książki / POEZJE

Katawotra

Przemysław Owczarek

Fragmenty książki Przemysława Owczarka Katawotra, wydanej w Biurze Literackim 19 lutego 2024 roku.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

biała noc czarna woda

I.

duma Łodzi? EC1. stal, szkło, cegła, beton. ter­mi­nal dla klo­nów? prze­strzeń z płó­cien de Chi­ri­co? przy­dłu­gi cień w pust­ce. stój trans­pa­rent­nie. drze­wo sztach­nę­ło się pyłem i jest nie­zno­śne. od daw­na śpisz jak nie­bosz­czyk zapló­tł­szy pal­ce. spra­wy znik­ną, zanim je zro­bisz. każ­dy coś ukry­wa. nie cho­dzi o to, co ujaw­nisz, lecz o pyta­nie, dla­cze­go nie ma nic dalej? sens ist­ny bez­kre­śnie? wisisz na gra­ni­cy

II.

aka­pi­tu z Levi­na­sa i nie potra­fisz stąd wyje­chać. zgu­bi­łeś się w tylu twa­rzach, że nie pozna­jesz wła­snej. zamień się w mysz. hop­sa­sa w szcze­li­nę, gdzie skry­ła się mądrość opu­ściw­szy boga, gdy zszedł. niżej? omsknij się, porząd­ku kla­so­wy, w meta wers. radź sobie sam z łączem. zejdź, boże, w swo­je pie­kieł­ko. w stal, szkło, cegłę i beton.

III.

topią się lodow­ce i sty­gną ser­ca. wil­ków nie zła­piesz w tere­nie, gdzie mogą być, lecz tam gdzie były. jesteś nar­t­ni­kiem suną­cym po rze­ce w rój mete­orów. basior bije tyl­ko sła­be jele­nie, nie te, któ­re się zaga­pi­ły. zamknij­cie oczy. łkaj­cie w poty­li­cy. nikt zakła­da gogle. oglą­da słoń­ce. waży proch na języ­ku. stal, szkło, cegłę i beton.

IV.

aplauz, liście. szu­kaj, szu­kaj, szy­szyn­ko.


fajno 

„praw­da niech olśnie­wa z wol­na, aby­śmy nie ośle­pli.”

Emi­ly Dickn­son

o’hara pysz­na pysz­na hara. rama? jadłem zupę z Gins­ber­giem, a nie zna­łem sło­wa po angiel­sku – powie­dział B., gdy koń­czy­li join­ta z celo­fa­nu. znów uka­zał się mędr­cem w aurze z gitar: sku­pisz się na sobie, nie roz­wią­żesz pro­ble­mu. poże­gnał B. i wyszedł ze świe­żuch­no prze­tłu­ma­czo­nym Ulis­se­sem pod pachą. na szczę­ście był gru­dzień. led­wie się wzniósł szczyt OBWE i suki na rogat­kach krę­ci­ły dys­ko­te­kę. szedł wzdłuż tra­sy WZ, na grzbie­cie Joyce’a wybi­jał pal­ca­mi smo­oth cri­mi­nal ze sce­ną, gdy boski efeb minął dzie­ci na wej­ściu i otwo­rzył drzwi tele­dy­sku. ach ten antu­raż gang­ste­ra. wiatr z klu­bu biją­cy w twarz świetl­ną fre­ne­zją. i malec wień­czą­cy klip z dry­giem dia­bła wybie­lo­ne­go z kare­go raju. każ­da legen­da ciem­nie­je od spodu, jak­by dąży­ła do peł­ni. dobry inte­res to wiel­ka sztu­ka, nie­praw­daż mia­sto? o’hara pysz­na hara pysz­na, pysz­na pysz­na hara hara. o, faj­no, źle się pali. dym w oczy i rama.


entropia

wszyst­ko odpły­wa i tak być musi. foto­ny, pla­zma, nie­uchwyt­ne. jak pięk­no gór scho­dzą­ce do szczę­tu. zie­mia umie­ra, świa­tło­no­ś­co, ergo trzy­dzie­sty trze­ci stop­niu obłę­du. zwi­jasz się w alche­micz­ne jajo, odkąd opę­ta­ło cię przed­szko­le. na czar­nym kar­to­nie zapło­nął buk, aż się zaję­ło gro­no peda­go­gicz­ne. widzia­łeś łąkę z bara­nem na rzeź. jesień dział­kow­ców, pie­czy­ste,  bim­ber. trzy sta­re olchy z prze­po­wied­ni trwa­ły przy uczcie. i bło­gi był ich chór: nie wódź nas na poko­sze­nie.wiatr bawił się skó­rą piż­ma­ka. nik­nął we mgle kape­lusz Satur­na. woda biła w źró­dle, bo jesz­cze nie poję­ła, że kie­dyś wsiąk­nie.


