Piosenka dni i nocy
dzwieki / WYDARZENIA Eugeniusz Tkaczyszyn-Dycki Piotr SommerZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Piotra Sommera i Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego podczas Portu Wrocław 2009.
WięcejPremiera książki Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego Poezja jako miejsce na ziemi (1988-2003).
moja siostra Wanda przynosi ze spaceru lilię
a ja piszę wiersz o śmierci
a ja znowu ten wiersz piszę od początku
i nie umiem skończyć
ani przerwać w połowie tak żeby się zachwiał
jak lilia śmiertelnie kiedy szukam dla niej
najodpowiedniejszego słowa
zamiast garnuszka wody
lilia zepsuła się w garnuszku wody
pytam się oczu co widziały i gdzie były
lilia zepsuła się jakby zniechęcona po ludzku sobą
pytam się swoich oczu gdzie sczerniały
lilie za którymi poszłyby do grobu
a one nie wiedzą i jak cudze na mnie patrzą
więc znowu piszę ten stary wiersz o śmierci
i wciąż jeszcze nie wiem od czego zacząć
przez pięć kolejnych dni
nie usłyszą o mnie albo będą mówić
jako o umarłym i cieniem moim
bawić się przy świecach
przez pięć kolejnych dni będą opowiadać
jak bardzo byłem nieprzystępny za życia
i że broniłem się przed śmiercią w ciepłych
ramionach starców z Farbiarskiej
to będzie smutna opowieść o chłopcu
ze skradzionym słonecznikiem i szesnastu
tego dnia skradzionych książkach
i o tym jak się ów chłopiec rozmiłował
w słoneczniku gdy przyszła noc
po swoje ziarno
przyszła śmierć do naszego miasteczka
ale inna od tej jaką widzieliśmy
do której zewsząd garnęły się kobiety
i przypominały sobie co najistotniejsze
mężczyzn młodość lub rąbek stubarwnej chustki
zatem przypominały sobie wiele ciał pięknych
i młodych które powieziono gdzieś w koleinach deszczu
i śniegu co nie stajał mimo diabelskiego podszeptu
wiele ciał po które przyjechał chłopiec
jak malowanie (pewnie z sąsiedniego miasteczka bo tutaj
nikt go nie znał) i zaraz się stało iż to ten
co najistotniejsze zdolny do pieszczot i dyskrecji
przyszła śmierć do naszego miasteczka
i zatrzymała się z kancelarią w ruinach
piastowskiego zamku albo na błoniach
lecz dla takich jak ja brakło nawet ugoru
przyszła śmierć do naszego miasteczka
i zatrzymała się dla chłopców na piastowskim
zamczysku zaś dla dziewczyn na pastwiskach
by przypomniały sobie wszystkich mężczyzn
zakradła się śmierć do naszego miasteczka
i nie chciała z nami rozmawiać o telefonizacji
gazyfikacji odsyłając nas znowu do burmistrza
lecz dla takich jak ja brakło nawet ugoru
otóż poezja przypomina ci klasztor ojców
karmelitów bosych w Czernej
czystość i łagodność młodzieńców którzy tu
wstąpili by obmyć ciało
z miłości własnej i z grzechu matki
bo to grzech główny mieć matkę ziemską
którą można wysławić jednym tchem
i zgubić w tłumie niewiast co ciągnie do nieba
zatem poezja przypomina ci klasztor ojców karmelitów
w Czernej skoro karmi się tobą od początku twoich dni
gdy byłeś jeszcze grzechem w postaci czystej i to
zaledwie dotykanym przez sprośnych rodziców chrzestnych
moi przyjaciele Zbychu i Andrzej
od dawien dawna piszą wiersze
znowu więc nie zrozumieliśmy Pana Boga
który się do tych wierszy przykłada
(i to jeszcze jak) moi przyjaciele
Zbychu i Andrzej poprawiają skórę słońca
księżyca i deszczu co się mieni
na wiecznie niedoskonałym wężu w ich
ustach którego im zazdroszczę przy pocałunku
bo ich język znacznie więcej wypowiada
aniżeli mój zawsze zaśliniony i zadowolony
z siebie gdy go wpycham do nie swoich ust
