książki / WIERSZE PODRÓŻNE

Naraz

Julia Szychowiak

Fragmenty książki Naraz Julii Szychowiak, wydanej w Biurze Literackim 4 kwietnia 2016 roku, a w wersji elektronicznej 23 kwietnia 2020 roku.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Prawie słyszę

Pra­wie ciem­no. Dło­nie są wszę­dzie tam,
gdzie wcze­śniej było zim­no.

Sły­szę: szczę­ście. Było przed chwi­lą,
jak krze­sło w rze­ce.

Wol­ność to będzie ten bal­kon, roz­cię­ty
wino­ro­ślą, zamknię­ty spo­kój.


Amnezja

Co minę­ło, draż­ni jak za krót­ki rękaw;
bia­łe pla­my, wewnątrz – wie­lo­okie ścia­ny
i ster­ty pla­sti­ku.

Jak mnie nazy­wał, czy nazy­wał
mnie po imie­niu? I jaki odcień mia­ły
jego wło­sy, kie­dy się zbli­żał?

Nie pamię­tam, może coś mówił?
Już się mogę tak nie powtó­rzyć.
Roz­rzu­co­na na brze­gu, pozbie­ra­na
jak szkło.


[Ilekroć kładę się nago, przypominam sobie]

Ile­kroć kła­dę się nago, przy­po­mi­nam sobie
cia­ła męż­czyzn, tyl­ko bar­dziej zwie­rzę­ce,
wytrwa­łe. Oni przy­glą­da­li się moim poślad­kom,
zła­ma­nej bar­wie brzu­cha. Nie mówi­li­śmy dużo,
łatwo o błąd. Usi­łu­ję wytłu­ma­czyć sobie
w kil­ku sło­wach, że to nie dotyk, a pamięć po doty­ku
zja­da mi skó­rę i skam­le.


Dochodzenie

Mówie­nie tłu­ma­czy nas z ciszy pozo­sta­łych,
śmiech prze­cho­dzi w kaszel, świt wyje

w gar­dle, sam sie­bie poły­ka.
Języ­ku, mkniesz! Dokąd? Mam mówić?

To, co z nas wypeł­za, nie wró­ci. Mar­twe
nie zakwi­ta.


[Łóżko, w którym leżę, puste]

Łóż­ko, w któ­rym leżę, puste,
czy­jaś krew na podusz­ce. Sen był­by
szczę­ściem, gdy­by wie­rzyć szczę­ściu.

Nie pamię­tam tej kobie­ty, w któ­rej cho­dzę
i z któ­rą sypiam. Cudzym oddy­cham, w cudze
wło­sy wpi­nam dło­nie. Kim piszę?
Kim będę to czy­tać?

O autorze

Julia Szychowiak

Urodzona we Wrocławiu. Poetka. Za debiutancką książkę Po sobie (2007) otrzymała Wrocławską Nagrodę Poetycką Silesius (2008), nagrodę Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek (2008) oraz nagrodę "Gazety Wyborczej" wARTo (2009). Mieszka w Księżycach.

Powiązania