Śruby milczenia
Radosław Kobierski
Głos Radosława Kobierskiego w debacie "Książka 2008".
strona debaty
Książka 2008Wskazanie: Sławomir ELSNER Antypody
Dawno – bo od czasu Marlewa Dariusza Sośnickiego i Wyboru większości Wojciecha Bonowicza – nie czytałem liryki tak krystalicznej, a zarazem tak ascetycznej. Wydaje się, że gdyby Elsner nie był poetą, musiałby zostać kartuzem albo trapistą. Każdy wiersz jest dokręcaniem śruby milczenia.
Tak właśnie tłumaczę sobie rzeczywistość Antypodów – jako przypowieści eremity w jego własnym Sketis, swoiste apoftegmata. Swoiste – bo wyprane z intencji dydaktycznych. Nie jest to Elsner Stylita (choć bunuelowski bohater przeniesiony do piekła współczesności, do tego kakofonicznego interna, byłby może trafną wizualizacją podmiotu wierszy), ale Elsner z dna, z piwnic, spod ziemi i lodowej kry, Elsner z rdzy i piasku. Monada z zatrzaśniętymi oknami. Od czasu do czasu słychać w tym pokoju pukanie do drzwi, szelest roślin zarastających ścieżki, którymi od dawna nikt nie chodził.
Ten, kto chodzi w tej krainie, chodzi sam, milczy sam. Jest rozdarty między pragnieniem ciszy i głodem dialogu. Zdaje się mówić: przepraszam, że mówię, że piszę wiersze, że poruszam się w takiej przestrzeni. Dlatego jest ascetyczny, dlatego nie pada tu jedno patetyczne słowo. W jaki sposób w formalnym minimalizmie, w tym wycofaniu udaje mu się zelektryzować słowa i frazy, jak możliwa jest tak kunsztowna ucieczka przed kunsztem – nie wiem. Pozostaje to dla mnie tajemnicą.
O AUTORZE
Radosław Kobierski
Urodzony w 1971 roku. Poeta, prozaik i krytyk. Ukończył filologię polską na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach. Współtwórca grupy poetyckiej „Na Dziko”. Laureat nagrody TVP Kultura "Gwarancja Kultury" (2011). Nominowany do Nagrody Literackiej Gdynia i Literackiej Nagrody Europy Środkowej Angelus. Jego wiersze i proza tłumaczone były na czeski, węgierski, włoski i angielski. Mieszka w Chorzowie.