Poezja na nowy wiek
nagrania / wydarzenia Różni autorzyDebata w Salonie Polityki wokół antologii Poeci na nowy wiek.
WięcejFragmenty książki Nad brzegiem rzeki (1990-2010) Jacka Gutorowa, wydanej w Biurze Literackim 25 lutego 2010 roku.
Zamówiłem kawę i ranne budzenie.
Teraz szykuję się do bitwy z czasem.
Popielniczka już teraz pełna petów.
Ktoś powiedział, że nie warto. A jednak
pozwólcie mi się dziwić i naprężać
strunę ciała, nawet jeśli skończy się to
burczeniem w brzuchu. Dłonie zawiązane
w supeł, jakby strąk nabrzmiały od krwi.
Tak to się teraz odbywa – kropla po
kropli – pod zwojami całunu musi
zabłysnąć jakieś ale. Monolog? Być
może, lecz monolog z perspektywą
na święte obrazki i nagły przypływ
wiary. Bo w tej pustce musi być
jakiś punkt zaczepienia, jakiś rozwój
akcji. Kończy się sezon na Słowo,
w naszych głowach rodzą się już tylko
potworki i psychoanaliza. Wracając
z łazienki, sprawdzam zarost i czy na pewno
umarłeś. Tak – wszędzie tylko smród ciała
i niejasne obietnice. Że raczej na pewno,
że z martwych, że trzeba czekać.
Jak piękne słowo, które zakorzenia się w głębi wód.
Jak człowiek, który nurkuje z sercem ciężkim
od detali snu, aby potem pisać listy w noc.
Jak rozstaje za ogrodem, zakręt, a potem wąwóz
porośnięty trawą i mleczami, zapadający w pamięć
powoli, warstwa osiadająca na warstwie, kurz popołudnia
i gwiazd, zamykające się kręgi dnia.
Jak parowiec sunący przez pewne stare fotografie.
Jak rozbity wazon, ruiny światła, destylat wczesnych godzin.
Jak tłuczeń pod stopami odkrywców, widok kobiety
skulonej w fotelu, cień dwojga ramion.
Jak puste miejsce po czymś, co nie daje się ogarnąć.
Jak kamień padający w sam środek, w sen tej kobiety,
która rano jak zwykle będzie stała na balkonie,
gapiąc się tępo na monotonne morze.
Puszki i sprężyny, moje rzeczy nagie!
Framugi i rynny, rozdziawione bezczelnie,
staw zarośnięty zielskiem, peryferie
poskręcane jak drut, żeliwne uliczki.
Inaczej horyzont – ten dzielnie stoi,
nie chowa się po kątach. Olbrzym.
Wieczór ma w nim poplecznika,
rozdwojony na biel świtu i mrok nocy.
Poza tym są przypisy, dzielne przypisy
do sznurów światła, znaki wędrowne
w dłoni turysty, lub może księżyc
tak jasno dzisiaj roztrwoniony!
Rzeczy w posiadaniu. Twarde, szorstkie.
Rzeczy, przez które prześwieca
anatomia świata. Staw zamrożony
w ułamku sekundy, ścięty
w obraz chwili, kadr czasu.
A może to świadomość
z przyległościami, dziwnymi prowincjami?
Możliwe, lecz raczej i tutaj przewodnik
miesza się ze stadem jak słońce z księżycem
i ziemią. Trudno darmo – popisy światła,
akrobacje cieni rzucanych na rzeczy
wtrącają się i do nas. Autonomia to wymysł.
Horyzont przyciąga i wciąga.
Najtrudniejsze kolory niesie wyobraźnia:
zbyt ulotne sensy. Połączyć te sensy
może tylko olbrzym, większy niż
jedno czy dwa spojrzenia; olbrzym
wyrastający ponad siebie, horyzont
puchnący do nieba. Tak sądzą
niektórzy z nas. Teraz spójrz
na dłonie pełne dziwnych rzeczy,
kwiaty płożące się nad ziemią,
na chwilę przed kwitnieniem -
zapora nie do przejścia.
Chłopiec stał na wąziutkim balkonie.
Było popołudnie: słońce rzucało ścięte romby i trójkąty,
a gdzieś w labiryncie zmywanych naczyń
i dymu z papierosów zaczynała się jesień.
Sosny i szpaki odrysowane naprędce
od siebie; szara strefa w paski
i krople; niezgrabne wiersze
w dolnej szufladzie komody
lub, bywało, niżej, ale to już we śnie,
prowadzony zgrabiałą ręką przez poziomy
szumu bądź szelestu? Kto by to spamiętał?
Było popołudnie, nic specjalnego.
Żaden materiał na wiersz, same niedoróbki uczuć
i liście spadające jak z rękawa nocy
wprost na lustrzane odbicie zeszłorocznej murawy.
I nieśmiałość chłopca, który nie robił różnicy
udzielnej przestrzeni, a wiatr kluczył w koronach drzew
jak niespecjalnie trafna metafora.
A może metafora była trafna, ale życie do niej nie
dorastało?
