recenzje / ESEJE

Drugi, a dokładnie czwarty Dylan Łobodzińskiego

Adam Poprawa

Recenzja Adama Poprawy towarzysząca premierze książki Przekraczam Rubikon Boba Dylana w tłumaczeniu Filipa Łobodzińskiego, wydanej w Biurze Literackim 18 października 2021 roku.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Z Dyla­nem dużo się dzie­je. Nowe­go. Świę­tu­je­my („my” ozna­cza dyla­ni­stów) – jesz­cze nie minął nawet mie­siąc – pre­mie­rę szes­na­ste­go wolu­mi­nu ofi­cjal­nej bootle­go­wej serii. Pię­cio­dy­sko­wy zbiór Spring­ti­me in New York zawie­ra nagra­nia z lat 1980–1985; nie­zo­rien­to­wa­nym na wszel­ki wypa­dek wyja­śniam, że The Bootleg Series nie powta­rza nagrań z kano­nicz­ne­go kata­lo­gu. Tam­ta połów­ka deka­dy nie­ko­niecz­nie jest uzna­wa­na za naj­wy­bit­niej­szy okres w twór­czo­ści Dyla­na, a prze­cież wysłu­cha­łem tych nowych płyt z rosną­cym podzi­wem. Jasne, pamię­ta­łem long­playe wte­dy wyda­ne, a jed­nak ścież­ki alter­na­tyw­ne, prób­ne podej­ścia etc., któ­re zna­la­zły się w tym albu­mie, oka­za­ły się po pro­stu zna­ko­mi­tą muzy­ką. Wyni­ka z tego, że war­tość każ­dej minu­ty nagra­nej przez Dyla­na z lata­mi rośnie. I nie idzie tu o sen­ty­ment, lecz o odkry­wa­nie u tego arty­sty kolej­nych nowo­ści.

Na osiem­dzie­siąt­kę poety i muzy­ka kry­ty­cy „Uncu­ta” przy­go­to­wa­li, jak zachwa­la­li, nie­ziem­ski prze­wod­nik The Com­ple­te Bob Dylan. Wydaw­nic­two (124 stro­ny for­ma­tu A4) zawie­ra naj­róż­niej­sze ran­kin­gi z poszcze­gól­ny­mi pozy­cja­mi opa­trzo­ny­mi krót­ki­mi a tre­ści­wy­mi komen­ta­rza­mi. Tak więc wszyst­kie stu­dyj­ne pły­ty, od nume­ru trzy­dzie­ste­go dzie­wią­te­go (naj­gor­sza) do pierw­sze­go (naj­lep­sza), aksjo­lo­gicz­na lista albu­mów live, czter­dzie­ści naj­lep­szych sin­gli, dwa­dzie­ścia epek, naj­lep­sze książ­ki o Dyla­nie, naj­lep­sze okład­ki jego płyt (i naj­gor­sze), ale też pię­cio­punk­to­wa lista Dyla­now­skich fry­zur czy rów­nież liczą­cy pięć pozy­cji, by tak rzec, spis żena­dek. Trud­no, żeby cały zeszyt trak­to­wać cał­kiem serio, sko­ro usta­na­wia się tam kolej­ność róż­no­ści nie­jed­no­krot­nie nie­wy­mier­nych. Lek­tu­ra zatem wca­le zabaw­na, choć pro­fi­ty poznaw­cze (w tym przy­po­mnie­nia) też się znaj­dą.

No i Filip Łobo­dziń­ski. Prze­kra­czam Rubi­kon to dru­gi jego tom z prze­kła­da­mi tek­stów Dyla­na i komen­ta­rza­mi do nich, po Dusz­nym kra­ju z 2017 roku. A jeśli (zasad­nie) doło­żyć Taran­tu­lę (2018; obie książ­ki uka­za­ły się w Biu­rze Lite­rac­kim) oraz dwu­pły­to­wy album Nie­po­trzeb­na pogo­dyn­ka, żeby znać kie­ru­nek wia­tru, sygno­wa­ny przez eki­pę Dylan.pl (2017), to dosta­je­my wła­śnie czwar­te­go Dyla­na Łobo­dziń­skie­go.

