książki / POEZJE

Kalendarz majów

Konrad Góra

Fragment książki Kalendarz majów Konrada Góry, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 14 maja 2019 roku, a w wersji elektronicznej 6 sierpnia 2020 roku.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Idź do Korwina,

idź do Pol­ski. Syn­ko­wy to łan, gdzie gore ugór,
na świę­to uświę­co­ną kość:

w urzę­dzie kata­stral­nym dla Styks-
‑Fabrycz­na podo­my­kał spra­wy nado­bec­ny brat.
I dobrze mi, dobrze mi nocą,
gdy pła­czem się tuli po gwałt suro­wo

moją skru­pia­łą krew, Kaino­wy mój
szpik, wyje­ba­ny wspól­ny front.
I dobrze, dobrze mi w domu,
pod któ­ry pod­kła­dam papier

moich gejów i genów, Cyga­nek,
Tre­bli­nek, weso­ło, weso­ło!


Prace

Figu­ra śle­pe­go kame­rzy­sty. Krzyk i jego brak zdrob­nie­nia.
Tok­sy­na, płacz śli­ną.

Na koń­cu kabla nie cze­ka żaden Teze­usz.
Taje­nie praw­dy.

Kost­ka wyrzu­ca­ją­ca rękę do zało­żo­ne­go wyni­ku.

Przy­stę­po­wa­nie, przy­stą­pie­nie
oczu do gasną­cych
pło­mie­ni.

Syk snu pija­ne­go z roz­bi­ja­nej gło­wy.

Ja omen.


Epigramat

Pozwo­liw­szy sobie zostać naj­smut­niej­szym sło­wem w wier­szu
Zamiast poszu­kać dru­gie­go jed­na­ko mówi­łeś do innych: że inni
Nie przy­szli zwró­ci­łeś się do prze­szłych ci prze­szli przez cie­bie


Małpka i maska

z Anny Świrsz­czyń­skiej

Pło­nie makak we fry­tu­rze pal­mo­wej.
Świe­ci­my sobie jego ocza­mi. Takt
nie pozwa­la pro­sić o łaskę
dla nędz­nej małp­ki o dzi­kim szlo­chu.

Ale

z tej małp­ki zosta­nie maska,
któ­ra na twarz wcho­dzi jak ulał:
małp­ka nie zgi­nie cał­kiem bez śla­du.
Woła­my Pana jej dzi­kim szlo­chem.


„ ”

Żyję któ­ryś rok
w pań­stwie zmar­łych,
ale prze­ra­ził mnie dopie­ro wrak psa.
Prze­pa­la­ło się powie­trze mię­dzy nami
i modli­łem się „kur­wa” za „kur­wą”
ten jeden raz tak napraw­dę.


Święta

Świę­ta, opa­sa­na kuku­ry­dzą,
kle­istym nasie­niem
kościo­ła pod rzą­da­mi
Pra­wa i Spra­wie­dli­wo­ści,
pasyw­na w gwał­cie zbio­ro­wym, prze­ko­pa­na przez podwó­rza,
prze­wle­czo­na przez ucho igiel­ne z juda­sza w celi
Toma­sza Komen­dy, nie­sio­na prą­dem Wisło,
Wełta­wo, Duna­ju tłusz­czu z chu­ja wie­prza i maci­cy mat­ki,
świ­nio, świę­ta świ­nio ze świń, bło­go­sła­wio­ny owoc
żywo­ta two­je­go strach.

O autorze

Konrad Góra

ur. w 1978 r. Za tom Pokój widzeń(2011) nominowany do Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius. Wydał również książki Requiem dla Saddama Husajna i inne wiersze dla ubogich duchem(2008), Siła niższa (full hasiok) (2012), Nie (2016) i Kalendarz majów (2019), który przyniósł mu nominację do Nagrody Literackiej Gdynia i Nagrody Literackiej Nike. W 2020 r. ukaże się jego wybór wierszy Wojna (pieśń lisów). Autor wyboru wierszy Anny Świrszczyńskiej Kona ostatni człowiek. Mieszka w Ligocie Małej i lasach.

Powiązania