książki / PROZA

Historia kina polskiego

Darek Foks

Fragmenty książki Historia kina polskiego Darka Foksa, która ukazała się 7 grudnia 2015 roku nakładem Biura Literackiego.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Z rozdziału pierwszego

Pro­fe­sor pod­cią­gnął zasi­ka­ne kale­so­ny i ruszył z wykła­dem:
– Wszy­scy fil­mow­cy popeł­nia­ją błąd, uzna­jąc, że tak zwa­ny nor­mal­ny peł­no­me­tra­żo­wy film fabu­lar­ny (oraz jego pochod­na w rodza­ju tak zwa­nej nor­mal­nej fabu­lar­nej krót­ko­me­tra­żów­ki) to przede wszyst­kim śro­dek roz­ryw­ki i chwi­lo­wej reflek­sji. Jest on bowiem, ten film, pod­sta­wo­wym ucie­le­śnie­niem pew­nej idei szczę­ścia, któ­rą roz­wi­nię­ty kapi­ta­lizm usi­łu­je narzu­cić całe­mu spo­łe­czeń­stwu. Film fabu­lar­ny jako naczel­ne dobro wyob­co­wa­ne­go życia i – co musi iść w parze – jako fla­go­wy pro­dukt kapi­ta­li­stycz­ne­go ryn­ku kul­tu­ry znaj­du­je się w samym cen­trum jed­na­ko­wej glo­bal­nej pro­pa­gan­dy. Ostat­nio nie­mal obie­go­wą for­mu­łą sta­ło się prze­świad­cze­nie, że dal­szy gospo­dar­czy roz­wój Unii Euro­pej­skiej zale­ży od tego, czy slo­gan „Dwa fil­my fabu­lar­ne na rodzi­nę” odnie­sie suk­ces. To ści­śle wią­że się z cza­sem trwa­nia fil­mu. Czas trwa­nia, jak słusz­nie zauwa­żył Robert Bres­son, sta­no­wi dodat­ko­wą pra­cę idei, im jest dłuż­szy, tym dłuż­szy w cią­gu dnia sta­je się tak zwa­ny czas wol­ny. Kto nie pra­gnie doko­nać odno­wy fil­mu fabu­lar­ne­go, a jed­no­cze­śnie zamie­rza dosto­so­wać się do obec­nej paso­żyt­ni­czej sytu­acji kul­tu­ry w Euro­pie, ten powi­nien w tej chwi­li opu­ścić tę salę. Ci, któ­rzy zosta­ną, a nie­wie­lu ich będzie, obej­rzą ze mną pewien czar­no-bia­ły film.
Fra­je­rzy i moja dziew­czy­na wyszli.
Mia­łem dziew­czy­nę, kur­wa mać. I pomy­śleć, że na Bres­so­na ją wyrwa­łem.
Zga­sło świa­tło.
Ska­co­wa­ny kino­ope­ra­tor odpa­lił sprzęt.


Z rozdziału czwartego

Pro­fe­sor był wyraź­nie pod­kur­wio­ny, ale dawał radę:
– Czy nowe kino pol­skie jest wyra­zem nihi­li­zmu? Myślę, że odrzu­ca ono rolę, któ­rą chęt­nie by mu wyzna­czo­no w całym tym poli­tycz­nym spek­ta­klu, a prze­cież nawet deli­kat­nie nisz­cząc czy choć­by omi­ja­jąc poli­tycz­ny spek­takl, radzi sobie z tym całym nihi­li­zmem, czy­li usu­wa go z pola sztu­ki. Wszyst­ko to, co będzie powsta­wać i roz­wi­jać się w ramach spek­ta­klu poli­tycz­ne­go, runie samo­czyn­nie, bez pomo­cy Pol­skie­go Insty­tu­tu Sztu­ki Fil­mo­wej. A jak wszy­scy wie­my, moż­na budo­wać tyl­ko na ruinach. Nie­któ­rzy mło­dzi fil­mow­cy są fil­mow­ca­mi wła­śnie dla­te­go, że nie są już fil­mow­ca­mi. Są arty­sta­mi. Resz­ta to tyl­ko i wyłącz­nie poli­ty­cy do wyna­ję­cia.
Wkurw wyraź­nie mu mijał, a my pró­bo­wa­li­śmy zro­zu­mieć, o co mu cho­dzi.


Z rozdziału dziewiątego

Pro­fe­sor zapa­lił, zady­mił pół sali wykła­do­wej i rzekł:
– I wła­śnie dla­te­go nasze nowe fil­my są nud­ne jak życie, któ­re pró­bu­ją poka­zać. Odda­la­my się coraz bar­dziej od natu­ry, przy­sta­jąc na to, że postęp tech­nicz­ny wyszy­ko­wał nam przy­szłość. Dla­te­go przed­sta­wię wam pro­po­zy­cję nowe­go kina, odpo­wia­da­ją­ce­go nowym mode­lom prze­zwy­cię­ża­nia nudy per­ma­nent­nej. Świa­tło, kolor, for­ma, dźwięk, wszyst­ko, tyl­ko nie akto­rzy. Akto­rzy to ludzie, a to wła­śnie życie ludzi jest nud­ne. Natu­ra się nie nudzi. Czło­wiek się nudzi, bo nie jest stąd.
Odpa­lił dru­gie­go od pierw­sze­go, zady­mił dru­gą poło­wę sali i dodał:
– Zapal­cie sobie, odpocz­nij­cie chwi­lę, bo wyglą­da na to, że musi­my jesz­cze raz prze­ro­bić histo­rię kina pol­skie­go, więc przed pół­no­cą stąd nie wyj­dzie­cie.
Zapa­li­li­śmy. Zagę­ści­li­śmy dym w sali. Śmier­dzia­ło coraz bar­dziej. Nie­któ­rzy z nas wyraź­nie poczu­li, że nie są stąd.

O autorze

Darek Foks

Urodzony w Skierniewicach. Poeta, prozaik, redaktor i scenarzysta. Studiował na Wydziale Wiedzy o Teatrze warszawskiej Akademii Teatralnej, ukończył scenopisarstwo w łódzkiej Filmówce. Laureat m.in. głównej nagrody Konkursu na Brulion Poetycki (1993), Nagrody im. Natalii Gall (1999), Nagrody TVP Kultura (2006) za książkę Co robi łączniczka (przygotowaną wraz ze Z. Liberą), nominowaną również do Nagrody Literackiej Gdynia (2006). Laureat Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius (2014) za całokształt twórczości. Dwukrotnie nominowany do Paszportu Polityki (2000, 2004). Redaktor działu prozy w „Twórczości”. Mieszka w Skierniewicach.

Powiązania