A kost­ka zosta­ła rzu­co­na daw­no, dużo wcze­śniej, nim na począt­ku 1961 roku Dylan przy­był do Nowe­go Jor­ku. Wiel­ka tra­dy­cja fol­ko­wa, lecz pew­nie przede wszyst­kim: lite­rac­ka, kul­tu­ral­na, biblij­na (okre­śle­nia się oczy­wi­ście łączą, nie wyklu­cza­ją) już funk­cjo­no­wa­ły, było co kon­ty­nu­ować. Może wła­śnie dla­te­go – choć miał mnó­stwo innych moż­li­wo­ści – Łobo­dziń­ski wybrał do tytu­łu rze­kę zna­ną przede wszyst­kim z epi­zo­du histo­rii Juliu­sza Ceza­ra? W każ­dym razie dobit­niej nie szło wska­zać, że Dylan to też już kla­sy­ka. Przy oka­zji zaś – i mówię o pro­ce­sach inter­pre­ta­cji, nie o poczy­na­niach war­to­ściu­ją­cych – takie­go kla­sycz­nie­nia czy swe­go rodza­ju euro­pe­izo­wa­nia Dyla­na: jeden detal z prze­kła­du. Otóż dwu­krot­nie w prze­kła­dach Łobo­dziń­skie­go poja­wia się sło­wo „splin”, będą­ce wkła­dem wła­snym tłu­ma­cza, w ory­gi­nal­nych miej­scach pio­se­nek nie ma tego ter­mi­nu. Rze­czow­nik wpraw­dzie angiel­ski, ale roz­sła­wio­ny przez Baudelaire’a. Ba! Już w roku 1820 pisał Mic­kie­wicz w liście, iż jest bar­dziej zdol­ny do pra­cy, „cho­ciaż mię splin jeden gwał­tow­ny pozaw­czo­ra napadł, jakie­go nigdy nie doświad­cza­łem”. Sko­ro zatem Dylan u Łobo­dziń­skie­go też spli­nu­je, to tłu­macz prze­niósł go czy też upew­nił jego pozy­cję w moder­ni­zmie czy nawet roman­ty­zmie euro­pej­skim. Pięk­na a róż­na powtór­ka: Ame­ry­ka­nin Poe zaist­niał w Euro­pie w znacz­nej mie­rze dzię­ki wła­śnie Baudelaire’owi, teraz pol­ski tłu­macz, by tak rzec, przy­wra­ca inne­go ame­ry­kań­skie­go pisa­rza moder­ni­zmo­wi. Przy­wra­ca, czy­li wska­zu­je na aktu­al­ną nośność tego nur­tu.

Są też aso­cja­cje dopraw­dy zaska­ku­ją­ce. Pio­sen­ka „Łotr na krzy­żu” zaczy­na się fra­zą, któ­ra paro­krot­nie jesz­cze powró­ci: „Wisi na krzy­żu łotr”; w ory­gi­na­le: „Thief on the cross” na zmia­nę z „There’s a thief on the cross”. Nie ma nicze­go dziw­ne­go w zastą­pie­niu zło­dzie­ja łotrem, sko­ro współ­ukrzy­żo­wa­ny­mi wraz z Jezu­sem są w anglo­ję­zycz­nym prze­ka­zie wła­śnie thie­ves. Intry­gu­je inna kwe­stia. Otóż tytuł pio­sen­ki Dyla­na wska­zy­wał­by na jed­ne­go z dwóch łotrów, tym­cza­sem wyso­ce praw­do­po­dob­ne, że owym domnie­ma­nym przez przy­pad­ko­we­go obser­wa­to­ra (pod­miot pio­sen­ki) łotrem jest wła­śnie Jezus, na tym pole­ga kon­cept wier­sza. I Łobo­dziń­ski pod­po­wia­da alu­zją lite­rac­ką: od „Wisi na krzy­żu” zaczy­na się rów­nież sta­ra pieśń wiel­ko­post­na, któ­ra już bez wąt­pli­wo­ści mówi o Zba­wi­cie­lu. Nie suge­ru­ję bynaj­mniej, że tłu­macz kato­li­cy­zu­je Dyla­na, przed­sta­wiam jedy­nie tak powsta­łą nową mię­dzy­tek­sto­wą sytu­ację w kul­tu­rze doce­lo­wej.

