książki / POEZJE

Po szkodzie

Bohdan Zadura

Premierowy fragment książki Po szkodzie Bohdana Zadury, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 26 lutego 2018 roku.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Przekażcie sobie znak pokoju

I zasy­pa­li rowy
dzie­lą­ce ich od prze­ciw­ni­ków

cia­ła­mi adwer­sa­rzy


Hosanna

wresz­cie naj­waż­niej­sze trzy oso­by
w pań­stwie (a nawet czte­ry)
mają pol­skie nazwi­ska

jestem dum­ny

wresz­cie pol­ska szlach­ta
z pol­skim ludem
bo dwa koń­czą się na ‑ski
a dwa nie

jestem dum­ny

pan pre­zy­dent mówi o sobie w trze­ciej oso­bie
jestem dum­ny

pani pre­mier
mówi o sobie w pierw­szej oso­bie
ale licz­by mno­giej
(„nie wiem czy jeste­śmy
pre­mie­rem Pol­ski czy Euro­py”)

jestem dum­ny

pol­scy bisku­pi to praw­dzi­wi inte­lek­tu­ali­ści
tylu pro­fe­so­rów i dok­to­rów
nie znaj­dziesz w żad­nym innym epi­sko­pa­cie
jestem dum­ny

w żad­nym innym kra­ju
nie ma tylu pomni­ków papie­ży
jestem dum­ny

o ile wiem
kibi­ce pił­kar­scy w Por­tu­ga­lii
nie jeź­dzi­li z piel­grzym­ka­mi do Fati­my
fran­cu­scy do Lour­des
bośniac­cy do Medju­gor­je
węgier­scy do Pan­non­hal­my
a pol­scy do Czę­sto­cho­wy
jak naj­bar­dziej
jestem dum­ny

(szwedz­cy rumuń­scy duń­scy
islandz­cy kana­dyj­scy praw­dę mówiąc
chy­ba nawet by nie mogli
bo zda­je się nie mają
żad­ne­go sank­tu­arium
jestem dum­ny)

słyn­ni w całym świe­cie w zeszłym stu­le­ciu
angiel­scy kibo­le
nie inte­re­so­wa­li się tak kul­tu­rą i histo­rią
Anglii choć mie­li Szek­spi­ra
i księż­ną Dia­nę
jak kibi­ce pol­scy
praw­dzi­wi boha­te­ro­wie XXI wie­ku

jestem dum­ny

Mar­ga­ret That­cher z nimi
nie kore­spon­do­wa­ła
a Beata Szy­dło
z naszy­mi kore­spon­du­je
jestem dum­ny

nie wiem jak się nazy­wa
pre­zy­dent Węgier
jestem dum­ny

nie wiem czy w Tadży­ki­sta­nie
jest try­bu­nał kon­sty­tu­cyj­ny
jestem dum­ny

w Hiro­szi­mie nie zgi­nę­ło tylu ludzi
co w powsta­niu war­szaw­skim
jestem dum­ny

żaden inny naród nie dostał tak w dupę jak nasz
jestem dum­ny

nasz rodak
bez pie­nię­dzy żydow­skiej finan­sje­ry
bez zaple­cza współ­pra­cow­ni­ków
bez kon­sul­ta­cji w Bruk­se­li i w Ber­li­nie
odkrył gen zdra­dy

jestem dum­ny

taki jestem dum­ny
że aż mi wstyd

i z tego wsty­du
gdy­bym był młod­szy
poszu­kał­bym jakiejś oka­zji
by swo­je mło­de życie
oddać
za ojczy­znę


Biało-czerwoni

Po co nam otwar­te gra­ni­ce
sko­ro cośmy mie­li zoba­czyć na tym świe­cie
tośmy już zoba­czy­li

Ta podróż któ­ra nas cze­ka
nie wyma­ga pasz­por­tów i dowo­dów
więc bez łaski Unio likwi­duj stre­fę Schen­gen

Brak gra­nic jest dobry dla zdraj­ców zło­dziei obi­bo­ków
co za nic mają dumę rodzi­nę honor Boga
i bitwy pod Grun­wal­dem Wied­niem i Mon­te Cas­si­no

W naszym sej­mie świa­tła palą się póź­no w noc
jak pali­ły się w gma­chu KC w latach pięć­dzie­sią­tych
ubie­głe­go wie­ku i to daje nadzie­ję
na pięć­set zło­tych i dłu­gi odpo­czy­nek

Nasze kobie­ty mają bia­ło-czer­wo­ne cip­ki
Nasi męż­czyź­ni mają bia­ło-czer­wo­ne fiu­ty
W naszych żyłach pły­nie bia­ło-czer­wo­na krew
Nasze dzie­ci mają bia­ło-czer­wo­no w gło­wach

