książki / PROZA

Viola i Niebieski

Katarzyna Skórska

Matteo Bussola

Fragmenty książki Viola i Niebieski Mattea Bussoli w tłumaczeniu Katarzyny Skórskiej, wydanej w Biurze Literackim 15 maja 2023 roku.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Vio­la

Znam pew­ną trud­ną dziew­czyn­kę.

Łatwo być trud­ną dziew­czyn­ką.

Kie­dy na przy­kład jedziesz szyb­ko rowe­rem i nie boisz się upad­ku, kie­dy wolisz wspi­nać się po drze­wach, zamiast bawić w księż­nicz­ki, kie­dy zaka­zu­ją ci gra­nia w pił­kę, a ty nie rozu­miesz, dla­cze­go, kie­dy odno­sisz wra­że­nie, że gdy pro­szą, abyś była grzecz­na, to po pro­stu chcą cię uci­szyć – krót­ko mówiąc, ile­kroć robisz coś inne­go, niż sobie życzą. Może nawet to ty jesteś tą dziew­czyn­ką.

Musisz jed­nak wie­dzieć, że bycie trud­nym wła­ści­wie nie zale­ży od tego, jakim się jest, a od tego, jakim cię widzą. Dzie­je się tak, kie­dy oczy innych chcą cię ubrać w kolo­ry, któ­re same sobie wybra­ły.

Ta trud­na dziew­czyn­ka, któ­rą znam, ma osiem lat i nosi imię Vio­la.

Na prze­kór swo­je­mu imie­niu, któ­re ozna­cza „Fio­let”, bar­dzo lubi Nie­bie­ski.

Vio­la zapi­su­je nazwy wszyst­kich kolo­rów wiel­ką lite­rą, bo dla niej są jak ludzie: każ­dy jest jedy­ny w swo­im rodza­ju.

„Dla­te­go jest im ze sobą dobrze, nie czu­ją się samot­ne” – sły­sza­łem, jak kie­dyś powie­dzia­ła. Od tam­tej pory i ja zapi­su­ję nazwy wszyst­kich kolo­rów dużą lite­rą.

Nie­bie­ski od zawsze jest jej naj­ulu­bień­szym kolo­rem, bo to bar­wa morza, Stit­cha i oczu mamy. Vio­la uwiel­bia go, kie­dy jest jasny jak woda, ciem­ny jak wie­czór, poły­skli­wy jak nie­bo latem. We wszyst­kich odcie­niach.

Cza­sem ktoś powie, że prze­cież nie może lubić Nie­bie­skie­go.

„Nie­bie­ski jest dla chłop­ców, ty powin­naś lubić Różo­wy, prze­cież jesteś dziew­czyn­ką!”.

Mówią tak dziew­czyn­ki i chłop­cy, a cza­sem tak­że doro­śli. Zda­niem Vio­li, wca­le nie żar­tu­ją. Powta­rza­ją to przede wszyst­kim w szko­le, gdzie codzien­nie zja­wia się ze swo­im Błę­kit­nym ple­ca­kiem. Albo zimą, gdy tro­chę się śmie­ją z Lazu­ro­we­go płasz­czy­ka, któ­ry uszy­ła jej bab­cia.

W szko­le Vio­li – a może rów­nież w two­jej szko­le – nie wol­no pisać Nie­bie­skim dłu­go­pi­sem.

„W zeszy­tach moż­na pisać tyl­ko Czar­nym dłu­go­pi­sem” – przy­ka­za­ła pani w pierw­szej kla­sie. Nikt nigdy nie wyja­śnił jej dokład­nie, dla­cze­go tak jest.

Vio­la miesz­ka na wzgó­rzu peł­nym drzew, w Żół­tym domu z dużym ogro­dem. W ogro­dzie rosną trzy krze­wy agre­sto­we i jeden pigwo­wiec. Cie­ka­we, dla­cze­go pigwow­ce – czę­sto zasta­na­wia się Vio­la – nazy­wa­ją się jak chłop­cy, a kwit­ną na Różo­wo. Agrest też, cho­ciaż jego kwia­ty są zara­zem Różo­we i Zie­lon­ka­we.

Cóż, tej całej histo­rii z kolo­ra­mi i nazwa­mi, z rze­cza­mi „dla chłop­ców” i rze­cza­mi „dla dziew­czy­nek”, Vio­la nigdy dobrze nie zro­zu­mia­ła. Pew­ne­go dnia posta­na­wia więc zapy­tać o to wszyst­ko swo­je­go taty, któ­ry z zawo­du jest mala­rzem i na kolo­rach zna się jak mało kto.