A sko­ro jeste­śmy przy Biblii, to jesz­cze jeden szcze­gół. Dylan nie­raz zmie­niał swo­je pio­sen­ki w trak­cie kolej­nych wyko­nań, cza­sem wręcz nie do pozna­nia pod­czas instru­men­tal­ne­go wstę­pu, dopie­ro pierw­sza linij­ka tek­stu pozwa­la­ła na iden­ty­fi­ka­cję utwo­ru. Ale zmie­niał rów­nież tek­sty, i Łobo­dziń­ski zamie­ścił kil­ka takich warian­tów. Tak na przy­kład wyglą­da „W sza­rych pętach dżdżu” („Tan­gled Up in Blue”, ale mię­dzy­ję­zy­ko­we echo!) w tłu­ma­cze­niu utwo­ru z albu­mu Blo­od On the Tracks:

i otwar­ła mi przed nosem książ­kę, poka­zu­jąc pal­cem wiersz
jego praw­dy blask roz­ja­śnił izbę wzdłuż i wszerz
sonet z trzy­na­ste­go wie­ku, jakiś go napi­sał Włoch
a brzmiał tak doj­mu­ją­co, jak­bym ja sam był auto­rem
jego słów

Nato­miast na kon­cer­cie w Char­lot­te (Karo­li­na Pół­noc­na) 10 grud­nia 1978 roku Dylan zaśpie­wał ten frag­ment tak (dokład­niej – tak to prze­tłu­ma­czył Łobo­dziń­ski):

i otwar­ła nagle Biblię, i zaczę­ła czy­tać mi
z Jere­mia­sza sie­dem­na­ście, wers dwa­dzie­ścia jeden i trzy­dzie­ści trzy
nie znam się na Piśmie Świę­tym, lecz mnie ude­rzy­ło to
że ta księ­ga sprzed stu­le­ci brzmia­ła, jak­bym sam auto­rem
był jej słów

Spraw­dzi­łem to nagra­nie, sły­szę tam „chap­ter thir­te­en”, nie „seven­te­en”, być może Łobo­dziń­ski korzy­stał z tek­stu spi­sa­ne­go przez kogoś inne­go? W każ­dym razie w Księ­dze Jere­mia­sza ani w roz­dzia­le trzy­na­stym, ani w sie­dem­na­stym nie ma wer­se­tu trzy­dzie­ste­go trze­cie­go. Dylan się pomy­lił czy zażar­to­wał?

Tak jak w poprzed­nim tomie, Łobo­dziń­ski zacho­wu­je licz­bę sylab i roz­kład akcen­tów ory­gi­na­łu. Sztu­ka naj­wyż­szej trud­no­ści, tłu­macz zasad­ni­czo wycho­dzi obron­ną ręką, acz­kol­wiek nie­kie­dy pła­ci nacią­ga­niem skład­ni i skró­co­ny­mi zaim­ka­mi dzier­żaw­czy­mi w oksy­to­nicz­nych klau­zu­lach: „lecz nie wol­no kłam­cy ze mnie robić ci” („Nie wol­no kłam­cy ze mnie robić ci” – „Making a Liar Out of Me”). Jeśli tłu­macz zaśpie­wa i nagra tę pio­sen­kę, to pro­blem nie tyle znik­nie, ile nie będzie tak zwra­cał uwa­gi jak w dru­ku.

Są prze­cież też miej­sca, gdzie koniecz­ność skró­tu (wyni­ka­ją­ca ze sta­ty­stycz­nej róż­ni­cy języ­ków – pol­ski, jak wia­do­mo, jest „dłuż­szy”) pro­wa­dzi do poetyc­kiej kon­den­sa­cji. U Dyla­na w „Porzu­co­nej miło­ści” („Aban­do­ned Love”) pod­miot-boha­ter pio­sen­ki opo­wia­da: „I’ve been dece­ived by the clown insi­de of me”, na co Łobo­dziń­ski: „oszu­kał mnie mój wewnętrz­ny klaun”. Świet­ne, wyra­że­nie „wewnętrz­ny klaun” od razu umiesz­cza się wygod­nie w pol­sz­czyź­nie potocz­nej, ale w jej ory­gi­nal­niej­szym, odkryw­czym uży­ciu.

