cza­so­wa i trwa­ła. Czy kon­stru­ując współ­cze­sny kanon lite­ra­tu­ry może­my pozo­stać obo­jęt­ni na zanik róż­nic geno­lo­gicz­nych? Czy może­my pozo­stać obo­jęt­ni na zmie­nia­ją­ce się narzę­dzia odbio­ru tek­stu i ewo­lu­ują­ce for­my komu­ni­ka­cji z czy­tel­ni­kiem? Odpo­wiedź, win­na brzmieć: nie. Rze­czy­wi­stość jest zgo­ła inna… A ten stan rodzi reflek­sję: czy do kano­nu pol­skiej lite­ra­tu­ry win­na nale­żeć poezja, któ­rą się… śpie­wa?

Poznań­ski badacz Michał Tra­czyk w publi­ka­cji Poezja w pio­sen­ce. Od Tuwi­ma do Świe­tlic­kie­go zauwa­ża, że współ­cze­śnie docho­dzi do: „ zani­ku róż­nic pomię­dzy dwo­ma odmia­na­mi twór­czo­ści lite­rac­kiej: poezją i tek­sta­mi pio­se­nek. (…) Dzie­je się tak w dzie­dzi­nie całej pio­sen­ki popu­lar­nej”. Podob­ny pro­blem zauwa­żył już w latach 70’ minio­ne­go stu­le­cia Edward Bal­ce­rzan, któ­ry ponad czter­dzie­ści lat temu stwier­dził, że: „pro­jek­cja odbio­ru pio­sen­ki i dzie­ła lite­rac­kie­go sta­je się iden­tycz­na.” To pro­ces nie­od­wra­cal­ny. Rzecz jasna, że tekst pio­sen­ki, poprzez swo­ją przy­na­leż­ność gatun­ko­wą do lite­ra­tu­ry popu­lar­nej, nie jest (jak dotąd) roz­pa­try­wa­ny jako pre­ten­dent do kano­nu lite­ra­tu­ry wyso­kiej. Zda­rza­ją się od tej regu­ły wyjąt­ki. War­to nad­mie­nić ist­nie­nie publi­ka­cji pod­kre­śla­ją­cych ponad­cza­so­wość tek­stów pio­sen­ko­wych. Dobrym ich przy­kła­dem jest Anto­lo­gia pol­skiej poezji śpie­wa­nej opra­co­wa­na przez Annę Grun­wald. W tej pozy­cji znaj­dzie­my nie tyl­ko poezję Jere­mie­go Przy­bo­ry, Jona­sza Kofty, Agniesz­ki Osiec­kiej czy Jac­ka Kacz­mar­ske­go, ale tak­że  Kory Jac­kow­skiej, Lecha Janer­ki, Kata­rzy­ny Nosow­skiej, Kazi­ka Sta­szew­skie­go, Grze­go­rza Cie­chow­skie­go czy Artu­ra Roj­ka. Nie­ste­ty, to zbiór dość powierz­chow­ny i nie­for­tun­nie skon­stru­owa­ny, gdyż współ­cze­śnie „poezja śpie­wa­na” nie jest gatun­kiem – ani pio­sen­ki, ani poezji. Jest rodza­jem wyko­naw­stwa, jest for­mą sce­nicz­nej pre­zen­ta­cji. „Poezja śpie­wa­na” funk­cjo­nu­je jako potocz­ne okre­śle­nie pew­nej sytu­acji arty­stycz­nej. Dodat­ko­wo, poję­cie to utrwa­la­ją i umac­nia­ją w pol­skim życiu kul­tu­ral­nym nazwy festi­wa­lo­we. Kwa­li­fi­ka­cja wyżej wymie­nio­nych twór­ców jako repre­zen­tan­tów „poezji śpie­wa­nej” to dzia­ła­nie nie­for­tun­ne.

