Kochanka Norwida
recenzje / IMPRESJE Łukasz SaturczakSzkic Łukasza Saturczaka towarzyszący premierze książki Kochanka Norwida Eugeniusza Tkaczyszyn-Dyckiego.
WięcejEsej Łukasza Saturczaka towarzyszący premierze książki Lubczyk na poddaszu Natalki Śniadanko.
Bardzo cieszy mnie powrót Natalki Śniadanko, jednej z najciekawszych obecnie pisarek ukraińskich. Nie to żeby autorka Kolekcji namiętności gdzieś wyjechała albo po odebraniu Nagrody im. Józefa Conrada, przyznawanej przez Instytut Polski w Kijowie dla najlepszego pisarza przed czterdziestką, zaszyła się w swoim lwowskim mieszkanku, tłumacząc Hertę Müller i innych depresyjnych pisarzy. Nic z tych rzeczy. Zwyczajnie zniknęła z polskich półek księgarskich i to dobrych kilka lat temu. Po dwóch ciekawych książkach, czyli wspomnianej Kolekcji namiętności oraz Ahatanhel słuch po niej zaginął, co dotknęło mnie na tyle osobiście, że dwukrotnie w zeszłym roku prowadziłem z pisarką spotkanie i jakoś tak głupio, czy dokładniej zbyt powtarzalnie pytać o jej ostatnio wydaną w Polsce książkę z roku… 2008. Właśnie.
I zaznaczmy na wstępie, Lubczyk na poddaszu rekompensuje to oczekiwanie. Otrzymuje polski czytelnik wszystko, co najlepsze w prozie Natalki Śniadanko, do czego zdążyła nas pisarka przyzwyczaić. A co to za rzeczy? Otóż w tej interesującej (i zagmatwanej) historii zachodnioukraińskiej rodziny niejakiej Sarony dostajemy przede wszystkim galerię ciekawych postaci, świetnie przez pisarkę sportretowanych. Nie od dziś wiadomo, że Śniadanko uchodzi za mistrzynię portretów psychologicznych. Charakterystyka poszczególnych bohaterów jest więc tutaj nie tylko dogłębna, ale i zaprezentowana w ciekawy sposób. Opis hodowli królików ojca Sarony czy ogród jej babci mówią więcej niż kolejne strony dialogów i wymiana poglądów na „najmądrzejsze” tematy.
Śniadanko to również mistrzyni w opisywaniu szczegółów. Zarówno, jeśli chodzi o ich plastyczność, jak i ukrytą w nich filozofię, żeby nie powiedzieć życiową prawdę. Sceny posiłków, zapachy ludzi, opis ogrodu, odrapanej ściany kamienicy czy nawet milczenie mówią o bohaterach więcej aniżeli kilkustronicowe psychoanalizy. Dajmy na to taka hodowana przez babcię cebula jest u Śniadanko proustowską magdalenką. Zresztą w Lubczyku… tych magdalenek jest setki, bo każdy kąt czy przedmiot opowiada historię konkretnych ludzi. Przypomina to momentami wczesną prozę Manueli Gretkowskiej, choć Śniadanko w tym zestawieniu jest zdecydowanie pisarką ciekawszą, ponieważ nie zatrzymuje się na samej charakterystyce przedmiotu codziennego użytku, żeby w ten sposób opisać jego właściciela, ale ciągnie historię dalej, starając się przeplatać ją mitami, historiami rodzinnymi, aby zrozumieć takie a nie inne postawy, widzenie świata etc.
I ta cała Sarona. Nietuzinkowa bohaterka, która lepiej czuje się w domowym zaciszu, czytając książki, niż przed półką w supermarkecie. Sarona myśląca o życiowych sprawach w hotelowym pokoju. Sarona zakochana. Sarona zbierająca rodzinne historie, czy dokładniej odkrywczyni tych historii w plamach po jajecznicy i innych zdawałoby się nieistotnych elementach, które u Śniadanko jak zawsze nie są takie oczywiste.
I na koniec mogę powtórzyć tylko to, co napisałem na początku. Cieszy mnie powrót na polskie półki księgarski Natalki Śniadanko i mam nadzieję, że zagości u nas dłużej.
Urodzony w 1986 roku. Pisarz i dziennikarz. Absolwent dziennikarstwa i komunikacji społecznej na Uniwersytecie Wrocławskim, obecnie doktorant Wydziału Filologicznego UWr. Stale współpracuje z "Lampą", "Take Me" i "Tygodnikiem Powszechnym". Publikował również m.in. w "Newsweek Polska", "Dwutygodnik.com", "Studium', 'Toposie", "Czasie Kultury", 'Nowych Książkach", "Odrze", "Twórczości" i "Ha!arcie". Mieszka we Wrocławiu.
Szkic Łukasza Saturczaka towarzyszący premierze książki Kochanka Norwida Eugeniusza Tkaczyszyn-Dyckiego.
WięcejRecenzja Łukasza Saturczaka z książki Sanatorium Rafała Wojaczka.
WięcejZ Dzwinką Matijasz o książce Powieść o ojczyźnie rozmawia Łukasz Saturczak.
WięcejRecenzja Łukasza Saturczaka z książki Choroba Libenkrafta Ołeksandra Irwanća.
WięcejGłos Łukasza Saturczaka w debacie „Biurowe książki 2011 roku”.
WięcejSpotkanie autorskie „Głos Ukrainy w trybie żeńskim” z Natalką Śniadanko w ramach 19. festiwalu literackiego Port Wrocław 2014.
WięcejRecenzja Patrycji Chajęckiej z książki Lubczyk na poddaszu Natalki Śniadanko.
WięcejRecenzja Emilii Walczak z książki Lubczyk na poddaszu Natalki Śniadanko.
WięcejRecenzja Patrycji Chajęckiej z książki Lubczyk na poddaszu Natalki Śniadanko.
WięcejRecenzja Justyny Radomińskiej z książki Lubczyk na poddaszu Natalki Śniadanko.
WięcejAutorski komentarz Natalki Śniadanko do fragmentu książki Lubczyk na poddaszu.
WięcejEsej Olhy Bedryk towarzyszący premierze książki Lubczyk na poddaszu Natalki Śniadanko.
WięcejEsej Andrija Lubki towarzyszący premierze książki Lubczyk na poddaszu Natalki Śniadanko.
WięcejEsej Julii Dżuhastrjanśkiej towarzyszący premierze książki Lubczyk na poddaszu Natalki Śniadanko.
WięcejEsej Kseni Kaniewskiej towarzyszący premierze książki Lubczyk na poddaszu Natalii Śniadanko.
Więcej