Książ­ka Prze­kra­czam Rubi­kon nie jest mniej waż­nym dodat­kiem do Dusz­ne­go kra­ju, to po pro­stu (ład­ne po pro­stu) dru­gi tom, zawie­ra­ją­cy mię­dzy inny­mi poło­wę arcy­dziel­ne­go albu­mu Rough and Row­dy Ways z zeszłe­go roku. Moż­na powie­dzieć, że „więk­szą” poło­wę, sko­ro Łobo­dziń­ski prze­tłu­ma­czył też „Mur­der Most Foul” („Ów ohyd­ny mord”), naj­dłuż­szą, pra­wie sie­dem­na­sto­mi­nu­to­wą pio­sen­kę Dyla­na.

Tłu­macz dołą­czył rów­nież tek­sty pie­śnia­rza z okła­dek nie­któ­rych jego płyt. Tek­sty te nie­raz były więk­szym wyzwa­niem lite­rac­kim niż pio­sen­ki nagra­ne na krąż­ku umiesz­czo­nym wewnątrz koper­ty. W takiej uprosz­czo­nej histo­rii twór­czo­ści arty­sty za pły­tę prze­ło­mo­wą uzna­je się album Ano­ther Side of Bob Dylan z 1964 roku, mówiąc gru­bym skró­tem: zbiór bar­dziej oso­bi­sty niż spo­łecz­ny. Tym­cza­sem tyl­na stro­na okład­ki pły­ty poprzed­niej (też zresz­tą z 1964 roku), The Times They Are a‑Changin’ – pły­ty (za prze­pro­sze­niem) zaan­ga­żo­wa­nej – zawie­ra „11 naszki­co­wa­nych epi­ta­fiów” („11 Outli­ned Epi­ta­phs”). Dwa zna­mien­ne frag­men­ty. W pierw­szym hasła pro­te­stu zosta­ły spa­ro­dio­wa­ne, cudzy­słów też nie poja­wił się bez powo­du:

„jestem zaja­dle prze­ciw­ko abso­lut­nie
wszyst­kie­mu co by chcia­ło
wymu­sić na natu­rze
nie­na­tu­ral­ność (ludz­kiej
czy jakiej­kol­wiek)
i jestem zażar­cie za abso­lut­nie
wszyst­kim co by zwal­cza­ło te
siły (ludz­kie
czy jakie­kol­wiek)”

Pod koniec poema­tu auto­bio­gra­ficz­ny boha­ter przed­sta­wia swo­je (nowe, odno­wio­ne) zapa­try­wa­nie:

samot­ny? ach tak
ale teraz to kwia­ty i lustrza­ne odbi­cia
kwia­tów wycho­dzą naprze­ciw mojej
samot­no­ści
i moją będzie potęż­na samot­ność
wsą­cza­ją­ca się głę­bo­ko
w otchła­nie mojej wol­no­ści
i dopie­ro to się
sta­nie moją pie­śnią

Jak bar­dzo przy­po­mi­na się tu roz­po­zna­nie wła­sne­go powo­ła­nia, któ­re­go doświad­czył Ste­phen Deda­lus w fina­le Por­tre­tu arty­sty w wie­ku mło­dzień­czym!