Jest maj, piąt­ko­we popo­łu­dnie, na Błę­kit­nym nie­bie gdzie­nie­gdzie widać bia­łe chmu­ry, tata zaj­mu­je się kwia­ta­mi gen­cja­ny w ogro­dzie. Gen­cja­na ma nazwę, jak­by była dziew­czyn­ką, a prze­cież jej kwia­ty są Nie­bie­skie. Ale kwia­tom na szczę­ście nikt nie zwra­ca uwa­gi.

„Kwia­ty mają ina­czej niż ludzie” – myśli Vio­la.

Kwiat może być taki, jaki jest.

—————————————————————————————————————-

Coś ci opo­wiem

Gdy tata widzi Vio­lę, od razu wie, że będzie chcia­ła mu zadać jakieś pyta­nie. Kie­dy Vio­la chce zadać pyta­nie, przy­mru­ża tro­chę oczy i oddy­cha głę­bo­ko jak po szyb­kim bie­gu. Wła­śnie tak jak teraz. Tata odkła­da łopat­kę i cze­ka.

– Tato – zaczy­na Vio­la i kon­ty­nu­uje jed­nym tchem – dla­cze­go Różo­wy musi być kolo­rem dziew­czy­nek, a Nie­bie­ski – chłop­ców?

– Słu­cham? – pyta tata, dło­nią osła­nia­jąc twarz przed słoń­cem.

– Kto tak zade­cy­do­wał? – doda­je Vio­la. – I dla­cze­go nikt nie spy­tał nas o zda­nie?

Tata wciąż klę­czy na tra­wie, mie­rzy wzro­kiem swo­ją córecz­kę od stóp do głów, po czym wsta­je. Doty­ka jej wło­sów, ma minę jak wszy­scy tatu­sio­wie, kie­dy przyj­dzie im powie­dzieć coś poważ­niej­sze­go.

– Chodź – mówi. – Usią­dzie­my i coś ci opo­wiem.


Nie­bie­ski

Huś­taw­ka ogro­do­wa jest taka mięk­ka i wygod­na, Vio­la zwy­kle lubi odpy­chać się noga­mi, w przód i w tył, jak­by to była praw­dzi­wa huś­taw­ka. Dziś jed­nak jest ina­czej.

– Nie zawsze tak było, wiesz? – mówi tata. – Różo­wy nie zawsze był kolo­rem dziew­czy­nek, a Nie­bie­ski nie miał nic wspól­ne­go z chłop­ca­mi.

– Jak to? – pyta Vio­la.

Tata uśmie­cha się.

– Pamię­tasz obraz tego mala­rza, któ­ry poka­za­łem ci kil­ka dni temu?

– Na któ­rym była Maria?

– Tak. Pamię­tasz, jak nazy­wał się ten malarz?

– Rafał?

– Pra­wie. Nazy­wał się Rafa­el. A obraz to Madon­na Wiel­kie­go Księ­cia.

– Tak, Rafa­el! – powta­rza Vio­la, żeby poka­zać tacie, że świet­nie wie­dzia­ła i tyl­ko coś jej się pomy­li­ło.

– A pamię­tasz, jakie­go kolo­ru na tym obra­zie jest chu­s­ta Marii?

Vio­la zasta­na­wia się przez kil­ka sekund. Na jej czo­le two­rzy się śmiesz­na zmarszcz­ka, jak zawsze, gdy sta­ra się coś sobie przy­po­mnieć.

– Tato! – woła. – Chu­s­ta była Nie­bie­ska!

– Wła­śnie tak.

– Czy­li mama Jezu­sa też lubi­ła Nie­bie­ski?

– Może tak – odpo­wia­da tata. – Ale nie o to cho­dzi. Nas inte­re­su­je to, że bar­dzo wie­lu mala­rzy przed­sta­wia­ło ją z Nie­bie­ską chu­s­tą.

– Nie­bie­ski jest też na ulu­bio­nym obra­zie mamy!

– Na któ­rym?

– Tym z dziew­czy­ną, któ­ra ma kol­czyk!

– Mówisz o Dziew­czy­nie z per­łą Ver­me­era?

– Tak, tak. Tam­ta dziew­czy­na też nosi Nie­bie­ską chu­s­tę!

– No wła­śnie.

– Ale tato, z nich chy­ba nikt się nie śmiał?

