Rozmowy z Kanonu: odcinek 11 Radmila Petrović
nagrania / nowy europejski kanon literacki Grzegorz Jankowicz Radmila PetrovićJedenasty odcinek z cyklu „Rozmowy z Kanonu”.
WięcejFragmenty książki Moja mama wie, co się wyprawia w miastach Radmily Petrović w tłumaczeniu Aleksandry Wojtaszek, wydanej w Biurze Literackim 17 kwietnia 2023 roku.
ja jestem laska z jajami
mam scyzoryk w kieszeni
i druty w staniku
nie umiem dyskutować o filmach
wiem, jak sadzić cebulę i groch
że nie da się skręcić kołami traktora
kiedy zabraknie płynu w układzie wspomagania
ale jego to nie interesuje
on jest mężczyzną-damą
nie wie, jak funkcjonują
rodzinne układy z siekierami w tle
zna się na winach
wyprzedażach płaszczy
ale mnie to nie interesuje
mała, miej w dupie, mówi
i ja sobie przypominam
jaki był straszny upał
tego lata w malinach
a ceny niskie
więc zablokowaliśmy tory
przewróciliśmy radiowóz
jeden chłopak z żandarmerii
też miał takie ładne oczy
i spojrzenie wyginające łyżeczki
był rozkaz
nie wolno przebić kordonu
ale cena była niska
nie mieliśmy jak zapłacić robotnikom
wszyscy oni byli
chłopakami-damami w mundurach
kobiety z mojej wsi
rozbijały ich kamieniami
tam gdzie dorastałam
czułości nie okazuje się ludziom
zachowuje się ją
dla kotów urodzonych w stajni
wtedy uczysz się kilku sztuczek
a potem wyjeżdżasz gdzieś daleko
i szukasz mężczyzny, który nie da się nabrać
kiedy go spotykasz, zaczyna się wojna
nie masz żadnej strategii
bo miłość jest prosta
a ty jesteś przede wszystkim dziewczyną
i w niektórych bitwach
nie uczestniczysz po to by wygrać
był grudzień
śnieg tak jak
indeksy giełdowe
spadł już w sierpniu
dziadek opowiadał o wojnach
a ja słyszałam
jak armaty strzelają w oddali
chociaż wiedziałam, że to kominek
pełen suchej buczyny
życie dzwoniło możliwościami
ale nie tutaj
tutaj maciory
prosiły się na pierwszym śniegu
jak wersy
pojawiały się jeden po drugim prosięta
ściągaliśmy im błony z ryjków
wzniecaliśmy ogień i liczyliśmy
to były prosięta-poszukiwacze
błądziły po kątach
sprawdzały, gdzie najcieplej
i wracały do matki
potem przyszła wiosna
do naszej wsi, nie na Wall Street
nie ma takiej recesji
która by nas powstrzymała
przed świętowaniem Đurđevdanu [1]
prosięta były chrupiące
jedliśmy i myśleliśmy
jaki okrutny ten kapitalizm
byłam znowu dziewczynką
mama płakała na porodówce
dziadek zaklął kiedy usłyszał
tylko babcia umarła na czas
wszędzie spojrzenia-sierpy
szukały, czego się uchwycić
lubiłam pistolety, koparki
i młotek
po co ci to? jesteś dziewczyną
dziewczyną! mówili
siadałam tacie na kolanach
kręciłam kierownicą traktora
w filmach tak nie jest
tam dziewczynka trzyma ster
z ręką ojca na plecach
wypływa na morze dumy
które zatopiłoby nasze polany
ten kadr jest inny
kierownica to nagroda pocieszenia
dali mi podręczniki
i trzymali z daleka od narzędzi
szkoda, że nie chłopak
myślały ciotki spode łba
zawsze jakimś cudem
robiłam wszystko, co trzeba
a oni nigdy mi nie wybaczyli
że jestem Radmila
sarny nie podchodziły pod gospodarstwo
widywaliśmy je schodzące ze wzgórza
kiedy zbieraliśmy dziką różę na konfitury
pewnego lata ojciec na łące
razem z trawą
skosił sarniątko
o zmierzchu zapłakały góry
odtąd już zawsze
chodziłam przed kosiarką
odsuwałam nowo narodzone zające
katapultowałam węże widłami
od tej chwili noszę w sobie
przekleństwo lasu
twoje sarnie serce w moich oczach
zobacz: żółte psy gończe
zamiast palców noże kosiarek
już dłużej nie dasz rady, napisałeś
moje nogi razem z sianem
mama dała rano krowom do żłobu
moja mama nie ma syna
nie ma ubezpieczenia zdrowotnego
jej serce nie jest z mosiądzu
pod palcami cieknie jej serwatka
samotność rozgałęzia się na rządki kapusty
i tylko motyka zapiera jej dech w piersiach
ona wie, że ręce ojca to zbrojony beton
a słowa są jak cebula tuż przy oku
rozumie język roślin
zna odpowiedź na pytanie ziemi
ale milczy
tutaj dziwny znaczy dobry
a oskard znaczy śmierć
moja mama nie ma syna, żeby ją chronił
rozsądnym było jedynie nas zostawić
przeciwnie, mamo
co dopiero by ze mnie wyrosło gdybyś odeszła
ta dziewczyna marzyła
o eleganckim kostiumie
i wysokim chłopaku
który nigdy nie uderzyłby kobiety
gdy sprawy się skomplikują
rozepnie guzik w mojej koszuli
kiedy się zjawił, pisałam wiersze
o dżentelmenie z manierami damy
o duszy jak dziurawa kieszeń płaszcza
nadspodziewanie głębokiej
mamo, słyszę szelest kukurydzy
nocą w tym mieście
odkąd zrozumiałam
że wszystko, co w nim kochałam
ma pewna dziewczyna
tylko o wiele więcej
tata najpierw narzekał na dziadka
bo nie chciał
ani do czetników [2]
ani do partyzantów
więc ganiali go jedni i drudzy
potem na prezydenta
zawsze na Amerykę
tutaj na wojnę idziesz, kiedy nie masz
krewnego w komisji poborowej
generale, zwyciężylibyśmy
gdybyś wiedział
jedna zakochana kobieta
jest bardziej niebezpieczna niż czołg NATO
ochronę przeciwrakietową
nosi w piersiach
uda zawsze trzyma
w pozycji bojowej
szczęścia ma tyle
żeby nie nadepnąć szpilką na minę
człowieku, litości, niech się pan wyśpi
jeśli chodzi o kwestię Kosowa
generale
piwonie zakwitły
w moich majtkach
[2] Czetnicy – w trakcie II wojny światowej wojska rojalistyczne, wierne serbskiemu królowi Piotrowi II Karadziordziewiciowi; walczyli m.in. z komunistycznymi partyzantami dowodzonymi przez Josipa Broza Titę.