Rodzaj instytutu liści, niewątpliwie. Bo szło się pod górę
z gałązki na gałązkę, jak po stopniach, w dość nieoczekiwany
przebłysk wiosennego słońca – bo po drugiej stronie
wiersza i szutrowego snu
był kwiecień, złożony jak dłoń dziecka
karmiącego koszatkę w rogu pokoju.
A w nocy było ciszej, tak jakby deszcz był szyfrem;
tropy wiodły w przyszłość, która na pewno
niosła odroczone słowa, sypała nimi dokoła.
A on chodził i łapał, i tylko to się liczyło.
Wojtkowi
Wymyślasz wiersz.
Przed snem.
Układa się jak marzenie.
Każde słowo.
Nie musisz wstawać
i zapalać lampki.
Wiesz, że rano
będziesz go pamiętał.
W końcu nieczęsto
piszesz wiersz.
Rano, zaraz po przebudzeniu,
twoja pierwsza myśl:
wiersz.
Ależ tak, pamiętasz.
Każde słowo.
Jednak teraz
słowa mają tremę.
Nie chcą zalśnić
pełnym blaskiem.
Kiedyś zrozumiesz,
czego ci będzie żal.
Nie zgubionego wiersza,
nie lśniących słów,
lecz siebie samego
w tamtej chwili
przed snem,
gdy nie musiałeś wstawać
i zapalać lampki.
Okno wystawione na wiatr. Pokrzywy
biegnące drobnym ściegiem wzdłuż ścieżki
i rowu, aż do ostatniego domu, gdzie mieszkały
duchy. Taki był mój świat. Niezbyt twardy.
Niezbyt dokładny. Złożony z powierzchni
trących i nietrących. Wytrącających spojrzenie
z wieczornej mgły, kiedy szło się polami
jakby bez siebie, a przestrzeń miała gęsią skórkę.
Indiańskie tropy prowadziły w nieskończoność,
w czas poza czasem, gdzie popioły znaczyły ślad
wędrujących, odchodzących ludzi, mających za nic
wielką czarną pustkę, która ich pochłania.
Urodzony 12 września 1970 roku w Grodkowie. Poeta, krytyk, tłumacz. Pracuje w Instytucie Filologii Angielskiej Uniwersytetu Opolskiego. Laureat Nagrody im. Kazimiery Iłłakowiczówny (1998), Fundacji Kultury (2003) oraz Nagrody im. Ludwika Frydego (2003). Nominowany do Nagrody Literackiej Nike, Nagrody Literackiej Gdynia oraz Nagrody Mediów Publicznych Cogito za opublikowany w 2008 roku tom Inne tempo. Mieszka w Opolu.
Debata w Salonie Polityki wokół antologii Poeci na nowy wiek.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Jacka Dehnela, Julii Hartwig i Jacka Gutorowa podczas Portu Wrocław 2009.
WięcejZapis całego spotkania z udziałem Julii Fiedorczuk, Jacka Gutorowa i Dariusza Sośnickiego podczas Portu Wrocław 2009.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego Simona Armitage’a, Glyna Maxwella, Jacka Gutorowa, Jerzego Jarniewicza i Pawła Marcinkiewicza w trakcie festiwalu Port Legnica 2003.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego Jacka Gutorowa i Tomasza Majerana podczas Portu Legnica 2001.
WięcejO twórczości Andrzeja Sosnowskiego wypowiadają się Wojciech Bonowicz, Jacek Gutorow, Anna Kałuża, Joanna Orska, Piotr Śliwiński, Kamil Zając.
WięcejEsej Jacka Gutorowa na temat poezji Seamusa Heaneya, towarzyszący wydaniu antologii 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego, w wyborze i przekładzie Jerzego Jarniewicza, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 24 września 2018 roku.
WięcejRozmowa Jacka Gutorowa z Simonem Armitage’em, towarzysząca wydaniu antologii 100 wierszy wypisanych z języka angielskiego, w wyborze i przekładzie Jerzego Jarniewicza, która ukaże się nakładem Biura Literackiego 15 października 2018 roku.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa książki Spóźniony śpiewak Williama Carlosa Williamsa w przekładzie Julii Hartwig, wydanej w Biurze Literackim w 5 stycznia 2009 roku, a w wersji elektronicznej 10 kwietnia 2019 roku.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa towarzysząca premierze książki Po tęczy Andrzeja Sosnowskiego, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 17 września 2007 roku, a w wersji elektronicznej 12 lutego 2018 roku.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa książki Nad rzeką Esther Kinsky w tłumaczeniu Sławy Lisieckiej, wydanej przez Biuro Literackie 25 września 2017 roku.
WięcejRozmowa Katarzyny Northeast z Jackiem Gutorowem.
WięcejKomentarz Jacka Gutorowa do książki Z tamtej strony ciszy Bolesława Leśmiana, wydanej w Biurze Literackim 8 listopada 2012 roku.
WięcejWiersz z tomu Inne tempo, zarejestrowany podczas spotkania „Inne państwa” na festiwalu Port Wrocław 2009.