– Nie. Wprost prze­ciw­nie.

– Dla­cze­go?

Vio­la patrzy na tatę, on tak­że patrzy na nią wzro­kiem kogoś, kto chce wyznać jakąś nie­wia­ry­god­ną tajem­ni­cę.

– Bo, córecz­ko, kie­dyś Nie­bie­ski był kolo­rem dziew­czy­nek.


Pochwa­ła sła­bo­ści

– Przy­kro mi, że Mar­co się roz­pła­kał, widocz­nie było mu smut­no – mówi tata Vio­li.

– Ale bar­dzo się sta­rał, żeby nie pła­kać, wiesz? – odpo­wia­da Vio­la. – Tyl­ko nie­zbyt mu to wycho­dzi­ło.

– Wyobra­żam sobie.

– Tato, dla­cze­go two­im zda­niem nie chciał pła­kać?

– Bo zazwy­czaj żaden chło­pak nie lubi pła­kać przy innych. Przede wszyst­kim przy innych chło­pa­kach. Jeśli pła­cze, to może zostać wyśmia­ny i usły­szeć, że zacho­wu­je się jak dziew­czy­na.

Vio­la wytrzesz­cza oczy.

– To praw­da, raz mu tak powie­dzia­łam!

– Widzisz?

Vio­la spusz­cza nie­co wzrok, wpa­tru­je się w czub­ki swo­ich butów.

– Tato, ale za każ­dym razem, kie­dy ktoś tak mówi, wyda­je się, że to kiep­sko być dziew­czy­ną.

– Cóż, według nie­któ­rych chłop­ców rze­czy­wi­ście tak jest – odpo­wia­da tata. – Pamię­tasz, co ci mówi­łem? O męż­czy­znach, któ­rzy kie­dyś musie­li oka­zy­wać siłę, odwa­gę, rów­nież po to, żeby chro­nić kobie­ty uzna­wa­ne za słab­sze?

– Tak.

– No wła­śnie, nie­ste­ty nam, chło­pa­kom, cią­gle wpa­ja się, że płacz to oka­zy­wa­nie sła­bo­ści. Dziew­czy­ny pła­czą zwy­kle z więk­szą łatwo­ścią.

– Ale, tato, prze­cież wszy­scy pła­czą! – opo­nu­je Vio­la. – Ty też pła­czesz, gdy oglą­dasz fil­my z mamą.

– Cza­sem tak. I nie tyl­ko wte­dy, gdy oglą­dam fil­my.

– Ale nie jesteś sła­by, praw­da?

– Kto pła­cze, nie jest sła­by, Vio­lu. Wprost prze­ciw­nie, czę­sto jest sil­niej­szy od tych, któ­rzy nigdy tego nie robią.

– Napraw­dę?

– Pew­nie. Bo nie możesz być praw­dzi­wie sil­ny, jeśli nie potra­fisz być sła­by. A kie­dy odkry­jesz swo­je sła­bo­ści, to sta­niesz się nie­zwy­cię­żo­ny – mówi tata. – Dziew­czy­ny świet­nie o tym wie­dzą, o wie­le lepiej od chło­pa­ków. Dla­te­go nigdy nie wsty­dzą się swo­ich łez. Łzy ozna­cza­ją po pro­stu, że ist­nie­je coś, na czym im zale­ży.

Vio­la przez chwi­lę zasta­na­wia się w mil­cze­niu, potem znów zaczy­na.

– Tato.

– Tak?

– Teraz nie jest mi już przy­kro, że Mar­co się roz­pła­kał.

– Dla­cze­go?

– Bo może gdy­bym była chło­pa­kiem, toby się przy mnie nie roz­pła­kał, a tak mógł poczuć się wol­ny.


Miej­sce przy­tu­la­nia

Vio­la znów zaczy­na obi­jać murek pię­ta­mi, coraz moc­niej. Nie wie dla­cze­go, ale teraz czu­je się też tro­chę roz­złosz­czo­na.

– Tato, nie rozu­miem tego, że jed­ne miej­sca są dla chło­pa­ków, a inne dla dziew­czyn – stwier­dza. – Dla­cze­go mamy mieć jakieś miej­sce? Czy nie było­by przy­jem­niej, gdy­by wszy­scy cho­dzi­li tam, gdzie chcą?