moi przyjaciele Zbychu i Andrzej piszą
wiersze znowu więc nie zrozumieliśmy
Pana Boga który nie rymował ale świat
stworzył ani trochę ułomny
ani chybi ułomny jeżeli idzie o nas
moi przyjaciele Zbychu i Andrzej piszą
wiersze poprawiają zatem i to
jeszcze jak skórę słońca księżyca
i deszczu która się mieni na wiecznie
niedoskonałym wężu w ich ustach
w ich ustach pod postacią pocałunku zamieszkał
ów wąż co nas wnet gładko wyślizga
jesień już Panie a ja nie mam domu
wprawdzie gromadzę przedmioty codziennego
użytku i przybywa mi rzeczy bezużytecznych
wprawdzie jestem bardziej zachłanny
aniżeli ów wiatr który się do wszystkiego
zapala podkręca i z każdym listkiem
układa osobno bo tylko z listkiem robi się
ciemne interesy nie narażając się
na straty widziałem to w przemyskiem
jesień już Panie a ja nie mam domu
wprawdzie jestem bardziej zachłanny
aniżeli ów wiatr z którym załatwiam
różne ciemne interesy bo kiedyś
trzeba się uniezależnić usamodzielnić
idę do moich zmarłych (nie narażając się
na straty) jakbym miał im coś odebrać
jeszcze nie wiem co ale się uśmiecham
na myśl o posiadaniu garstki siebie
tego strasznego bogactwa które natychmiast
powinienem obrócić w nic wszystko przepić
puścić pawia widziałem to w przemyskiem
z ust największych pijaków
jesień już Panie daleko stąd
zostawiłem swoje dawne i niedawne
ciało jakie jeszcze oglądam
kiedy otwieram jedną furtkę po drugiej
bo nigdy dość wspomnień fotografii
nie daj Bóg nikomu widoku
dawnych i niedawnych ciał w jakich się
spodziewam zobaczyć ciebie aniołku
u progu pierwszej komunii świętej
do której mam prawo podejść
dlatego że jestem zdolny do grzechu
wybieraj mój diabełku płeć
zatem wybieraj mój diabełku rodzaj
perwersji czynnej biernej i nie pytaj
o siedlisko duszy ani o siedlisko
rozkoszy której nie znajdziesz w salonie
masażu pytaj raczej o mnie i o moje siedzisko
albowiem tylko mój punkt siedzenia
może cię doprowadzić do punktu zbawienia
liczy się ponadto nie tylko mój punkt
siedzenia zbawienia ale i punkt szczytu
wszystko razem wzięte daje nam gwarancję bytu
moja matka nie rodziła mnie w ciemno
dla miodu wielokwiatowego moje ty serduszko
dla kadzi miodu która stała w sieni
ale już nie stoi palce lizać na samo
wspomnienie kadzi i tego co z niej ubyło
nigdy się serdeńko nie dowiem choćbym
dociekał z kim mam na pieńku i kto mnie wyruchał
okradł znaczy się pomału pomaleńku
„nie śmiej się chodzą za mną skwarki
jakby mnie matka rodziła w ciemno
ciebie zresztą również mój okruszku
skazując nas z góry na placuszki”
moja matka nie rodziła mnie
w ciemno dla miodu wielokwiatowego
moje ty serduszko dla kadzi
miodu która stała w sieni obok beczki
z kapustą palce lizać serdeńko
na samo wspomnienie kadzi i tego
co ubyło z każdej beczułeczki
gdy się nam narodził Kinek Dycki
Ur. w 1962 r. w Wólce Krowickiej koło Lubaczowa. Poeta. Laureat m.in. Nagrody Literackiej im. Barbary Sadowskiej (1995), Nagrody Niemiecko-Polskich Dni Literatury w Dreźnie (1998), Huberta Burdy (2007), dwukrotnie Nagrody Literackiej Gdynia (2006 i 2009), Nagrody Literackiej Nike (2009) oraz Wrocławskiej Nagrody Poetyckiej „Silesius” (2012), którą otrzymał ponownie w 2020 r. za całokształt twórczości. Członek kapituły Poznańskiej Nagrody Literackiej. Mieszka w Warszawie.
Zapis całego spotkania autorskiego z udziałem Piotra Sommera i Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego podczas Portu Wrocław 2009.
