recenzje / NOTKI I OPINIE

Dementacja obecności

Maciej Melecki

Nota Macieja Meleckiego o książce Atrapizm Marcina Biesa.

Biuro Literackie

Czy­ta­jąc Atra­pizm Mar­ci­na Bie­sa, nie­ustan­nie odno­szę wra­że­nie sta­wia­ne­go wobec czy­tel­ni­ka opo­ru mate­rii pomiesz­czo­nych w tym arku­szu wier­szy. Bies zda­je się być wła­śnie po stro­nie mate­rii, jak­by u zara­nia swo­je­go myśle­nia i odczu­wa­nia świa­ta nie ufał wymia­rom ete­rycz­nym, poza fizycz­nym. Dystans ten prze­kła­da się na mate­rial­ny suro­wiec tych wier­szy, o wie­le bar­dziej spraw­dzal­ny i wyczu­wal­ny, zaś momen­ty abs­trak­cyj­nych zakłó­ceń sta­ją się natu­ral­nym odnie­sie­niem dla koniecz­ne­go bra­ku zaufa­nia, dzię­ki któ­re­mu dookol­ny świat, a tak­że tkwią­cy w nim ludzie, jawi się auto­ro­wi jako wymiar zastęp­czy, uda­wa­ny, wła­śnie atra­po­wy. To świet­ny punkt wyj­ścia. Nic bowiem nie prze­ko­nu­je w wier­szach debiu­tan­ta bar­dziej, jak wła­śnie taki kąt pochy­le­nia, któ­ry poka­zu­je usta­wicz­ny rodzaj pod­mia­ny i symu­la­cji. Dosko­na­łym tego przy­kła­dem jest wiersz „skup zło­mu”, gdzie „nic nie przy­sta­je do nicze­go”, dla­te­go nastę­pu­je „zbyt bytu”. Sko­ro świat, życie jest łań­cu­chem atrap, to jakie musia­ły zajść pro­ce­sy, któ­re spo­wo­do­wa­ły utra­tę odbio­ru tego, co naj­bliż­sze, jako rze­czy żywych, pul­su­ją­cych i ruchli­wych? Takie zasty­gnię­cie i stop­nio­we zamie­ra­nie wią­że się bez­po­śred­nio z poczu­ciem zani­ku obec­no­ści. Wier­sze Bie­sa raz po raz komu­ni­ku­ją nam ów zanik, nice­stwie­nie obec­no­ści przez jej nie­obec­ność. Stan taki jawi się auto­ro­wi jako coraz bar­dziej nor­mal­ny, wręcz przy­po­mi­na­ją­cy natu­ral­ne śro­do­wi­sko. Czy to roz­po­zna­nie jest prze­ra­ża­ją­ce? Dla mnie raczej koniecz­ne. Każ­da fra­za tych wier­szy zdję­ta jest nara­sta­ją­cą iner­cją i nie­moż­no­ścią prze­bi­cia się na jakąś dru­gą stro­nę, któ­ra jeśli ist­nie­je, to ist­nie­je raczej życze­nio­wo. Spiesz­my się więc czy­tać te wier­sze, skrzą­ce i mie­nią­ce róż­ny­mi warian­ta­mi opi­su pust­ki, ponie­waż, by posłu­żyć się sło­wa­mi Samu­ela Bec­ket­ta, „pod­miot zamie­ra, nim doj­dzie do orze­cze­nia”.

O autorze

Maciej Melecki

Urodzony w 1969 roku w Mikołowie. Poeta, redaktor, scenarzysta. Dyrektor Instytutu Mikołowskiego. Redaktor pisma literackiego „Arkadia”. Tłumaczony na angielski, niemiecki, słowacki, francuski, słoweński. Mieszka w Mikołowie.

Powiązania

Rafał Wojaczek, który jest

dzwieki / WYDARZENIA Różni autorzy

Zapis całe­go spo­tka­nia autor­skie­go poświę­co­ne­go twór­czo­ści Rafa­ła Wojacz­ka pod­czas Por­tu Legni­ca 2004.

Więcej

Samotność długodystansowca

recenzje / NOTKI I OPINIE Maciej Melecki

Nota Macie­ja Melec­kie­go o książ­ce Dłu­gi dystans Krzysz­to­fa Sze­re­me­ty.

Więcej

O Wszystko

recenzje / NOTKI I OPINIE Różni autorzy

Komen­ta­rze Karo­la Mali­szew­skie­go, Macie­ja Melec­kie­go, Zbi­gnie­wa Mache­ja, Macie­ja Rober­ta.

Więcej

shadowplay

recenzje / KOMENTARZE Marcin Bies

Autor­ski komen­tarz Mar­ci­na Bie­sa do wier­sza sha­dow­play z arku­sza poetyc­kie­go Atra­pizm, wyda­ne­go w Biu­rze Lite­rac­kim w serii Połów 22 mar­ca 2009 roku.

Więcej

Atrapizm

recenzje / KOMENTARZE Marcin Bies

Autor­ski komen­tarz Mar­ci­na Bie­sa do wier­sza z arku­sza poetyc­kie­go Atra­pizm, wyda­ne­go w Biu­rze Lite­rac­kim w serii Połów 22 mar­ca 2009 roku.

Więcej

To nie jest kółko literackie

wywiady / o pisaniu Marcin Bies Marta Podgórnik

Roz­mo­wa Mar­ty Pod­gór­nik z Mar­ci­nem Bie­sem, towa­rzy­szą­ca wyda­niu przez Biu­ro Lite­rac­kie w serii Połów 2009 arku­sza poetyc­kie­go Atra­pizm.

Więcej