recenzje / KOMENTARZE

Drobne odkrycia niosą ze sobą posmak nieskończoności

Komentarz Georges’a Pereca do książki Sroga zima Raymonda Queneau (wydania z 1977 roku), która w tłumaczeniu Hanny Igalson-Tygielskiej ukazała się w Biurze Literackim 23 kwietnia 2019 roku.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Jest rok 1916 w Haw­rze: obo­zy angiel­skie, pra­cow­ni­cy chiń­scy i kabyl­scy, pierw­sze fil­my z Char­lie Cha­pli­nem. Od trzy­na­stu lat wszyst­kie pory roku były dla prze­ora­ne­go cier­pie­niem Ber­nar­da Leha­me­au rów­nie cięż­kie. Woj­na dostar­cza nowej pożyw­ki dla nie­na­wi­ści, jaką żywi wobec wszyst­kie­go, co go ota­cza, nie­na­wi­ści, któ­rą żyje i od któ­rej jest uza­leż­nio­ny, gdyż aż do koń­ca książ­ki Ber­nard Leha­me­au jest uza­leż­nio­ny od nie­na­wi­ści. W takim sta­nie zwró­cić się może tyl­ko do szpie­ga, sła­be­go ogni­wa obie­cu­ją­ce­go osta­tecz­ną kata­stro­fę. Angiel­ski szpi­tal­ny okręt, któ­rym wra­ca do kra­ju kobie­ta, któ­rą kochał, zosta­je stor­pe­do­wa­ny. Tyl­ko bar­dzo mło­da isto­ta będzie mogła roze­rwać ten krąg nie­na­wi­ści i fata­li­zmu. Oświe­co­ny jej miło­ścią powró­ci na front, jak inni, aby nową mądrość „wypró­bo­wać” na woj­nie.

W Sro­giej zimie pozor­nie dzie­je się nie­wie­le: pewien roz­go­ry­czo­ny i do wszyst­kie­go znie­chę­co­ny czło­wiek idzie na kola­cję do bra­ta, spa­ce­ru­je nad brze­giem morza z Angiel­ką w mun­du­rze, zabie­ra do kina dwo­je dzie­ci, któ­re spo­tkał w tram­wa­ju. Przy pierw­szej lek­tu­rze ta spo­koj­na opo­wieść mnie zachwy­ci­ła, ale nie bar­dzo wie­dzia­łem, co mnie w niej poru­szy­ło. Przy kolej­nych lek­tu­rach, za każ­dym razem, odkry­wam jakiś szcze­gół, na któ­ry dotąd nie zwró­ci­łem uwa­gi. Na przy­kład to, że data poża­ru w Wiel­kich Gale­riach Nor­mandz­kich pokry­wa się z datą uro­dzin auto­ra (…) albo że Ber­nard Leha­me­au jest bar­dzo podob­ny do ojca Ray­mon­da Quene­au, że Miss Weeds to po fran­cu­sku Mlle Chien­dent, a Leha­me­au – to Ham­let. Ponad­to poja­wia się zja­wa (syn pani Duter­tre), dwaj gra­ba­rze (na cmen­ta­rzu, kie­dy Ber­nard idzie na grób żony), a nawet szczur (pan Fry­de­ryk) za zasło­ną (na zaple­czu anty­kwa­ria­tu). Nie mówię tu nic odkryw­cze­go; więk­szość piszą­cych o Ray­mon­dzie Quene­au – Bens, Gay­ot, Queval, Simon­net – już na to wpa­dła. Dla mnie jed­nak te drob­ne odkry­cia nio­są z sobą posmak nie­skoń­czo­no­ści.

 

Dofi­nan­so­wa­no ze środ­ków Mini­stra Kul­tu­ry i Dzie­dzic­twa Naro­do­we­go pocho­dzą­cych z Fun­du­szu Pro­mo­cji Kul­tu­ry

 

belka_1

Powiązania

Wojna nie kończy się nigdy

wywiady / o książce Hanna Igalson-Tygielska Juliusz Pielichowski

Roz­mo­wa Juliu­sza Pie­li­chow­skie­go z Han­ną Igal­son-Tygiel­ską, towa­rzy­szą­ca wyda­niu książ­ki Sro­ga zima Ray­mon­da Quene­au, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 23 kwiet­nia 2019 roku.

Więcej

Nieudane samobójstwo Kaina

recenzje / ESEJE Hanna Igalson-Tygielska

Esej Han­ny Igal­son-Tygiel­skiej towa­rzy­szą­cy wyda­niu książ­ki Sro­ga zima Ray­mon­da Quene­au, w jej tłu­ma­cze­niu, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 23 kwiet­nia 2019 roku.

Więcej

Zimy i wojny

recenzje / ESEJE Juliusz Pielichowski

Recen­zja Juliu­sza Pie­li­chow­skie­go książ­ki Sro­ga zima Ray­mon­da Quene­au, w tłu­ma­cze­niu Han­ny Igal­son-Tygiel­skiej, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 23 kwiet­nia 2019 roku.

Więcej

Sroga zima

utwory / zapowiedzi książek Hanna Igalson-Tygielska Raymond Queneau

Frag­ment zapo­wia­da­ją­cy książ­kę Sro­ga zima Ray­mon­da Queneau’a, w prze­kła­dzie Han­na Igal­son-Tygiel­ska, któ­ra uka­że się nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 23 kwiet­nia 2019 roku.

Więcej