WięcejPosłowie do książki Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego Kochanka Norwida, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 13 marca 2023 roku.
WięcejRozmowa Anny Podczaszy z Eugeniuszem Tkaczyszynem-Dyckim, towarzysząca premierze książki Kochanka Norwida, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 13 marca 2023 roku.
WięcejAutorski komentarz Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego, towarzyszący premierze książki Inaczej nie będzie Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego, która wydanej w Biurze Literackim 14 listopada 2022 roku.
WięcejFragmenty zapowiadające książkę Inaczej nie będzie Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego, która ukaże się w Biurze Literackim 14 listopada 2022 roku.
WięcejFragmenty zapowiadające książkę Inaczej nie będzie Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego, która ukaże się w Biurze Literackim 14 listopada 2022 roku.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Krystyny Miłobędzkiej, Andrzeja Sosnowskiego i Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego podczas Portu Wrocław 2006.
WięcejSpotkanie wokół książek Wojna (pieśni lisów), Przepowieść w ścinkach, Gdyby ktoś o mnie pytał i Sekcja zabójstw z udziałem Konrada Góry, Marty Podgórnik, Bohdana Zadury, Joanny Mueller i Karola Maliszewskiego w ramach festiwalu Stacja Literatura 25.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego wokół antologii Moi Moskale podczas Portu Wrocław 2006.
WięcejAutorski komentarz Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego, towarzyszący wydaniu książki Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego Ciało wiersza, która ukazała się w Biurze Literackim 11 stycznia 2021 roku.
WięcejFragment zapowiadający książkę Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego Ciało wiersza, która ukaże się w Biurze Literackim 11 stycznia 2021 roku.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego poświęconego twórczości Rafała Wojaczka podczas Portu Legnica 2004.
WięcejFragment zapowiadający książkę Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego Ciało wiersza, która ukaże się w Biurze Literackim 11 stycznia 2021 roku.
WięcejAutorski komentarz Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego, towarzyszący wydaniu książki Gdyby ktoś o mnie pytał, która ukazała się w Biurze Literackim 11 marca 2020 roku.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego podczas Portu Legnica 2003.
WięcejFragment zapowiadający książkę Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego Gdyby ktoś o mnie pytał, która ukaże się w Biurze Literackim 11 marca 2020 roku.
WięcejZapis całego spotkania autorskiego z udziałem Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego w trakcie Portu Legnica 2002.
WięcejAutorskie komentarze Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego opublikowane w cyklu prezentacji najciekawszych archiwalnych tekstów z dwudziestopięciolecia festiwalu Stacja Literatura.
WięcejZapis całego spotkania Jerzego Jarniewicza i Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego podczas Portu Legnica 2000.
WięcejWiersz z tomu Rzeczywiste i nierzeczywiste staje się jednym ciałem. 111 wierszy, zarejestrowany podczas spotkania „Brzegi, zdarte, nierzeczywiste” na festiwalu Port Wrocław 2010.
WięcejEugeniusz Tkaczyszyn-Dycki opowiada o swojej poezji. Filmowe etiudy do wierszy Tkaczyszyna-Dyckiego w reżyserii Anny Jadowskiej i Jolanty Kowalskiej.
WięcejZapis spotkania autorskiego „Ambasadorzy Poezji” z Marcinem Sendeckim, Dariuszem Sośnickim i Eugeniuszem Tkaczyszynem-Dyckim w ramach 20. festiwalu literackiego Port Wrocław 2015.
WięcejPremiera wiersza Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego „Piosenka o niedopałkach”, który nie znalazł się w książce Kochanka Norwida.
WięcejRozmowa Anny Podczaszy z Eugeniuszem Tkaczyszynem-Dyckim o jego nowej książce Kochanka Norwida, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 26 maja 2014 roku.
WięcejZapis rozmowy z Eugeniuszem Tkaczyszynem-Dyckim przed Galą Literackiej Nagrody Nike 2009, towarzyszący premierze książki Oddam wiersze w dobre ręce (1988–2010).
WięcejKomentarze Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego, Bohdana Zadury, Bożeny Keff i Lwa Nikołajewicza Myszkina.
