Guedra to tradycyjny taniec ludów nomadycznych zamieszkujących, przemierzających Saharę. Tuaregowie, zwani błękitnym ludem, sami określają siebie jako „wolnych ludzi”. Niebieskie tkaniny, z których szyją ubrania, barwione są na rożne odcienie indygo, a pigment wcierany bezpośrednio w skórę chroni ich przed słońcem Sahary.
Podczas guedry na tancerkę klęczącą pośrodku namiotu nakładany jest ciemny welon – symbol nierozpoznania, mroku. Kobieta nie widzi tego, co dzieje się obok niej, słyszy jedynie dźwięki wydawane przez osoby ustawione dookoła. Może przemieszczać się z błogosławieństwem tańca w czasie, może inspirować się rożnymi stronami świata, nazwami rzek, kierunkami wiatrów. Guedra dla błękitnego ludu staje się możliwością kontaktu z duchami, ze wszechświatem i wszystkimi jego elementami. Tancerka w transie przede wszystkim odwołuje się do rytmu własnego serca, ale towarzyszy jej bęben. Instrument ten tradycyjnie jest konstruowany kociołka o nazwie guedra właśnie. Dzięki tańczącej mogą zostać przepędzone złe moce. Jej ruchy stają się dla całej zgromadzonej społeczności sposobem ekspresji duchowej i szansą na znalezienie ukojenia.
W wierszu pojawiają się także tajemniczo brzmiące słowa alasho, akhebay czy tasagesaget – to nazwy poszczególnych typów welonów, zasłon czy ubrań. Przywołuję też dwie nazwy gwiazdozbiorów używane przez Tuaregów: Awara (Mała Niedźwiedzica) – inaczej senne dziecko wielbłądzicy, oraz Talemt (Wielka Niedźwiedzica) ‒ wielbłądzica, która się budzi.
Na koniec guedry tańcząca ściąga welon z głowy i tańczy do momentu otwarcia oczu, do momentu odnalezienia w sobie puenty-światła.
Ryba Południowa (guedra)
Zasłonię ósmym welonem
niebieską skórę, indygo
Barwi się dźwiękiem alasho
Senny taniec, ciało Awary
na wietrze, przez bęben indygo
przepływam w cieniu – Talemt
Całun wybrany tasuwart
Niebieska ma skóra, indygo
podnosi się mgła, tak zniknę
Szepce w popiołach tuagella
Klęczę pośrodku namiotu
zajęta płomieniem ku górze
Tysiąc stóp w dół, wschodzę!
Niebieska ma skóra, indygo
północne niebo tasagesaget
Pruję niebo na wschodzie
Niebieska ma skóra, indygo
zna skały i zna pustynię
Osłania południe akhebay
Niebieska ma skóra, indygo
ukryje zachód takatkat
Zobacz chłodny brzuch ryby
i czytaj z ust moich indygo:
To nie jest taniec złowionej!
O autorze
Bianka Rolando
Urodzona w 1979 w Warszawie. Pisarka i artystka sztuk wizualnych. Absolwentka poznańskiej Akademii Sztuk Pięknych. Laureatka Medalu Młodej Sztuki w dziedzinie literatury (2008) i Nagrody Kazimiery Iłłakowiczówny za najlepszy debiut poetycki (2009). Mieszka w Poznaniu.