Ciało miesiąca
recenzje / IMPRESJE Maja StaśkoEsej Mai Staśko towarzyszący premierze książki Furia instynktu Janusza Styczenia.
WięcejRecenzja z Magdaleny Czuwary z książki Furia instynktu Janusza Stycznia.
Według Heraklita z Efezu „Na jawie świat jest dla wszystkich jeden i ten sam, ale we śnie każdy ucieka do własnego świata”. Czasem jednak ktoś nam zostawia otwartą furtkę i gestem zaprasza do zgłębienia się w tym jego świecie. Tak też zrobił Janusz Styczeń wydając swój najnowszy tom poetycki – Furię instynktu.
Od pierwszych wersów zanurzamy się w oniryczną opowieść tajemniczego narratora, w której stale pojawiać się będzie czas: zarówno ten w klasycznym – czy może raczej: podstawowym – ujęciu, jak i czas, który urasta do rangi osobnego bytu, wielkiego obserwatora, a czasem także towarzysza; innymi słowy: Czas.
Furia instynktu, w całym swym pozornym chaosie, jest tworem spójnym, a wiersze w tym tomie zawarte mają formę naszpikowaną powtórzeniami, czasem urwanymi zdaniami – jak opowieść człowieka, który właśnie się obudził i za wszelką cenę próbuje nie zapomnieć w swojej relacji o żadnym szczególe; stanowią strzępki scen, które pozwolono nam w tym dziwnym teatrze obejrzeć, jednak nigdy do końca. Jesteśmy biernymi świadkami pożądania, tęsknoty, śmierci, bólu, a czasem już tylko samej nawet bierności. Choć każdy z tekstów jest osobną całością, łączą się ze sobą w jakiś dziwny i pokrętny sposób jak sny, których doświadczamy: jeszcze się jeden nie skończy, a tu już wyłania się następny i – na zasadzie luźnych skojarzeń, innym razem z pomocą jakiegoś rekwizytu lub postaci – nawiązuje do któregoś z poprzednich.
Sytuacje opisywane przez Janusza Stycznia (czy może raczej: opowiadane, gdyż kolejny raz mamy do czynienia z wyjątkowo narracyjną poetyką) są niezwykle plastyczne, a do tego wciągają jak najprzedniejsza z powieści; bez znaczenia jest, czy kto woli kryminał, romans czy mitologię, bo wszystko to znajdzie w tym sennym festiwalu historii. Utwory te nie składają się jednak wyłącznie z fabuły, jakby się niektórym zdawać mogło. Wiersze Stycznia każą przystanąć i zastanowić się nad doświadczeniami bohaterów tych tekstów; przeżywane przez nich sytuacje zmuszają do refleksji o miłości, śmierci, ukrytych (lub nie) pragnieniach. Sytuacje stawiają między wierszami pytania o naszą przeszłość i przyszłość; nie sposób nie pomyśleć podczas lektury tego tomiku choć raz: „A co ja robię ze swoim życiem?”. Czy gdybym była w sytuacji panny młodej z „Białego ślubu”, też stałabym się taką śniegową Ofelią? Czy będę umiał umrzeć choć z połową tej godności, którą miał „Zraniony pingwin”? Czy za kilkanaście albo kilkadziesiąt lat będę żałować zmarnowanej miłości jak mężczyzna z „Włosów przeszłości”? Czy za ścianą nie rozgrywa się dramat małej dziewczynki jak w „Stłuczonej filiżance”, albo wręcz tragedia rodem z „Nocnego klienta”?
Chociaż czytelnik jest tylko obserwatorem tych wszystkich wydarzeń, to już od samego początku zostaje rzucony na tak głęboką wodę, że z każdym kolejnym tekstem tylko zanurza się coraz głębiej w onirycznym klimacie scen, w przeżyciach i w przeżywaniu – jak publiczność na widowni bardzo dobrego spektaklu na moment zamiera i zapomina o tym, że gdzieś poza tą sceną istnieje inny świat, i skupia się na emocjach malujących się na twarzach aktorów lub wykorzystywanych przezeń i ulegających ożywieniu przedmiotów (vide: „Kobieta wdziewająca pończochy” czy „Miłość od pierwszego wejrzenia”).
Furia instynktu przepełniona jest symbolami, metafizyką i eschatologią, a żeby było jeszcze mniej jednoznacznie, ocieka zmysłowością i emanuje bólem. Być może jednak jestem w błędzie, a to wszystko wydaje się takim być przez Czas, / który lubi wszystko sprowadzać do wymiarów / symbolicznych, dlatego zachęcam do samodzielnego zgłębienia Furii instynktu.
Esej Mai Staśko towarzyszący premierze książki Furia instynktu Janusza Styczenia.
WięcejRecenzja Aleksandry Zasępy z książki Furia instynktu Janusza Stycznia.
WięcejAutorski komenatrz Janusza Stycznia do wiersza „Dziewczyna niosąca filiżankę kawy” z książki Furia instynktu, wydanej nakładem Biura Literackiego 10 listopada 2011 roku.
WięcejEsej Bogusława Kierca towarzyszący premierze książki Furia instynktu Janusza Stycznia.
WięcejEsej Marty Fox towarzyszący premierze książki Furia instynktu Janusza Stycznia.
Więcej