debaty / ankiety i podsumowania

Poetycka książka trzydziestolecia: rekomendacja nr 10

Grzegorz Chojnowski

Głos Grzegorza Chojnowskiego w debacie „Poetycka książka trzydziestolecia”.

strona debaty

Poetycka książka trzydziestolecia: wprowadzenie

1. Czyn­ny do odwo­ła­nia – Mar­cin Świe­tlic­ki na gra­ni­cy. Zmę­czo­ny, zawsty­dzo­ny, zbi­ty z pan­ta­ły­ku, może i znie­chę­co­ny, choć jed­no­cze­śnie prze­cież nikt go do nicze­go nie zmu­szał. Nie musiał? W koń­cu „skoń­czy­ło się dzie­ciń­stwo”. Świe­tlic­ki oba­wia­ją­cy się zdra­dze­nia sie­bie same­go przez sie­bie same­go? Czy nie szczer­szy niż kie­dy­kol­wiek? I nie bliż­szy niż kie­dy­kol­wiek? Mówi się, że to nie­do­sko­na­ła książ­ka. A zna­cie dosko­na­łą?

2. Dwa­na­ście sta­cji – Tomasz Różyc­ki. Odważ­ny, waż­ny tom i – no cóż – pozwa­lam sobie na ten banał: cią­gle aktu­al­ny. Jak to szło? „Bóg, Hor­mon, Ojczy­zna”? Różyc­ki jest tu bez­li­to­sny w dia­gno­zie, tnie, ale ta for­ma, ta mowa, ten smak rów­no­cze­śnie znie­czu­la. Poetyc­ka o‑polska gorzał­ka. Różyc­ków­ka.

3. Sen­ty­men­ty – Agniesz­ka Osiec­ka. Tak, wiem, zbiór, i to tek­stów pio­se­nek. Ale jeśli to ma być wybór trzy­dzie­sto­le­cia, subiek­tyw­ny, emo­cjo­nal­ny, to tej książ­ki pomi­nąć nie mogę. Osiec­ka to jedy­na kobie­ta-poet­ka, któ­ra do mnie docie­ra. I to docie­ra bez­względ­nie, prze­ni­kli­wo­ścią, czu­ło­ścią, życio­wo­ścią, praw­dzi­wo­ścią i – owszem – grą słów, ale nigdy języ­kiem. I prze­nig­dy uczu­cia­mi. U Osiec­kiej nie­wie­le jest iro­nii, wie­le (nie)trzeźwego reali­zmu. I jakoś tak dziw­nie bar­dziej jest poetyc­ka niż poeci-poeci.

 

O AUTORZE

Grzegorz Chojnowski

Dziennikarz Polskiego Radia Wrocław. Mieszka we Wrocławiu.

Inne głosy w debacie