recenzje / ESEJE

Filip Zawada Trzy ścieżki nad jedną rzeką sumują się

Ula Orlińska-Frymus

Recenzja Uli Orlińskiej-Frymus z książki Trzy ścieżki nad jedną rzeką sumują się Filipa Zawady, która ukazała się 27 listopada 2014 roku na stronie szuflada.net.

Biuro Literackie kup książkę na poezjem.pl

Smut­no jest mi w listo­pa­dzie. Dzi­siaj bar­dziej niż zwy­kle. Może to aura? Brak słoń­ca. A może to po tych wier­szach Fili­pa Zawa­dy. Prze­czy­ta­łam je zno­wu, dru­gi raz. Przyj­rza­łam się, bo ina­czej poezji nie zro­zu­miem. Na dwo­rze pada…

Pada. Chmu­ry się powta­rza­ją.
Musisz prze­łknąć tę gorycz, żeby nic
Nie dotknąć. Jest jesz­cze wie­le rze­czy do nie­do­okre­śle­nia. (36)

Tomik Trzy ścież­ki nad jed­ną rze­ką sumu­ją się Fili­pa Zawa­dy to stud­nia, do któ­rej wpa­da­my. I raczej nie może­my wyjść, pozo­sta­je­my na dłu­go. Stud­nią w przy­pad­ku tego poety są sło­wa. Te chwy­ta­ją­ce bar­dzo moc­no nawet nie za ser­ce, tak w ogó­le, dają­ce do po-myśle­nia, bo

Teraź­niej­szo­ści nie ma. Teraz.
Po co ją dener­wo­wać? Całość jest tyl­ko czę­ścią praw­dy. (30.)

Stud­nia to przede wszyst­kim stro­na wizu­al­na książ­ki. Intry­gu­ją­cy lino­ryt Kata­rzy­ny Pie­trzak-Zawa­dy obec­ny na wszyst­kich stro­nach tomi­ku nasu­wa prze­my­śle­nia. Otóż w tym przy­pad­ku góra stud­ni jest na koń­cu, przy ostat­nim frag­men­cie tek­stu, oraz na samym począt­ku. I chy­ba jest obo­jęt­ne, od któ­rej czę­ści zacznie­my czy­tać, prze­glą­dać sło­wa poety. Może jeste­śmy w samym środ­ku? W poło­wie książ­ki albo w środ­ku ist­nie­nia. Podob­nie upa­dły – czy też wpa­dły czło­wiek – odna­le­zio­ny wewnątrz wier­szy, obok nich.

Krót­ki wyci­nek chwi­li sło­wa, myśle­nie frag­men­tem. Takie ori­ga­mi z wyra­zów. Zawa­da two­rzy 81 wyrw o życiu. Są to opo­wie­dze­nia o chwi­lach Bycia. Choć przy­cho­dzi mi na myśl zda­nie o porwa­nej gaze­cie, z któ­rej ktoś pró­bu­je stwo­rzyć wizję uło­żo­ne­go życia. Zbie­ra­jąc kar­tecz­kę do kar­tecz­ki, zda­nie do zda­nia. Nie­ko­niecz­nie cią­głe tema­tycz­nie. Raczej wyrwa­ne z kon­tek­stu.

Natu­ra daje
Cia­ło. Bóg
kształt. (47.)

A może to nie­sfor­ne haiku po pro­stu jest? Tyle że nie ma takie­go dow­cip­ne­go rysu, zacię­cia humo­ru. Poezja Fili­pa Zawa­dy jest dosad­na, aku­rat­na, no i smut­na. Tak jak­by roz­cza­ro­wa­nie było naj­do­sad­niej­szym z doświad­czeń arty­sty.

Czy to już wszyst­ko, cze­go mogę się spo­dzie­wać,
Boże? Wie­rzę w cie­bie dzię­ki paznok­ciom, bo skąd by się wzię­ły te roz­dra­pa­ne rany. (20)

Wąt­pię, że tyl­ko ja tak rów­nież pytam. Poeta tra­fia w doświad­cza­nie toż­sa­mo­ścio­we nie­jed­ne­go z nas. Swo­iste zatra­ca­nie się w świa­do­mo­ści bycia i odczu­wa­nie tego moc­niej, sil­niej i bez wąt­pie­nia bar­dziej empa­tycz­nie.

Kogo? Cze­go?
Nie ma.
Koń­ca. (39)

Pyta poeta. Praw­do­po­dob­nie pyta o pyta­nia. Bez sen­su? A wca­le nie. Bo jeśli się zasta­no­wić – to na nie­któ­re rze­czy nie ma odpo­wie­dzi. Nie ma też odpo­wie­dzi na to, ile pytań moż­na zadać.