I przyj­dzie też taki dzień kie­dy
kon­fe­ren­cja epi­sko­pa­tu się przy­chy­li
do proś­by Pana Pre­zy­den­ta
i komu­ni­kan­ty też będą bia­ło-czer­wo­ne


Jeszcze nie zginęła

Przed tygo­dniem sie­dzia­łem na przy­stan­ku
na pla­cu Na Roz­dro­żu cze­ka­jąc na auto­bus
by doje­chać na plac Trzech Krzy­ży
i przy­glą­da­łem się atrak­cyj­nej blon­dyn­ce
któ­ra też cze­ka­jąc na auto­bus
przede­fi­lo­wa­ła przede mną
parę razy z płó­cien­ną tor­bą
i wła­ści­wie to skon­cen­tro­wa­łem wzrok
na tej tor­bie usi­łu­jąc odczy­tać napis
na niej W żaden spo­sób nie chciał mi się
zło­żyć w nic sen­sow­ne­go Kie­dy przy­sta­nę­ła
parę kro­ków od wia­ty wsta­łem z ław­ki
i też zaczą­łem spa­ce­ro­wać TORBA NA
PO? FO? Ach tak TORBA NA FOCHY
a dziś mój wzrok przy­cią­gnę­ła tor­ba
innej kobie­ty Też płó­cien­na Też z napi­sem
ale dziś poszło mi łatwiej BOŻE
SPRAW, żebym kupi­ła tyl­ko to
po co przy­szłam


[Jest siedemdziesięcioletnim studentem]

Jest sie­dem­dzie­się­cio­let­nim stu­den­tem, ma nie­ure­gu­lo­wa­ny sto­su­nek do służ­by woj­sko­wej. Ktoś pod­wa­ża pra­wo­moc­ność jed­ne­go z jego egza­mi­nów, nie­zbęd­nych do uzy­ska­nia abso­lu­to­rium. Jakie to ma zna­cze­nie, sko­ro prze­żył wszyst­kich swo­ich nauczy­cie­li aka­de­mic­kich?


[Tak, choć trudno]

Tak, choć trud­no w to uwie­rzyć, były cza­sy, gdy mało kto w tym kra­ju miał kon­to w ban­ku. Aż zakła­dy pra­cy prze­sta­ły wypła­cać pen­sje gotów­ką. Kasjer­ki prze­sta­ły jeź­dzić do ban­ku, zmniej­szy­ła się licz­ba kon­wo­jen­tów i napa­dów, zaczął rzą­dzić prze­lew. „Wiesz, muszę jesz­cze wstą­pić do ban­ku, żeby wypła­cić pie­nią­dze”. Pierw­szy raz usły­szał ten zwrot z ust swo­je­go sze­fa, redak­to­ra pisma lite­rac­kie­go, absol­wen­ta filo­lo­gii pol­skiej, posia­da­cza dyplo­mu z czer­wo­nym paskiem. Nie, czer­wo­ny pasek nie świad­czył o przy­na­leż­no­ści do par­tii, a o ponad­prze­cięt­nej śred­niej ocen. Co on musi zro­bić? Wypła­cić? To bank wypła­ca, on do ban­ku może wpła­cić. Z ban­ku może pobrać, wziąć, pod­jąć. Wie­dział, że to nie do obro­ny, ale pod­da­wać się tak szyb­ko? Wester­plat­te dłu­żej się bro­ni­ło. Choć minę­ło już ze trzy­dzie­ści lat, dalej jesz­cze się trzy­ma, nie wypła­ca pie­nię­dzy z ban­ko­ma­tu.


[Nagle]

Nagle uświa­da­mia sobie, że pra­wie rok minął od cza­su, jak wyje­cha­ła. Nie sta­rał się dowie­dzieć, co z nią, jak się czu­je, gdzie jest. Prze­ra­że­nie i wstyd, jak tak moż­na. Budzi się. Nigdy nie sądził, że to, iż mat­ka od ponad pięt­na­stu lat nie żyje, przy­nie­sie mu taką ulgę, a mówiąc cał­kiem szcze­rze, tak go ucie­szy.

O autorze

Bohdan Zadura

Ur. w 1945 r. Poeta, prozaik, tłumacz i krytyk literacki. W latach 2004-2020 redaktor naczelny „Twórczości”, od lat pozostaje związany z „Akcentem” i „Literaturą na Świecie”. Laureat licznych polskich i zagranicznych nagród, w tym: Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej Silesius (2011), Międzynarodowej Nagrody Literackiej im. H. Skoworody (2014) oraz Nagrody im. C.K. Norwida (2015). W Biurze Literackim w latach 2005–2007 ukazały się jego dzieła zebrane, a w kolejnych latach publikował w oficynie następne premierowe książki, w tym w 2020 roku wybór wierszy Sekcja zabójstw. W 2018 r. został uhonorowany Silesiusem za całokształt twórczości.

Powiązania