debaty / ankiety i podsumowania

Nie boli, a może być przyjemnie

Katarzyna Fetlińska

Głos Katarzyny Fetlińskiej w debacie "Co dał mi Połów?".

strona debaty

Co dał mi Połów?

Co dał mi pro­jekt „Połów”? Moja odpo­wiedź będzie krót­ka, kon­kret­na i zupeł­nie apo­etyc­ka: dał mi pierw­szą poważ­ną publi­ka­cję i pew­ną szan­sę na następ­ne, moje nazwi­sko prze­sta­ło być ano­ni­mo­we oraz mia­łam moż­li­wość wystą­pić publicz­nie na Por­cie Wro­cław przed spo­rą widow­nią.

Tło: uwa­żam „Połów” za bar­dzo war­to­ścio­wy, uni­kal­ny pro­jekt, ponie­waż wszyst­ko odby­ło się na zasa­dzie spra­wie­dli­wo­ści i bez­stron­no­ści. Nie nale­ży oba­wiać się kumo­ter­stwa roz­wa­ża­jąc wzię­cie udzia­łu w pro­jek­cie. Jako oso­ba, któ­ra nie prze­pa­da za zbyt­nim anga­żo­wa­niem się w świat lite­ra­tów, zamknię­ta w sobie i w swo­jej cha­łu­pie zosta­łam potrak­to­wa­na tak samo jak ci, któ­rzy mie­li już bez­po­śred­ni kon­takt z Biu­rem. Spo­tka­łam się z ser­decz­no­ścią i pobłaż­li­wo­ścią wobec moich dzi­wactw, co było dla mnie ogrom­nie pozy­tyw­nym zasko­cze­niem. Zaufa­łam ludziom, z któ­ry­mi przy­szło mi współ­pra­co­wać.

Zachę­cam do wysy­ła­nia tek­stów, tak jak i ja zosta­łam zachę­co­na. Nie boli, a może być przy­jem­nie. No i wyda­je mi się, że moż­na wie­le się nauczyć na warsz­ta­tach. Tak obiek­tyw­nie – podob­no nauczy­łam się więk­szej pew­no­ści sie­bie i roz­wi­nę­łam skrzy­dła. Subiek­tyw­nie – gdy­by nie czy­ta­nie na głos na warsz­ta­tach, być może nie dowie­dzia­ła­bym się, że chcę zaj­mo­wać się sztu­ką per­for­man­ce.