
Rozmowy na koniec: odcinek 29 Katarzyna Szweda
nagrania / stacja Literatura Różni autorzyDwudziesty dziewiąty odcinek z cyklu „Rozmowy na koniec” w ramach festiwalu TransPort Literacki 28. Muzyka Resina.
WięcejFragment książki Katarzyny Szwedy Bosorka, która ukazała się w Biurze Literackim 9 listopada 2020 roku, a w wersji elektronicznej 14 lutego 2022 roku.
w dzikich sadach kwaśne papierowe jabłonie
spisane chwiejną ręką na wnuczki
mieli je wydać za cztery hektary
uschły na płotach spocone półksiężyce koszul
wysunięte na wiatr z rozpusty wydęte jak usta
rodziły się dzieci zamszonych gór jedno po każdym przestępnym
wywoływałem jak wilki z lasu oswajałem jak własne
jadły mi z ręki resztki odebranej ziemi
pojawiały się w oknach na znak śmierci
nie było ofiary ponad tę z pustych chyży
przysięgam na tutejszego boga
daleko im było do tamtych miejsc
wkładamy sobie w usta kawałki czerwieni
może jesteśmy tutaj wtedy
uginają się choć urodzaj nigdy nie był zasługą tylko ziemi
wkładamy sobie w usta lepkie grudy
ssiemy delikatnie wchodzą jak księżycówka
wkładamy sobie wszystko nawzajem
wieje nam zza cichej wody
może jesteśmy tutaj tylko po to żeby ich miało nie być
wkładam ci do oczu krajobraz
mówisz potok mówisz zimny jak skurwysyn
progi zamiast ławek i ławki zamiast progów
mówisz wasyl reaguje tylko na bazyli
o zmroku wszystkie wyłaziły na brzeg
raz w miesiącu ściekało im po łydkach
miało to podobno coś wspólnego z fazami
barwiły wisłokę na czerwono
miało to podobno coś wspólnego z jej nagłym odpływem
odpływała w butach przypływała boso
miało to podobno coś wspólnego z jej nagłym przypływem
wzbierała najbardziej w pobliskich potokach
o zmroku wszystkim nam się zdarzało
raz w miesiącu ściekało im po łydkach czerwone
były młode tylko długo marszczyła je wisłoka
w okolicy ostrówka wisłoka wpływa do wisły
kurczowo trzymam się blatów futryn progów
dokąd tak płyniesz przed siebie od siebie
w okolicy ostrówka znaleziono resztki mojej krowy
ziemia rozpływa się w ustach
wciskam pod czuchanię jedno kwaśne jabłko
już mocno pomarszczone
w okolicy ostrówka wisłoka uchodzi do wisły
wysiedlam się szybciej niż oni
miejscowy bóg smarował im smalcem grubą pajdę chleba
leżeli w potokach żeby się oczyścić z pamięci
nawiedzała ich jak cień który się nie skracał sznur który się wydłużał
kieszenie wypchali na tęsknotę ziarnem
młodym zalepiali żywicą usta nie będziesz brał
cudzej ziemi za własną nie będziesz miał
innego domu poza tamtym jednym
stawały się przepowiednie jak w noc kupały
takie bajki opowiadali dzieciom przed snem
żeby rano gdy otworzą oczy
nigdy nie były na swoim
widziałem w lasach ślady dzikich kobiet
gałęzie obgryzione do kości korę w strupach
widziałem mamuny nad brzegiem wisłoki
czekały na przypływ
podchodziłem za blisko
głaskałem długie południowe włosy
tamtego lata była wczesna wiosna
głaskałem cienie podobne do łodyg
mówiły że miejscowy bóg jest głupcem
widziałem stada dzikich kobiet
pod sklepem w świątkowej kupowały wódkę
mówiły że tam jest jeszcze smutniej
Poetka, fotografka, tłumaczka. Wychowywała się w Beskidzie Niskim na Wrzosowej Polanie. Autorka tomu Bosorka (Biuro Literackie, 2020), za który została nominowana do Nagrody Literackiej im. Wiesława Kazaneckiego, Nagrody-Stypendium im. Stanisława Barańczaka oraz do Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius w kategorii debiut. Wyróżniona Stypendium Twórczym Miasta Krakowa. Laureatka sekcji ShowOFF Miesiąca Fotografii w Krakowie 2022.