WięcejNie ma potrzeby po raz kolejny powtarzać, że pisze poezję klasycyzującą lub neoklasycyzującą. Nie w tym zawiera się, jak sądzę, atrakcyjność i nośność jego propozycji…
WięcejRecenzja Marii Beszterdy, towarzysząca premierze książki Kochanka Norwida Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego, która ukazała się nakładem Biura Literackiego 13 marca 2023 roku.
WięcejPosłowie Jakuba Skurtysa z książki Inaczej nie będzie Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego, która wydanej w Biurze Literackim 14 listopada 2022 roku.
WięcejRecenzja Jakuba Skurtysa, towarzysząca wydaniu książki Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego Ciało wiersza, która ukazała się w Biurze Literackim 11 stycznia 2021 roku.
WięcejRozmowa Antoniny Tosiek z Przemysławem Suchaneckim, towarzysząca wydaniu książki Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego Ciało wiersza, która ukazała się w Biurze Literackim 11 stycznia 2021 roku.
WięcejRecenzja Piotra Śliwińskiego, towarzysząca wydaniu książki Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego Gdyby ktoś o mnie pytał, która ukazała się w Biurze Literackim 11 marca 2020 roku.
WięcejRecenzja Moniki Piotrowskiej-Wegner z książki Kochanka Norwida Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego.
WięcejRecenzja Grzegorza Woźniaka z książki Kochanka Norwida Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego.
WięcejRecenzja Joanny Roś z książki Kochanka Norwida Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego.
WięcejRecenzja Dominiki Kijek z książki Imię i znamię Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego.
WięcejRecenzja Marka Olszewskiego z książki Kochanka Norwida Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego.
WięcejRecenzja Przemysława Koniuszego z książki Kochanka Norwida Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego, która ukazała się 18 kwietnia 2014 roku na stronie Biblioteka Młodego Człowieka.
WięcejRecenzja Marcina Sierszyńskiego z książki Imię i znamię Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego.
WięcejRecenzja Arkadiusza Morawca z książki Imię i znamię Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego.
WięcejRecenzja Anna Kałuży z książki Imię i znamię Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego.
WięcejSzkic Łukasza Saturczaka towarzyszący premierze książki Kochanka Norwida Eugeniusza Tkaczyszyn-Dyckiego.
WięcejSzkic Adama Poprawy towarzyszący premierze książki Kochanka Norwida Eugeniusza Tkaczyszyn-Dyckiego.
WięcejEsej Marii Magdaleny Beszterdy o książce Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego Kochanka Norwida.
WięcejRecenzja Grzegorza Tomickiego z książki Imię i znamię Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego.
WięcejRecenzja Mai Staśko z książki Imię i znamię Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego.
WięcejRecenzja Grzegorza Tomickiego z książki Imię i znamię Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego.
WięcejRecenzja Justyny Sobolewskiej z książki Imię i znamię Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego.
WięcejRecenzja Pawła Bernackiego z książki Imię i znamię Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego.
WięcejEsej Marcina Jurzysty towarzyszący premierze książki Imię i znamię Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego.
WięcejRecenzja Pawła Bernackiego z książki Imię i znamię Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego.
WięcejRecenzja Piotra Śliwińskiego z książki Imię i znamię Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego.
WięcejKomentarz Krzysztofa Hoffmanna do wiersza „Piosenka o zielu” Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego z książki Oddam wiersze w dobre ręce (1988–2010).
WięcejRecenzja Piotra Śliwińskiego z książki Oddam wiersze w dobre ręce (1988–2010) Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego, która ukazała się 5 stycznia 2010 roku na łamach „Gazety Wyborczej”.
WięcejRecenzja Anny Kałuży z książki Rzeczywiste i nierzeczywiste staje się jednym ciałem Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego.
WięcejRecenzja Anny Kałuży z książki Piosenka o zależnościach i uzależnieniach Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego.
WięcejRecenzja Jacka Gutorowa z książki Piosenka o zależnościach i uzależnieniach Eugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego.
WięcejEsej Piotra Kępińskiego towarzyszący premierze książkiPrzyczynek do nauki o nieistnieniuEugeniusza Tkaczyszyna-Dyckiego, która ukazała się nakładem Biura Literackiego.
Więcej