debaty / ankiety i podsumowania

Notatki Jestemki

Adam Poprawa

Głos Adama Poprawy w debacie "Książka 2008".

strona debaty

Książka 2008

Wska­za­nie: Kry­sty­na MIŁOBĘDZKA gubio­ne

Jasne, to z Bia­ło­szew­skie­go „wywo­du jeste­m’u”; autor Było i było jest dla Miło­będz­kiej istot­ną tra­dy­cją, ale też – co oczy­wi­ste – przy­wo­ły­wa­nie Bia­ło­szew­skie­go nie ozna­cza sądu o uza­leż­nie­niu poet­ki. Trud­no by nawet odpo­wie­dzial­nie uznać Bia­ło­szew­skie­go za jej patro­na. Zaczy­na­ła zresz­tą Miło­będz­ka ina­czej, o czym za chwi­lę (po wier­szu, przy wier­szu).

Bar­dzo mi ta Jestem­ka pasu­je. Łączy poważ­ne „jestem” – egzy­sten­cjal­ne, wznio­słe, poetyc­kie – z jak­by nie do koń­ca poważ­nym sufik­sem „-ka”. Więc Jestem­ka. Jestem K – Kry­sty­ną, kobie­tą. A też Jestem­ka – poet­ka, Miło­będz­ka.

Zaczy­na­ła Miło­będz­ka od Ana­gli­fów, czy­li od zapi­sów, w któ­rych po swo­je­mu korzy­sta­ła z gatun­ko­we­go mode­lu sen­ten­cji. W naj­now­szych zaś książ­kach, co praw­da nie bez­wy­jąt­ko­wo, ale jed­nak, poet­ka znów kon­den­su­je, raczej skre­śla, niż mno­ży sło­wa. Widocz­ne jest to zwłasz­cza w zesta­wie­niu z niby­bru­lio­no­wy­mi zapi­sa­mi wybo­ru tre­ści, obszer­ny­mi, nie­le­d­wie eks­ta­tycz­ny­mi w ich nie­po­wścią­gli­wo­ści (nie mówię tu o kon­kret­nym akcie pisa­nia, lecz o zamie­rzo­nym wra­że­niu).

Tyle że sen­ten­cja zamy­ka, na co Miło­będz­ka by sobie nie pozwo­li­ła.

chcia­ła­bym tyl­ko biec
biec po nic
biec do nic
samo biec
żeby biec

biec

Pro­szę zoba­czyć: niby wszyst­ko jasne, wiersz trzy­ma się na powtó­rze­niach bez­oko­licz­ni­ka „biec”, któ­re to słów­ko nagle zaczy­na dziw­nieć, odzwy­czaj­niać się. Dzie­je się to w nowym związ­ku fra­ze­olo­gicz­nym „samo biec”, a przede wszyst­kim w odosob­nie­niu: „biec” sta­je się samo­dziel­ną stro­fo­idą. „samo biec/ żeby biec// biec” – ostat­nie „biec”, opusz­czo­ne, nik­nie nie tyl­ko w wybrzmie­niu, ale, by tak rzec, rów­nież w „natu­ral­nym”, wła­snym słab­nię­ciu. A ten bieg to oczy­wi­ście zdy­na­mi­zo­wa­ne nawią­za­nie do topo­su homo via­tor oraz do kon­cep­cji życia jako odnie­sio­nej do sie­bie samej wędrów­ki. I to wszyst­ko osią­ga Miło­będz­ka, obra­ca­jąc jed­nym słów­kiem.

O AUTORZE

Adam Poprawa

(ur. 1959) – filolog, krytyk literacki i muzyczny, edytor, pisarz. Wydał m.in. monografię Kultura i egzystencja w poezji Jarosława Marka Rymkiewicza (Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 1999), zbiór szkiców Formy i afirmacje (Universitas, Kraków 2003), tomy prozatorskie Walce wolne, walce szybkie (WBPiCAK, Poznań 2009), Kobyłka apokalipsy (WBPiCAK, Poznań 2014), zbiór Szykista. Felietony po kulturze (WBPiCAK, Poznań 2020). Przetłumaczył Epifanie Jamesa Joyce’a (Biuro Literackie, Stronie Śląskie 2016). Przygotował poprawioną (odcenzurowaną i uzupełnioną) edycję Pamiętnika z powstania warszawskiego Mirona Białoszewskiego (PIW, Warszawa 2014). Opracował poszerzone wydanie Języka poetyckiego Mirona Białoszewskiego (Ossolineum, Wrocław 2016) oraz tom Odbiorca ubezwłasnowolniony. Teksty o kulturze masowej i popularnej Stanisława Barańczaka (Ossolineum, Wrocław 2017). Jest felietonistą „Nowych Książek”.