– Ależ ty możesz cho­dzić, dokąd chcesz, Vio­lu – odpo­wia­da tata, sia­da­jąc obok niej na mur­ku. – Tyl­ko musisz wziąć pod uwa­gę, że cza­sem ktoś będzie cię pouczał i mówił, że zabłą­dzi­łaś. Albo że to nie two­je miej­sce. Ty jed­nak nie powin­naś mu na to pozwa­lać.

– Nawet jeśli to ktoś doro­sły?

– Nawet wte­dy.

– Nawet jeśli to czyjś dzia­dek?

– Nawet wte­dy.

Vio­la milk­nie, a tata wie, że zamy­śli­ła się nad czymś, co nie daje jej spo­ko­ju.

– Vio­lu, o co cho­dzi?

– Wiesz, tato – zaczy­na. – Na pla­cu zabaw była Deni­se, któ­ra śmia­ła się ze swo­je­go bra­ta, bo bawił się lal­ką. Byli z bab­cią. I wiesz, co powie­dzia­ła bab­cia?

– No co?

– Powie­dzia­ła: „Jesteś małym męż­czy­zną i powi­nie­neś bawić się samo­cho­dzi­ka­mi, a nie uda­wać mamę”.

– A co on wte­dy zro­bił?

– Odpo­wie­dział: „Ja nie uda­ję mamy, tyl­ko jestem tatu­siem!”.

– To wspa­nia­ła odpo­wiedź. Nie­ste­ty są ludzie, któ­rzy jesz­cze tego nie rozu­mie­ją. Szcze­gól­nie ci ze star­sze­go poko­le­nia. Żyją w prze­ko­na­niu, że oprócz rze­czy tyl­ko dla chłop­ców i tyl­ko dla dziew­czy­nek są też rze­czy tyl­ko dla mam i tyl­ko dla tatu­siów.

– Dzia­dek też tak myśli.

– Czyj dzia­dek?

– Mój!

– Dzia­dek coś ci mówił?

– Kie­dyś powie­dział mi, że gdy byłeś mały, to chciał wię­cej cię przy­tu­lać, ale nie mógł. Bo przy­tu­la­nie było czymś tyl­ko dla mam, a tatu­sio­wie mie­li nie oka­zy­wać za dużo uczuć, bo potem dzie­ci krzy­wo rosły.

– Tak, tak kie­dyś mówio­no.

Vio­la patrzy tacie w oczy, ma wra­że­nie, że tro­chę posmut­niał.

– Bra­ko­wa­ło ci przy­tu­la­nia dziad­ka?

– Tro­chę.

– Dla­te­go zawsze mnie przy­tu­lasz?

– Przy­tu­lam cię zawsze, bo cię kocham.

– I nie boisz się, że będę krzy­wo rosła?

– Czy się tego boję? – pyta tata. – Wprost prze­ciw­nie, mam głę­bo­ką nadzie­ję, że tak będzie!

– Dla­cze­go?

Tata odwra­ca się i chwy­ta ją lek­ko za poli­czek, po czym się uśmie­cha.

– Bo naj­bar­dziej lubię oso­by, któ­re są krzy­we.

O autorach i autorkach

Katarzyna  Skórska

Urodzona w 1980 roku. Adiunkt w Katedrze Italianistyki UW, literaturoznawczyni, tłumaczka. Przekładała teksty m.in. Dina Buzzatiego, Itala Calvina, Domenica Starnonego, Heleny Janeczek, Valerii Parrelli. Dwukrotna laureatka Nagrody Literackiej im. Leopolda Staffa (2016, 2022) za przekład prozy – Limbo Melanii G. Mazzucco i Uliczników Piera Paola Pasoliniego. Mieszka i pracuje czasem w Warszawie, czasem w Szwajcarii.

Matteo Bussola

Urodził się w 1971 w Weronie. Włoski pisarz, autor komiksów i audycji radiowych. Z wykształcenia jest architektem, ale w swoim życiu zawodowym wybrał tworzenie komiksów. Współpracuje z wieloma oficynami, włoskimi i zagranicznymi. Od 2012 roku pracuje dla legendarnego wydawnictwa komiksowego Sergio Bonelli, a od 2016 roku w wydawnictwach Einaudi i Salani publikuje powieści dla dzieci i młodzieży.

Powiązania

Nowy europejski kanon literacki: Viola i Niebieski

nagrania / transPort Literacki Różni autorzy

Spo­tka­nie z udzia­łem Mat­teo Bus­so­li, Kata­rzy­ny Skór­skiej i Joan­ny Roszak w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 28. Muzy­ka Resi­na.