Łobo­dziń­ski włą­czył też do książ­ki List do Komi­te­tu Nagro­dy Nobla, 2016, zuchwa­łe i skrom­ne zara­zem autor­skie zesta­wie­nie z Szek­spi­rem. Z jed­nej więc stro­ny Dylan twier­dzi, że ani jemu, ani Szek­spi­ro­wi nie przy­szło nigdy do gło­wy zasta­na­wiać się, czy to, co obaj piszą, jest lite­ra­tu­rą. Obaj też za to mają (Szek­spir miał, Dylan wciąż ma) mnó­stwo prak­tycz­nych spraw do zała­twie­nia: „Któ­rzy akto­rzy nada­dzą się do tych ról?”, „Jak to zain­sce­ni­zo­wać?”, „Czy na pew­no ma się to dziać w Danii?”, „Czy zdo­ła­my zdo­być fun­du­sze?”, „Czy wystar­czy miejsc dla moich dobro­dzie­jów?”, „Skąd by tu zdo­być ludz­ką czasz­kę?” – tak, zda­niem Dyla­na, przed­sta­wia­ły się pil­ne kwe­stie Szek­spi­ra. Sam zaś Dylan zasta­na­wia się nad zebra­niem wła­ści­wych muzy­ków, warun­ka­mi stu­dia nagra­nio­we­go, wybra­niem odpo­wied­niej tona­cji do danej pio­sen­ki. W każ­dym razie spo­ra część, więk­szość odbior­ców Szek­spi­ra z XVI i XVII wie­ku naj­pew­niej nie zda­wa­ła sobie spra­wy, z aż jakiej ran­gi twór­cą ma do czy­nie­nia. Dzi­siaj też?

O autorze

Adam Poprawa

(ur. 1959) – filolog, krytyk literacki i muzyczny, edytor, pisarz. Wydał m.in. monografię Kultura i egzystencja w poezji Jarosława Marka Rymkiewicza (Wydawnictwo Uniwersytetu Wrocławskiego, Wrocław 1999), zbiór szkiców Formy i afirmacje (Universitas, Kraków 2003), tomy prozatorskie Walce wolne, walce szybkie (WBPiCAK, Poznań 2009), Kobyłka apokalipsy (WBPiCAK, Poznań 2014), zbiór Szykista. Felietony po kulturze (WBPiCAK, Poznań 2020). Przetłumaczył Epifanie Jamesa Joyce’a (Biuro Literackie, Stronie Śląskie 2016). Przygotował poprawioną (odcenzurowaną i uzupełnioną) edycję Pamiętnika z powstania warszawskiego Mirona Białoszewskiego (PIW, Warszawa 2014). Opracował poszerzone wydanie Języka poetyckiego Mirona Białoszewskiego (Ossolineum, Wrocław 2016) oraz tom Odbiorca ubezwłasnowolniony. Teksty o kulturze masowej i popularnej Stanisława Barańczaka (Ossolineum, Wrocław 2017). Jest felietonistą „Nowych Książek”.

Powiązania

Zahaczyła się chwila

recenzje / ESEJE Adam Poprawa

Recen­zja Ada­ma Popra­wy towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Z dnia robię noc Miro­na Bia­ło­szew­skie­go, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 4 kwiet­nia 2022.

Więcej

W owalu cyklonu, w oku stadionu

recenzje / ESEJE Adam Poprawa

Recen­zja Ada­ma Popra­wy, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Puste try­bu­ny, któ­ra uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 14 czerw­ca 2021 roku.

Więcej

John Lennon ścichapęk

wywiady / o książce Adam Poprawa Filip Łobodziński

Roz­mo­wa Ada­ma Popra­wy z Fili­pem Łobo­dziń­skim, towa­rzy­szą­ca wyda­niu książ­ki Joh­na Len­no­na Prze­stwo­rzo­ne rze­czy, w tłu­ma­cze­niu Fili­pa Łobo­dziń­skie­go, któ­rą uka­za­ła się w Biu­rze Lite­rac­kim 30 listo­pa­da 2020 roku.

Więcej

Poetycka książka trzydziestolecia: nominacja nr 2

debaty / ankiety i podsumowania Adam Poprawa

Głos Ada­ma Popra­wy w deba­cie „Poetyc­ka książ­ka trzy­dzie­sto­le­cia”.

Więcej

Poezja z nagrodami: Po sobie

recenzje / KOMENTARZE Adam Poprawa

Adam Popra­wa, juror Nagro­dy Poetyc­kiej Sile­sius, odpo­wia­da na pyta­nia w ankie­cie doty­czą­cej książ­ki Po sobie Julii Szy­cho­wiak, wyda­nej w for­mie elek­tro­nicz­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 30 maja 2018 roku. Książ­ka uka­zu­je się w ramach akcji „Poezja z nagro­da­mi”.

