Kartoteka 25: Portrety (1)

Pierw­szy por­tret Kry­sty­ny Miło­będz­kiej zro­bi­łam w 2000 roku pod­czas spo­tkań poetyc­kich w Por­cie Legni­ca. W jej twa­rzy widzia­łam cie­ka­wość dziec­ka. Do zdjęć, któ­re potem wysła­łam poet­ce, dołą­czy­łam list (z not­ki do tomi­ku „Imie­sło­wy” dowie­dzia­łam się, że napi­sa­ła książ­kę o teatrze Jana Dorma­na). Napi­sa­łam, że dobrze znam ten teatr, bo jako będzi­nian­ka czę­sto cho­dzi­łam z kla­są do Teatru Dzie­ci Zagłę­bia. W odpo­wie­dzi pani Kry­sty­na opo­wie­dzia­ła mi o „świet­nym teatrze i świet­nym Dorma­nie”, z któ­rym „dłu­go i bar­dzo” się przy­jaź­ni­ła, że „zawsze w teatrze i dzie­ciach” tkwi. O dzie­ciach, teatrze dzie­ci i teatrze dla dzie­ci jest książ­ka Kry­sty­ny Miło­będz­kiej W wid­no­krę­gu Odmień­ca wyda­na przez BL w 2008. Na okład­ce wyko­rzy­sta­no zdję­cie bawią­cych się dzie­ci, któ­re zro­bi­łam w jed­nym z par­ków Pary­ża wio­sną 1988.