opowieść wigilijna

kto wje­chał w sar­nę? wierz­ga­ła na jezd­ni jak pozy­tyw­ka. z ago­nii wystrze­lił duch, w tran­sie przed­śmiert­nym. miną­łeś go w luster­ku? ktoś zatrzy­mał się przy for­dzie, a ludzie wybie­gli jak­by pło­nę­ło dziec­ko. sen sar­ny wnik­nął w nich w powol­nym sko­ku sekun­dy. mkną­łeś dalej, w spazm. niby nazna­czo­ny do odpro­wa­dza­nia ludzi i zwie­rząt. a teraz wsz­czy­nasz ból? powiedz, luste­recz­ko, kto cię opu­ścił w tym świe­cie? zostaw sar­nie puste miej­sce przy sto­le. niech poob­cu­je z rybą. syp­nij sia­na pod stół. zanim opu­ści nas zja­wa, czy jak jej tam? bóg.


miłosierdzie materii

nie szu­ka w sobie lep­sze­go czło­wie­ka. kozła szu­ka poza krąg moż­li­we­go? wygnań­ca, zapraw­dę, i winy nie­za­wi­nio­nej. przez nią oca­la? chciał­by odkryć, gdzie wresz­cie nie jest. wie­dza osą­dza, mądrość leczy. jeśli zna­la­zł­by to, o czym marzy, doko­nał­by praw­dzi­wej prze­mia­ny. mógł­by być w jed­nym wil­kiem i owcą, wężem prze­bie­głym i bystrym orłem. rzad­ko dzie­je się coś lep­sze­go. kruk­nię­cia, pokru­ki, gul­kra­ki. ich czar­ny kształt mknie w cie­mie­niu, zmie­nia się w cza­plę z gło­wą wydry, tań­czy cie­trze­wia i szcze­ka lisem. rośnie drze­wem i spa­da szy­puł­ką wią­żąc wszyst­kie for­my w mgnie­nie. w gło­wę ssą­cą wła­sny ogon. w cichy zmierzch paź­dzier­ni­ka. tyle w tej ujmie szczo­dro­ści.


Mariupol

ma boleć to zej­ście w dół, w roz­stęp, i nie zatrzy­ma go przy­słó­wek. dzie­ci w piw­ni­cy scze­złe z gło­du, wpó­łu­bra­ne utu­lił mróz. ma boleć ser­ce wydar­te z ple­ców, w któ­rym umo­ścił się knur z insy­gnia­mi i kon­wój w cze­luść. wyrzut­nie grad i fle­sze. śmierć nigdy nie będzie pacjen­tem. ma boleć jej tro­ska, wie­że zerwa­ne z lufa­mi na kwin­tę. pety Scy­tów mię­dzy łuska­mi. zale­d­wie ostrzał zrów­nał wieś. topo­le strza­skał wizg i mem. cze­go tu szu­kasz dro­nie new brand? ma boleć i precz, zie­mio, odło­giem, obok wina sadzo­na brzo­skwi­nio.  nie zoba­czysz. pogna­ją na wschód. oświe­ci cię sala fil­tra­cyj­na, nawa­ła i łuna. nie wychodź na próg, bo gwał­cą dziew­czyn­ki. masz boleć, ludu kar­mio­ny bred­nia­mi. armio rabów, śnie o impe­rium. masz boleć w chwa­le pija­nych mar­szów i ucie­czek. masz boleć.


zręby i rżyska 

I

tu rzą­dzą tuma­ny, łysio­le, gost­ki. chłyst­ki od nagrań mat­ki chrzest­nej topless na sto­le w raju z kie­lo­nem. plot­ki smyr­ga­ją po mie­ście, co tam zrzą­dzi­li chłop­cy z feraj­ny? kogo mości sto­łek? kutas od spół­ek wie­dzio­ny w kaj­dan­kach wró­cił z uśmie­chem, jak­by miał glejt na współ­pra­cę. nie znu­dzi­ły ci się para­gan­gu­sy?