Więcej

Elementy osnowy pajęczyny

recenzje / ESEJE Adam Poprawa

Recen­zja Ada­ma Popra­wy książ­ki Taran­tu­la Boba Dyla­na w prze­kła­dzie Fili­pa Łobo­dziń­skie­go, wyda­nej nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 15 stycz­nia 2018 roku.

Więcej

Wysokie morza

recenzje / ESEJE Adam Poprawa

Recen­zja Ada­ma Popra­wy książ­ki Puste noce Jerze­go Jar­nie­wi­cza, wyda­nej nakła­dem Biu­ra Lite­rac­kie­go 4 grud­nia 2017 roku.

Więcej

Emilia próbuje, ale nie pojmuje

felietony / cykle PISARZY Adam Poprawa

13 odci­nek cyklu „Nie­po­gu­bio­ne afek­ty” autor­stwa Ada­ma Popra­wy.

Więcej

Prosty liryk

wywiady / o książce Adam Poprawa Marcin Sendecki

Roz­mo­wa Ada­ma Popra­wy z Mar­ci­nem Sen­dec­kim, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki W, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim w wer­sji papie­ro­wej 27 grud­nia 2016 roku, a w wer­sji elek­tro­nicz­nej 3 lip­ca 2017 roku.

Więcej

Przemyt mroku

recenzje / ESEJE Adam Poprawa

Recen­zja Ada­ma Popra­wy z książ­ki wizyj­na Mar­ty­ny Buli­żań­skiej, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 26 czerw­ca 2017 roku.

Więcej

Pieśni naiwności i dopieszczenia

felietony / cykle PISARZY Adam Poprawa

12 odci­nek cyklu „Nie­po­gu­bio­ne afek­ty” autor­stwa Ada­ma Popra­wy.

Więcej

Historia spóźnionego tytułu

recenzje / KOMENTARZE Adam Poprawa

Autor­ski komen­tarz Ada­ma Popra­wy do prze­kła­du Epi­fa­nii Jame­sa Joyce’a, wyda­nych w Biu­rze Lite­rac­kim w wer­sji papie­ro­wej 23 sierp­nia 2016 roku, a w wer­sji elek­tro­nicz­nej 27 mar­ca 2017 roku.

Więcej

Debiut po debiucie

nagrania / stacja Literatura Różni autorzy

Spo­tka­nia autor­skie „Debiut po debiu­cie” z udzia­łem Ada­ma Popra­wy, Tade­usza Dąbrow­skie­go, Bron­ki Nowic­kiej i Arka­diu­sza Żychliń­skie­go w ramach festi­wa­lu lite­rac­kie­go Sta­cja Lite­ra­tu­ra 21.

Więcej

Profesja afektowanej skromności

felietony / cykle PISARZY Adam Poprawa

11 odci­nek cyklu „Nie­po­gu­bio­ne afek­ty” autor­stwa Ada­ma Popra­wy.

Więcej

Przyziemna metafizyka

wywiady / o książce Adam Poprawa Jerzy Jarniewicz

Roz­mo­wa Jerze­go Jar­nie­wi­cza z Ada­mem Popra­wą, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Epi­fa­nie Jame­sa Joyce’a, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 23 sierp­nia 2016 roku.

Więcej

Niedomknięte arcydzieło

recenzje / ESEJE Adam Poprawa

Frag­ment posło­wia do książ­ki Por­tret arty­sty w wie­ku mło­dzień­czym Jame­sa Joyce’a, wyda­nej w prze­kła­dzie Jerze­go Jar­nie­wi­cza w Biu­rze Lite­rac­kim 30 maja 2016 roku.

Więcej

Czekając na żonę porucznika Columbo

felietony / cykle PISARZY Adam Poprawa

6 odci­nek cyklu „Nie­po­gu­bio­ne afek­ty” autor­stwa Ada­ma Popra­wy.

Więcej

Uroić łezkę w specyficznym klimacie

felietony / cykle PISARZY Adam Poprawa

5 odci­nek cyklu „Nie­po­gu­bio­ne afek­ty” autor­stwa Ada­ma Popra­wy.

Więcej

Kochanka Norwida

recenzje / IMPRESJE Adam Poprawa

Szkic Ada­ma Popra­wy towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Kochan­ka Nor­wi­da Euge­niu­sza Tka­czy­szyn-Dyc­kie­go.