Poezja Fili­pa Zawa­dy nie nale­ży do tej z rodza­ju łatwej i przy­jem­nej. Ze spo­ko­jem mogę ją zakwa­li­fi­ko­wać do tek­stów egzy­sten­cjal­nych. Bo Zawa­da prze­kra­cza pew­ne­go rodza­ju gra­ni­cę, a może wcho­dzi w nurt rzecz­ny? Poeta sta­je się ojcem. Dla nie­go jest to punkt zwrot­ny, nie tyle w ist­nie­niu, raczej w pyta­niu o egzy­sten­cje. Dziec­ko jest przy­czyn­kiem do prze­war­to­ścio­wa­nia form/ram ota­cza­ją­ce­go arty­stę świa­ta. Prze­war­to­ścio­wa­nia o świat i o sie­bie same­go:

Pierw­sze dziec­ko jest dru­gie,
Bo rodzi się poza nami.
Czy­im alter ego jeste­śmy? (5)

Czy poeta jest dziec­kiem? A może jest alter ego swo­je­go dziec­ka? Albo to dziec­ko sta­nie się odzwier­cie­dle­niem swo­je­go ojca? Żeby zadać takie pyta­nia, naj­pierw musiał do nich doj­rzeć, naj­pierw poeta osią­gnął spo­kój. Gdzieś w tle wier­szy prze­pla­ta się szpi­tal, pie­lę­gniar­ki, poród. To jak­by tło to powie­dze­nia tego, że „Każ­da rze­ka ma suche dno […]” (12.). Albo jest odwrot­nie – wszyst­ko, co dzie­je się w tle, jest wymier­ną ist­nie­nia poety. Jest czymś naj­waż­niej­szym, a woda w rze­kach to pod­ło­że egzy­sten­cji. Moż­na do niej wejść, popły­nąć albo się uto­pić. Trze­ba uwa­żać na fale – nie wszy­scy czu­ją przed nimi respekt.

W tomi­ku Fili­pa Zawa­dy jest życie, prze­mi­ja­nie, jest Bóg. Poja­wia­ją się poko­le­nia, syn, dzia­dek, on sam. Jest też miłość, choć sam autor pisze, że to sło­wo wystę­pu­je tyl­ko dwa razy. Z doświad­cza­nia miło­ści budu­je poezję. Bo chy­ba nie pomy­lę się, stwier­dza­jąc, że dziec­ko odgry­wa tu istot­ną, a wła­ści­wie naj­waż­niej­szą rolę.

Muszę koń­czyć. Pomy­śleć o poezji. Zresz­tą już się robi ciem­no.

Wie­czór. Po kil­ku
Zni­ka. Lek­ko zamro­czo­ny. Będę
Mil­czał, żeby nie zdra­dzić, po co przy­sze­dłem. (7.)

Pole­cam po cichut­ku.


Recen­zja uka­za­ła się na stro­nie szuflada.net. Dzię­ku­je­my Autor­ce za wyra­że­nie zgo­dy na prze­druk.

O autorze

Ula Orlińska-Frymus

Doktorantka US, studentka Judaistyki UJ, od niedawna Krakowianka z tęsknotą za Szczecinem. ukonczyła szkołę dla emigrantów w Izraelu oraz podyplomowe studium nauki o Holokauście na UWr, autorka reportaży z Izraela i Japonii, zakochana w Harukim Murakamim, sushi i komiksach Rutu Modan. A przede wszystkim - mama Franka.

Powiązania

Filip Zawada Pod słońce było

recenzje / ESEJE Ula Orlińska-Frymus

Recen­zja Uli Orliń­skiej-Fry­mus z książ­ki Pod słoń­ce było Fili­pa Zawa­dy, któ­ra uka­za­ła się 22 stycz­nia 2015 roku na stro­nie szuflada.net.

Więcej

Justyna Bargielska Nudelman

recenzje / ESEJE Ula Orlińska-Frymus

Recen­zja Uli Orliń­skiej-Fry­mus z książ­ki Nudel­man Justy­ny Bar­giel­skiej.

Więcej

Między poezją a prozą

recenzje / ESEJE Marta Dudek

Recen­zja Mar­ty Dudek z książ­ki Trzy ścież­ki nad jed­ną rze­ką sumu­ją się Fili­pa Zawa­dy, któ­ra uka­za­ła 19 mar­ca 2014 roku na stro­nie literatki.com.

Więcej

Wiersz w drodze

recenzje / KOMENTARZE Filip Zawada

Autor­ski komen­tarz do frag­men­tu tek­stu Trzy ścież­ki nad jed­ną rze­ką sumu­ją się.

Więcej

Różnicowanie sumy

recenzje / IMPRESJE Przemysław Rojek

Esej Prze­my­sła­wa Roj­ka towa­rzy­szą­cy pre­mie­rze książ­ki Trzy ścież­ki nad jed­ną rze­ką sumu­ją się Fili­pa Zawa­dy.

Więcej

Jeśli to przez tę rozmowę w korytarzu

wywiady / o książce Filip Zawada Katarzyna Fetlińska

Z Fili­pem Zawa­dą o książ­ce Trzy ścież­ki nad jed­ną rze­ką sumu­ją się roz­ma­wia Kata­rzy­na Fetliń­ska.

Więcej