książki / POEZJE

Niepoznaki

Jerzy Jarniewicz

Fragmenty książki Niepoznaki Jerzego Jarniewicza, wydanej w Biurze Literackim 22 września 2000 roku.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Ciąg dalszy

gor­szy może być tyl­ko następ­ny
a i tak nie­wie­le widać

tak­sów­ka odje­cha­ła sprzed nosa
ochla­pu­jąc prze­chod­niów

z okre­so­wym kata­rem
jak co roku

o tej porze
już daw­no powin­naś być w domu

bo wkrót­ce zaczną
zjeż­dżać

był to prze­cież przy­pa­dek
chro­nicz­ny i do prze­wi­dze­nia

histo­ria w dwóch zda­niach
sły­sza­łaś?

sam nie wiem
może lepiej nie mówić


Przed czasem (elegia)

Przyj­dziesz jak pój­dziesz? Przyjdź.
Na nowy począ­tek. Bez tru­du

tra­fisz po śla­dach w dzie­siąt­kę
na tar­czy. Lub z tar­czą

przyjdź dokąd cię sło­wa ponio­są
od koń­ca do koń­ca

w odwró­co­nym kra­jo­bra­zie
odwró­co­nych słów.

Wszyst­ko, co od tej pory powiesz
będzie two­im imie­niem

per pro­cu­ra
na wyso­ko­ściach.

Sło­wa tym­cza­sem wycho­dzą z uży­cia
jak z ust:

jesteś, jeśli będziesz.
Koniec koń­ców to tyl­ko począ­tek.


Wiersz orzekający

sko­ro pytasz
pew­nie wiesz

a jak tak
to odpo­wie­dzi nie będzie

nie ty jed­na
naja­dłaś się stra­chu

teraz czas
na prze­żu­cie

bez pytań
to jest

w poje­dyn­kę
we dwo­je

otwar­tych jak strach
oczu


Sylwester

przy oka­zji: skąd wzię­ła się
ta przed­po­to­po­wa spin­ka do man­kie­tu

któ­ra nie pasu­je do man­kie­tu
żad­nej z moich koszul

a na domiar jest jed­na
co ją od razu zdra­dza

bo poje­dyn­czość zawsze zdra­dza
na ogół

nie było jej tutaj
więc ktoś musiał tu być

kie­dy mnie nie było
i sko­rzy­stał z oka­zji

jeśli chcę wie­dzieć jak było
muszę przyj­rzeć się przed­mio­tom

na wła­sną rękę
zwłasz­cza tym nie­po­dwo­jo­nym

nie ma chwi­li
do stra­ce­nia

w pią­tek zaczy­na się
ostat­nie stu­le­cie


Nie trać pomysłów na tytuł

a może stąd jest dalej

lecz skąd
mogli­by­śmy wie­dzieć

sko­ro nikt nie nauczył nas
taj­ni­ków topo­gra­fii

pyta­nie odłóż­my do jutra
kie­dy nad­cią­gnie pele­ton

nikt nas tutaj nie sły­szy?
nie kpij wiem że nic nie powiesz

choć sie­dzisz na dystans
mojej pra­wej ręki

w tej kon­ku­ren­cji jestem bez szans
bo masz sła­bość do dłu­go­dy­stan­sow­ców

bieg zaczął się przed­wczo­raj
a skoń­czy dopie­ro tutaj

z upo­rem god­nym lep­sze­go roz­mów­cy
nie ruszam się z miej­sca


Elegia na temat

„nie jest to jed­nak temat odpo­wied­ni”
Cze­sław Miłosz

To nie temat na wiersz
Ani do roz­my­ślań

Kła­dę go więc jak mone­tę na języ­ku
I zamy­kam powie­ki

Noz­drza jesz­cze żywe
Z ust czu­ję swąd przy­pa­lo­ne­go cia­ła

Cze­mu cie­niu
Jesteś

Dymem
Wprost z języ­ka


 Pokój

tu umów­my się miesz­kam
i nie mów­my o niczy­jej winie

mogę oprzeć się o ścia­nę
gdy opór zbu­dzi śmiech

mogę prze­bić gło­wą szy­bę
mur zosta­wia­jąc boha­ter­skim czwór­kom

w czte­rech ścia­nach
zawsze coś moż­na powie­dzieć

na swo­je
oca­le­nie

sło­wa to okna
poza­my­ka­ne

a pokój miej­scem na przy­szłość
wczo­raj­szym

O autorze

Jerzy Jarniewicz

Urodzony 4 maja 1958 roku w Łowiczu. Poeta, tłumacz, krytyk. W 1982 r. ukończył anglistykę na Uniwersytecie Łódzkim, w 1984 r. filozofię. Autor między innymi tomów poetyckich Dowód z tożsamości (2003), Oranżada (2005), Na dzień dzisiejszy i chwilę obecną (2012) czy Woda na Marsie (2015), licznych przekładów literatury zagranicznej oraz książek krytycznoliterackich. Od 1994 r. redaktor "Literatury na Świecie". Współpracuje z "Gazetą Wyborczą", "Tygodnikiem Powszechnym" i "Tyglem Kultury". Mieszka w Łodzi.

Powiązania