II

tam stin­ger, stu­gna, sty­pa ter­mo­ba­rycz­na. kró­lo­wa Leti­cia wysy­ła kieł­ba­sę oprócz naboi. ruskij sał­dat idi na chuj z cho­ri­zo w czo­le. nikt pija­ny w sztok nie zako­pie tru­pów, nie zaku­rzy w dym śle­py od pni ścię­tych hau­bi­cą. nie nazy­waj, nie zawa­dzi.

III

gdzie indziej, zasnął w mróz. pło­mień słał skry jak nici, te dusze. kwas wha­sał w język z werwą zamie­ci i otchłań sku­pi­ła się w sopel. wiatr trą­cał hamak i zni­kał w drze­wach. gwiaz­dy mil­cza­ły wner­wio­ne w gałąź. sen był brzo­zą o dzie­wię­ciu księ­ży­cach. ran­kiem trzy łosie utknę­ły w stru­mie­niu zwar­te w słoń­cu. tyle wyli­czeń dwie sta­je od Spa­ły. nad Gacią lód pękał w kału­żach jak natar­cie desan­tu. i po gie­ro­jach. gruz wró­cił do Psko­wa. tu kruk win­do­wał stop­nie szro­nu. myszo­łów miał z nim pora­chun­ki. cho­dli­we echo wessa­ła czerń. nie rżnij tych cho­in, kon­cer­nie pań­stwo­wy, odpie­prz­cie się od nich, ubij­cy.

IV

syć się kok­taj­lem, harve­ste­rze, spal się na umór. won, para­gan­gu­sy, w imię naszych dzie­ci.


modlitwa do niespodzianki

któ­reś stwo­rzy­ło, może powiesz, o co ci cho­dzi? bo trud­no to zro­zu­mieć. może nie masz z tym nic wspól­ne­go? może wca­le cię nie ma w splą­ta­nym świe­tle, w kłę­bie mate­rii, na rubie­ży z mro­ku, gdy las budzi się albo zasy­pia? ist­nie­nie zawdzię­cza­my mecha­ni­ce czą­stek. nic nie da się ozna­czyć, a wszyst­ko jest Mat­ką, Mat­ką, Mat­ką. jak ta hip­pi­ska nad ście­kiem. liże uschłe drze­wa i kamień prze­ni­ka jej cia­ło, kale­czy bez­wied­nie, jak­by chciał wypeł­nić pust­kę. i rodzi go w ślu­zie, tuli do pier­si, i wresz­cie pęka płacz tej zie­mi. tej zie­mi. wynoś się, wia­ro, gdzie­kol­wiek wstą­pisz, jak szczyt ruń w cze­luść. wszyst­ko, co pnie się w górę, a nie prze­szło przez pie­kło, jest kłam­stwem. kto się omsknie, wcho­dząc w ten wers, jest jesz­cze gdzie indziej. nie ma rze­czy nie­moż­li­wych.

O autorze

Przemysław Owczarek

Urodzony w 1975 roku. Poeta, z zawodu antropolog kultury, doktor nauk humanistycznych, redaktor, animator, muzealnik, wykładowca twórczego pisania. Autor siedmiu książek poetyckich. Laureat Nagrody im. Jacka Bierezina za debiut książkowy. Za poemat prozą Cyklist (2009) nominowany do Nagrody Literackiej Gdynia i uhonorowany nagrodą Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek za książkę poetycką. Jego wiersze tłumaczono na język angielski, niemiecki, bośniacki i bułgarski.

Powiązania

Rozmowy na koniec: odcinek 35 Przemysław Owczarek

nagrania / transPort Literacki Antonina Tosiek Jakub Pszoniak Przemysław Owczarek

Trzy­dzie­sty pią­ty odci­nek z cyklu „Roz­mo­wy na koniec” w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 29.

Więcej

Z ukosa

recenzje / ESEJE Przemysław Owczarek

Impre­sja Prze­my­sła­wa Owczar­ka na temat poezji Andrze­ja Ilczew­skie­go, wyróż­nio­ne­go w ramach pro­jek­tu „Pra­cow­nia przed debiu­tem wier­szem 2024”.

Więcej

Czołgacz, pełzacz, tropiciel

wywiady / o książce Jakub Skurtys Przemysław Owczarek

Roz­mo­wa Jaku­ba Skur­ty­sa z Prze­my­sła­wem Owczar­kiem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Prze­my­sła­wa Owczar­ka Kata­wo­tra, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 19 lute­go 2024 roku.

Więcej

Katawotra

utwory / zapowiedzi książek Przemysław Owczarek

Frag­men­ty książ­ki Prze­my­sła­wa Owczar­ka Kata­wo­tra, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 19 lute­go 2024 roku.