Więcej

Rozmowy na koniec: odcinek 22 Jacek Godek, Katarzyna Skórska, Elżbieta Sobolewska

nagrania / transPort Literacki Różni autorzy

Dwu­dzie­sty dru­gi odci­nek z cyklu „Roz­mo­wy na koniec” w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 28. Muzy­ka Resi­na.

Więcej

Viola i opowiadacz historii

wywiady / o książce Katarzyna Skórska Matteo Bussola

Roz­mo­wa Kata­rzy­ny Skór­skiej z Mat­teo Bus­so­lą, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Vio­la i Nie­bie­ski Mat­teo Bus­so­li w tłu­ma­cze­niu Kata­rzy­ny Skór­skiej, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 15 maja 2023 roku.

Więcej

Historia jednego akapitu: Wszystko, co możemy w sobie pomieścić

recenzje / KOMENTARZE Matteo Bussola

Autor­ski komen­tarz Mat­teo Bus­so­li, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Vio­la i Nie­bie­ski w tłu­ma­cze­niu Kata­rzy­ny Skór­skiej, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 15 maja 2023 roku.

Więcej

Viola i Niebieski (2)

utwory / zapowiedzi książek Katarzyna Skórska Matteo Bussola

Frag­men­ty zapo­wia­da­ją­ce książ­kę Vio­la i Nie­bie­ski Mat­teo Bus­so­li w tłu­ma­cze­niu Kata­rzy­ny Skór­skiej, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 15 maja 2023 roku.

Więcej

Viola i Niebieski (1)

utwory / zapowiedzi książek Katarzyna Skórska Matteo Bussola

Frag­men­ty zapo­wia­da­ją­ce książ­kę Vio­la i Nie­bie­ski Mat­teo Bus­so­li w tłu­ma­cze­niu Kata­rzy­ny Skór­skiej, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 15 maja 2023 roku.

Więcej

Nowy europejski kanon literacki: Viola i Niebieski

nagrania / transPort Literacki Różni autorzy

Spo­tka­nie z udzia­łem Mat­teo Bus­so­li, Kata­rzy­ny Skór­skiej i Joan­ny Roszak w ramach festi­wa­lu Trans­Port Lite­rac­ki 28. Muzy­ka Resi­na.

Więcej

Viola i opowiadacz historii

wywiady / o książce Katarzyna Skórska Matteo Bussola

Roz­mo­wa Kata­rzy­ny Skór­skiej z Mat­teo Bus­so­lą, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Vio­la i Nie­bie­ski Mat­teo Bus­so­li w tłu­ma­cze­niu Kata­rzy­ny Skór­skiej, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 15 maja 2023 roku.

Więcej

Spojrzeć trochę krzywo

recenzje / ESEJE Ilona Klimek

Recen­zja Ilo­ny Kli­mek towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Vio­la i Nie­bie­ski Mat­tea Bus­so­li w tłu­ma­cze­niu Kata­rzy­ny Skór­skiej, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 15 maja 2023 roku.

Więcej

Historia jednego akapitu: Wszystko, co możemy w sobie pomieścić

recenzje / KOMENTARZE Matteo Bussola

Autor­ski komen­tarz Mat­teo Bus­so­li, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Vio­la i Nie­bie­ski w tłu­ma­cze­niu Kata­rzy­ny Skór­skiej, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 15 maja 2023 roku.

Więcej

Viola i Niebieski (2)

utwory / zapowiedzi książek Katarzyna Skórska Matteo Bussola

Frag­men­ty zapo­wia­da­ją­ce książ­kę Vio­la i Nie­bie­ski Mat­teo Bus­so­li w tłu­ma­cze­niu Kata­rzy­ny Skór­skiej, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 15 maja 2023 roku.

Więcej

Viola i Niebieski (1)

utwory / zapowiedzi książek Katarzyna Skórska Matteo Bussola

Frag­men­ty zapo­wia­da­ją­ce książ­kę Vio­la i Nie­bie­ski Mat­teo Bus­so­li w tłu­ma­cze­niu Kata­rzy­ny Skór­skiej, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 15 maja 2023 roku.

Więcej

Spojrzeć trochę krzywo

recenzje / ESEJE Ilona Klimek

Recen­zja Ilo­ny Kli­mek towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Vio­la i Nie­bie­ski Mat­tea Bus­so­li w tłu­ma­cze­niu Kata­rzy­ny Skór­skiej, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 15 maja 2023 roku.

Więcej