Urodziła się w 1991 roku w Nowym Targu, a wychowała we Frydmanie na Spiszu. Bałkanistka, doktorka literaturoznawstwa, wykładowczyni w Instytucie Filologii Słowiańskiej UJ. Publikuje m.in. na łamach „Tygodnika Powszechnego” i „Herito”. Jako tłumaczka jest stypendystką międzynarodowego programu Connecting Emerging Literary Artists (CELA) i laureatką Nagrody Krakowa Miasta Literatury UNESCO. Obecnie mieszka w Krakowie, czasami w Zagrzebiu. Jej mama także wie, co się wyprawia w miastach.
Urodziła się w 1996 roku w Užicach, a dorastała w niewielkiej wiosce Stupčevici w zachodniej Serbii. W wieku szesnastu lat zwyciężyła w konkursie na najlepszy nieopublikowany tomik poetycki, dzięki czemu zadebiutowała zbiorem Miris zemlje (2014). Rok później jako zwyciężczyni konkursu poetyckiego im. Desanki Maksimović wydała tom Celulozni rokenrol (2015). Ogromnym sukcesem cieszył się jej zbiór Moja mama zna šta se dešava u gradovima (2020). Publikowała w licznych antologiach i czasopismach literackich, uczestniczyła w festiwalach poetyckich w całej Europie oraz rezydencjach artystycznych w Skopje, Berlinie i Wiedniu. Jej wiersze były tłumaczone m.in. na angielski, francuski, grecki, włoski, słoweński, hiszpański i hebrajski. Obecnie mieszka w Belgradzie, gdzie ukończyła studia z ekonomii.
Jedenasty odcinek z cyklu „Rozmowy z Kanonu”.
WięcejSpotkanie z udziałem Charlotte Van Den Broeck, Radmili Petrović, Jana Škroba oraz Grzegorza Jankowicza w ramach festiwalu TransPort Literacki 28. Muzyka Resina.
WięcejDwudziesty czwarty odcinek z cyklu „Rozmowy na koniec” w ramach festiwalu TransPort Literacki 28. Muzyka Resina.
WięcejAutorski komentarz Radmily Petrović, towarzyszący premierze książki Moja mama wie, co się wyprawia w miastach w tłumaczeniu Aleksandry Wojtaszek, wydanej w Biurze Literackim 17 kwietnia 2023 roku.
WięcejRozmowa Aleksandry Wojtaszek z Radmilą Petrović, towarzysząca premierze książki Moja mama wie, co się wyprawia w miastach Radmily Petrović w tłumaczeniu Aleksandry Wojtaszek, wydanej w Biurze Literackim 17 kwietnia 2023 roku.
WięcejGłos Radmily Petrović w debacie „Czy próbujesz zmienić świat swoim pisaniem?”.
WięcejFragmenty zapowiadające książkę Moja mama wie, co się wyprawia w miastach Radmily Petrović w tłumaczeniu Aleksandry Wojtaszek, która ukaże się w Biurze Literackim 17 kwietnia 2023 roku.
WięcejJedenasty odcinek z cyklu „Rozmowy z Kanonu”.
WięcejRecenzja Anny Mochalskiej, towarzysząca premierze książki Moja mama wie, co się wyprawia w miastach Radmily Petrović w tłumaczeniu Aleksandry Wojtaszek, która ukaże się w Biurze Literackim 17 kwietnia 2023 roku.
WięcejAutorski komentarz Radmily Petrović, towarzyszący premierze książki Moja mama wie, co się wyprawia w miastach w tłumaczeniu Aleksandry Wojtaszek, wydanej w Biurze Literackim 17 kwietnia 2023 roku.
WięcejRozmowa Aleksandry Wojtaszek z Radmilą Petrović, towarzysząca premierze książki Moja mama wie, co się wyprawia w miastach Radmily Petrović w tłumaczeniu Aleksandry Wojtaszek, wydanej w Biurze Literackim 17 kwietnia 2023 roku.
WięcejRecenzja Anny Mochalskiej, towarzysząca premierze książki Moja mama wie, co się wyprawia w miastach Radmily Petrović w tłumaczeniu Aleksandry Wojtaszek, która ukaże się w Biurze Literackim 17 kwietnia 2023 roku.
Więcej