debaty / wydarzenia i inicjatywy

Kto?

Jakub Winiarski

Głos Jakuba Winiarskiego w debacie "Dożynki 2008".

strona debaty

Dożynki 2008

Kto w cza­sach jak zwy­kle dla lite­ra­tu­ry nie­ła­twych umiał zebrać wystar­cza­ją­ce fun­du­sze i tak nimi dys­po­nu­je, że od wie­lu już lat wyda­je i pro­mu­je sku­tecz­nie naj­wię­cej ksią­żek poetyc­kich (a bywa, że tak­że kil­ka pro­za­tor­skich i ese­istycz­nych) w cią­gu każ­de­go roku?

Kto, przy pomo­cy kry­ty­ków zna­nych i mniej zna­nych, jest w sta­nie na swo­jej pro­fe­sjo­nal­nie pro­wa­dzo­nej stro­nie inter­ne­to­wej tygo­dnia­mi pre­zen­to­wać jako wybit­ne, lub co naj­mniej inte­re­su­ją­ce, książ­ki wyda­ne przez sie­bie, zarów­no te napraw­dę bar­dzo dobre, jak i te, któ­re wyda­ne gdzie indziej, prze­szły­by – i nie­kie­dy słusz­nie – bez echa?

Kto orga­ni­zu­je naj­więk­szy w kra­ju, kil­ku­dnio­wy festi­wal lite­rac­ki, na któ­ry zjeż­dża­ją się zapro­sze­ni goście z kra­ju i ze świa­ta?

Kto zdo­łał zebrać ple­ja­dę auto­rów cie­ka­wych, bar­dzo cie­ka­wych i takich sobie i kto tym auto­rom i ich dzie­łom pomógł uzy­skać ran­gę posta­ci i dzieł zna­nych i roz­po­zna­wal­nych, jaką dziś – na taką ska­lę – tyl­ko dobry PR i mar­ke­ting mogą pomóc uzy­skać?

Kto akty­wi­zu­je śro­do­wi­sko poetyc­kie i tłu­mac­kie, wyłu­sku­je talen­ty, daje mło­dzie­ży szan­sę dosko­na­le­nia umie­jęt­no­ści pisar­skich na pro­fe­sjo­nal­nie pro­wa­dzo­nych warsz­ta­tach?

Kto wyda­je naj­cie­kaw­sze anto­lo­gie poezji i sta­ra się pod­trzy­mać, czy wręcz roz­bu­dzić zain­te­re­so­wa­nie dzie­ła­mi auto­rów czę­sto her­me­tycz­nych, trud­nych, nie bar­dzo łatwo przy­swa­jal­nych?

Kto stał się swo­istym „mono­po­li­stą” w dzie­dzi­nie publi­ko­wa­nia poezji i ambit­nej ese­isty­ki, „mono­po­li­stą” naj­bar­dziej sza­no­wa­nym, nie­lu­bia­nym i podzi­wia­nym jed­no­cze­śnie?

Kto orga­ni­zu­je tę ankie­tę, wie­rząc, a przy­naj­mniej spra­wia­jąc takie wra­że­nie, że ma ona sens i że war­to o takie spra­wy, jak „zja­wi­ska lite­rac­kie” czy „oso­bo­wo­ści pisar­skie” pytać?

Jeże­li na wię­cej niż trzy pyta­nia odpowiedziałeś/odpowiedziałaś, że wro­cław­skie Biu­ro Lite­rac­kie, nie powin­no być dla cie­bie zasko­cze­niem, jeśli powiem, że za jeden z „klu­czo­wych pro­ce­sów”, któ­re nie tyl­ko w ubie­głym roku „wpły­wa­ły na kształt pola lite­rac­kie­go w Pol­sce” uwa­żam sta­ły, wyraź­ny, nie­po­wstrzy­ma­ny wzrost zna­cze­nia Biu­ra Lite­rac­kie­go i jego ini­cja­tyw od cza­su jego powsta­nia.

Resz­ta jest tłem.
Bo musi być jakieś tło.