Poetycka książka trzydziestolecia: rekomendacja nr 24
Adrian Sinkowski
Głos Adriana Sinkowskiego w debacie „Poetycka książka trzydziestolecia”.
strona debaty
Poetycka książka trzydziestolecia: wprowadzenieRankingi lub plebiscyty mają coś z nagród literackich: to na wstępie zła i zarazem dobra wiadomość. Tak się bowiem składa, że rankingi są w stanie wyrządzić książkom dużo złego i równie dużo dobrego. Mimo to coś sprawiło, że niejako wbrew sobie, acz jednocześnie w poczuciu obowiązku, wchodzę w tę dość zwodniczą grę, do której Biuro Literackie zaprasza, i typuję. Nawet pomimo faktu, że przecież nie czytałem każdego tomiku, który ukazał się w Polsce od 1989 roku, a dopiero wtedy z czystszym sercem bym się za to zabrał.
Owszem, można z setek książek wyłonić dosłownie parę i następnie głośno obwieścić to światu, ale – zamiast zasłaniać się hasłami „najlepszy” lub „najwybitniejszy” z tomików – trzeba (warto) chociaż sobie samemu odpowiedzieć na pytanie, za co i dlaczego docenia się tę, a nie inną książkę. Co chcę przez to powiedzieć: kiedyś wierzyłem, ale obecnie nie wierzę, że istnieją kryteria, dzięki którym można budować obiektywne rankingi literackie albo przyznawać obiektywne nagrody w dziedzinie literatury. Literatura, zdaje się, rzadko miewa z obiektywizmem coś wspólnego, to czemu oczekuje się, a także – co gorsza – przekonuje się, iż ocena literatury musi lub po prostu może być obiektywna?
Chyba nie musi, moja z pewnością nie będzie. Dlatego wytypowane przeze mnie tomiki nie są z pewnością (a może jednak są?) najlepszymi tomikami, które wydano w Polsce w ciągu ostatnich trzydziestu lat. To w żadnym razie nie zmienia faktu, że – po pierwsze – od tych książek jako czytelnik otrzymałem coś bardzo ważnego i stawałem się dzięki nim poetą. Po drugie, wprawdzie tylko pobieżnie przeglądając wytypowane przez innych tytuły, dostrzegłem nie bez smutku, że parę książek mi na tej liście brakuje, a parę nie jest wyeksponowanych dostatecznie mocno.
A zatem w rankingu poniżej nie ma książek lepszych ani gorszych, nie ma miejsc, wszystkie tomiki są równe, choć niewątpliwie się od siebie różnią. Ułożyłem je chronologicznie. Dodatkowo postanowiłem, że jeden autor to jeden tomik. Ot, w innym razie Tomasz Różycki, Marzanna Kielar i Dariusz Sośnicki z marszu zajęliby osiem ze wszystkich dziesięciu miejsc. Od razu po sporządzeniu listy nie bez zawstydzenia zwróciłem uwagę, że za mało znalazło się na niej poetek.
+ Tomasz Różycki Anima(1999)
+ Marzanna Bogumiła Kielar Materia prima(1999)
+ Tadeusz Różewicz Zawsze fragment. Recycling(1999)
+ Jarosław Marek Rymkiewicz Zachód słońca w Milanówku(2002)
+ Czesław Miłosz Druga przestrzeń(2002)
+ Dariusz Suska Cała w piachu(2004)
+ Dariusz Sośnicki Skandynawskie lato(2005)
+ Jacek Gutorow Linia życia(2006)
+ Jan Polkowski Cień(2010)
+ To miejsce zostawiam dla wszystkich poetek i poetów, których chciałbym zmieścić na liście, ale miejsc jest tyle, ile jest.
O AUTORZE
Adrian Sinkowski
ur. w 1984 roku. Poeta, z wykształcenia bibliotekarz, z zawodu copywriter. Autor tomików Raptularz (2016) i Atropina (2018), wydanych w Bibliotece „Toposu”. Wyróżniony w konkursie Dolina Kreatywna (2008), laureat projektu Połów (2011), otrzymał nominacje do Nagrody Literackiej m.st. Warszawy (2017) i Orfeusza (2019). Debiutował w 2005 r. w „Pograniczach”, od tego czasu publikował m.in. w pismach „Arcana”, „Dwutygodnik”, „Kultura Liberalna”, „Odra”, „Twórczość”, „Więź”, „Zeszyty Literackie”, a także na łamach „Tygodnika Powszechnego” i „Uważam Rze”. Redaktor, z czasem współpracownik kwartalnika literackiego „Wyspa” (2007‒2017) oraz „Frondy Lux” (2013‒2016). Stypendysta m.st. Warszawy (2013) oraz MKiDN (2017) w dziedzinie literatury.