Więcej

Wiersz doraźny: Dzień gniewu

utwory / premiery w sieci Różni autorzy

Poza­kon­kur­so­wy zestaw „Wier­szy doraź­nych 2018” autor­stwa Jaku­ba Korn­hau­se­ra, Zbi­gnie­wa Mache­ja, Karo­la Mali­szew­skie­go, Joan­ny Muel­ler, Prze­my­sła­wa Owczar­ka, Grze­go­rza Wró­blew­skie­go.

Więcej

Literatura na wysypisku kultury

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nie autor­skie „Lite­ra­tu­ra na wysy­pi­sku kul­tu­ry” z udzia­łem Pio­tra Maty­wiec­kie­go, Prze­my­sła­wa Owczar­ka, Mar­ty Pod­gór­nik, Rober­ta Rybic­kie­go i Mar­ty Koron­kie­wicz w ramach festi­wa­lu Sta­cja Lite­ra­tu­ra 22.

Więcej

Antropoeta w jarzmie wywiadu

wywiady / o książce Paweł Kaczmarski Przemysław Owczarek

Roz­mo­wa Paw­ła Kacz­mar­skie­go z Prze­my­sła­wem Owczar­kiem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Jarz­mo, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 29 maja 2017 roku.

Więcej

Antropoeta

recenzje / KOMENTARZE Przemysław Owczarek

Autor­ski komen­tarz Prze­my­sła­wa Owczar­ka do książ­ki Jarz­mo, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 29 maja 2017 roku.

Więcej

Stojąc na jednej nodze

dzwieki / RECYTACJE Przemysław Owczarek

Wiersz zare­je­stro­wa­ny pod­czas spo­tka­nia „Odsiecz 2013” na festi­wa­lu Port Wro­cław 2013.

Więcej

Rosół czterech kultur

dzwieki / RECYTACJE Przemysław Owczarek

Wiersz Prze­my­sła­wa Owczar­ka zare­je­stro­wa­ny na spo­tka­niu „Odsiecz 2013” pod­czas festi­wa­lu Port Wro­cław 2013.

Więcej

Jarzmo (2)

utwory / zapowiedzi książek Przemysław Owczarek

Frag­ment książ­ki Jarz­mo Prze­my­sła­wa Owczar­ka, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 29 maja 2017 roku.

Więcej

Jarzmo (1)

utwory / zapowiedzi książek Przemysław Owczarek

Frag­ment książ­ki Jarz­mo Prze­my­sła­wa Owczar­ka, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 29 maja 2017 roku.

Więcej

Regulamin pracowni. O Preparatach Przemysława Witkowskiego

recenzje / ESEJE Przemysław Owczarek

Recen­zja Prze­my­sła­wa Owczar­ka z książ­ki Pre­pa­ra­ty Prze­my­sła­wa Wit­kow­skie­go.

Więcej

Honet „dziecko” i dzieci Honeta – nieustanna mediacja

recenzje / ESEJE Przemysław Owczarek

Recen­zja Prze­my­sła­wa Owczar­ka z książ­ki baw się Roma­na Hone­ta.

Więcej

Rozmowy na koniec: odcinek 35 Przemysław Owczarek

nagrania / transPort Literacki Antonina Tosiek Jakub Pszoniak Przemysław Owczarek

Trzy­dzie­sty pią­ty odci­nek z cyklu „Roz­mo­wy na koniec” w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 29.

Więcej

Tu przemawia dzikie serce

recenzje / ESEJE Marek Bieńczyk

Recen­zja Mar­ka Bień­czy­ka, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Prze­my­sła­wa Owczar­ka Kata­wo­tra, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 19 lute­go 2024 roku.

Więcej

Czołgacz, pełzacz, tropiciel

wywiady / o książce Jakub Skurtys Przemysław Owczarek

Roz­mo­wa Jaku­ba Skur­ty­sa z Prze­my­sła­wem Owczar­kiem, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Prze­my­sła­wa Owczar­ka Kata­wo­tra, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 19 lute­go 2024 roku.

Więcej

Katawotra

utwory / zapowiedzi książek Przemysław Owczarek

Frag­men­ty książ­ki Prze­my­sła­wa Owczar­ka Kata­wo­tra, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 19 lute­go 2024 roku.

Więcej

Tu przemawia dzikie serce

recenzje / ESEJE Marek Bieńczyk

Recen­zja Mar­ka Bień­czy­ka, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Prze­my­sła­wa Owczar­ka Kata­wo­tra, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 19 lute­go 2024 roku.

Więcej