Więcej

Wiersze mieszkalne W. H. Audena

recenzje / ESEJE Adam Poprawa

Recen­zja Ada­ma Popra­wy z książ­ki W podzię­ko­wa­niu za sie­dli­sko W.H. Aude­na.

Więcej

Definiując poezje

recenzje / IMPRESJE Adam Poprawa

Esej Ada­ma Popra­wy towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki zbie­ra­ne, gubio­ne (1960–2010) Kry­sty­ny Miło­będz­kiej.

Więcej

Pięć tez o Tadeuszu Piórze

recenzje / ESEJE Adam Poprawa

Recen­zja Adam Popra­wy z książ­ki O dwa kro­ki stąd Tade­usza Pió­ry.

Więcej

Gdzie indziej jest teraz

recenzje / ESEJE Adam Poprawa

Recen­zja Ada­ma Popra­wy z książ­ki Zapi­sy roz­mów Pio­tra Som­me­ra.

Więcej

Raczej się zbarbaryzowało, ogólnie

debaty / ankiety i podsumowania Adam Poprawa

Głos Ada­ma Popra­wy w deba­cie „Bar­ba­rzyń­cy czy nie? Dwa­dzie­ścia lat po ‘prze­ło­mie’ ”.

Więcej

Skaczemy po górach, czyli rysowanie grubą kreską najważniejszych punktów odniesienia

debaty / ankiety i podsumowania Różni autorzy

Gło­sy Artu­ra Bursz­ty, Pio­tra Czer­niaw­skie­go, Grze­go­rza Jan­ko­wi­cza, Paw­ła Kacz­mar­skie­go, Ada­ma Popra­wy, Bar­to­sza Sadul­skie­go i Prze­my­sła­wa Wit­kow­skie­go w deba­cie „Bar­ba­rzyń­cy czy nie? Dwa­dzie­ścia lat po ‘prze­ło­mie’ ”.

Więcej

Okienne lustra Piotra Sommera

recenzje / ESEJE Adam Poprawa

Recen­zja Ada­ma Popra­wy z książ­ki O krok od nich Pio­tra Som­me­ra.

Więcej

Y=

recenzje / IMPRESJE Adam Poprawa

Recen­zja Ada­ma Popra­wy z książ­ki nauka cho­dze­nia / gehen ler­nen Tade­usza Róże­wi­cza.

Więcej

Artysta w procesie twórczym

recenzje / KOMENTARZE Filip Łobodziński

Autor­ski komen­tarz Fili­pa Łobo­dziń­skie­go w cyklu „Histo­ria jed­nej książ­ki”, towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze prze­tłu­ma­czo­nej przez nie­go książ­ki Prze­kra­czam Rubi­kon Boba Dyla­na, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 18 paź­dzier­ni­ka 2021 roku.

Więcej

Uchylanie „nieba wrót”

wywiady / o książce Filip Łobodziński Marcin Kwiecień

Roz­mo­wa Mar­ci­na Kwiet­nia z Fili­pem Łobo­dziń­skim, towa­rzy­szą­ca pre­mie­rze książ­ki Prze­kra­czam Rubi­kon Boba Dyla­na, wyda­nej w Biu­rze Lite­rac­kim 18 paź­dzier­ni­ka 2021 roku.

Więcej

Przekraczam Rubikon (2)

utwory / zapowiedzi książek Bob Dylan Filip Łobodziński

Frag­men­ty zapo­wia­da­ją­ce książ­kę Prze­kra­czam Rubi­kon Boba Dyla­na, w prze­kła­dzie Fili­pa Łobo­dziń­skie­go, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 18 paź­dzier­ni­ka 2021 roku.

Więcej

Przekraczam Rubikon (1)

utwory / zapowiedzi książek Bob Dylan Filip Łobodziński

Frag­men­ty zapo­wia­da­ją­ce książ­kę Prze­kra­czam Rubi­kon Boba Dyla­na w prze­kła­dzie Fili­pa Łobo­dziń­skie­go, któ­ra uka­że się w Biu­rze Lite­rac­kim 18 paź­dzier­ni­ka 2021 roku.

Więcej