Rze­czą naiw­ną było­by upie­ra­nie się przy nacią­ga­nej teo­rii, że tekst pio­sen­ki jest lite­ra­tu­rą wyso­ką i każ­dy tekst powi­nien być roz­pa­try­wa­ny jako poten­cjal­ne dzie­ło sztu­ki wyso­kiej. Nie moż­na jed­nak prze­mil­czeć fak­tu, że lite­ra­tu­rą wyso­ką tekst pio­sen­ki bywa. Powsta­ją­cy i nasi­la­ją­cy się nurt nie­po­ro­zu­mień wokół tego rodza­ju twór­czo­ści wyni­ka z kon­tro­wer­syj­ne­go sta­tu­su pio­sen­ki „wyko­rzy­stu­ją­cej języ­ki przy­na­leż­ne do odmien­nych sztuk” Jej dwu­ko­do­wa (słow­no-muzycz­na) war­stwa wyma­ga od bada­cza poszu­ki­wań odpo­wied­niej meto­do­lo­gii. Z kolei jej pry­mar­na funk­cja – impre­syw­na, zawsze pozo­sta­nie nad­rzęd­na wobec zna­mion lite­rac­ko­ści i Jacob­so­now­skiej funk­cji poetyc­kiej.

Powsta­je jed­nak pyta­nie, jakie obiek­tyw­ne i nauko­wo uar­gu­men­to­wa­ne przy­czy­ny spra­wia­ją, że wobec całej rze­szy mło­dych twór­ców pio­sen­ki autor­skiej, takich jak: Łukasz Jemio­ła, Tomasz Steń­czyk, Karo­li­na Cicha, Nata­lia Siko­ra, Jakub Blo­kesz, Domi­ni­ka Bara­bas kanon pozo­sta­je nie­do­stęp­ny? Czy jeśli autor tek­stu prze­ka­zu­je poezję w for­mie dźwię­ko­wej, czy ozna­cza to, że poetą już nie jest?

Bar­dzo symp­to­ma­tycz­na dla naszych roz­wa­żań zda­je się być for­mu­ła i nazwa orga­ni­zo­wa­ne­go przez wro­cław­skie Biu­ro Lite­rac­kie kon­kur­su „Poezja do śpie­wa­nia”. Tytuł tej ini­cja­ty­wy odda­je pew­ną waż­ną współ­cze­śnie dąż­ność do poszu­ki­wa­nia nowych form utrwa­la­nia i roz­po­wszech­nia­nia tek­stu poetyc­kie­go. Jeśli zauwa­ży­my mno­gość festi­wa­li: pio­sen­ki autor­skiej, poezji śpie­wa­nej, festi­wa­li sztu­ki i sło­wa, pio­sen­ki arty­stycz­nej, dostrze­że­my, jak sil­ne jest to zja­wi­sko i jak waż­ne dla naszej kul­tu­ry, i co naj­istot­niej­sze – dla naszej toż­sa­mo­ści. To wła­śnie tekst pio­sen­ki wyra­żał w latach 80’ bunt prze­ciw­ko rze­czy­wi­sto­ści gospo­dar­czej i poli­tycz­nej. To w latach 90’ pio­sen­ka opi­sy­wa­ła trud­no­ści i ułom­no­ści racz­ku­ją­ce­go w Pol­sce kapi­ta­li­zmu. Moż­na by rzec – para­fra­zu­jąc Miło­sza – pio­sen­ka pamię­ta…

Współ­cze­sny kanon lite­ra­tu­ry pol­skiej nie powi­nien ską­pić miej­sca dla poetów pio­sen­ki: Kory Jac­kow­skiej, Kata­rzy­ny Nosow­skiej, Meli Kote­luk, Artu­ra Roj­ka, Grze­go­rza Cie­chow­skie­go, Spię­te­go, Świe­tlic­kie­go i licz­ne­go gro­na auto­rów debiu­tu­ją­cych, auto­rów mło­dej gene­ra­cji. Ich twór­czość to lustro naszych cza­sów. A jeśli miej­sca w kano­nie dla niech zna­leźć nie moż­na, pozo­sta­je pio­sen­ka… A jak wia­do­mo powszech­nie, „pio­sen­ka jest dobra na wszyst­ko”.

O AUTORZE

Sylwia Gawłowska

Urodzona w 1987 roku. Doktorantka studiów literaturoznawczych Uniwersytetu Jana Kochanowskiego w Kielcach, autorka tekstów, wokalistka, finalistka ogólnopolskich festiwali piosenki artystycznej i poetyckiej. Laureatka Stypendium MNiSW za wybitne osiągnięcia w nauce (2011), Laureatka Świętokrzyskiej Nagrody Kultury (2014). Mieszka w Kielcach.