WięcejZ Jackiem Gutorowem o wydanej w 2009 roku książce rozmawiają Marta Podgórnik i Krzysztof Siwczyk. Filmowa etiuda do wiersza „Creative writing” w reżyserii Anny Jadowskiej.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki Życie na Korei Andrzeja Sosnowskiego.
WięcejSzkic Jacka Gutorowa towarzyszący premierze książki Kochając Henry’ego Greena w przekładzie Andrzeja Sosnowskiego, która ukazała się 27 kwietnia 2015 roku nakładem Biura Literackiego.
WięcejEsej Jacka Gutorowa towarzyszący premierze książki Pod słońce było Filipa Zawady, wydanej w Biurze Literackim 31 grudnia 2014 roku.
WięcejEsej Jacka Gutorowa towarzyszący premierze książki Spóźniony owoc radiofonizacji Dariusza Sośnickiego, wydanej w Biurze Literackim 3 listopada 2014 roku.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książek Kolejowe dzieci Seamusa Heaney’a oraz Zapisy rozmów. Wywiady z poetami brytyjskimi Piotra Sommera.
WięcejEsej Jacka Gutorowa towarzyszący premierze książki Dzieła zebrane, tom 2 Tymoteusza Karpowicza.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki Zuch Edmunda White’a.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki O dwa kroki stąd Tadeusza Pióry.
WięcejGłos Jacka Gutorowa w debacie „Po co nam Dzieła zebrane Karpowicza”.
WięcejGłos Jacka Gutorowa w debacie „Czy Nobel zasłużył na Różewicza?”.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki
Recenzja Jacka Gutorowa z książki Radiowidmo Agnieszki Mirahiny.
WięcejAutorski komentarz Jacka Gutorowa do książki Nad brzegiem rzeki.
WięcejRozmowa Pawła Kaczmarskiego z Jackiem Gutorowem o książce Rzeczywiste i nierzeczywiste staje się jednym ciałem Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 3 grudnia 2009 roku.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki Makijaż Jerzego Jarniewicza.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki Piosenka o zależnościach i uzależnieniach Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki Studium temperamentu Rolanda Firbanka.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki Państwo P. Dariusza Sośnickiego.
WięcejGłos Jacka Gutorowa w debacie „Książka 2008”.
WięcejKomentarze Bogusława Kierca, Jacka Gutorowa, Jacka Łukasiewicza, Andrzeja Zawady.
WięcejKomentarze Anny Kałuży, Jacka Gutorowa, Adama Wiedemanna, Piotra Śliwińskiego, Piotra Bogaleckiego.
WięcejKomentarze Jacka Gutorowa, Karola Maliszewskiego i Bogusława Kierca.
WięcejKomentarze Jacka Gutorowa, Pawła Mackiewicza, Kuby Mikurdy, Igi Noszczyk, Grzegorza Jankowicza.
WięcejNota Jacka Gutorowa o książce Gdzie koniec tęczy nie dotyka ziemi Andrzeja Sosnowskiego.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa towarzysząca premierze dwutomowej edycji Szkiców, recenzji, felietonów Bohdana Zadury, wydanej w Biurze Literackim 4 czerwca 2007 roku.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki O krok od nich Piotra Sommera.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki Pełne morze Wojciecha Bonowicza.
WięcejKomentarza Jacka Gutorowa, Jarosława Borowca, Dariusza Sośnickiego, Mariana Stali, Piotra Kępińskiego i Kuby Mikurdy.
WięcejAutorski komentarz Jacka Gutorowa do wierszy z książki Nad brzegiem rzeki (1990–2010).
WięcejKomentarze Zdzisława Jaskuły, Andrzeja Nowaka, Mieczysława Orskiego, Piotra Śliwińskiego, Adama Wiedemanna oraz Konrada Wojtyły.
WięcejAutorski komentarz Jacka Gutorowa do książki Nad brzegiem rzeki.
WięcejAutorski komentarz Jacka Gutorowa do wierszy z książki Nad brzegiem rzeki (1990–2010).
WięcejRecenzja Jakuba Skurtysa z ksiażki Księga zakładek Jacka Gutorowa.
WięcejRecenzja Marcina Jaworskiego z książki Księga zakładek Jacka Gutorowa.
WięcejRecenzja Marcina Jurzysty z książki Księga zakładek Jacka Gutorowa.
WięcejRecenzja Pawła Mackiewicza z książki Urwany ślad Jacka Gutorowa.
WięcejKomentarze Zdzisława Jaskuły, Andrzeja Nowaka, Mieczysława Orskiego, Piotra Śliwińskiego, Adama Wiedemanna oraz Konrada Wojtyły.
WięcejRecenzja Krzysztofa Siwczyka z książki Inne tempo Jacka Gutorowa.
WięcejRecenzja Krzysztofa Siwczyka z książki Inne tempo Jacka Gutorowa.
WięcejKomentarze Sławomira Kuźnickiego, Konrada Wojtyły i Jarosława Borowca.
WięcejKomentarze Anny Kałuży, Bogusława Kierca i Pawła Mackiewicza.
Więcej